Czytasz wypowiedzi znalezione dla zapytania: Stare pojazdy





Temat: Ikarus z WPK Katowice

Użytkownik Marek Klimek <kli@kzkgop.com.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9j0onn$bc@news.tpi.pl...


| Tabor ma jezdzic. Od zabytkow sa muzealnicy, a my jestesmy od
| organizowania komunikacji publicznej (na najwyzszym poziomie).

| Smutno czytac takie rzeczy. A kto inny mialby sie tym zajmowac? PKMy,
ktorym
| ledwo starcza na (srednio) 2-3 nowe autobusy rocznie? Dlaczego jakos w
| innych miastach udaje sie zorganizowac muzeua komunikacji miejskiej,
linie
| historyczne, etc.?

Od tego sa muzea, fundacje, wydzialy kultury i mnostwo innych instytucji
ciagnacych ciezki szmal z budzetu. Trudno, zeby za pieniadze z biletow
zabawiac sie organizowaniem muzeow.


To niech mi pan znajdzie muzeum czy wydzial kultury, ktory w ogole _wpadnie_
na to, ze jest jakis zabytkowy tramwaj czy autobus, ktory wypadaloby
uratowac przed zgniciem. Nie wspominajac juz o tym, ze zwykle muzea nie maja
warunkow do renowacji i eksponowania starych pojazdow. Jakos we wszystkich
znanych mi przypadkach muzeow komunikacji miejskiej czy nawet renowacji
taboru zabytkowego glownym "odpowiedzialnym" jest firma zwiazana z
komunikacja miejska...


| Nie wiem czy jest sens pisac cos wiecej - i tak pan nie zrozumie.

Istotnie, nie rozumiem, co ma moje zainteresowanie transportem publicznym
do
jakichs zlomowanych rzechow.


Chocby szacunek dla historii... Wiem, ze "najwyzszy" poziom to instytucja
bez historii, ale mimo wszystko...


Dla mnie transport publiczny oznacza
punktualnosc, wygode, szybkosc, a nie zgrzyt, rdze i jakies "malowanie
zakladowe". Dlatego martwi mnie, ze przestarzaly tabor NIE jest zlomowany,
a
powinien. Chyba, ze chce Pan pokryc Slask kilkoma tysiacami pordzewialych
ikarusow ze spuszczonym luftem. Jesli tak to gratuluje proekologicznego
pomyslu.


Tak jak pisalem - nie zrozumial pan. Czy ja pisalem, ze chce organizowac
komunikacje miejska w GOP na bazie N-ek i zgnitych ikarusow?

WILQ

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: PROPOZYCJA nowa grupa pl.rec.zabytki-techniki
On 24 Jan 2001, Krzysztof Zietara wrote:


To może ja z uporem maniaka jeszcze raz przypomnę, że jeżeli grupa ma
dotyczyć zabytków techniki, to podpadają pod nią lokomotywy, młyny, śluzy,
linie kolejowe, maszyny fabryczne, szyby górnicze i inne obiekty rzadko
będące przez kogoś zbierane. :)


        Ale zbierane są informacje o tych obiektach, na zasadzie
"kolekcji" zdjęć, wycinków, wiadomości itp., nieprawdaż? Nie wiem, ja się
głównie zasugerowałam opisem:

----------------------------------------------------------------------

Opis: Grupa ma byc forum dla osób zainteresowanych zabytkami techniki,
zarówno kolekcjonerów, konserwatorów jak i wszystkich innych których
        ~~~~~~~~~~~~~~
interesuje stara technika/technologia
Grupa ma służyć wymianie informacji, doświadczeń i innych informacji na
temat renowacji, konserwcji itp. zabytków techniki, oraz innych
zagadnień związanych z kolekcjonerstwem zabytków techniki.
                       ~~~~~~~~~~~~~~~~
W obszar zainteresowań wchodzi wszystko związane z techniką - stara
broń, stare maszyny i uzrądzenia, stare pojazdy, stara elektronika,
dawne technologie itp.

----------------------------------------------------------------------

        Wydaje mi się, że wrzucenie grupy bezpośrednio do pl.rec to za
wysoko. A pl.rec.zbieractwo. wydaje mi się lepszym wyjściem niż pl.misc
(co w zasadzie najlepiej odpowiadałoby opisowi, bo i kolekcjonerstwo, i
informacje, i doświadczenia, i konserwacja, i inne etc. Ale mogę się mylić
;-)

        Zuzanka

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Piwnik i jej skorupka
Pewnie nie sprawi Ci to przyjemności a może nawet
przeciwnie ale "nie chcem ale muszem" pochwalić Cię za komentarz jak i za
przytoczenie tego wyjatkowo udanego tekstu Rybińskiego.
Dobre!
Jednak i stare pojazdy pieknie mogą brać zakrety. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Zielone liście dla świeżo upieczonych kierowców
Kosztem poczatkujących kierowców cwani piraci drogowi będa wyłudzać naprawy i
malowania starych pojazdów robiąc celowe stłuczki.To już było przerabiane !!!! Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Graty na drogach
Graty na drogach
Przecież nie stare pojazdy są przyczyną wypadków, tylko nadmierna prędkość. Od
zawsze jeżdziłem autami powyżej 9 lat. Od 60 lat, tylko przedtem nie było
tyle aut i bab za kierownicą. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Jakie podatki od nowych aut? Będzie premia za z...
Jakie podatki od nowych aut? Będzie premia za z...
Jak rozumiem, bardzo korzystne dla środowiska jest złomowanie starych pojazdów i eksploatacja surowców potrzebnych na produkcję nowych.

Chyba nikt nie ma złudzeń, że chodzi tu tylko o pieniądze.. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Lepper chce ograniczyć import ciągników
Opłatę ekologiczną nakłada się nie na maszyny (czy pojazdy) stare ale na kopcące
i przepalające. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Hello Michal!
> Bez urazy Radku, ale to co piszesz świadczy albo o przywileju młodego wieku
> albo o syndromie nowobogackiego podszytym kompleksami.
>
> Zgadzam sie w 100% w Michałem.

To sa po prostu obserwacje z wielu pobytow w Angli, Niemczech i USA.
Przejedzi sie kiedys do Monachium i zobacz jakie tam auta jezdza. Oczywiscie
czy wszyscy ludzie maja kompleksy, jak bedziesz mial okazje to sie przejedz po
dzielnicach mieszkalnych (suburbs) w miastach USA i zobacz w jakiej dzielnicy
jakie auta stoja przed domami. Tak sie dziwnie sklada ze w najlepszych
dzielnicach stoja nowe lub prawie nowe pojazdy z wyzszej polki, w srednich nowe
tansze auta i kilku letnie uzywane, w biednych dzielnicach przed zdewastowanymi
i zasmieconymi domami stoi po kilka zlomow z czego polowa pordzewiala i
zdewastowana do niczego juz sie nie nadaje. Takie sa fakty, kazdy jezdzi takim
autem na jakie go stac i to jest normalne. Zalosne za to jest gadanie o tym jak
to lepiej miec 15 letnie auto niz nowe, i ze to jest bardziej zaawansowane
cywilizacyjnie czy dojrzale. To wlasnie jest leczenie kompleksow i typowe
oszukiwanie siebie zgodnie z teoria slodkich cytryn i kwasnych winogron.
Przy okazji nie mowie tutaj o postawie: zastaw sie a postaw sie czy cos w tym
stylu, zeby to bylo jasne.

Jeszcze w kwesti wyzszosci starych pojazdow nad nowymi, to pol roku temu mialem
dalsza wycieczke 7 letnim pojazdem w ktorym padla skrzynia w polowie podrozy,
cudem dojechalem spowrotem do domu, naprawa kosztowala 6000 pln, pol roku
pozniej poleciala jedna uszczelka, koszt naprawy 1200zl. Naprawa w nowych
firmowych czesciach. To w kwestii utrzymania starych zlomow, taniej by mnie
wyszlo placenie rat za nowy a przynajmniej nie mialbym stresu ze gdzies na
kompletnym zadupiu mi cos padnie i bede musial na piechote isc iles tam km, czy
lapac stopa bo komorka nie miala tam zasiegu. Stare auto jest tansze od nowego
w uzytkowaniu tylko jesli sie je uzywa rabunkowo (nie naprawia lub naprawia
tanio tylko to co konieczne i jezdz az sie rozleci), w zadnym innym przypadku
nie ma ekonomicznego sensu jezdzenie starym autem jak to probujecie mi wmowic.

Radek Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Nowy podatek od aut - 1 zł za 1 cm sześc. pojem...
list otwarty do ministerstwa
Mam propozycję dla ministra finansów w związku z propozycją wprowadzenia nowych
podatków dla sprowadzanych aut z zagranicy a mianowicie
-ustawowy zakaz kupowania pojazdów przez osoby mniej zarabiające (myślę że do
mniej więcej średniej krajowej) dlaczego?
Już wyjaśniam po co wprowadzać podatki z których wpływ będzie minimalny,
przecież nikt nikt nie będzie płacił podatku za autko o pojemności 2 litrów z
1992 roku 8 tys. złotych jeśli zapłacił za to auto 1000 euro bo niebędzie
takiej osoby na takie stać, propozycja moja napewno nie uderzy w ludzi
bogatszych bo oni tak starych pojazdów nie kupują, poza tym będzie mniej
wypadków i zapewne wiele innych korzyści których ja niewidzę a są one napewno
tajemnicą MF.
Niech ludzie z ministerstwa czasem zastanowią się nad tym co chcą zrobić a nie
tylko będą marionetkami w rękach koncernów motoryzacyjnych i ich lobbystów.
Pamiętajcie że stare auta które teraz są sprowadzane trzeba sprowadzić,
naprawić, pomalować, ubezpieczyć i tankować a poza tym często się psują a ktoś
musi produkować części zamienne i je naprawiać, po drodze zarabia wiele ludzi i
tak chyba powinno byś prawda.
I jeszcze jedno tak jak powiedział pan Ziętarski (to ten z programu 4X4) że to
bardzo dobrze że tyle aut jest sprowadzanych bo prawie wszystkich stać na swoje
cztery kółka a młodzi ludzie mają się naczym uczyć jeżdzić.
Niespodziewam się odpowiedzi na moją propozycję ale może przynajmniej ktoś to
przeczyta i chwile się nad tym zastanowi.
W imieniu tych co ciągle marzą.
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Najstarszy Rolls-Royce za najwyższą cenę
Redaktorze, prosze nie fantazjowac
Redaktorze, prosze nie fantazjowac. Rzekoma wieksza trwalosc dawnych samochodow
to pozbawiony postaw mit.

"Miłośników starych pojazdów nie powinno to dziwić, wszak u zarania motoryzacji
konstruowano auta tak, aby wytrzymały trudy 20-30 lat eksploatacji bez
konieczności remontu."

To jest zupelnie wyssane z palca.
Okres od pierwszych samochodow do powiedzmy poczatku pierwszej wojny swiatowej
byl okresem prob i bledow. Konstruktorzy byli szczesliwi, ze auta wogole przez
pewien czas jezdzily.

Z braku wiedzy i doswiadczen konstrukcje byly czesto wymiarowane z duzym
naddatkiem, co czasem przekladalo sie na wzglednie dlugi czas zycia.

Jednakze stwierdzenie o konstrukcji na 30 lat pracy jest wolna fantazja.

"Jeśli dodamy do tego jakość pojazdów tej zacnej marki, mamy gotową odpowiedź
czemu pierwszy remont wykonano dopiero po pół wieku."

Rzekoma trwalosc pojazdow tej marki jest czescia jej legendy, a wynika raczej z:
- oplacalnosci napraw i remontow ze wzgledu na cene calego pojazdu
- wyplacalnosci wlasciciela, ktory ma po prostu srodki na wszelkie prace
serwisowe i naprawcze. Czesto obecnosc szofera zajmujacego sie nieustannie pojazdem.
- wynikajae z tego idealne warunki eksploatacji. Auto za kilkaset tysiecy
dolarow szanuje sie nieco bardziej :-)
- porownywalnie niskie przebiegi wiekszosci egzemplazy

Rolls Roye uzywane jako normalne samochody osobowe nie sa tak trwale, jak
legenda prawi. W materialach TÜV dwudziestoletnie i starsze pojazdy tej marki
maja czesto katastrofalne oceny badan technicznych.

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: kleby dymu lub pary
czyli Ty widzisz takie zjawisko tylko w starych pojazdach? Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: czy szykuje się jakiś zlot starych pojazdów
czy szykuje się jakiś zlot starych pojazdów
wiosna, ciepełko wszędzie - już odpaliłem cudo po zimowej drzemce.
gdzie można znaleźć informacje na temat zlotów aut zabytkowych?
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Dlaczego ludzie zakładają futra i koszulki ?
Gość portalu: mac napisał(a):

> Nurtuje mnie ten temat od dawna. Własnie, dlaczego ludzie zakładaja na swoje
> siedzenia w samochodach (szczególnie nowych) futrzaki i podkoszulki.Proszę mnie
> uświadomić. Bo dla mnie to przykład agroturystyki, podobmnie jak dres w innym
> kontekście. Pzdr.wsi spokojna wsi wesoła ...


A ja zakładam futro i koszulkę wtedy gdy jest mi zimno. Poza tym nie dopieszczam
w ten sposob mojego siedzenia (mimo, że mam całkiem nowy samochód - co to ma do
rzeczy?), bo na siedzenie zakładam majtki, ineksrymable i spodnie ;-)

Poważniej: Dlaczego ludzie zakładają do swoich nowych i starych pojazdów
spojlery, końcowki rur wydechowych, zmodyfikowane tłumiki, alufelgi i poszerzone
opony itp. - czyli wykonuja tzw. tuning optyczny? Sądzę, że cel jest ten sam
czyli zindywidualizowanie swojego samochodu, uczynienie go bardziej wlasnym.
Srodki masz rózne, adekwatne do gustów i zasobności portfela. To sprawa wyłącznie
właścicieli tych aut, przynajmniej tak długo jak usprawnienia nie zagrażają innym
uzytkownikom dróg. Nie sądzę by podkoszulki w sąsiednim samochodzie mogły
doprowadzić Ciebie do wypadku. No chyba, że aż tak ich nie cierpisz, że
natychmiast krwawa piana występuje Ci na usta a oczy uciekają wgłab czaszki.
Tyle, że w tym wypadku odradzam Ci siadanie za kierownicą w ogóle.

Jest jeszcze pewien aspekt historyczno-praktyczny. Kiedyś siedzenia tańszych
samochodów były wykonywane z materiałow "skóropodobnych" i kontakt takiego
dermowego fotela z ciałem kierowcy i pasażerów nie należał do przyjemności.
Pokrowiec dawał wówczas namiastkę komfortu nie oferowanego przez producenta. Do
dziś części ludzi zostały ukształtowane gusta.

I przy okazji nasunąłeś mi świetny pomysł. Przewożę czasem swojego czterołapego
przyjaciela, który odwdzięcza mi się za tę przyjemność potworną ilością sierści
zostawioną wszędzie. Tylne siedzenia zabezpieczam wówczas specjalną matą,
przednie cierpiały niemiłosiernie. Teraz już wiem co zrobić -
właśnie "podkoszulek", bo łatwo założyć, zdjąć i wyprać. Widziałem takie ostatnio
w sprzedaży za niewielkie pieniądze i to nawet w kolorku "podchodzącym" pod
lakier mojego auta.

Pozdrawiam
Vtec
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Brak kultury na drogach???
Gdzie odpowiedź o zachlapanych lusterkach w starych pojazdach ?????
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: temepratura silnika - pomocy!!!
no wlasnie tlumacze.
"Tak to ja tez umialem wytlumaczyc ,ale to nie mowi dlaczego i co powoduje to
grzanie sie."

To jeszcze raz:
Cykl pracy polega na rozprezaniu gazow spalinowych w komorze spalania, ktorej
wielkosc zalezy wlasnie od kata wyprzedzenia zaplonu.
Jak zaplon nastepuje optymalnie, to moc jest optymalna.
Ale jak jest zbyt pozny, to wtedy pelny zaplon mieszanki nastepuje po
przekroczniu najwyzszego punktu tloka (TDC) wtedy maksymalne cisnienie gazow
spalinowych nie wystepuje W OGOLE! Bo obszar spalania jest juz wtedy wyraznie
wiekszy! (Tlok jest wtedy nizej) To zas powoduje, ze gosc odczuwa wyrazny spadek
mocy i naciska mocniej gaz. To zas powoduje dostarczenie duzo wiekszej ilosci
mieszanki i np. 2x wieksze wydzielanie ciepla!

Taki bilans ciepla nie jest liniowy! Np. roznica wcisniecia gazu i ilosci
mieszanki o 25% spowoduje 4-krotnie wieksze wydzielanie ciepla!


"Po co gosc ma wymieniac chlodnice jak wszystko wrocilo do normy i
auto kreci sie normalnie?Zeby ci zrobic przyjemnosc?"

Po to, ze chlodnica jest zaprojektowana na przyjecie i emisje ciepla nawet dla
zaplonu przestawionego o 10 stopni i temperatury zewnetrznej 50 stopni
Celsjusza. Jezeli teraz gosc ma zime i auto mu sie grzalo przez zaplon, znaczy
sie ma albo zla chlodnice (nie od tego silnika) albo ma zatkana chlodnice.
Ja uwazam, ze jemu w tej chlodnicy dziala 1/3 przewodow. Reszta jest zatkana.
A ile kosztuje chlodnica? Banke? No ile?

"Jak zerkniesz do jakiegokolwiek "troubleshooting book" odnosnie grzania sie
silnika ,wymieniaja "incorrect ignition ".Kropka.

Nie. We wspolczesnych pojazdach nie ma mozliwosci wystapienia incorrect ignition
o ile uklad regulacji kata wyprzedzenia zaplonu dziala prawidlowo.
To dotyczylo starych pojazdow. Z naprawde wielkimi pojemnosciami silnika.

Ja sie nigdy z czym takim nie spotkalem, choc wiem, ze zmiana skladu spalin
powoduje np. wyrazne zwiekszenie temperatury pracy np. w Mercedesie.
Nawet jak ma nowa chlodnice.
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: kupię-octawię używaną
niezły ale nie umywa się do mojego deluxa rocznik 1970, po 33 latach jazdy
poszedł za połowę tej ceny w dobre ręce - amatora starych pojazdów. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Polska przoduje w imporcie starych aut
Stara śpiewka, stare argumenty
Po pierwsze to od kiedy Słowacja jest od nas biedniejsza? Od kilku lat są bogatsi od nas, dystans między nami cały czas rośnie (w 2009 będzie inaczej, ale tak poza tym).

Dalej jest standardowe narzekanie, że Polacy sprowadzają gruchoty, podczas gdy wszyscy inni kupują nówki... Dlaczego tak jest?

- Rosja - cła zaporowe
- Czechy - "wprowadzono nowe podatki, które ograniczają obrót starymi pojazdami"
- Słowacja - "o głównie efekt wprowadzenie przez rząd w Bratysławie premii do 2 tys. euro na nowe auto dla kierowców złomujących pojazdy, które mają ponad 10 lat"

W pewnym uproszczeniu można napisać, że władza we wspomnianych krajach zniechęca ludzi do kupowania/sprowadzania samochodów używanych lub/i zachęca dopłatami do kupowania nowych. Jednym słowem po chamsku ingeruje w rynek, bo nie wierzy, że ludzie potrafią dokonać "dobrego" wyboru w sposób racjonalny. Do państwowej ingerencji (pomoc dla producentów, dopłaty do nowych aut, cła zaporowe, itp. itd.) w obszarze motoryzacji ludzie niestety się przyzyczaili i traktują to jako coś zupełnie normalnego.

Ciekawe co czeka nas w dalszej kolejności?
- regulacja na rynku żarówek (ups, to już się zaczęło)
- przepisy dotyczące zakupu telewizorów (patrz Kalifornia)

Wkurza mnie, że władza "wie lepiej" niż sam Kowalski (czy Smith) jakie są jego potrzeby. Moim zdaniem możlwość kupienia samochodu za kilka tysięcy powinna pozostać. Ktoś kto ma kilkadziesiąt tysięcy na zakup auta powinien nadal mieć możliwość kupienia 3-latka porządnej klasy, zamiast być skazany na nowego średniaka...

I jeszcze jedno odnośnie kiepskiej sprzedaży nowych aut w Polsce. W czasach mocnej złotówki dealerzy (a może importerzy) zdzierali z nas kasę niemiłosiernie. Wielu bogatych klientów (potencjalnych) sprowadzało nowe, porządne samochody z USA, wielu takich, którzy chciało średniaka (ale wyposażonego, nie golasa) kupiła auta w sąsiednich krajach. Przeczytaj więcej odpowiedzi
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aircar.opx.pl



  • Strona 4 z 4 • Znaleziono 283 rezultatów • 1, 2, 3, 4