Czytasz wypowiedzi znalezione dla zapytania: stare sąsiadki





Temat: [zabawa]Słowo z piosenki
Natural Dread Killaz - Budzisz sie rano

"... Budzisz sie rano, slonce wstaje, kolejny dzien sie zaczyna
Patrzysz w lustro - oczy podkrążone, ponura twa mina
Chcialbys zeby juz byla wiosna i sie skonczyla zima
W uszach muzyka radosna, i pogoda miła
Ale za oknem ciagle pada i w ogole kiła
Stara sasiadka cos tam gada, ze biba za głosno byla ..."

Ogień Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Prośba o przetłumaczenie
Na pewnej wsi, mieszkał facet, zabójca. Zabił kilkaset osób. Któregoś dnia umiera. 20 lat później do jego domu wprowadza się pewna rodzina. Po kilku dniach mieszkania w tym domu, zauważają, że w domu dzieje się coś dziwnego. Stara sąsiadka ostrzegała ich, żeby nie wprowadzali się do tego domu, ponieważ jest nawiedzony. Kilka rodzin, które wcześniej mieszkały w tym domu, zginęły w niewyjaśnionych przypadkach. Niestety nie chcieli posłuchać starej kobiety. Po tygodniu wszyscy zginęli w wypadku samochodowym, chociaż po zbadaniu samochodu okazało się, że był zupełnie sprawny.
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: [foto]


| fotka jak fotka... fajna choć jakby troszke przejaskrawiona, ale
ciekawe,
że
| "obiekt" fotografowany to moja stara sąsiadka (Paulinka) ;]


        Zeby sie rozebrala chociaz................:DDDDD a ja tez ja zna z
widzenia :)

RED_k2ebek

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: jesienne rozmyslania
Małgorzata.M w wiadomosci <news:cp2etd$3rs$1@achot.icm.edu.pl
napisal(a):

od kilku dni zastanawiam sie czy nie rzucic w cholere roboty


To fajna decyzja.

mieć wreszcie luksus wyprawienia dziecka do szkoły i wypicia pierwszej
porannej kawy z gazeta w ręku


I rozpocząć dzień od kąpieli zamiast prysznica.
I mieć czas, żeby zdecydować, co założyć. Ewentualnie zdecydować, żeby
niczego nie zakładać.

zacząć gotować obiady,


Eee. No chyba że umiesz.

spotykac sią w samo południe z sąsiadkami na spacerze


Mam same stare sąsiadki. Kicha.

ogladac kazdy odcinek klanu


Eee.

czytać, czytać, czytac w kazdym miejscu  i o każdej porze


Też.

jednym słowem pozostać na utrzymaniu męża


Po co?
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Zaobserwowane
Użytkownik "Marcin Stefanowicz" <marme@poczta.onet.plnapisał w
wiadomości


| Jak juz Adam napisal, bikeryzm jest przeciw blachosmrodziarstwu, jak i
| tramwaje oraz autobusy (metro, pociagi, trolejbusy tez).

I tu jest pies pogrzebany...
Okazuje sie wiec, ze dla Was to nie jest grupa dyskusyjna dla milosnikow
komunikacji miejskiej, ale dla przeciwnikow transportu
indywidualnego/samochodowego...


Marcin... ty się chyba nudzisz i szukasz dziury w całym.

Jeśli już chcesz być aż tak do bólu dokładny, to przypominam ci,  ze słowo
"komunikacja" nie jest wcale równoznaczne z "transportem", ale znaczy
bardziej "przekazywanie informacji, a także przemieszczanie osób i rzeczy
(czyli transport)".
Tak więc, jeśli już musimy się tak kurczowo trzymać tzw. tematyki grupy, to
teoretycznie mogę tutaj zacząć pisać o moich problemach z komunikacją z moją
starą sąsiadką z niższego piętra, do której nie docierają moje komunikaty o
tym, że nie powinna włączać radia na max volume o godz. 6 rano w niedzielę.
W końcu jest to pewien aspekt komunikacji pomiędzy mieszkańcami miasta,
czyli komunikacji miejskiej. Pasuje ci teraz? :-|

Pzdr,
AK

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Wiosenne staranka weteranek - ku końcowi cd :)
Hej Anie u nas Pudding to tez budyn;-),ja nieprzepadam ale muj maz lubi ale na
zimno.Goko ale ty sie masz z tymi mdlosciami,ale chyba jeszcze troche i powinny
minac co?Trzymam kciuki zeby daly juz ci spokuj.Ale masz fajnie ze masz pieska
w domu;-)Ja niestety tu niemam ale za to w polsce mam takiego byka prawie jak
Dog i Arnold sie wabi.Taka stara sasiadka jak go zobaczyla z daleka na podworku
jak biegal to sie pyta:A czyj to KON tam biega hi hi.Ale jest lagodny i
rozpieszczony jak dziecko.Pozdrawiam pa pa Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Zapłacą podatek za "dodatkowe" dzieci?
Za odstrzał wałęsającego się ceodwaroba = 6000$
Za powstrzymanie się od oddychania ponad dobę - zniżka w sklepie 5%.

Za nie myślenie o posiadaniu dzieci - bonus - wolne wejście do
lunaparku.

Za nieotworzenie wody mineralnej gazowanej - 10$ od butelki

Za powstrzymanie starej sąsiadki od oddychania torebką plastikową -
100$ plus wyjazd na Hawaje ...


Nie ma to jak zdrowa paranoja .... ;)) Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Czterej pancerni i Kloss znikną z anteny TVP
Rozumiem oburzenie
Rozumiem oburzenie większości Forumowiczów. Ci czterej pancerni i kapitan Kloc
(jak moja głucha stara sąsiadka mówiła) to jest część ich dzieciństwa i
młodości. I nawet nie przeszkadza im to, że są ofiarami socjotechnicznych
zabiegów komunistycznej propagandy. Wazne, że była wartka akcja pod troskliwym
patronatem wielkiego przyjacielskiego brata Związku Socjalistycznych Republik
Radzieckich. Ja również pamiętam filmy swojego dzieciństwa z wczesnych lat 50.
(oczywiście produkcji radzieckiej, wszystkie związane z tematyką wojenną), np.
Dzieci kapitana, Nieustraszona forteca, itd. Były też takie, w których jako
dziecko utożsamiałem się z jakimś bojcem walczącym w Pierwszej Konnej
Budionnego z wrażymi petlurowcami i białogwardzistami. Takie to były czasy i
innych filmów dla dzieci wówczas nie wyświetlano (no jeszcze zdarzały sie filmy
chińskie i czeskie). I pamietam jakie emocje te filmy wywoływały; w czasie
szkolnych przerw ciagle się o nich dyskutowało, a na podwórkach dzieci bawiły
się wcielając sie w filmowe postacie. Z perspektywy 50 lat widzę, jaką już
wówczas wodę z mózgu robiła młodemu pokoleniu propaganda komunistyczna. Czterej
pancerni - to już propaganda dużo bardziej wyrafinowana. Ale tak, czy owak nie
uważam za celowe, ażeby obecnie rozpowszechniac w telewizji publicznej
radzieckie filmy dla dzieci z lat 50. jak i późniejsze, zawierające równie
zakłamane historie. Chyba, że jako ciekawostki na płytach DVD, tak jak można
obecnie kupić kroniki filmowe z wczesnych lat PRL. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Zejście zaczarowanej krasuli
nie ksiedza trzeba było wezwać bo to też szaman odpowiedniej opcji i jeszcze
wyłudzłby chałupe z obejsciem za odczynienie.
A jest srodek znany w takich cytuacjach - stare(ale świerze w rozumieniu od
razu) gacie z dupy starej sasiadki sciagnac i morde krowie przetrzeć, nastepnie
nieprane ale swiezo z dupy sasiada kalesony sciagnac i wymiona oraz pozostała
część az do pyska przetrzeć.Oborę nastepnie dymem z ruty lub majerankiem z
bagnem/takie ziele/ obdymić. Ostrożnie by ogięn się nie pokazał a krasula od
dyu nie udusiła. zreszta sama powinna wyjść wczesniej przed nadmiarem dymu.

a jak nie to bedzie uwedzona. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Uciążliwi sąsiedzi
bez przesady
Mieszkam pod samotną mamą z córką 2-3lata, dzieciak dość często przebiega przez
całe mieszkanie tupiąc niemiłosiernie i wiecie co, chociaż nie mam dzieci i
instynkt się jeszcze we mnie nie odezwał, ten tupot małych nóżek jest słodki i
wywołuje uśmiech, można powiedzieć rozczula, przypomina cudowne lata
szczenięce. Może to dlatego, że chociaż mam 32lata, ciągle zbiegam po schodach
podskakując, czego jak pamiętam stare sąsiadki nigdy nie lubiły, a moja
teściowa robi o to karczemne awantury dzieciom sąsiadów. Ludzie nie starzejcie
się tak szybko, to takie smutne. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: zastanawiam się....
zastanawiam się....
czy na forach zagranicznych też toczą sie bzdurne dyskusje na
temat : ja jestem inżynierem xy ,wiec mam pracę gwarantowana ,a ty
nie wiec jestes be?Dlaczego wiekszosc watkow nie tyczy sie danego
kierunku studiow ,opini ludzi ,którzy to studiują tylko wszystko
jest uprawiane w tonie jakiejś przepychanki? Czasami niektore
wypowiadajace sie tu osoby przypominają mi stado starych sąsiadek
przewieszonych przez balkon ,ktore wiedzą najlepiej co jest dobre ,a
co nie - bo pozjadaly wszystkie rozumy świata eh.. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Najsmieszniejsze przezwiska Waszych sasiadow.
Szop pracz - sąsiad, co to mieszka w pojedynkę, a pranie wiesza w
suszarni w ilościach zatrważających;
Radio Wolna Europa - mama mojej koleżanki - ze względu na zasób
informacji "o wszystkich i wszystkim";
Nurek - syn mojego sąsiada, żadko wychodzi z domu;
Stara - sąsiadka, która o swoim mężu mówiła zawsze tylko
per "stary" :)

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: randki przez internet?
wydaje mi sie ze trudniej rozwodka niz stara panna...
moze z wyjatkiem tych wszytskich textow starych sasiadek...
'a ona to juz sobie zycia nie ulozy' ktore dziwnym trafem sa kierowane do
wlasnie panienek a nie rozwodek...
to sa tylko moje obserwacje, ze wzgledu na to ze mam rodzenstwo duzo starsze
takie tez kuzynowstwo (30-40) i widze co sie dzieje u nich w rodzinach... i
staram sie nie popelniac ich bledow....
czyli 'z braku laku dobry kit'... kategorycznie odpada! Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: czy to zdrada?
sen jest zdrada?! no chyba zartujesz! jezeli nigdy nie mialas tej przyjemnosci
snic o jakims facecie to faktycznie moze tobie byc trudno to zrozumiec. ale
jakies- jakiekolwiek sny chyba mialas? wiesz chyba, ze nad tym sie nie panuje?
ze to wcale nie jest takie proste- snila mu sie babka= zdradza ciebie z nia.
mnie sie np dzisiaj snila stara sasiadka ktora na mnie wrzeszczala,ze robie
glosna impreze. ani sie jej nie boje ani mnie nie podnieca;) ot, sen.
bezsensowny i niewiadomo skad sie wzial.
wspolczuje tobie braku erotycznych snow, moze ich nie pamietasz. a krotkie
fantazjowanie naprawde krzywdy nie robi, racej wprost przeciwnie. nikomu nie
ubedzie jesli i ty i maz sobie pofantazjujecie od czasu do czasu. i daj lepiej
spokoj juz mezowi, znasz zasade samospelniajacego sie proroctwa? biedny chlop
zapewne niczdroznego sobie nie pomyslal a ty mu wciskasz i kobite z pracy i
przyjaciolke. no i skoro to przyjaciolka to chyba nie problem jej powiedziec '
mojego meza prosze nie podrywac'?
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Antykoncepcja - sprawa wyłącznie kobiety?
dyskusja z Zalotnicą nie ma żadnego sensu. ona i tak wyczytuje to, co chce,
niezależnie od tego, co jest napisane. to osoba, która nie umie pojąć, że ktos
może mieć własny pogląd na życie. niestety jest tak, że ktoś, kto żyje inaczej
niz zalotnica jest od razu pojmowany przez nią negatywnie. zalotnica przypomina
mi takie ujadająco - trajkoczące stare sąsiadki mojego faceta, co to mają
patent na moralność i monopol na ustalanie kto jak ma zyć. no i nikt ich nie
lubi.
wiem, że zalotnica ma męża, ma dzieci, a jednocześnie pogardza osobami, które
lubia seks i otwarcie się do tego przyznają. więc skąd ten mąż i te dzieci?
bocian, kapusta, czy jak...? szkoda gadać... Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: co jest przez Was nie do przyjęcia w ubiorze?
Dla mnie nie do przyjęcia w ubiorze jest tylko i wyłącznie brud.
Natomiast irytują mnie panienki, które nie mają nic ciekawszego do
roboty poza przyczepianiem się do tego, jak inni są ubrani. Po latach
takie panienki zmieniają się w stare sąsiadki, które godzinami siedzą
w oknie i ponurą miną gapią się na prawdziwe życie na dole :) Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Jakich perfum uzywacie - wasz ulubiony zapach...?
zachwycil ich bo im zapachnialo babcinym domem. ja mieszkam we wloszech i moje
stare sasiadki wszystkie pachna tak powabnie jak ty! czasami do tego zalatuja
naftalina. mi wszystkie tego typu zapachy (najgorsze sa te jednonutowe)
smierdza szufladami starej szafy, ktora mam na wsi. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Dział do wyładowań złych emocji :D
Kurwa jego jebana mac!!!!!!!!! zed tak sie wyraze ale juz nie mam
sily, mam serdecznie wszystkiego i wszystkich dosc!!!!!!!!! wszyscy
mieli pomagac a teraz oczywiscie kurwa nikogo nie ma!!!!!!!!!
kregoslup to mi juz w dupe wchodzi przez to bieganie za Wikusia, nie
posiedzi chwilke, nie pobawi sie sama tylko ciagle na raczki albo
wlazi gdzie popadnie, wiecznie rozbity lepek ma az mi jej szkoda:)
zaapierdziela po dywanie jak mala torpeda, a ja oczywiscie juz nie
wiem gdzie rece wsadzic, w domu wieczny balagan, maz mnie tak
wkurwia ze mam ochote mu leb skrecic albo udusic poduszka jak
chrapie!!! jestem zupelnie sama z tym wszystkim a na dodatek mala ma
lek separacyjny i kurwa nawet do sklepu nie moge wyjsc bo tak sie
drze ze caly budynek slyszy.A ja potem wysluchuje od starej sasiadki
ze kurwa mi dziecko za glosno i za dlugo placze- a gdzie do krwu
nedzy jest napisane ile dziecko moze plakac?? hmmm bo ja sie nigdzie
nie doczytalam takich danych:/ jestem wyczerpana a moj kochany
mezulek oczywiscie jest zbyt zmeczony po pracy zeby mi pomoc!!! jak
go prosze zeby pobawil sie z Wikusia to wiecie co robi??- sadza ja
sobie na kolana i mysli ze bedzie spokojnie siedziec i patrzec z nim
na telewizor albo w kompa. No ja pierdole idiota juz n ie mam sily
do niego , a Wikusia to wulkan energii, ona musi wszedzie wejsc i
wszystko ruszyc i zobaczyc.I potem jest krzyk- no dlaczego ona tak
placze??? noz kurwa mac gdzie tu rozum!!!!!!!!!!!! ja juz
odpadam,nawet do fryzjera nia mam czasu pojsc i zrobic z siebie
czlowieka:/
-
Wikusia 28.07.2007r. moj skarb:D Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: zgłoś do prokuratury rzucenie uroku...
gandzia...
... sposób na odczynienie takiego uroku - WAŻNE;DDD
gandzia4 26.06.06, 12:07 + odpowiedz


Re: Zejście zaczarowanej krasuli IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

Przeczytaj komentowany artykuł »
Gość: weda 26.06.06, 10:53 + odpowiedz


nie ksiedza trzeba było wezwać bo to też szaman odpowiedniej opcji i jeszcze
wyłudzłby chałupe z obejsciem za odczynienie.
A jest srodek znany w takich cytuacjach - stare(ale świerze w rozumieniu od
razu) gacie z dupy starej sasiadki sciagnac i morde krowie przetrzeć, nastepnie
nieprane ale swiezo z dupy sasiada kalesony sciagnac i wymiona oraz pozostała
część az do pyska przetrzeć.Oborę nastepnie dymem z ruty lub majerankiem z
bagnem/takie ziele/ obdymić. Ostrożnie by ogięn się nie pokazał a krasula od
dyu nie udusiła. zreszta sama powinna wyjść wczesniej przed nadmiarem dymu.

a jak nie to bedzie uwedzona...."

ROTFL, ghandzia umarłam przez ciebie!!!
ściągnę gacie z sąsiadki i sobie mordę wytrę :DDDDDDDDDDDDDDDDD i cycki gaciami
sąsiada...łojezusiku!!!!

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: zgłoś do prokuratury rzucenie uroku...
sposób na odczynienie takiego uroku - WAŻNE;DDD
Re: Zejście zaczarowanej krasuli IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

Przeczytaj komentowany artykuł »
Gość: weda 26.06.06, 10:53 + odpowiedz


nie ksiedza trzeba było wezwać bo to też szaman odpowiedniej opcji i jeszcze
wyłudzłby chałupe z obejsciem za odczynienie.
A jest srodek znany w takich cytuacjach - stare(ale świerze w rozumieniu od
razu) gacie z dupy starej sasiadki sciagnac i morde krowie przetrzeć, nastepnie
nieprane ale swiezo z dupy sasiada kalesony sciagnac i wymiona oraz pozostała
część az do pyska przetrzeć.Oborę nastepnie dymem z ruty lub majerankiem z
bagnem/takie ziele/ obdymić. Ostrożnie by ogięn się nie pokazał a krasula od
dyu nie udusiła. zreszta sama powinna wyjść wczesniej przed nadmiarem dymu.

a jak nie to bedzie uwedzona.

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: dziewczyny ja po prosbie
dziewczyny ja po prosbie
moze ktoras ma niepotrzebne juz ubranka po corce ktorych moglaby sie
pozybyc...dziewczyne znam osobiscie, stara sasiadka, jedna klatke
dalej miesza od moich rodzicow
www.efakt.pl/Uratujcie-moja-corke,artykuly,53406,1.html
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: dziewczyny ja po prosbie
Madziu sama mam 2-latke, ale nosi juz wieksze ubranka wiec moge cos przejrzec i
wyslac - w sumie to moje tez moje strony:). Wiekszosc ubran jest jak nowa. jesli
mozesz napisz mi info na gazetowy. moze uda mi sie wysuplac tez jakies $$.

magdamajewski napisała:

> moze ktoras ma niepotrzebne juz ubranka po corce ktorych moglaby sie
> pozybyc...dziewczyne znam osobiscie, stara sasiadka, jedna klatke
> dalej miesza od moich rodzicow
> www.efakt.pl/Uratujcie-moja-corke,artykuly,53406,1.html


Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Dosłownosc Tarota
takie dwie karty obok siebie w przyszłości: odwrócony Księżyc i odwr. Pustelnik.
talia marsylska.
Spełnienie: w księżycową noc, gdy spałam zamknięta w swojej chatce razem z Moim
psem, suczką w okresie cieczki, zaczął nagle wyć pies. Dziwnie, wilczo. Dopiero
kilka dni potem topniejący śnieg odsłonił leżące w rogu podwórza zwłoki
zagryzionego pieska, chadzającego do mojej panienki, w kałuży krwi.
Pochowałam go w tajemnicy. Do tej pory nie wiem co to było. Przyvchodziły psy
od sąsiadów, ale łagodne z zasady. Tu przylazło coś jak wilk (w moich okolicach
teoretycznie to możliwe), albo zdziczały pies-morderca.
Piesek należał do starej sąsiadki, zbieraczki ziół, która pewnie nigdy się nie
dowie, gdzie i jak zginął jej pikuś (Pustelnik, ciemność, zgasła lampa,
niewiedza, wąż: podejrzenia, też związek z ziołami).

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Podwórkowe życie
moje podworko na wsi: duze, duzo trawy i krzewow ozdobnych wszelkiej masci (Tata
ogrodnik). kilkoro sasiadow w podobnym do mojego wieku. bawilismy sie jednak na
takiej ładnej polance u starej sasiadki, albo w lesie do poznych godzin
wieczornych, rodzice nam ufali i zbytnio nie gonili nas do domu, to byly cudowne
czasy... zabawy w podchody, w chowanego, gra w pilke.....
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Yad Vashem szkoli Holendrow - co o tym myslicie?
to co napisalam, to oczywiscie nie musi byc w KAZDYM przypadku,
dawido.... ale ogolnie biorac, to nie wiem, czy w takich momentach
mysli sie o innych... chyba raczej o sobie i "zeby za nic na swiecie
nikt mnie nie podejrzewal". natomiast to co piszesz dalej, ze jak
chca, to niech daja" to ewidentne ohydztwo.

wiesz, wg mnie powstanie i istnienie israela to nie tylko w koncu
wlasny kraj dla zydow i koniec tulaczki wiekowej. to tez powstanie
"nowego" zyda.... takiego, co nie musi sie bac, ze jest, nie musi
ukrywac swojego pochodzenia, nie musi sie wstydzic.... taki sabra to
jak widzi jakies znaki antysemityzmu, jak cos uslyszy, co dla tego
"starego" zyda byloby obraza i ponizeniem, to sie ironicznie
usmiechnie, wzruszy ramionami i pojdzie dalej...
taaaaak, to zdanie tej twojej starej sasiadki to mowi wszystko, nie? Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: "Bezsenność w Tokio"
Na pewno chodziło o chałwę

Jeśli zaś mówimy o książkach dot. Japonii, to czytałeś "Życie codzienne w
Tokio" Doroty Hałasy? Nie wiem, jak ona pisze (nie czytałem), ale zapewniam, że
WIE O CZYM pisze - to moja stara sąsiadka z Toshima-ku. Jeśli pamiętasz scenę w
Bezsenności, kiedy sprzedawczyni w Tokyu Hands okazała się moją koleżanką z
liceum, to w rzeczywistości obok niej stała wtedy druga gajdzinka i to właśnie
była Dorota Hałasa

Pozdrawiam serdecznie,

Marcin Bruczkowski
www.marcin.bruczkowski.com Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Znajdź sobie faceta (kobietę)
:)
ja tylko raz usłyszałam od starej sąsiadki,no to usłyszała kilka nie miłych słów
.Hehe do tej pory chowa się przedemną.(mówie całkiem serio)
A teraz to wątku,najgorzej jest jak osoby trzecie się wcinają,bo potem są tego
spore konsekwencje.Jeśli kogoś ma trafić "STRZAłA AMORA"to wkońcu go trafi nie
wiadomo gdzie i kiedy.A takie głupie docinki to jest nudne ,podłe i okrutne.
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: które biuro najtańsze
rades29 napisał:

> Skoro sponsoruje jej bitety to ma w tym jakis cel. A wobole wiesz
na czym poleg
> a sponsoring:
> www.pardon.pl/artykul/7611/_/5#komentarz_1630245

a ty wiesz???????? nie jestem tanią kurwą ktora nadstawia tyłka za
bilecik na wakacje. nasz związek jest poważny papiery załatwione
więc może najpierw zapytaj zanim oberazisz. ja nie jestyem sex
turystka!! poza tym jak niektore kupują prezenty habisią to jest ok?
a jak habis kupi to jesteś kurwa! super myślenie jak moja stara
sąsiadka która powiedziała mojej córce nie jedź z mamą do araba bo
cie sprzeda staremu arabowi za żone w wieku 10 lat za złoty
łańcuszek!!! żeby móc ocenić trzeba poznać a nie znasz ani mnie a ni
mojego narzeczonego więc powiem ci ostatni raz WARA CI OD NAS jak
nie masz odpowiedzi na pytanie dotyczące biletu to niepytany milcz!! Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Pierwszy cud Donka
Może się myliłem co do niego;-)W Każdym razie zrobił na mnie wrażenie......tak z
samego rana do kościoła,prawie jak moja stara sąsiadka i jej jedynie słuszne
radio:-)))
Nawet mu wybaczam........tak PO chrześcijańsku,spadek indeksów na giełdzie i
podwyżki cen,nawet cebuli;-)


Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała
Uważam, że nie powinniśmy wyręczać złodziejskiego państwa w ratowaniu służby
zdrowia. Płacimy przecież ubezpieczenie zdrowotne a w zamian dostajemy wielkie
gó... Zacząłbym od rozliczenia urzędasów przez lata odpowiedzialnych za ten
resort.
Nie ma sensu kolejna ogólnonarodowa zbiórka, bo to rozleniwia odpowiedzialne za
służbę zdrowia osoby. Poparcie dla komandosa Owsiaka,który spada raz na rok w
tłum i załatwia później to czy tamto bierze się z niekompetencji kolejnych
rządów.
Kto wymyślił Owsiaka? Ano postkomunistyczne media. Żeby stworzyć pozory
wolności dano młodym idola który przez lata wmawiał "im róbta co chceta".
Władze stwierdziły - niech się dzieciaki wyszumią(byle w sposób kontrolowany).
Przy okazji zagramy na nosie katolom. Przy okazji doraźnie podratują to co
myśmy spieprzyli i wyjdzie na nasze.
Farsa trwa dalej. Wielu osobników(nie generalizuję) którzy na codzień w
szkołach są nie do zniesienia dla swoich nauczycieli, w domach dla rodziców na
ulicy dla szarych ludzi raz do roku łapie za puchę i raz do roku rżnie z siebie
humanistę. Skończy się WOŚP to znów wracają do szkolnych ław zakładać
nauczycielom kosze ze śmieciami na głowy, na podwórka wyzywając swoje stare
sąsiadki od mocherów itd. WOŚP trwa.... a potem róbta co chceta. W nagrodę
pojedziecie poszumieć na Przystanku.
Taka jest prawda o WOŚP. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Za dużo basenów, tak więc zrównano z ziemią stary
Głupoty opowiadasz. W Tychach duża przestepczość ? hahaha
Jedz sobie do Katowic i okoloc i przejdz sie o 23.00 to zobaczysz co sie dzieje
na osiedlach, Wawa, Poznań.
Człeku pleciesz bzdury, wyjdz czasami na ulice wieczorami , a nie pisz bzdur
zasłyszanych od starej sąsiadki która boi sie kota. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: rzeczywiście większość TKI to chamy
chamy ze wsi to pouciekały do miasta i teraz wydaje im sie ze sie odchamily bo
pracuja jako popychl w jakims biurze w najlepszym wypadku a zazwyczaj na
gar-kuchni w mak'plastiku, siedza i pisza takie poematy jak te tutaj, na swoich
gadaja a sloma im z butow jeszcze sterczy...

siema mieszczuchy !
i trzymajcie sie balkonow jak bedziecie obceniac fure sasiada :) i futro
sasiadki... acha... i jak wam pieski pod oknem nasraja a sasiad robi dyskoteke
przez cala noc... a w blokowej lazience slychac przez wentylacja jak sie stara
sasiadka z panem dozorca bzyka :> to jest zycie !!

ps. oczywiscie to sarkazm Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Student z Białorusi prosi o pomoc
sponsor? a może pracodwaca?
Gdybym miał zbędną kasę to na pewno bym jej nie dał. To coś w rodzaju "szukam frajera, który zapłaci za moje studia". Nie oznacza to, że bym nie pomógł. Jeśli już to znam lepsze sposoby. Ja zapłacę powiedzmy 300zł/mies. a ty w każdą sobotę przyjdziesz do mojej starej sąsiadki, zrobisz jej zakupy i pomożesz posprzątać mieszkanie. To rozumiem, ale nie za darmo.
pozdrawiam Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Zlikwidują zsypy na śmieci
Zlikwidują zsypy na śmieci
W sumie to i jedni i drudzy maja rację co do zsypów. U mnie w bloku
też wyrzucaliśmy tam śmieci i zawsze brało mnie obrzydzenie jak
miałam otworzyć te drzwi bo zionęło smrodem jak nie wiem co.
Robactwa na szczęście nie widziałam ale kilka razy na dole bandy
chuliganów podpalały główny smietnik, bo tam drzwi zawsze były
otwarte, nie wiadomo dlaczego?
Często wychodziłam z domu i nie byłby problemem dla mnie, żeby te
śmieci wyrzucić na zewnątrz. Poza tymteraz już się chyba luzem
śmieci we wiaderku nie nosi, tylko każdy stosuje torebki, tak? Jak
nie te duże to te zwykłe sklepowe. Nie byłoby tez problemem dla mnie
wziąć śmieci starej sąsiadki na przykład, gdybym wiedziała, że
kobieta schorowana czy coś w tym stylu. Korona by mi z głowy nie
spadła.
-
oldbay Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Akcja policji przy centrach handlowych
Wygrałem zakład - żona twierdziła że w święta wpisujący się tutaj okażą napewno
trochę kultury, nie będzie chamstwa, złośliwości i tego wszystkiego z czego
forum szczecińskie , nie tylko w Polsce, słynie.Wygrana wygraną ale nie cieszy.
Nasza stara sąsiadka powiadała "Cham chamem na wieki wieków amen". Przepraszam
jeżeli swoimi wpisami kogoś uraziłem. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Ciekawe spostrzezenie 7 latki
Ja tez pamietam, jaka bylam zdziwiona na pogrzebie bardzo starej
sasiadki babci, kiedy ksiadz powiedzial "Placzemy nad smiercia
Agnieszki". Smiac mi sie zachcialo, bo przeciez ksiadz sie pomylil.
Mialam kilka lat i szesc Agnieszek w klasie. A ta pani byla zawsze
pania G., bez imienia. Z kolei jak Ciechowski nadal corce imie
Weronika, bylam zdziwiona w druga strone. Bo znalam tylko jedna,
kuzynke babci. Dwadziescia pare lat temu poznalam mala Julie i
pomyslalam, ze niezle pojechali i moze synka nazwa Romeo. A teraz
czytam piecioletniemu synkowi "Mikolajka" i zachwycam sie tym, ze on
te wszystkie imiona przyjmuje zupelnie naturalnie. Nie widzi roznicy
miedzy Kubusiem a Maksencjuszem. Oczywiscie do czasu, kiedy jakas
uprzejma ciocia mu uswiadomi, ze go rodzice skrzywdzili Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: siostrzyczka dla Marianki
Dzięki wszystkim, którzy zechcieli się wypowiedzieć. Tak jak się obawiałam -
kalendarz przewrtowany w tę i z powrotem i jakoś nic nowego w nim nie ma. Nasze
typy - częściowo pokrywające się z Waszymi - proszę o ocenę i skojarzenia z tymi
imionami.

1. Aniela - przeciwko temu imieniu jest chyba tylko to, że było do wyboru przy
Mariannie i odpadło, więc miałabym poczucie, że dałam młodszej brzydsze imię niż
starszej (przesadzam? pewnie tak ) No i może że trochę za słodkie.
2. Helena - nie jestem pewna czy dobrze pasuje do nazwiska - Kasprzak. Niby mi
się podoba, a jednak kojarzy mi się ze starą sąsiadką, miłą ale jednak starą i
grubą.
3. Hanna - mocny typ mojego męża. Moim zdaniem ślicznie, ale za jakoś za
podobnie do Marianny (nie dałabym drugiej córce ani Maria ani Anna, więc Hanna
jakoś też nie). Poza tym częste...
4. Łucja - ale chyba spadła w rankingu bo jednak nie podoba mi się żadne
zdrobnienie, choć pełne imię jest śliczne.
5. Urszula - ostatnio wpadła mi do głowy i nie wiem co myśleć w zasadzie.

Co Wy na to?
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Mamy z Toronto i okolic.
mvictoria napisała:

> Dziewczyny serdecznie dziękuję za odpowiedz. Mieszka tam moja kuzynka
(daleka),
>
> właśnie do niej lecę ze swoją 5 letnią córeczką, będę opiekować sie jej
> synkiem. Ona mieszka na Islington Avenue w apartamencie - nie mam pojęcia czy
> to jest południowa, czy północna część Etobicoke?
> Gorąco pozdrawiam
> Victoria

Islington Avenue ciagne sie z poludnia na polnoc. Ja kiedys tez mieszkalam przy
Islington w apartamencie w okolicach Bloor. A moze to jakas moja stara
sasiadka? Jezeli mieszka w tej okolicy to jest tam OK i okolica ladna.

Pozdr.
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Lęki nocne - POMOCY!
Nie jestem trolem! Ale ja naprawde pytałam sąsiadów, robiłam z
siebie głupią i nic tu się nie wydarzyło, więc przeprowadzka tu nie
pomoże. Jedna stara sąsiadka twierdzi, że mała ładna jest i ktoś z
zazdrości zauroczył.
Pamiętam ze wojego dzieciństwa bardzo dziwne rzeczy które widziałam.
Nawet jeszcze potem jak już byłam dorosła, chociaż sporadycznie.
Bałam się tego.
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: KOLCZYKI U MAŁEJ DZIEWCZYNKI
Mam sąsiadkę, która swej córeczce założyła kolczyki jak ta nawet nie miała roku i zakładała jej złotą bransoletkę na rączkę. Wierzcie mi nieciekawy to widok, taka mała-stara. Sąsiadka ma męża Francuza i stwierdziła, że tam dzieci już od niemowlęctwa noszą biżuterię. Uważam, że to po prostu fanaberia i widzimisię mamusiek, które chcą zrobić z córeczek panienki, tylko po co? Ktoś wcześniej napisał, że w Polsce nie ma jeszcze tej mody, a zagranicą jest- no właśnie tu chodzi o modę. Wyjątkowo się cieszę, że ta MODA do nas jeszcze nie dotarła!!! Pozdrawiam Lidka mama Piotrka Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: KOLCZYKI U MAŁEJ DZIEWCZYNKI
Lidka napisała/ł: > Mam sąsiadkę, która swej córeczce założyła kolczyki jak ta nawet nie miała roku i zakładała jej złotą bransoletkę na rączkę. Wierzcie mi nieciekawy to widok, taka mała-stara. Sąsiadka ma męża Francuza i stwierdziła, że tam dzieci już od niemowlęctwa noszą biżuterię. Uważam, że to po prostu fanaberia i widzimisię mamusiek, które chcą zrobić z córeczek panienki, tylko po co? Ktoś wcześniej napisał, że w Polsce nie ma jeszcze tej mody, a zagranicą jest- no właśnie tu chodzi o modę. > Wyjątkowo się cieszę, że ta MODA do nas jeszcze nie dotarła!!! Nie chcę wywoływać nowej burzy, ale to co napisałaś skojarzyło mi się z filmem dokumentalnym wyświetlanym parę lat temu w telewizji o konkursach piękności dla małych dziewczynek w USA. Kto widział na pewno pamięta, bo to było niewiarygodne! Może od kolczyków do takiego... (nie chcę tego nazywać, żeby nikogo nie obrazić) daleko, ale dostrzegam pewne podobieństwa. Niestety obawiam się, że i ta moda może do nas dotrzeć. A Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Piłeś kiedyś bimber?
No kiedyś spróbowałem, kolega miał od takiej starej sąsiadki a zna się ona na tym, taki śliwkowy ale normalnie szatan to był, wytrzeszcz oczów gwarantowany no i ulecza magicznie z przeziębienia, nawet dobre tylko jak dla mnie za mocne Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: [foto]


fotka jak fotka... fajna choć jakby troszke przejaskrawiona, ale ciekawe,
że
"obiekt" fotografowany to moja stara sąsiadka (Paulinka) ;]


Stara to ona akurat specjalnie nie jest :)

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Stwardnienie rozsiane po wierszach, czyli: beton w poezji
sionek <recykling00.TO@poczta.onet.plnapisał(a):


Użytkownik "RaV"

| | | |   wśród kasztanowców
| | | |   dom mojego dzieciństwa
| | | |   żelazobeton

| | | | moje dzieciństwo -
| | | | strużka wyciekająca
| | | | za betoniarką

| | |                pamiętam
| | |                rysunki cegłą
| | |                na betonie
| | |                dom rozmywał się
| | |                po każdym deszczu

| | |    pierwsza noc w bloku
| | |    drzwi nie zamykały się
| | |    do rana
| | |    młodszy brat spał
| | |    jak zabity

| |                nowe mieszkanie -
| |                kolejny raz sprawdzamy
| |                echo w pokojach

| |                  w każdym coraz głośniejsze
| |                  łomotanie w kaloryfer

| |                     w chwili ciszy
| |                     narastający grzmot
| |                     śmieci w zsypie

|                       zapach farby
|                       coraz słabszy

| weekend u dziadków
| parkiet skrzypi
| tam gdzie zwykle

                  biegiem na górę,
                  po poręczy w dół


                    ogromna klatka
                    stara sąsiadka stoi
                    wciąż na półpiętrze

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Stwardnienie rozsiane po wierszach, czyli: beton w poezji
Juliusz Wnorowski napisał(a):


sionek <recykling00.TO@poczta.onet.plnapisał(a):

| Użytkownik "RaV"

| | | | |  wśród kasztanowców
| | | | |  dom mojego dzieciństwa
| | | | |  żelazobeton

| | | | | moje dzieciństwo -
| | | | | strużka wyciekająca
| | | | | za betoniarką

| | | |               pamiętam
| | | |               rysunki cegłą
| | | |               na betonie
| | | |               dom rozmywał się
| | | |               po każdym deszczu

| | |   pierwsza noc w bloku
| | |   drzwi nie zamykały się
| | |   do rana
| | |   młodszy brat spał
| | |   jak zabity

| | |               nowe mieszkanie -
| | |               kolejny raz sprawdzamy
| | |               echo w pokojach

| |                 w każdym coraz głośniejsze
| |                 łomotanie w kaloryfer

| |                    w chwili ciszy
| |                    narastający grzmot
| |                    śmieci w zsypie

|                      zapach farby
|                      coraz słabszy

| weekend u dziadków
| parkiet skrzypi
| tam gdzie zwykle

|                  biegiem na górę,
|                  po poręczy w dół

                    ogromna klatka
                    stara sąsiadka stoi
                    wciąż na półpiętrze


zepsuta winda
wszystkie K+M+B
z tamtego roku

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Stwardnienie rozsiane po wierszach, czyli: beton w poezji
Dnia Wed, 02 Aug 2006 15:07:57 +0200, RaV napisał(a):


Juliusz Wnorowski napisał(a):
| sionek <recykling00.TO@poczta.onet.plnapisał(a):

| Użytkownik "RaV"

| | | | |  wśród kasztanowców
| | | | |  dom mojego dzieciństwa
| | | | |  żelazobeton

| | | | | moje dzieciństwo -
| | | | | strużka wyciekająca
| | | | | za betoniarką

| | | |               pamiętam
| | | |               rysunki cegłą
| | | |               na betonie
| | | |               dom rozmywał się
| | | |               po każdym deszczu

| | | |   pierwsza noc w bloku
| | | |   drzwi nie zamykały się
| | | |   do rana
| | | |   młodszy brat spał
| | | |   jak zabity

| | |               nowe mieszkanie -
| | |               kolejny raz sprawdzamy
| | |               echo w pokojach

| | |                 w każdym coraz głośniejsze
| | |                 łomotanie w kaloryfer

| |                    w chwili ciszy
| |                    narastający grzmot
| |                    śmieci w zsypie

| |                      zapach farby
| |                      coraz słabszy

| | weekend u dziadków
| | parkiet skrzypi
| | tam gdzie zwykle

|                  biegiem na górę,
|                  po poręczy w dół

|                     ogromna klatka
|                     stara sąsiadka stoi
|                     wciąż na półpiętrze

zepsuta winda
wszystkie K+M+B
z tamtego roku


Skoro stoi gdzieś między piętrami to kto tam wie?
Ale i tak fajne.

        nowy chłopak -
        lamperia & mizeria
        & pierwszy miesiąc

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Przesuwanie wieczorynki.
On Sat, 7 Aug 2004 01:24:49 +0000 (UTC), kya <k@mail.here.invalid
wrote:


|  Baśnie Andersena po raz pierwszy
|  przeczytałem od deski do deski, będąc dzieckiem ok. 12-letnim.

Byś może chodzi o sporą różnicę w latach, bo Ty czytałeś Andersena
w zaawansowanej podstawówce, a ja w okolicach zerówki;


Tak, zdecydowanie. Różnica wieku ogromna! Baśnie te nie są właściwe
dla dziecka 6-letniego. W tym wieku raczej jeszcze bajki Konopnickiej
i podobne.


podejrzewam,
że byłeś już za pan brat z telewizją,


Za pan brat to za dużo powiedziane, bo były wtedy bodajże 2 lub 3
programy. Nie da się porównać do tego, co jest dzisiaj, gdy w
animowanych bajkach pełno przemocy i gwałtownej śmierci.


no i z pewnością
mamy różne rodzaje wyobraźni i poziom empatii...


To jak sądzę ma sporo mniejsze, niż różnica wieku znaczenie.

/.../


No i jak? Mam napisać, że to ^ brednie?


Wobec powyższego - nie. Zgódźmy się, że wymagają może odpowiedniego
wieku dziecka, może pewnych predyspozycji osobowościowych. Jeśli takie
zaistnieją, to baśnie te mogą być źródłem fantastycznych wzruszeń.


Bo dla mnie te baśnie są
potwornie smutne, emanują beznadzieją i samotnością,


Ja lubię smutek i cenię sobie samotność. Z "beznadzieją" - nie zgadzam
się.


jest w nich pełno śmierci.


Tak, jak w życiu. Czytając, miałem już za sobą śmierć bliskich.


najdalsze i najlepsze wspomnienia sięgają głównie
Wojtyszki, Muminków i zbiorów baśni z Prowansji.


Tych (prócz Muminków) nie pamiętam. Jak dzisiaj próbuję sobie
przypomnieć, to jako szczególnie miło wspominane kołaczą mi jeszcze
klechdy Leśmiana, bajki Szeherezady, podróże Guliwera (pamiętam jak
dostałem w prezencie od sąsiadki stare, przedwojenne, pięknie
ilustrowane wydanie...)

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Przesuwanie wieczorynki.


On Sat, 07 Aug 2004 10:50:53 +0200, Circulus Vitiosus wrote:
 On Sat, 7 Aug 2004 01:24:49 +0000 (UTC), kya <k@mail.here.invalid
 wrote:
| no i z pewnością
| mamy różne rodzaje wyobraźni i poziom empatii...
 To jak sądzę ma sporo mniejsze, niż różnica wieku znaczenie.


Mimo wszystko, ponieważ potrafi to znacznie zmienić odbiór nie tylko
prostej bajki, ale i określenia "bzdurą" czyichś uczuć i poglądów,
nie zgodzę się.

[...]


| Bo dla mnie te baśnie są
| potwornie smutne, emanują beznadzieją i samotnością,
 Ja lubię smutek i cenię sobie samotność.


O, ja też. Tylko myślę, że w bajce dla dziecka nie powinno być tego
więcej niż nadziei i ciepła.


| jest w nich pełno śmierci.
Tak, jak w życiu.


Ale w życiu ludzie odchodzą raczej po chorobie czy wypadku, a nie
z powodu okrucieństwa ludzi/zwierząt/istot nadprzyrodzonych[1].

[...]


| najdalsze i najlepsze wspomnienia sięgają głównie
| Wojtyszki, Muminków i zbiorów baśni z Prowansji.
 Tych (prócz Muminków) nie pamiętam.


Wojtyszko -- np. "Bromba i inni", coś pięknego. Baśnie prowansalskie
nie były chyba bardzo rozpowszechnione, bo nieduże wydanie i u nikogo
więcej nie widziałam. Przez ojca zaczęłam zbierać bajki z różnych
regionów kraju i świata, więc mam kilka rzadziej spotykanych.

Wszędzie pojawiają się oczywiście te same motywy, ale w moich
ulubionych wersjach najmłodszy garbaty brat, który odbędzie Podróż Życia,
naprostuje się i znajdzie fajną, bogatą żonę, nie jest na początku
przez rodzinę bity i poniżany, a wróciwszy, nie zabija braci
w akcie sprawiedliwości.


 Jak dzisiaj próbuję sobie
 przypomnieć, to jako szczególnie miło wspominane kołaczą mi jeszcze
 klechdy Leśmiana, bajki Szeherezady, podróże Guliwera (pamiętam jak
 dostałem w prezencie od sąsiadki stare, przedwojenne, pięknie
 ilustrowane wydanie...)


O, tak, ilustracje potrafią zrobić dużo dobrego. Tylko jak na złość
teraz przychodzą mi na myśl bajki dla dorosłych, głównie Topor. <:

[1] Przynajmniej taką można by mieć nadzieję (:

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Rosjanie nie chcą demokracji
Rosjanie nie chcą demokracji
1.Rosjanie nie chcą demokracji.

Nie chcemy tylko TAKIEJ demokracji do jakiej namawiaja nas USA i ich
nieliczne szczekajace marionetki - Polska, Gruzja itp. To co nam proponuja -
to nie demokracja, DIERMOkracja (dla tych kto nie zna j. rosyjskiego
DIERMO=GOWNO po rosyjski).

2.”” P.R.: My możemy o wszystkim rozmawiać, także o prezydencie Putinie. To
jest zły człowiek i zły przywódca między innymi dlatego, że w Rosji nie
wszyscy mogą rozmawiać o prezydencie Putinie”.

My tez możemy o wszystkim rozmawiać, także o prezydencie Kaczynskim, ktory
jest glupym i zlym czlowiekiem.

3.” ...ciągle jest tak, że (nie chcę się pomylić, ale myślę, że) sześciu na
dziesięciu Rosjan korzysta z jakiegoś zasiłku, co jest kompletną paranoją”.
„...że Rosja siedzi na naftowej igle, ,”

Cala Polska siedzi na unijnych zasilkach. Wlasnie to jest kompletną paranoją.
Polska siedzi unijnej igle, czyli że jest narkomanem uzależnionym od unijnych
zasilkow. Wiec pilnuj Polsko najpierw wlasnego nosa.

4.” P.R.: Myślę, że stosunki Polski i Rosji będą tak długo złe, jak długo
Władimir Putin będzie prezydentem Rosji”.

Stosunki Polski i Rosji będą tak długo złe, jak długo tacy panowie jak byly
dziennikarz "Rzeczpospolitej" w Moskwie Paweł Reszka bedzie klamal Polakom o
Rosji w nieuczciwy odrabjajac amerykansko-zydowskie pieniadze zza oceaunu.

5. „P.R.: To nie jest tajemnicą, że on (Kadyrow) jej nie lubił i nie tylko
on. On jej nienawidził, nienawidzili jej rosyjscy generałowie i pewnie
jeszcze, żeby być obiektywnym, paru komendantów polowych z drugiej strony.
Anna Politkowska nie bała się pisać źle i o nich”.

Zwykli ludzi tez nie lubili tej Politkowskiej. Nasza stara sasiadka 85 lat
tez ja nienawidzila – za to ze zydowka Politkowska obrzydliwie i z
nienawiscia pisala o Rosjanach i o Rosji, ale to wcale nie oznacza ze 85-
letnia babcia ja zabila.

6. O Kasparowie: Rosjanie go nie lubia nie dla tego, ze jezt Zydem, a dla
tego, ze jest zdrajcem Rosjii i nienawidzi Rosje. Zyrinowski tez jest Zydem,
ale jest patryota Rosji.

P.S. Pracowal Pan dziennikarz w Rosji, ale nie poznal ja dobrze.
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Mrówki faraonki
Dyskomfort psychiczny to miała moja stara sąsiadka jak mrówki potopiły się w
szklance, w której trzymała sztuczne zęby. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: DH-ale fajny byl dzisiaj odcinek:-)
Oczywiscie ze Gabi, a nie Bree;-)
Rewelacyjna byla jeszcze scena z ta stara sasiadka, ktora mowila Lynette
(jedzac loda)ze jej syn proponowal jej loda za pokazanie cipki:-D

co do przerwy w emisji to pewnie z powodu mundialu badz swieta Bozego Ciala... Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: pozbawienie wladzy rodzicielskiej
Szacunkiem darzy sie kogos z racji pozycji spolecznej, wieku, stanowiska etc.
etc. Szacunek nie powinien byc efektem jakichs zachowan. Moge nie lubic mojej
starej sasiadki, bo z niej niezla jedza, ale szacunek z mojej strony jej sie
nalezy, bo przezyla trzy razy tyle co ja. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Harry Potter - czy są tu jakieś fanki? :)
Harry Potter - czy są tu jakieś fanki? :)
Ja przyznam szczerze, że bardzo lubię książki i filmy też. Od dziecka
uwielbiałam takie historie z magią, a tutaj klimat jest niepowtarzalny, taki
czarodziejski, ale nie fantasy jak np. we Władcy Pierścieni. Podoba mi się, że
można się wczuć mocniej poprzez połączenie świata rzeczywistego z tym
magicznym. Podejrzewam, że gdybym miała te 10-11 lat, gdy ukazała się pierwsza
książka z Potterem, to bym oszalała dokumentnie, skoro jeszcze dzisiaj mam
mocniejsze bicie serca w tym temacie. :)

Strasznie mi szkoda, że już się zakończyła ta seria, ale mam nadzieję, że
Rowling napisze jakieś książki o pobocznych postaciach. Akurat sama postać
Harrego Pottera nie jest dla mnie jakaś wyjątkowo interesująca, ale było wiele
postaci o których bym chciała poczytać więcej (Snape, Dumbledore, przygody
czwórki czarodziejów, od których powstały Domy).

Byłam w kinie na nowej części, ale nie będę tu pisać o swoich odczuciach, bo
pewnie niektóre z was (o ile się znajdą takie wariatki jak ja) nie widziały
filmu.

Najśmieszniejsze było jak wyszłam z domu do kina (NM też poszedł i czekał na
mnie w aucie na dole, a teściówka została z małym). Jak wyszłam to okazało
się, że na klatce stoją nasi sąsiedzi (tacy ok. 20-tki) i spytali: "a gdzie
się Pani tak spieszy?", a ja na to: "nie powiem, bo będziecie się śmiać".
Nalegali, wiec powiedziałam, że idę na Harrego Pottera do kina. A oni trzymali
fason i powiedzieli, że mam im potem opowiedzieć czy był dobry to sami pójdą.
Jaaasneee. ;) No ale przynajmniej się ze "starej" sąsiadki jawnie nie
brechtali, pewnie poczekali aż windą zjadę na dół. ;)
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Na jaki serial czekacie najbardziej tej jesieni?
desperatki - opowiadam co dalej!!!nie zaglądać
wyłącznie Desperatki
Reszta mnie nie interesuje.
Widziałam po kilka odcinków 2 następnych sezonów:
zatem, opowiadam co dalej - jak ktoś nie chce wiedzieć - Nie czytać!!!!!














Gabriela będzie miała 2 córki Będzie ekstra "gospodynią domową", radzi sobie
ze wszystkim, pracuje, dba o dom, ale kasy już nie mają, takiej co kiedyś.
Będzie nadal z Karlosem Będzie mieszkała z nimi jakaś młoda dziewczyna, chyba
z rodziny Karlosa - Ana.

Suzan jest po rozwodzie z Majkiem Delfino i jest z jakimś malarzem Dżeksonem,
mieszka z nim i synkiem (córka wyjechała). Majk ożeni się z inną babką.

Edie wyszła za mąż za tajemniczego Dejwida i powraca do domu. "Stara sąsiadka"
pani Maklaski jest podejrzliwa w stosunku do niego i sądzi, że Dejwid ukrywa
jakąś tajemnicę. I chyba ją rozwiązuje.
Czytałam ostatnio, że aktorka grająca tę rolę pokłóciła się z reżyserem - i Edie
zostanie... uśmiercona, a jej agencję nieruchomości przejmą ci dwaj geje, którzy
mieli sławetną fontannę.

Linet - znowu będzie w ciąży, ale uzgodnią z mężem, że jednak ją usunie. Ale
kilka odcinków później pokazane było, że ma mdłości w kościele (czyli chyba,
jednak jej nie usunęła).
Linet z mężem będą musieli sprzedać knajpę, na adwokatów ...żeby wyciągnąć synów
z więzienia.

Bri napisze książkę kulinarną i odniesie sukces - zostanie z mężem, ale będzie
miała romans z Karlem - a jej syn będzie będzie jej menadżerem.
ale czytałam ostatnio, że odchodzi z serialu.
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: akuku!!!
Witaj kociaczku-ja tez tesknie za polskimi produktami, bo w mojej okolicy tylko
mozna kupic sok z aronii...mieszkam w USA, wiec moje paczki zywnosciowe bylyby
takie sobie....A w ogole to jestem z Gdanskia, wiec Twoja stara sasiadka. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Tralalala-wyprowadzam..
dokladnie. z poczatku wprawdzie sasiedzi (stare sasiadki) maja pewne obiekcje,
zbieraja podpisy, zeby usunac Cie ze spoldzielni, ale potem sie wyprowadzaja i
jest spokoj Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: mądrości ;))
swiete slowa. inna sprawa ze ja z komunikacja nie mam problemow, i nawet ze
stara sasiadka znajde temat ale uwazam, ze z bliskimi nam osobami to sie nie
tylko dobrze rozmawia, ale i milczy. Zaraz znajde stosowny cytat, bo mam
gdzies
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Gdzie w Łodzi można zjeść śniadanie?
Moja stara sasiadka mawiala "odwazny jak ruski gajowy", co by to
mialo znaczyc, nie wiem do dzisiaj moze miala na mysli ruski
gejowy?.:) Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Jaką przyszłość ma przed soba nasza Łódź?
Widzę, że temat wpadł wam w oko :-)
Cieszę się bardzo.
Co do tych lewizn, typu podłączanie się do cudzego licznika itp, to można temu
zapobiec.
Moi rodzice mają dwa mieszkania. Jedno wielkie, w nowym budynku.
Wszyscy tam są pożądni, nie ciągną lewizny, a wszystko to dlatego, że są
dziani...
Nie brakuje im wygód...
Drugie mieszkanie w starej Kamienicy, na Kilińskiego...
Jak narazie wiem że ciągnie tam aż 8 osób na lewo prąd.
Stara sąsiadka płaci miesięcznie aż po 250-350 zł za prąd.
Wszyscy ją straszą, grozą itp.
Jak widzę ich to tylko myślę... zarąbać mu w beret czy powiedzieć dzień dobry.
Mieszka tam taka żulerja że mała głowa. Żal mi romu, który włada tymi
mieszkaniami, bo oni je dewastują. Niszczą itp
Żal mi nas, uczciwych ludzi, bo my za tych lumpów płacimy.
Ciekawe czy oni z biedy ciągną na lewo...?
Otóż znam odpowiedź!
To stare złodzieje, którzy mają pieniądze na codzień na piwa, wina, wódki, no i
na tzw. zakąskę...
Codziennie jak idę do szkoły, widzę ich przy sklepie, czasami nawet koło
pijalek. Urzędują od samego rana, aż do wieczora.
Nie łażą po śmietnikach i nie zbierają makulatury.
Natomiast ciągną lewiznę...

Mam ważne pytanie!

Kto według was jest gorszym człowiekiem i większą hańbą Łodzi...
Czy ten, co zbiera makulaturę,pije tanie wino i nie płaci za czynsz(często jest
zadłużony)
Czy ten co ciagnie na lewo prąd, grozi pobiciem i zniszczeniem czegoś temu, kto
może na niego dowieść. Ten na dodatek także nie płaci za czynsz, jest zadłużony.

Pozdrowienia
właściciel kociego wortalu www.koty.maxi.pl Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Jerzy Makula z rybnickiego aeroklubu mistrzem E...
Jerzy Makula z rybnickiego aeroklubu mistrzem E...
hallo Jerzy!!
bardzo sie ucieszylam twoim osiagniecie-zycze powodzenia-dalej sooo
twoja stara sasiadka Isa(mieszkam 23 lata juz w niemczech ale czasami czytam
z naszych stron ciekawostki
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Powstaje luksusowe osiedle z portierem i ochroną
budrys ale sa wscipskie stare sasiadki i portier (maz dozorczyni)bbbrrrrrrrr
dzis kupilismy pare rzeczy do domu-stol,odkurzacz,nawilzacz powietrze i tylko
uslyszalam za plecami o pewnie dostali wakacyjne-bbbrrrrrrrrrrr Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: pesymizm, pomocy
Tak, zacznij udzielac rad i ratowac ludzi - to pomoze. Zaangazuj sie w pomoc
innym - moze to byc ktos znajomy, a moze hospicjum, a moze stara sasiadka,
ktorej warto przyniesc zakupy... Znajdz na to energie, moze znajdziesz w tym sens. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: koniec woj. warmińsko-mazurskiego zbliża się...
Pamietam jak pisali kiedys w gazetach ze w Bialymstoku urodzil sie cielak z
dwoma glowami moja stara sasiadka mowila ze znowu ruskie cos kombinuja Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: od kiedy ryba??????????
od kiedy ryba??????????
juz jakis czas dawalam mojemu synkowi (13 m-cy)rybe a tu sie dowiaduje od od
starej sasiadki ze grzybow i ryb sie nie daje dzieciom do 3 roku zycia !!!!!
a ja myslalam ze dziecko dobrze odzywiam!!!! a co wy wiecie na ten temat???
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: 16-letnia Polka, wielka moda ..
Czyli stara sąsiadka jest ok? Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: 16-letnia Polka, wielka moda ..
gryzelda71 napisała:

> Czyli stara sąsiadka jest ok?


Ale nie na wybiegu



Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: od kiedy RYBA????????
od kiedy RYBA????????
juz jakis czas dawalam mojemu synkowi (13 m-cy)rybe a tu sie dowiaduje od od
starej sasiadki ze grzybow i ryb sie nie daje dzieciom do 3 roku zycia !!!!!
a ja myslalam ze dziecko dobrze odzywiam!!!! a co wy wiecie na ten temat??? Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: czapeczka?
kiedys jak jasiek mial chyba z 6 miesiecy stalismy przed
samochodem, a jasiek w foteliku lezal, oczywiscie bez czapki.

i jedna taka stara sasiadka stala i sie darla: prosze mu
natychmiast czapke zalozyc.
dodam ze byl srodek lata
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Mówienie "ciociu" do pań w przedszkolach -
musisz być zajebista nudziara

Jak byłem mały to wszędzie były na około ciocie. Do dziś do starych sąsiadek
mówię ciociu

Tak po prostu jest. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Co was dobrego spotkalo :D


budzisz się rano, słońce wstaje
kolejny dzień się zaczyna
patrzysz w lustro, oczy podkrążone
ponura twa mina
zastanawiasz się gdzie jest twoja dziewczyna
czemu budzisz się sam, nagle ci się przypomina
że wcale jej ni ma, a szkoda
odkręcasz kran a tam tylko zimna woda
lodówka pusta a żołądek o pomoc woła
myśli: przejebane! już z samego rana ma doła
a tu cały dzień przede mną i przede mną szkoła
jednak nie martw się, za oknem piękna pogoda
słońce świeci, ludzie chodzą wciąż dookoła
i nieważne co się stanie, wiem że podołam

bo nieważne co w twym życiu się dzieje
wiem, że człowiek jest lepszym gdy się śmieje
i nieważne co w twym życiu się stanie
musisz odnaleźć swoją drogę w babilonie
w tym bałaganie
idź z głową w chmurze
jak jah na górze

budzisz się rano, słońce wstaje
kolejny dzień się zaczyna
patrzysz w lustro, oczy podkrążone
ponura twa mina
chciałbyś żeby już była wiosna
i się skończyła zima
w uszach muzyka radosna i pogoda miła
ale za oknem ciągle pada i w ogóle kiła
stara sąsiadka coś tam gada
że biba za głośno była
a ja w to wszystko wbijam, dopóki słońce świeci
idę przez świat szeroki, w sercu mi muza leci
w piaskownicy razem z psami bawią się dzieci
jakiś żul pod śmietnikiem zbiera dla siebie śmieci
ziemia cały czas wokół swej osi się kręci
i wszystko jakoś leci

bo nieważne co w twym życiu się dzieje
wiem, że człowiek jest lepszym gdy się śmieje
i nieważne co w twym życiu się stanie
musisz odnaleźć swoją drogę w babilonie
w tym bałaganie
idź z głową w chmurze
jak jah na górze

budzisz się rano, słońce wstaje
kolejny dzień się zaczyna
otwierasz oczy, widzisz, twoje piękna dziewczyna
przynosi ci śniadanie, ściąga ubranie
i mówi słodkim głosem: może zjadłbyś coś kochanie
po śniadaniu tak jak co dzień oglądasz swe rośliny
tłuste wypasione topy powodem twojej dumnej miny
szybkie żniwa, worek wypełnia się po brzegi
wystarczy na cały dzień dla ciebie i kolegi
po śniadaniu spotykasz znajomego policjanta
szybkie rolowanie, już palicie razem blanta
lepiej jest odkąd zalegalizowali gandę
politycy odrzucili już fałszywą propagandę
z uśmiechem na twarzy podążasz do pracy,
zajebiste masz zajęcie i zazdroszczą ci rodacy
czujesz sens w swym istnieniu,
pożyteczność dla ludzkości
robisz to co lubisz, nie masz żadnych wątpliwości
nagle coś się dzieje,
budzik dzwoni po raz drugi
ty zwlekasz się z łóżka, rozpoczyna się dzień długi
lecz nie ważne co w twym życiu się dzieje
wiem że człowiek jest lepszym gdy sie śmieje!

bo nieważne co w twym życiu się dzieje
wiem, że człowiek jest lepszym gdy się śmieje
i nieważne co w twym życiu się stanie
musisz odnaleźć swoją drogę w babilonie
w tym bałaganie
idź z głową w chmurze
jak jah na górze

a piosenka zwie się Budzisz się rano
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: GC i rodzina

Nowik wrote:
Wezmy taka moja mame, ma rente inwalidzka ( inwalida 2 grupy,
cokolwiek to znaczy) nie jest zdolna do pracy. Zadnej pracy.
Mowilem o emerytach; papierek dot inwalidow, moze zdobyc kazdy -
przykladem jest moj ojciec, ktory dostal, bo matka miala znajomosci w
komisji; oni pewnie wiedza o takich probach przekretow i moze to byc
przyczyna.


Tak, kobieta jest po ciezkim wypadku, ma problemy z poruszaniem sie, rece
niezbyt wladne- pisac nie moze. Widac ze jest cos z nia nie tak. Ni emoze
pracowac WCALE. Uwazasz ze po takiej osobie widac, ze zalatwiony papierek
miala, i zalatwia ten papierek i otrzymuje rente od 10 lat?

Bralam slub, wizy nie dostala.
Nie jest to dla nich kwestia zycia lub smierci; podbno pod tym katem maja
zaostrzone prawa, nawet jesli jest pogrzeb czy slub bliskiej osoby.


Taka sama okazja jak inna. Przeciez do corki ktora przebywal legalnie
jedzie, nie?

Jak sam teraz widzisz nei ma 100% szans wyjazdu, bo juz nawet Ty masz
wymowki a co dopiero taki konsul.

Za kazdym razem byl podany powod odmowy, jeden bardziej smieszny niz
poprzedni.
Maja ja w komputerze, niech sprobuje zmiany miejsca zameldowani i
wystartuje raz jeszcze z nowym paszportem.


Nie rozsmieszaj mnie. Przeciez juz samo to ze maja ja w komputerze swiadczy
o tym, ze zmiana adresu i paszportu nie pomoze.
Zreszta, kanadyjska ambasada tez wniosek o wize odrzucila i sami wiedzieli
ze wizy do stanow nie dostala. Moze mogla zalozyc peruke i okulary jakies?

Szczerze mowiac pierwszy raz slysze o czyms takim. Jakies 2-3 lata temu
jeszcze mozna bylo adpotowac kogos majac papiery i ta osoba dostawala tez
papiery. Dziecko dostawalo papiery w pewnym przedziale wiekowym, jesli
matka miala papiery. Ale zeby corka matke na GC pociagnela, to nie
slyszalem o takiej mozliwosci, ale dyskutowac tu nie bede bo nie jestem
pewien czy jakims cudem takie niewiarygodne prawo weszlo.


To jeszcze malo slyszales.

Moge podac tez przyklad znajomych, gdzie oni w swej desperacji do
lokalnego
biura senatora dzwonili z nadzieja o pomoc.
Co ma piernik do wiatraka; co ma senator do ambasady ?


Widocznie cos mial skoro list im wystawil.

Zreszta, moja stara sasiadka, jej meza papiery zginela, ona obywatel z 20
letnim stazem on na GC przez slub czekal juz jakies 5 lat. Zaginely papiery
w INS i kazali skladac raz jeszcze aplikacje. Telefon do pani owczesnej
kongresswoman pomogl. Nawet bardzo.
Kilka lat temu w NJ w INS zalalo im ich skladzik papierow, pozniej byly
azbesty zrywane. Tyle papierow i spraw do tam poginelo...ci, ktorzy sie na
'skarge' i odwolanie do odpowiednich osob udali ponownych aplikacji nie
skladali.

No i z innej beczki, moj syn idzie do szkoly we wrzesniu Adelphi Academy ma
wymagania, musze miec list polecajacy od 2-3 'community person'. Pierwszy
list jaki dostalam byl z miejscowego biura senatora, Marty Golden.

Co ma senator do szkoly mojego syna? Tyle ze poproszony o takowy z
odpowiednia motywacja, pomocy nie odmowil.

A tak BTW, skad te statystyki wziales?
Patrz punkt wyzej.


Aha.

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: jestesmy tolerancyjni

Użytkownik "Ninik" <ni@dominik.kei.plnapisał:


| wynajmuje sobie kogoś kto by się zgodził na ciążę i zapładnia taką
| osobę, potem jako ojciec ma prawa do dziecka, matka się w koncu moze
| za jakas kwote tych praw zrzec...
| wyrafinowane.... i okrutne.

To jest jedyna droga do całkiem prawnego posiadania dzieci, bez adopcji.


Włos się jeży! Jak wyjaśnić takiemu dzieciakowi, że tatuś żyje z....facetem,
wujkiem, drugim tatusiem?????? Dobra, takie 3, 4 letnie dziecko przyjmie to
do wiadomości i będzie uważać za normalne. Pierwszego dnia szkoły...... -:-0

trochę inaczej jest gdy mamusia "mieszka" z ciocią. Model samotnej matki z
dzieckiem jest jakoś akceptowany (mniej lub bardziej), a kobiety w takich
chwilach mają wiele "przyjaciółek"....


| o skutkach raczej bym sie nie wypowiadał, ale raczej o samym
| przebiegu. Na dzien dzisiejszy, takie dziecko nie bedzie akceptowane
| przez rowiesnikow. Bedzie "inne", a jak wiemy dzieciaki sa okrutne
| wobec siebie, tzn. bezposrednie.

Owszem dla nich to będzie jedno. Znam przypadek gostka któy miał ojca
ginekologa i miał ksywkę "Ścipek" i to też nie było dla niego miłe
zapewne...


Jakakolwiek "inność" jest tak piętnowana w środowisku małolatów. Nawet osoby
tęższe, z wielkimi okularami na nosie, piegami, ubogie, z niepełnymi
rodzinami...
Gdzie tu, kurna, te amerykańce dopatrzyły się tolerancji?!!! (nawiązuję do
mojego pierwszego postu)


Tymczasem wielu ludzi tego nie akceptuje i oni by robili propagandę,
utrudniali życie takiej parze itd...


Ciekawe jak długo będą jeszcze żyć te stare sąsiadki wiecznie w papilotach
chodzące i plotkujące od rana do wieczora w przerwach między tasiemcami i
posiłkami?!!


| Dlatego uwazam, ze musi minac duzo czasu, aby mentalnosc Polakow
| upodobnila sie do mentalnosci Holendrow.

Oj bardzo dużo. Widzę jak teraz reagują na to w Polsce. Np moja klasa
strasznie szydzi sobie z tego.


Motywują to jakoś?


| Dlaczego o tym pisze? Bo poznałem dwoch mlodych (calkiem
| sympatycznych) gejów, ktorzy chcą w przyszlosci adoptowac dziecko...

Jak sam widzisz są to ludzie, jak inni aich związek to ich własna
sprawa. Ci przynajmniej się nie kryją z tym i tyle.


no to tak nie było... ;-)
Kryją się, kryją!
Po prostu poszedłem z kumplem do pewnej kafei, która raczej zbytnio mi się
nie podobała nigdy. Traf chciał, że w piątki sa wieczory dla "kochających
inaczej" a ja o tym nie wiedziałem. Jeżu, jakie towarzycho tam się schodzi!


Jednak co do dziecka jestem przeciwny bo sam bym nie chciał być w takiej
rodzinie, jeśli można to nazwać rodziną. Nie mógłbym pocałować gościa i
budzi to trochę obrzydzenie we mnie.


FUJ! Bleee! (sorry za szczerość)


Inne zdanie mam o dziewczynach, ale
wiem, że oni po prostu tak samo czują tylko po prostu do osoby, która
jest tej samej płci.


No właśnie. Jakos lżej patrzy się na lesbijki, co nie? Pewnie jest to
uwarunkowane stereotypem Twardziela, macho, który drugiego faceta wali po
mordzie i zarywa wszystko co sie rusza a na drzewo nie ucieka....

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Newbie i jego pierwsza praca...
30 pa  2003, cct pisze w news:bnr5nl$3en$1@nemesis.news.tpi.pl:


| Źle patrzysz. A właściwie, patrzysz, a rysujesz nie to co widzisz a

Eeee, to miało przedstawiac rzecz która de facto nie istnieje (taką
sobie rasę ubzdurałem człekokształtną, choć zsadniczo różniącą się
od ludzi i postanowiłem ją naszkicować).


Spójrz wokół siebie: Czy widzisz na którymkolwiek z otaczających Cię
przedmiotów gruby nieregularny obrys ołówkiem? :-)
A widzisz? nie widzisz :-D
Ty dalej uparcie o tym co wiesz jak wygląda i to też rysujesz. A ja
przecież nic nie powiedziałem o nieodpowiednich proporcjach czy owym
obrysie. Bo tu nie tylko o proporcje i wygląd chodzi, ale choćby i o
sposób budowania bryły, przestrzeń, światło, fakturę... Musisz to
zobaczyć. I starać się zrozumieć "dlaczego".
Wtedy zauważysz z jaka łatością przelewa sie na papier to czego nie
widzisz, co tylko sobie wyobrażasz. Wtedy dopiero przyjdzie czas na
poważne "myślenie rysunkiem", eksperymenty z kompozycją, szaleństwo
wyobraźni, celowe zniekształcenia.
Inaczej cały czas będzie to przypadkowe - jak teraz.


Ale chyba masz racje - zaczne od szkicowania czegos realnego (ze
wzroku), a juz najlepiej - martwej natury.


Oczywiście. Masz masę ciekawych rzeczy wokół siebie do rysowania.
Niepościelone łóżko, buty rzucone w kąt, skwaszona mina starej sąsiadki,
niewygodne kszesło, Twoja lewa dłoń, nadgryzione jabłko, brzydki jesienny
widok z okna.  Same piękne i wdzięczne tematy Cię otaczają*. :-)
Wystarczy chcieć.


Hmm, z tym bedzie trudniej... Nie wie ktos, czy sa jakies wrsztaty
or sth w Krakowie z niskim poziomem ?


Nie znam, ale są na pewno, a myślę, że warto poszukać.
Może ktoś indywidualnie zechce przekazać Ci chociaz podstawy i od czasu
do czasu udzilic korekty?


Hmm, ale jakby nie patrzec jeśli idzie o samo kolorowanie - raz
zapaprany rysunek już można spisać na straty, podczas gdy na kompie
mogę sobie robić miliony kopii, powiększenia, używać narzędzi prof.
itp.


Właśnie dlatego, jesli chcesz się nauczyć rysować _komputer_w_kąt_(!),
bo nie wyćwiczysz ani ręki ani głowy.
I wciąż będziesz tkwił w jednym miejscu.
To nad czym pracowałes 2 dni powinno Ci zająć maksymalnie kilkanaście
minut _wraz_z zeskanowaniem i pokolorowaniem. Wolisz nadal całymi dniami
"robić miliony kopii"?


Wymyślił, a oparł (niczego wszak sami nie wymyślami, a jedynie
kombinujemy z tego, co kiedyś widzieliśmy) chyba na wyskoku
siatkarskim (tam się też wystawia nogę, chociaż w bok, a tutaj
starałem się do przodu).


No to weźże np. mopa albo inny kijaszek i stań tak samo przed lustrem.
Wygodnie? Naturalnie? :-)

Zadanie domowe: szkicownik pod pachą przez całą dobę i rysować wszelkie
ciekawe pozy ludzi którzy Cię otaczają. Nie musisz być nadmiernie
szczegółowy- staraj się tylko zanotować ram ruch, kierunki,
umiejscowienie przestrzeni. Nie patrz osobno na "ręce" "nogi" "tułów" -
obserwuj jak układa sie przy tym całe ciało, podstawowe kierunki ruchu -
staraj sie uprościć formę do kilku/nastu kresek.
Przyda Ci się zarówno do podobnych rysunków jak i do "nauki widzenia"


:))) Bałem się, że dostanę zje#ę typu "won stąd spamerze-amatorze",


Jeśli jest tu ktoś ostro traktowany - to zazwyczaj ze względu na skrajne
lenistwo (pytania o rzeczy, które sam moze się dowiedzieć niewielkim
wysiłkiem) bądź megalomanię (i niedopuszczanie jakiejkolwiek krytyki).

Nie pamietam przypadku "zje#y" :-) za dobre chęci, czy _samo_ amatorstwo.

*) I nie daj się namówić ładnym koleżankom na portretowanie. Stare
brzydkie i garbate,eee tfu wróć, "_charakterystyczne_" osoby są znacznie
wdzięczniejsze do rysowania. :-)
Dowód? Połóż równo na podłodze prześcieradło. Ładnie leży praaawdaaa?
Teraz zemnij je i zarzuć niedbale na krzesło. Które wolisz rysować?

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Newbie i jego pierwsza praca...
Witam,

| Spójrz wokół siebie: Czy widzisz na którymkolwiek z otaczających Cię
| przedmiotów gruby nieregularny obrys ołówkiem? :-)

Ups, a wy nie...?

;)))

| A widzisz? nie widzisz :-D

No, niech Ci będzie ;P

| Ty dalej uparcie o tym co wiesz jak wygląda i to też rysujesz. A ja
| przecież nic nie powiedziałem o nieodpowiednich proporcjach czy owym
| obrysie. Bo tu nie tylko o proporcje i wygląd chodzi, ale choćby i o
| sposób budowania bryły, przestrzeń, światło, fakturę... Musisz to
| zobaczyć. I starać się zrozumieć "dlaczego".

Hmm, chyba wiem o co Ci chodzi - np. co sprawia że kula na jednym szkicy
zdaje się być metalowa i perfekcyjnie gładka, na innym metalowa ale
poszczerbiona nieznacznie a jeszcze inna drewniana itp?

| Wtedy zauważysz z jaka łatością przelewa sie na papier to czego nie
| widzisz, co tylko sobie wyobrażasz. Wtedy dopiero przyjdzie czas na
| poważne "myślenie rysunkiem", eksperymenty z kompozycją, szaleństwo
| wyobraźni, celowe zniekształcenia.
| Inaczej cały czas będzie to przypadkowe - jak teraz.

Hmm, chyba się po prostu niepotrzebnie rzuciłem na głębokie wody nie umiejąc
zgoła pływać...

| Oczywiście. Masz masę ciekawych rzeczy wokół siebie do rysowania.
| Niepościelone łóżko, buty rzucone w kąt, skwaszona mina starej
| sąsiadki, niewygodne kszesło, Twoja lewa dłoń, nadgryzione jabłko,
| brzydki jesienny widok z okna.  Same piękne i wdzięczne tematy Cię
| otaczają*. :-) Wystarczy chcieć.

Heh, chyba aż wezmę jabłko i nadgryzę je zaraz :D

| Nie znam, ale są na pewno, a myślę, że warto poszukać.
| Może ktoś indywidualnie zechce przekazać Ci chociaz podstawy i od
| czasu do czasu udzilic korekty?

Wogóle chyba przekręcę do znajomego który kilka lat temu już wcale nieźle
szkicował (oby mu się nie znudziła wtedy nauka;)).

| To nad czym pracowałes 2 dni powinno Ci zająć maksymalnie kilkanaście
| minut _wraz_z zeskanowaniem i pokolorowaniem. Wolisz nadal całymi
| dniami "robić miliony kopii"?

Wiem, początki są łatwe, ale z czasem nabiorę na 100% wprawy.

| No to weźże np. mopa albo inny kijaszek i stań tak samo przed lustrem.
| Wygodnie? Naturalnie? :-)

Hehe, wziąłem kijaszek od mopa i poskakałem trochę ;)) Nie jest tak źle jak
wygląda - tylko zakładamy wysoki skok ;)))

| Zadanie domowe: szkicownik pod pachą przez całą dobę i rysować
| wszelkie ciekawe pozy ludzi którzy Cię otaczają. Nie musisz być
| nadmiernie szczegółowy- staraj się tylko zanotować ram ruch, kierunki,
| umiejscowienie przestrzeni. Nie patrz osobno na "ręce" "nogi" "tułów"
| - obserwuj jak układa sie przy tym całe ciało, podstawowe kierunki
| ruchu - staraj sie uprościć formę do kilku/nastu kresek.
| Przyda Ci się zarówno do podobnych rysunków jak i do "nauki widzenia"

Hmm, próbowałem dwie pozycje dzisiaj złapać i mi się nie udało - nie
zdążyłem po prostu a pamięć już nie ta (skleroza nie boli) :// Ale trening
czyni mistrza.

| Jeśli jest tu ktoś ostro traktowany - to zazwyczaj ze względu na
| skrajne lenistwo (pytania o rzeczy, które sam moze się dowiedzieć
| niewielkim wysiłkiem) bądź megalomanię (i niedopuszczanie
| jakiejkolwiek krytyki).
|
| Nie pamietam przypadku "zje#y" :-) za dobre chęci, czy _samo_
| amatorstwo.

I chwała wam za to, bo teraz będę już chyba regularnie grupkę czytał :)

| *) I nie daj się namówić ładnym koleżankom na portretowanie.

* miały być 'wdzięczne' tematy...
;)))

| Stare
| brzydkie i garbate,eee tfu wróć, "_charakterystyczne_" osoby są
| znacznie wdzięczniejsze do rysowania. :-)
| Dowód? Połóż równo na podłodze prześcieradło. Ładnie leży praaawdaaa?
| Teraz zemnij je i zarzuć niedbale na krzesło. Które wolisz rysować?

Popatrzmy od drugiej strony - a z którym się wolisz przespać (eee, o
prześcieradłach mówię oczywiście ;)))?
;)))))

|  igoR szczurka     |'_   FAQ grupy  pl.comp.dtp

pozdrawiam
cct

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Do więzienia za chodzenie nago po kuchni?
W USA podgladanie nie jest przestepstwem, ale...
... rzecza porzadana. Niestety wiele kultur zjedzdzajacy ch sie z calego
swiata tutaj wprowadza czasem zachowania rodem z komunistycznej Korei gdzie
patrzy sie przez szklane drzwi mieszkania zeby zobaczyc co robi sasiad. Ot
takie zycie czims zyciem dla rozrywki. Wiocha zabita deskami. Ludzie bez
sensownych zaintersowan i hobby (poza gromadzeniem miedizakow na emeryture i
produkowaniu dzieci).

Odkad mieszkam na stale w USA (14 lat) i obserwuje to zjawisko oraz slysze
zachowania, nie dziwi mnie glupota. Pewna moja stara sasiadka z ciezka choroba
(juz niestety kobieta nie zyje) jak sie dowiedzialem podejrzewala mnie o
szpiegowanie.... bo akurat mam okna wyzej i widac co sie dzieje czasem w
innych domach. Nic na to nie poradze i nic mnie nie obchodzi co robia sasiedzi
(dopoki ktos nie wyjmuje broni by kogos zabic). Jednak u Amerykanow panuje
potworna pruderia i myla sprawy bezpieczenstwa ze zwykla glupota i
donosicielstwem.

Kuriozalne sa sytuacje kiedy jakas starsza osoba donosi na policje ze ktos psa
wypuszcza na podworko i pies sie tam meczy przez caly czas (podczas gdy pies
po prostu lubi bawic sie calymi dniami na powietrzu an ie siedziec na kanapie
i patrzec jak wlasciciel gapi sie w telewizor i zre chipsy). Z wlasnego
doswiadczenia wiem ze policja robi spotkania mieszkancow i tam poza sprawami
istotnym szerzy sie takze donosicielstwo sasiedzkie.

Dobra strona obserwacji sasiedztwa jest bezpieczenstwo przed zlodziejami i
mordercami. Policja rzeczywiscie sie zjawia jesli trzeba wylegitymowac kogos
snujacego sie bez potrzeby i zagladajacego dziwnie tu i tam. Jednak w takiej
sytuacji bylem sam (mam zwyczaj badania gdzie warto parkowac i jak dojechac na
parking przy stacji kolejowej z ktorej mam jezdzic do pracy) i uwazam to za
obsesje ludzi starych, ktorzy zaosczedzili sporo pieniedzy przez cale zycie...
ale nie maja co z nimi zrobic bo sa za starzy na jakiekolwiek zainteresowania.
Pozostaje im wiec czpeiac sie wszystkich ktorych nie znaja apodejrzliwi sa w
stosunku do kazdego kto nie postepuje jak oni (typowe zachowanie starcow).


Jest to jeden z tych powodow dlaczego nie kupie domu w Stanach Zjednoczonych,
a w wynajetym przewanie zaslaniam okna. Jesli mialbym kupic to jednak z duza
przestrzenia i z dala od oczu sasiadow.


Pozdrawiam z New Jersey.

P.S> Niestety prawo tutaj jest tez takie ze "madry sedzia" zwykle stanie po
stronie wscibskiego, nietolerancujnego dewiota starca i ukarze w tym "wolnym"
kraju kogos kto poczul sie "zbyt wolny" we wlasnym domu. A to jest ten powod
dla ktorego nie przyjmuje obywatelstwa amerykanskiego choc mi przysluguje od
lat. Po prostu nie czuje sie "takim Amerykanem". Zasluzyc sobie na
obywatelstwo to jedna sprawa, ale kraj musi sobie tez sobie zasluzyc na
czlowieka uczicwego by ten chcial przyjac jego obywatlstwo - to druga sprawa.
Trzeba sie szanowac. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: jestesmy tolerancyjni
Kiedyś ktoś zwący się "_OMEN_" <fubu@polbox.comnapisał że:


| wyrafinowane.... i okrutne.
| To jest jedyna droga do całkiem prawnego posiadania dzieci, bez
| adopcji.
Włos się jeży! Jak wyjaśnić takiemu dzieciakowi, że tatuś żyje
z....facetem, wujkiem, drugim tatusiem?????? Dobra, takie 3, 4 letnie
dziecko przyjmie to do wiadomości i będzie uważać za normalne.


Z początku będzie to dla niego naturalne, jednak będzie na pewno pytała
gdzie mamusia. No i na pewno tej rodzienie będzie czegoś brakowało.
Takie dziecko może więc paść ofiarą takiego związku. Osobiście uważam,
że lepsze będzie małżeństwo (czy jak by się teraz to nazywało) ludzi tej
samej płci, a zgodne i dobre, niż zwykłe, a kłócące się i nienawidzące.
Jednak jak wybrały by dzieci? Wolałbym jednak być w tym drugim. Może w
pierwszym przypadku było mi lepiej, ale społeczeństwo by tego tak nie
akceptowało na pewno. Byłbym uważany za takiego co ma takie skłonności
niż tatusiowie i w ogóle.


Pierwszego dnia szkoły...... -:-0


Dzieci potrafią być okrutne i nie mają takiego wstydu.


trochę inaczej jest gdy mamusia "mieszka" z ciocią. Model samotnej
matki z dzieckiem jest jakoś akceptowany (mniej lub bardziej), a
kobiety w takich chwilach mają wiele "przyjaciółek"....


Bo kobiety tak już mają, że się mogą ściskać i całować, a nikt im nic
nie powie. Zresztą raczej by się nie przyznały, że są lezbijkami i robią
to. A nawet jeśli to od razu tak tego nie przyjmą ludzie. No i o ile
kobieta może mieć dziecko w sposób naturalny to homoseksualista musi od
kogoś je zabrać.


| o skutkach raczej bym sie nie wypowiadał, ale raczej o samym
| przebiegu. Na dzien dzisiejszy, takie dziecko nie bedzie akceptowane
| przez rowiesnikow. Bedzie "inne", a jak wiemy dzieciaki sa okrutne
| wobec siebie, tzn. bezposrednie.
| Owszem dla nich to będzie jedno. Znam przypadek gostka któy miał ojca
| ginekologa i miał ksywkę "Ścipek" i to też nie było dla niego miłe
| zapewne...
Jakakolwiek "inność" jest tak piętnowana w środowisku małolatów. Nawet
osoby tęższe, z wielkimi okularami na nosie, piegami, ubogie, z
niepełnymi rodzinami...
Gdzie tu, kurna, te amerykańce dopatrzyły się tolerancji?!!!
(nawiązuję do mojego pierwszego postu)


Dla nich wszystko może być -inaczej i to jest ta święta tolerancja.


| Tymczasem wielu ludzi tego nie akceptuje i oni by robili propagandę,
| utrudniali życie takiej parze itd...
Ciekawe jak długo będą jeszcze żyć te stare sąsiadki wiecznie w
papilotach chodzące i plotkujące od rana do wieczora w przerwach
między tasiemcami i posiłkami?!!


Chyba dość długo, pamiętaj że ciągle dorastają nowe pokolenia które
niestety przyjmują stare poglądy...


| Dlatego uwazam, ze musi minac duzo czasu, aby mentalnosc Polakow
| upodobnila sie do mentalnosci Holendrow.
| Oj bardzo dużo. Widzę jak teraz reagują na to w Polsce. Np moja klasa
| strasznie szydzi sobie z tego.
Motywują to jakoś?


Jest sobie kilka osób w internacie i powszechnie wiadomo co one tam
robią. Z tym że jedna z nich nie broni się przed zarzutami. Więc lecą
teksty typu "idź do x - niech zrobi ci laskę" "weź x na prącie" itd.
Chyba powszechnie wiadomo jak ta teamtyka jest popularna pośród
nastolatków, trochę starszych...


| Dlaczego o tym pisze? Bo poznałem dwoch mlodych (calkiem
| sympatycznych) gejów, ktorzy chcą w przyszlosci adoptowac dziecko...
| Jak sam widzisz są to ludzie, jak inni aich związek to ich własna
| sprawa. Ci przynajmniej się nie kryją z tym i tyle.
no to tak nie było... ;-)
Kryją się, kryją!


Przed Tobą się nie kryli.


Po prostu poszedłem z kumplem do pewnej kafei, która raczej zbytnio mi
się nie podobała nigdy. Traf chciał, że w piątki sa wieczory dla
"kochających inaczej" a ja o tym nie wiedziałem. Jeżu, jakie
towarzycho tam się schodzi!


Mają swoje miejsca i swoje życie. W własnych środowiskach może pokazują
się jawnie, ale w domach to nic nikt nie wie niby...


| Jednak co do dziecka jestem przeciwny bo sam bym nie chciał być w
| takiej rodzinie, jeśli można to nazwać rodziną. Nie mógłbym pocałować
| gościa i budzi to trochę obrzydzenie we mnie.
FUJ! Bleee! (sorry za szczerość)


I dla nas jest to obrzydliwe jak dla nich to jak my całujemy kogoś
przeciwnej płci. Ale to nie ich wina. Nikt nie wybiera swojej orientacji
tylko otrzymuje ją od losu.


| Inne zdanie mam o dziewczynach, ale wiem, że oni po prostu tak samo
| czują tylko po prostu do osoby, która jest tej samej płci.
No właśnie. Jakos lżej patrzy się na lesbijki, co nie? Pewnie jest to
uwarunkowane stereotypem Twardziela, macho, który drugiego faceta wali
po mordzie i zarywa wszystko co sie rusza a na drzewo nie ucieka....


Są różne stereotypy. Dziewczyny jakoś łatwiej mi zrozumieć bo też na
widok dziewczyny ogarniają mnie takie same emocje. ;-)

ps:
"kochanie mam dla ciebie dwie wiadomości dobrą i złą... Otóż jestem
kobietą zamkniętą w męskim ciele. Ale nie martw się... Ta kobieta jest
lezbijką" :-))

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: "Śmieszą mnie ludzie którzy kupują sobie...."
On 13 Gru, 22:38, Wojtas <wojtas@#!NOSPAM!#rubikon.plwrote:


quitter pisze:

| | chuj ci do tego panie kolego jak kto wydaje swoją kase. jak ktos ma
| | fantazje kupic sobie drogiego gorala/narty bo tak mu sie podoba to
| Nie ma to nic wspólnego z fantazją. Jedynie z jebanym trendem.
| tak, ty wiesz najlepiej czym sie kierował.

To od razu widać.


powinienes robic w marketingu, tam na rekach nosza takich co od razu
widza czym sie kieruje klient.


| Później
| idzie taki "dżezi/trendi" czy chuj go wie i kupuje.
| oczywiscie, w ogole niemozliwe jest zeby ktos kupil cos co mu sie
| podoba, to zawsze jest moda  :-
| Masowy klient marketoidów.
| oooo, i złych korporacji żydowskich. ile ty masz lat? 12? rage aginst
| the machine!

Coś sobie synuś dopowiadasz. Nie wiem nawet czy traktować to poważnie.


traktuj sobie jak chcesz.


| W społeczeństwie zwie się to
| po prostu pozerstwem. Pewne grupy takich zachowań nie tolerują. Dociera
| to do ciebie?
| a mnie duuużo bardziej smieszą owe "pewne grupy". Ho ho, Wielcy
| Panstwo nie tolerują jaki ktos sobie kupił smaochód i czuja sie w byc
| w moralnym obowiazku wyrazic niezadowolenie z tego faktu.  Zupelnie
| jak stare kwoki z mojego bloku, tylko paatrzą po sąsiadach i "nie
| toleruja" ze sasiadka z parteru to zmienia samochod co 3 lata, a
| sasiad z góry to jeździ na wakacje do Egiptu. I przed kim oni tak
| szpanuje kasą? Pozery jedne, tak nasze społeczeństwo nękają!

Heh. Widzę, że właśnie ktoś taki ciebie obśmiał i próbujesz teraz
odreagować.


pudło.


Wybacz ale pozer to nie sąsiadka co zmienia auto na nowsze -
jak zwykle nie trafiasz z analogią.


żartujesz? to nawet nie jest analogia- to jest dokładnie ten sam typ
myslenia, tylko troche inna skala. Dla "pewnych grup" pozerem jest
ktos kto kupi sobie drozszy rower niz potrzebuje (na pewno zeby
zaszpanować przed wszystkimi), dla sasiadki pozerem jest ktos kto
zafunduje sobie drozsze wakacje niz potrzebuje (na pewno po to zeby
zaszpanowac przed wszystkimi). W koncu po co kupowac Kone jak starczy
podstawowa Merida, i po co jechac do Egiptu jak na mazurach tez jest
pieknie i po co zmieniac auto co trzy lata, jak wszyscy zmieniaja co 5
i tez żyją. Czysty szpan i pozerstwo panie, w dupach sie
poprzewracalo.


| nawet nie pytam czy dociera to do ciebie, bo zapewne nie.

Właśnie zapytałeś.


w którym miejscu???


| Już ci wyjaśniłem.
| A teraz kup swojej dupie terenówkę aby pojeździła po Marszałkowskiej.
| A i owszem, jak bede odczuwal taką czeć to moze kupie. a ty zasuwaj

Jak gustujesz w blacharach, to kupuj.


ojoj, ale tani chwyt. Ale jak chcesz- to ty swojej nie kupuj samochodu
w ogole, tylko kaz jezdzic busami, inaczej wyjdzie ze jest blacharą. A
przynajmniej tak mogą pomyśleć "pewne grupy", a one sie nie myla w
ocenach- widzą wszystko od razu.


Ale nie oczekuj szacunku od
innych. Tego nie kupisz.


oh nie, na niczym mi tak nie zalezy jak na szacunku "pewnych
grup" (oraz starych sąsiadek rzecz jasna)! przepraszam, zanim kupie
nastepne auto na pewno sie zapytam co mi wypada kupic, bym nie wyszedl
na buca i pozera. Oczywiscie jakiekolwiek moje preferencje sa tu bez
znaczenia.


| dalej cinquecentem i martw sie zeby pewne grupy nie uznaly ze ci sie w
| dupie poprzewracalo, bo moglbys jeździć autobusem. pozerze.

Tak, oczywiście - wszystko to bierze się z zazdrości hehe. Tak to sobie
tłumacz w prosty sposób.


hehe nie zrozumiales. Tu zazdrosc nie ma nic do rzeczy, zmiast
cinquecenta wstaw sobie dowolne auto, chocby i volvo. Tylko pamietaj,
przede wszystkim wybieraj takie auto zeby inni nie pomysleli ze
szpanujesz.


| PS. Idź na pl.rec.rowery i pochwal się swoim nowym fullem i jak jeździsz
| nim "wyczynowo" po mieście hehehe.
|  jakbym mial ochote ( i kase) to bym kupil sobie fulla i jeździl nim
| rekreacyjnie po parku, albo zostawił go na balkonie zeby zgnił i chuj

No skoro jesteś pozerem to musisz się tym gdzieś pochwalić.


o! to jest dokladnie to co pietnuje! ten typ myslenia- "kupil sobie
zeby szpanowac". Skad to sie w ludziach bierze?

Naprawde nie przeszlo ci nigdy przez mysl ze mozna kupic cos co
dlatego ze MI sie to podoba, a nie dlatego ze INNYM sie to podoba?
pewnie nie, w koncu z tego co piszesz wynika ze zdanie innych na temat
twoich rzeczy jest dla ciebie bardzo wazne.


| ci do tego i pl.rec.rowerom tez. A ty sie spytaj jaki rower pozwala ci
| kupić hehehe

Ja kupuję taki jaki mi jest potrzebny do aktualnych warunków
a nie taki
jaki wmówił mi marketoid lub zobaczyłem innego pozerka na czymś
"zajebistym".


jesli znasz tylko te dwie mozliwosci to na serio zal mi ciebie.
a ja kupilem sobie taki rower jaki mi sie podobal, mimo ze byly w tej
cenie bardziej praktyczne modele- np: z wezszymi oponami czy z
bardziej turystycznym siodelkiem itp. ale wybralem ten, bo ten mi sie
bardziej podobal.
I nie, nie jest to ful wypas z tytanu, ale jeden z najtańszych
aluminiaków.

Przeczytaj więcej odpowiedzi
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aircar.opx.pl