Czytasz wypowiedzi znalezione dla zapytania: starorzecze Wisły





Temat: sala weselna w Wawie dla 220 osób
AI Catering i Dworek w Otwocku i Otw. Wielkim
Tak, chodziło mi dokładnie o AI Catering.
Z ciekaych propozycji jest jeszcze siedziba cyku w Julinku.

No a teraz o Otwocku i Otwocku wielkim:
- W Otwocku wnęrze "pałacowe" jest tylko w jednym miejscu - byłym kasynie
wojskowym (przedwojennym), w którym terazmieści się Liceum Ogólnokształcące im.
Gałczyńskego. Obiekt posiada zaplecze kuchenne, więcmozna sprowadzić własną
firmę cateringową (mam jedną godną polecenia z okolic, ale o tym za chwilkę),
sala balowa pomieści spokojnie i 300 osób, jest scena dla nawet dużego zespołu,
są piękne schody wejściowe i piękne schody z "parteru" na piętro, na któym jest
sala balowa - zresztą z tarasem i widokiem na park i fontanny
O ile się nie mylę, wynajęcie sali kosztuje ok. 4000pln, najlepiej o samym
wynajęciu rozmawiać z dyrektorem - panem Dziewanowskim (chyab tam jeszcze
dyrektoruje - ale pewnien nie jestem). Kompetentny i konkretny człowiek.

Pałac w Otwocku Wielkim to była letnia rezydencja naszych (tfu) prezydentów. W
tej chwili jest pod kuratelą Muzeum Narodowego. Dokładnie jest to "zespół
pałacowo-parkowy" - w dodatku nad brzegiem starorzecza Wisły.
Cały myks jest w tym, że po weselu koleżanki Edysi Górniak i totalnym bajzlu,
jaki przy okazji urządziła (przemeblowania itp) w 2005 roku, pan kurator
przynajmniej w zeszłym roku kategorycznie odmawiał zgody na robienie imprez we
wnętrzach pałacu. Próbowałem - na prośbę kilku z Was - go jakoś podchodzić,
jednak moje wysiłki (nawet w połączeniu z wysiłkami firmy pani Iwony, która ma
wyłączność na obsługę cateringową i restauracyjkę w pałacu) spełzły na niczym.
W ogrodzie tak, we wnętrzach nie.

No właśnie - a teraz o cateringu - nie tylko na terenie Otwocka i okolic -
firma pani Iwony - jak już wspomniałem - ma wyłączność na catering na terenie
kompleksu w Otwocku Wielkim. Nie za sprawą "koperty", ale za sprawą polotui
profesjonalizmu świadczonych usług. Sam mogłem się o tym przekonać goszcząc na
kilku "imprezach" tam organizowanych, poza tym regularnie zapewnia obsługę przy
premierach w teatrze Roma w Warszawie, a także na terenie właściwie całego
kraju. Moja opinia mogłaby być subiektywna, jednak myślę, że najlepszymi
rekomendacjami są jej klienci.
co więcej, przez ładnych parę lat pani Iwona prowadziła również hurtownię z
zaopatrzeniem dekoracyjnym na imprezy, dlatego też (również za sprawą jej
artystycznej duszy - była kiedyś jedną z wziętych wokalistek i artystek) teraz
często zajmuje się również i kwestiami dekoracji. No i kwestia kontaktów do
najbardziej kompetentnych osób, jakie pozyskała.
Dobra - koniec laurki Jeśli ktoś chce namiary - proszę maila na priv

No i tyle w temacie - jeśli macie jakieś pytania - postaram się na nie
odpowiedzieć.

Pozdrawiam serdecznie,

Adrian
www.imprezariat.pl Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: nadchodząca zima i powódź
Ocena zagrożeń powodziowych powiatu warszawskiego zachodniego.

Północną granicą terenu powiatu warszawskiego zachodniego jest rzeka Wisła
stwarzająca największe zagrożenie powodziowe. Zagrożone są: miasto Łomianki oraz
mniejsze miejscowości i wsie zlokalizowane wzdłuż koryta rzecznego Wisły w
obrębie gminy i miasta.

Największe zagrożenie występuje w momencie przerwania wału i wylania tzw. „wody
100-letniej”. Prawdopodobieństwo zalania w takiej sytuacji obejmuje teren gminy
o powierzchni ok. 38 km2, m.in. zalane zostanie ok. 90 % powierzchni miasta
Łomianki, w tym częściowo Dąbrowa i Łomianki Dolne
oraz miejscowości (wsie): Sadowa, Dziekanów Polski, Dziekanów Nowy, Dziekanów
Leśny, Kępa Kiełpinska, Kiełpin.
W chwili wystąpienia powodzi zalaniem zagrożone są ważne obiekty i instalacje na
terenie gminy Łomianki, tj.: gazociąg (na długości: Wólka Węglowa - Łomianki
Dolne), ropociąg (na długości: Mościska - Łomianki Dolne), trasa
Warszawa-Gdańsk, oczyszczalnia ścieków, miejskie ujęcie wody oraz Wojewódzki
Szpital Dziecięcy w Dziekanowie Leśnym.

Zagrożenie ludzi podczas powodzi – szacuje się na ok. 17 000 osób.

Zagrożenia powodziowe na trenie powiatu warszawskiego zachodniego, może wystąpić
przede wszystkim w rejonach:

1. przejazdu przez wał przeciwpowodziowy na zakolu rzeki Wisły, na
wysokości miasta Łomianki, gdzie pozyskiwany jest piach wiślany,
5. gminy Łomianki, gdzie prowadzenie zabudowy na terenie przywala – poniżej
dopuszczalnej granicy tj. 0,7 m jest przyczyną podsiąkania i zalewania posesji,

A. wał przeciwpowodziowy:
- ziemny biegnący wzdłuż rzeki Wisły od osiedla Buraków przez całą
gminę do granic gminy Czosnów;
- długość: 10,65 km;
- kilometraż: 526,7 - 537,35 km;
- wysokość względna (nad poziom sąsiadujących z wałem gruntów): 3,5 - 5 m
w zależności od poziomu terenu sąsiadującego z wałem;
- szerokość korony - 3 m;

B. śluza w Dziekanowie Leśnym:
- śluza wbudowana w wał przeciwpowodziowy - betonowy przepust
przechodzący pod wałem przeciwpowodziowym, zabezpieczony po obu stronach wału
betonowymi przyczółkami;
- od strony jeziora przepust zabezpieczony kratą metalową wychwytującą
duże zanieczyszczenia mogące spowodować zatkanie przepustu;
- od strony rzeki Wisły dwa samoczynnie zamykające się zawory -
metalowe klapy
z przeciwwagą, które pod wpływem wzbierającej w rzece Wisła wody i zmiany
kierunku przepływu samoczynnie się zamykają, odcinając przepływ wody pomiędzy
jeziorem Dziekanowskim i rzeką Wisła;
- w okresie wezbraniowym - śluza samoczynnie się zamyka odcinając wpływ
wody z rzeki Wisła do jeziora Dziekanowskiego;
- poza okresem wezbraniowym - odpływ nadmiaru wody z jeziora
Dziekanowskiego
i połączonego z nim rowem melioracyjnym ciągu jezior starorzecza Wisły (m. in.
jez. Kiełpińskiego, Fabrycznego, Pawłowskiego) do rzeki Wisły;

(ze strony KOMENDY POWIATOWEJ PAŃSTWOWEJ STRAŻY POŻARNEJ) Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Faktem jest, że...
Ograniczenia Forum wymuszają II częściowy post. Przepraszam.



Między Warszawą, Wisłą i puszczą.

17. Wielkim walorem Łomianek jest unikalne położenie.
Chcemy wykorzystać te wartości, by dobrze służyły one mieszkańcom.
Potrzebne są wielokierunkowe działania na rzecz kształtowania
wizerunku Łomianek jako atrakcyjnego miejsca życia, pracy i
wypoczynku. Przy zagospodarowanych jeziorkach w starorzeczu Wisły i
terenach przy Puszczy Kampinoskiej mogą powstać dostępne dla
wszystkich tereny rekreacyjne.

18. Będziemy dążyć do tego, by miejscowe plany
zagospodarowania przestrzennego zawierały rozwiązania zgodne z
potrzebami Łomianek jako „miasta-ogrodu”, zapewniały zrównoważony
rozwój, jednoznacznie określały przeznaczenie gruntów, umożliwiały
racjonalne dysponowanie terenami.

19. Będziemy aktywnie działać na rzecz umożliwienia
mieszkańcom szybkiego dojazdu do Warszawy. Wesprzemy wszystkie
rozsądne rozwiązania w tym zakresie.

Łomianki – nasze miasto

20. Miasto nie może się rozwijać wbrew mieszkańcom.
Konieczne jest przywrócenie wpływu obywateli na wybór podejmowanych
działań w sferze publicznej . Niezbędne jest polepszenie dialogu
społecznego i obiegu informacji – przede wszystkim przez
przywrócenie mieszkańcom i organizacjom społecznym możliwości
wyrażania opinii na sesjach Rady Miejskiej.

21. Przywrócimy też jawność w dostępie do informacji
publicznej (łącznie z informacjami o finansach). Finansowane z
budżetu miasta publikacje („Gazeta Łomiankowska”, serwis
internetowy) będą otwarte na różnorodne opinie i poglądy.

22. Będziemy wspierać działalność rad osiedlowych i
organizacji pozarządowych oraz wszelkie formy aktywności służące
integracji mieszkańców.

23. Ważny zadaniem będzie stworzenie wewnętrznej
komunikacji między osiedlami położonymi w odległych rejonach miasta
i gminy (np. poprzez utworzenie stałej linii mikrobusowej łączącej
osiedla po obu stronach ul. Kolejowej).

24. Zamierzamy zdecydowanie przeciwstawiać się
inwestycjom (np. drogowym), które drastycznie zmieniałyby charakter
miasta, naruszały zasady zrównoważonego rozwoju.

Edukacja, ochrona zdrowia, upowszechnianie kultury i sportu

25. Zamierzamy dokonać analizy warunków działania lokalnych szkół
wszystkich typów, placówek ochrony zdrowia, Domu Kultury, Biblioteki
i podjąć wynikające z niej konieczne działania.

26. Niezbędne jest też przeprowadzenie, wspólnie z
mieszkańcami poszczególnych osiedli, analizy dostępności obywateli
do placówek oświatowych i do pomocy medycznej. A następnie
wprowadzenie do planów koniecznych modernizacji, remontów, nowych
inwestycji (np. szkoła i przychodnia zdrowia w Dąbrowie)

27. Do pilnych zadań zaliczamy budowę sali gimnastycznej
w Sadowej i Dziekanowie Polskim oraz wznowienie starań utworzenia w
Burakowie ośrodka kultury.



Poprzyj nas!

Szansa na realizację powyższych zamierzeń będzie tym
większa, im więcej mieszkańców Łomianek przyjmie postawę krytyczną
wobec 8-letniego bilansu działań obecnych władz samorządowych i
zechce obdarzyć zaufaniem naszych kandydatów na radnych i
burmistrza.

Łomianki potrzebują zmian!



Łomianki, wrzesień 2006

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Niemiecki cmentarz k/Troszyna
Wieś założona przez Holendrów w 1759 r. dzięki osadzeniu ich przez Ignacego
Cichockiego (równocześnie z Nowym Troszynem). W 1798 r. powstała w niej
niemiecko-ewangelicka szkoła początkowa, do której uczęszczało 38 uczniów. W
1827 r. było tu 25 domów i 230 mieszkańców. W 1880 r. liczba mieszkańców
wzrosła do 274. Obszar wsi miał wówczas 513 morgów.

Wieś rzędowa położona wzdłuż linii północny-zachód - południowy-wschód, na
wschód od szosy prowadzącej z Dobrzykowa do Słubic. Zabudowa rozciąga się po
wschodniej stronie szutrowej drogi, w pobliżu skarpy starorzecza Wisły.

Krajobraz kulturowy związany z osadnictwem holenderskimzachowany w bardzo
dobrym stanie - rozłogi pól, sztuczne nasadzenia (wierzby, topole), plecione
wiklinowe płoty wokół zabudowań, rowy melioracyjne oraz liczne przykłady
tradycyjnej zabudowy.

Wszystkie domy mieszczą pod wspólnym dachem część mieszkalną i gospodarczą,
nakryte są wysokimi dwuspadowymi krokwiowo-stolcowymi dachami. Część mieszkalna
usytuowana jest od strony wschodniej. Zbudowane są z drewna sosnowego, w
konstrukcji wieńcowej, z węgłami łączonymi na rybi ogon z ostatkami lub
murowane są z cegły.Wramach niektórych zagród dodatkowo pobudowane są stodoły,
w konstrukcji słupowo-ryglowej, oszalowane pionowymi deskami, z wysokimi
dachami dwuspadowymi, konstrukcji krokwiowo-jętkowej.

Obiektami tymi są: dom drewniany, nr 5, ok. 1900 r.; dom drewniany, nr 6,
koniec XIX w.; stodoła drewniana, nr 8, początek XX w.; stodoła drewniana, nr
10, początek XX w.; dom drewniany, nr 17, koniec XIX w.; dom drewniano-
murowany, nr 18, 1939 r.; dom drewniany, nr 19, 1890 r.; dom drewniany, nr 20,
koniec XIX w.; dom drewniany, dawna szkoła, nr 21, koniec XIX w.; dom
drewniany, koło sklepu, 1890 r.; dom drewniany, nr 25, 1899 r.; dom murowany,
nr 26, 1923 r.; dom drewniany, nr 27, początek XX w.; dom murowany, nr 28, 1928
r.; dom murowany, nr 29, początek XX w.; stodoła drewniana, nr 29, początek XX
w.

Nr 5 - dom drewniany, z drewna sosnowego, dębowego i topolowego, zbudowany ok.
1900 r. na sztucznie usypanym wzniesieniu. Jeden z najciekawszych budynków w
Borkach, znajduje się przy szosie prowadzącej do Nowego Troszyna, po jej
południowej stronie, w oddaleniu od wsi. Część mieszkalna zwrócona w stronę
północno-wschodnią. ściany dwojakiej konstrukcji - część mieszkalna i obora w
konstrukcji zrębowej, z węgłami łączonymi na rybi ogon, z ostatkami, stodoła w
konstrukcji słupowo-ryglowej. Wysokie ściany (2,70 m) nakryte wysokim dachem
dwuspadowym (4,50 m), krokwiowo-jętkowym (z parą jętek wzmacniających każdą
krokiew), pokrytym żytnią słomą. Konstrukcja pułapu (na belkach stropowych) w
oborze wsparta na podciągu. Budynek bielony wapnem, zmalowaną farbami olejnymi
stolarką okienną i drzwiową. Do szczytu stodoły dostawiona szopa nakryta
daszkiem pulpitowym. Układ wnętrz części mieszkalnej dwutraktowy, dwuosiowy, z
centralnie umieszczonym tradycyjnym systemem ogniowym z szerokim kominem
mieszczącym w przyziemiu tzw. czarną kuchnię. Układ wnętrz części gospodarczej
dwutraktowy - od strony podwórza pomieszczenie dla krów i koni, od strony szosy
dwa pomieszczenia dla trzody chlewnej i kur. We wnętrzu zachowały się również
dwie pary schodów prowadzących na strych jedne z kuchni, drugie z obory.
Budynek zachowany w dobrym stanie.

Nr 19 - drewniany, z drewna sosnowego, dębowego i topolowego, zbudowany w 1890
r. Część mieszkalna zwrócona w stronę wschodnią. ściany dwojakiej
konstrukcjiczęść mieszkalna i obora w konstrukcji zrębowej, z węgłami łączonymi
na rybi ogon, z ostatkami, stodoła w konstrukcji słupowo-ryglowej, wzmocnionej
mieczami i zastrzałami, oszalowanej pionowymi deskami. Niskie ściany (ok. 2,20
m) nakryte wysokim dachem dwuspadowym (4,20 m), obniżonym nad oborą i stodołą,
krokwiowo-jętkowym (z parą jętek wzmacniających każdą krokiew), pokrytym żytnią
słomą i papą. Budynek bielony wapnem (część mieszkalna i obora). Do elewacji
południowej dostawiony ganek, nakryty płaskim daszkiem dwuspadowym. Układ
wnętrz części mieszkalnej dwutraktowy, dwuosiowy, z ceglano-kaflowym systemem
ogniowym umieszczonym asymetrycznie. Wnętrze obory bez stałych podziałów, ze
środkowym przejściem. Stanowiska dla zwierząt ograniczone żerdziami. We wnętrzu
schody prowadzące na strych. Stodoła jednoklepiskowa, z dużym sąsiekiem do
strony zachodniej. Budynek zachowany w dobrym stanie.

Cmentarz-na planie prostokąta, po obu stronach drogi biegnącej przez wieś, na
jej zachodnim skraju. Całkowicie porośnięty krzakami oraz okazami starodrzewia,
zaniedbany, ze zdewastowanymi nagrobkami. Zachowanych kilkanaście
przewróconych, wrośniętych w ziemię nagrobków.

www.plock24.pl Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Grochowskie klimaty
Śmierć ulicy
Ulica Żymirskiego (Międzyborska), jedna z najstarszych na terenie naszej
dzielnicy, przez stulecia funkcjonowała jako szlak komunikacyjny Gocławia z
Grochowem. Już w wieku XIV wszystkie wysoczyzny praskiego wybrzeża Wisły od
Tarchomina po Miedzeszyn były zasiedlone. W starych dokumentach wymieniane są
takie wsie jak np.: Grochów, Gocław, Kamion (Kamionek), Kawęczyn i Zerzeń.
Grochów należał wtedy do parafii Kamion, zaś Gocław do parafii Zerzeń.
Mieszkańcom Gocławia łatwiej było o integrację z Kamionem niż z Zerzeniem,
bowiem na prostej drodze w tym ostatnim przypadku stały odwieczne bagna i
torfowiska starorzecza Wisły, corocznie odnawiane przez wiosenne przybory.
Główną drogą komunikacyjną, od przeprawy mostowej na Wiśle wiodącą na wschód,
był odwieczny trakt siedlecki, w 1832 r. przedłużony do Brześcia i Lublina (ob.
ul. Grochowska). W tej sytuacji mieszkańcom Gocławia dogodniejszy i łatwiejszy
do przebycia był kierunek zachodni, do Kamiona, zarówno w sensie odległości jak
i potrzeb. Tu, >od zawsze< był kościół, od połowy XV w. szkoła (potem jeszcze
dwie) i sąsiadujące pola targowe na Pradze, a o krok przeprawa mostowa.
Najprostsza droga z Gocławia do taktu siedleckiego, a później do Kamiona wiodła
więc wokół łachy wiślanej i otaczających terenów bagiennych.
W latach 1883-86 cała Warszawa i otaczające ją tereny stały się
miastem-twierdzą. Na Pradze i Grochowie powstał system fortyfikacji wojskowych i
towarzysząca mu infrastuktura. W najbliższej okolicy Gocławia powstały fort XI
>Grochów< (tereny Zakładów >Rawar<) i fort XIa >Grochów II< (tereny Szpitala na
Szaserów). Z południa na północ Grochów przecięła droga forteczna, wybita polnym
kamieniem, która pokrywała się z ciągiem obecnym Grenadierów-Podskarbińska.
Wytyczona została w związku z koniecznością utrzymania komunikacji między fortem
XI a fortem XII >Utrata<, położonym w rejonie ul. Księżnej Anny. Ułatwiła ona i
częściowo przejęła komunikację z Gocławia. Przez tereny ob. Osiedla Kinowa,
między Grochowską a jez. gocławskim, poprowadzono wał forteczny.
Cały system fortyfikacji, aż do pierwszych lat niepodległości, paraliżował
rozwój dzielnicy. W 1913 r. przystąpiono do likwidacji urządzeń fortecznych, ale
wobec zmian sytuacji politycznej prace wielokrotnie przerywano a nawet pewne
obiekty odbudowywano. Definitywną rozbiórkę fortyfikacji Grochowa podjęto po r.
1920 a odzysk materiałów budowlanych wykorzystano przy budowie domów i dróg.
Gruz z fortu Grochów został użyty do wzmocnienia około 300 m odcinka wału
fortecznego, po którym poprowadzono końcowy odcinek traktu gocławskiego do ul.
Grochowskiej, z wylotem w rejonie Instytutu Weterynaryjnego.
Rok 1924 był przełomowy dla naszej dzielnicy. Powstała Wawerska Spółka Wodna,
która podjęła profesjonalną meliorację podmokłych terenów Gocławia, Kamionka i
Grochowa. Przeprowadzono parcelację gruntów, wielu ulicom nadano oficjalne
nazwy, wywodząc je od imion bohaterów Bitwy Grochowskiej, przy tym staremu
traktowi gocławskiemu nadano nazwę ul. Żymirskiego . W r. 1926 magistrat
Warszawy rozpoczął regulację tej ulicy. Wybrukowano ją kamieniem polnym i
przygotowano pod parcelację. To położyło kres sielskiemu obrazowi ulicy i stało
się zapowiedzią jej unicestwienia.
W latach 1937-39, w związku z planową zabudową nieparzystej strony ul.
Grochowskiej, między ul. Grenadierów a zakładami >Perun< , po raz wtóry
zmieniono końcowy bieg ul. Żymirskiego, łącząc na tym odcinku z ul. Grenadierów.
Dalszą zmianę przyniosło otwarcie w 1938 r. al. Waszyngtona, która odcięła ten
fragment ulicy, powodując jego powolną dezintegrację. Po raz kolejny i to
dwukrotnie, na pocz. lat 70-tych Trasa Łazienkowska przecięła ulicę w sposób
trwały i nieodwracalny. Był już ostatni etap kasaty ulicy w sensie spójnego
organizmu. Wcześniej, bo jeszcze na pocz. lat 50-tych, nastąpiła zmiana
mentalności jej mieszkańców, bowiem dyspozycyjni urzędnicy Pragi Płd. odcięli ją
od źródeł miejscowego nazewnictwa i przemianowali na ul. Międzyborską.
Ironią losu stało się, że ul. Żymirskiego, jedna z najstarszych i jedna z
pierwszych uregulowanych, została dla nas unicestwiona w sensie fizycznym i
mentalnym.
Pozdrawiam
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Spacerkiem po Trasie...
Spacerkiem po Trasie...
Witam serdecznie! :)
Plon fotograficzny krótkiego niedzielnego spacerku, odbytego po Trasie
Siekierkowskiej w Warszawie, która to wkrótce będzie otwarta dla ruchu...

Wiadukty i podpory węzła "Czerniakowska". Będą gotowe w przyszłym roku.

212.244.32.148/dyzma/pt/Obrazki/IM002303wc.jpghttp://212.244.32.148/dyzma/pt/Obrazki/IM002305wc.jpg

Trasa między węzłem "Czerniakowska" a "Czerniakowska-Bis". Dwie jezdnie po 4
pasy, dwie jezdnie dla autobusów, chodniki i ścieżki rowerowe... Już widzę
nocne wyścigi na tym odcinku...

212.244.32.148/dyzma/pt/Obrazki/IM002272tr.jpg
212.244.32.148/dyzma/pt/Obrazki/IM002269tr.jpghttp://212.244.32.148/dyzma/pt/Obrazki/IM002270tr.jpg
212.244.32.148/dyzma/pt/Obrazki/IM002271a.jpg
212.244.32.148/dyzma/pt/Obrazki/IM002277tr.jpg

Węzeł "Czerniakowska Bis". Póki co, nie ma żadnego węzła, a tylko
dwupoziomowe skrzyżowanie z krzakami, czyli ulicą XYZ która ma powstać na
dole w bliżej nieokreślonej przyszłości... Tu na razie jest ściernisko ale
będzie sanfrancisko. ;)

212.244.32.148/dyzma/pt/Obrazki/IM002278cb.jpg
212.244.32.148/dyzma/pt/Obrazki/IM002276cb.jpghttp://212.244.32.148/dyzma/pt/Obrazki/IM002296cb.jpg
212.244.32.148/dyzma/pt/Obrazki/IM002298cb.jpg

Wiadukt nad ulicą Polską...

212.244.32.148/dyzma/pt/Obrazki/IM002282wp.jpghttp://212.244.32.148/dyzma/pt/Obrazki/IM002283wp.jpg

Tzw. "Łacha Czerniakowska" czyli starorzecze Wisły. Wody tu nie było, a cuś
robią... Może woda z powrotem będzie?

212.244.32.148/dyzma/pt/Obrazki/IM002286ls.jpg
Trasę poprowadzono tak, coby ominąć łukiem "wiochę" Siekierki i sanktuarium
Pijarów na ul Gwintowej...


212.244.32.148/dyzma/pt/Obrazki/IM002287siek.jpg
212.244.32.148/dyzma/pt/Obrazki/IM002289gw.jpg
212.244.32.148/dyzma/pt/Obrazki/IM002292gw.jpg
Koniec wycieczki. Dalej estakada powadząca do mostu, broniona przez
ochroniarzy i taśmy rozgradzające.

212.244.32.148/dyzma/pt/Obrazki/IM002291gw.jpg



Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Okęcie w Modlinie
A casu ad casum (od przypadku do przypadku) od prawie pół wieku wraca się
czkawką sprawa lokalizacji nowego lotniska. Poniewż wyrosło już nowe pokolenie
warto przypomnieć trochę historii aby wszyscy wiedzieli w czym się rzecz ma
cała.

Najznakomitsi w Polsce, światowej sławy geografowie, geolodzy, urbaniści,
architekci i ekonomiści, niezależni od lobbystów prywatnego interesu, ustalili
że głównym pasmem rozwoju Warszawy ma być kierunek na Modlin z międzynarodowym
lotniskiem w okolicach Modlina. Uzasadniano to między innymi tym że: Woda w
ujęciu w Warszawie jest brudna i w zbyt małej ilości. Wystarczająco dużo
czystej wody jest w Bugonarwi. Zachodzi konieczność budowy wodociągu
północnego. Ekonomia nakazuje aby ten wodociąg nie prowadził przez pustkowia,
lecz przy okazji bez dodatkowych kosztów obsługiwał zabudowę. W kierunku na
Modlin występują nieurodzajne piaski bez znaczenia rolniczego i nie ma
przeszkód aby główne pasmo rozbudowy Warszawy powstało w kierunku Modlina.
Koncepcja była genialna, została uchwalona i byłaby już dawno zrealizowana,
ale ...

Jedno małe ale. Pojawił się jeden mały urzędnik który odmienił bieg historii.
O jego nazwisko niech się spierają historycy. Urzędnik ten zapewne
nieświadomie spowodował lawinę zdarzń która odmieniła losy nie tylko Warszawy,
ale być może i Europy. A było tak:

Urzędnik poleciał do Wielkiej Brytanii, i dał się namówić na kupno licencji
traktora MF. To że traktor był w systemie calowym, a nie metrycznym to pestka.
Istotne jest to że miał być produkowany w Ursusie. Aby zwiększyć zatrudnienie
Ursusa musiała nastąpić między innymi rozbudowa dzielnicy Ursynów o 200 tyś.
mieszkażców. Ucznów kierowano na prywatne kwatery aż w Szymanowie i
Sochaczewie. Rozwój Warszawy poszedł chaotycznie w kierunku Gołąbki, Ożarów,
Błonie. Były to dobrze zadbane, rolniczo wykorzystywane, najwyższej klasy
gleby starorzecza Wisły. Humus sięgający 1,8 m głębokości i wysoka woda
gruntowa utrudniają fundamentowanie. Prowizoryczna rozbudowa Okęcia była złem
koniecznym i była wynikiem rozbudowy Warszawy w tym kierunku, a nie jakąś
świadomą strategiczną decyzją. Straty gospodarcze w wyniku uruchomienia
produkcji traktora MF w Ursusie trudno całościowo oszacować, ale napewno
znacznie przyczyniły się do załamania gospodarczego systemu komunistycznego i
przyśpieszy jego rozpad. Skutki tej decyzji są nieodwracalne i widoczne do
dziś. Jednym ze skutków ubocznych jest brak decyzji w sprawie lokalizacji
lotniska.

Doświadczeni pracownicy administracji państwowej dzielą sprawy na te które są
załatwiane od ręki i na pozostałe - te które się będą latami smarkać i nie
zostaną nigdy pozytywnie załatwione. Z okazji Nowego Roku życze wszystkm, aby
sprawa lokalizacji nowego międzynarodowego lotniska w Modlinie nie należała do
tych spraw pozostałych nigdy nie załatwionych. Szczególnie tego życzę
mieszkańcom Babska i Sochaczewa, aby mogli spać spokojnie i nie latał im nad
głową ciągle jakiś Buuuuuuuuuuuuueing!!!


Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Okęcie w Modlinie
Urzędnik poleciał do Wielkiej Brytanii, i dał się namówić na kupno licencji
> traktora MF. To że traktor był w systemie calowym, a nie metrycznym to
pestka.
> Istotne jest to że miał być produkowany w Ursusie. Aby zwiększyć zatrudnienie
> Ursusa musiała nastąpić między innymi rozbudowa dzielnicy Ursynów o 200 tyś.
> mieszkażców. Ucznów kierowano na prywatne kwatery aż w Szymanowie i
> Sochaczewie. Rozwój Warszawy poszedł chaotycznie w kierunku Gołąbki, Ożarów,
> Błonie. Były to dobrze zadbane, rolniczo wykorzystywane, najwyższej klasy
> gleby starorzecza Wisły. Humus sięgający 1,8 m głębokości i wysoka woda
> gruntowa utrudniają fundamentowanie. Prowizoryczna rozbudowa Okęcia była złem
> koniecznym i była wynikiem rozbudowy Warszawy w tym kierunku, a nie jakąś
> świadomą strategiczną decyzją. Straty gospodarcze w wyniku uruchomienia
> produkcji traktora MF w Ursusie trudno całościowo oszacować, ale napewno
> znacznie przyczyniły się do załamania gospodarczego systemu komunistycznego i
> przyśpieszy jego rozpad. Skutki tej decyzji są nieodwracalne i widoczne do
> dziś.

Chyba Ursynów pomylił ci się z Ursusem. Dla ciebie brzmi podobnie. Wlasnie po
kupieniu licencji MF zaczęto rozbudowywać Ursus - zburzono dużą część domów
jednorodzinnych na Gołąbkach(niektóre były wybudowane kilka lat wcześniej),
postawiono obrzydliwe bloki Niedźwiadka, w których w dużej mierze zlokalizowano
hotele robotnicze dla przodującej klasy robotniczej rodem z Zyrardowa i
okolicznych wiosek. Blokowisko postawiono na 2-giej i 3-ciej klasie ziemi, tam
gdzie uprawiano warzywa dla Warszawy. Mieszkania zostały zasiedlone przede
wszystkim przez tych robotników. Miejscowi ursusiacy dalej stali w kolejkach po
mieszkanie.
Polityczna decyzja rozbudowy ZM Ursus i osiedli mieszkaniowych w Ursusie mści
się do dzisiaj: fabryka traktorów praktycznie padła, puste hale stoją
niewykorzystane, a ludzie którzy zamieszkali w blokach Ursusa mają samoloty nad
głową, grozi im dalsza rozbudowa Okęcia i autostrada za oknem. Tak naprawdę
Ursus powiniem być dzielnicą przemysłową ze względu na jej uciążliwości.A tym,
którzy złośliwie wytykają mieszkańcom Ursusa, że mieszkają tam przypominam,że
do końca lat 80-tych na lokalizację przydzielonego mieszkania nie mialo się
żadnego wpływu. Można było co najwyżej wybierać w dwóch sąsiednich blokach lub
klatkach tego samego bloku.
Ursynów leży 20 km od Ursusa i ma nienajlepszą komunikację z Ursusem. Była ona
tak samo kiepska w latach 80-tych, kiedy pracowałam na budowach Natolina
(Płaskowickiej,Raabego, os.Wyżyny). Jeździłam do pracy na 7 trzema autobusami
191,489, 504 lub 508. Dzisiaj jeżdzi bezpośredni 401, ale to też zabiera czas.
Robotnicy Ursusa zamieszkali także w blokach Jelonek. Dla nich utworzono wtedy
linię 394, aby mogli dojechać do pracy. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: NIE dla wariantu podmiejskiego A2-przez Konstancin
NIE dla wariantu podmiejskiego A2-przez Konstancin
Wariant podmiejski przebiegu autostrady A2 rozpatrywany był przez firmę SETEC International w roku 1999 na zlecenie ABiEA. Trasa w wariancie podmiejskim przebiegać miała w pobliżu miejscowości: Brwinów, Parzniew, Komorów, Sękocin, Nowa Iwiczna, Piaseczno, Konstancin, Bielawa, przecięcie Wisły, Józefów, Michalin, Mazowiecki Park Krajobrazowy (Aleksandrów), Góraszka, Konik Stary.
Takie usytuowanie A2 wymagałoby wybudowania kilku tras łącznikowych do Warszawy:
- zachodnej z Konotopy, długości 6,4 km
- południowej z Nowej Woli, 12 km
- wschodniej z Mińska Mazowieckiego, modernizacja istniejącej drogi na odcinku 24 km
Wszystkie łączniki przewidywano jako drogi ekspresowe z 2 X 2 pasami ruchu i wielopoziomowymi skrzyżowaniami z innymi trasami. Trasę planowano poprowadzić z przekopach lub estakadach oraz w trzech przejściach w przekopie krytym – 300 m w Piasecznie, 800 m w Jeziornie, 400 m w Józefowie.
Całkowita długość trasy – około 52 km.

Firma SETEC International w Dogłębnym Studium Wariantu Podmiejskiego z 1999 roku zajęła się rozpatrywaniem poszczególnych podwariantów podmiejskiego przebiegu A2 analizując przebieg i koszty budowy, nie odnosząc się w ogóle do zasadności całego wariantu. Nie wzięto pod uwagę skutków społecznych i środowiskowych. Opracowanie to miało jedynie na celu wybranie najkorzystniejszego podwariantu podmiejskiego przebiegu A2.

Tymczasem w wariancie podmiejskim A2 koszt społeczny oraz straty dla środowiska naturalnego byłby o wiele większe, niż poprowadzenie POW przez Warszawę i Ursynów.

1. W okolicach Piaseczna i Konstancina trasa nigdy nie była brana pod uwagę w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego.
Tereny te są obecnie gęsto zabudowane budownictwem wielo- i jednorodzinnym – patrz Załącznik 2 (np. osiedla w otulinie lasu Kabackiego, nowe ekskluzywne osiedle Konstantia). Zabudowa mieszkaniowa szczególnie zintensyfikowała się na przełomie wieków. Obecnie trzeba by było w wyburzyć o wiele więcej domów, niż w wariancie ursynowskim POW.
Opór społeczny byłby bardzo silny i w dodatku protesty mieszkańców byłyby całkowicie uzasadnione. Ryzyko odrzucenia przez NSA planu lokalizacyjnego jakiejkolwiek trasy szybkiego ruchu byłoby bardzo duże o ile nie równe 100%. W efekcie wariant podmiejski A2 długo nie mógłby być zrealizowany albo nawet w ogóle.

2. Trasa w wariancie podmiejskim zniszczyłaby dokumentnie zabytkowy kurort, jakim jest
Konstancin. Trasa szybkiego ruchu znalazłaby się w rejonach przeznaczonych na wypoczynek, rekreację i zdrowie – patrz Załącznik 1 (liczne sanatoria w Konstancinie). Oddzieliłaby Park i Ogród Botaniczny w Powsinie od Parku Zdrojowego w Konstancinie.
W Parku Zdrojowym znajdują się tężnie solankowe i inhalatorium.
W rejonie Klarysewa umiejscowione są też miejsca poboru wody pitnej dla Konstancina.
Konstancin-Jeziorna to miasto położone w starorzeczu Wisły. Tereny takie charakteryzują się niestabilnym gruntem i wysokim poziomem wód gruntowych. W takich warunkach zbudowanie głębszego tunelu pod uzdrowiskiem byłoby, co prawda możliwe z punktu widzenia inżynierskiego, ale mało opłacalne oraz niekorzystne z punktu widzenia środowiska naturalnego. Konieczne byłoby obniżenie wód gruntowych na większym obszarze, co doprowadziłoby do nieodwracalnych zmian mikroklimatu i nawet wyschnięcia rzeki Jeziorka. Stąd też SETEC International przewidywał poprowadznie w Jeziornie A2 w płytkim krytym przekopie (400 m w Klarysewie lub 800 m w Jeziornie – w zależności od wybranego podwariantu). Jednak nawet płytki przekop wymagałby zmian warunków hydrologicznych większego terenu przyległego.

3. Trasa wpadałaby w rezerwat - Wyspy Zawadowskie, który znajduje się nad
Wisłą między Konstancinem, a Otwockiem. Wyspy Zawadowskie to miejsce lęgowe rzadkich i ginących gatunków ptaków – parz Załącznik 1. SETEC International w swej analizie podwariantów podmiejskiego przebiegu A2 wyraźnie napisał:
„Oba podwarianty przecinają nadwiślański rezerwat przyrody, co nie uzyskuje aprobaty mieszkańców Klarysewa”.

Aby ominąć rezerwat przyrody rozpatrywane były w terminie późniejszym dwa kolejne podwarianty poprowadzenia trasy:
- ominięcie rezerwatu od północy i przejście Wisły w miejscu planowanego przebiegu POW w wariancie miejskim (i dalsze poprowadzenie A2 jak dla wariantu miejskiego w obecnej wersji GDDKiA, czyli przez Wawer);
- ominięcie rezerwatu od południa;
Oba podwarianty ominięcia rezerwatu przyrody nie zyskały akceptacji - ostry
zakręt i wydłużenie trasy nie wchodzą w ogóle w rachubę, jeśli mówimy o trasie klasy ekspresowej lub autostradzie. Obwodnica nie powinna też przyjmować kierunku promiennego, gdyż traci przez to swój obwodnicowy charakter, a przejmuje ruch docentralny do miasta. Dodatkowo południowe obejście rezerwatu Wyspy Zawadowskie skutkowałoby znacznym odsunięciem trasy od stolicy oraz koniecznością przeprowadzenia jej przez Mazowiecki Park Krajobrazowy w okolicach Celestynowa – czyli praktycznie w miejscu przejścia A2 przez park w wersji samorządowej (przez Górę Kalwarię).

4. A2 lub trasa ekspresowa (w zamian za POW w wersji GDDKiA) w rejonach Piaseczna i Konstancina nie służyłaby praktycznie warszawiakom - zbyt dalekie oddalenie od granic stolicy, by przejąć ruch obwodnicowy miejski i w sposób znaczący wpływać na odciążenie warszawskich ulic. Tylko mieszkańcom słabo zaludnionych południowych peryferii Warszawy (np. Pyr, Raszyna, Powsina) opłacałoby się jechać do tej obwodnicy i to w przypadku, gdyby ta powstała w wersji niepłatnej (czego projekt SETEC nie przewidywał)

WNIOSEK:
Realizacja wariantu podmiejskiego A2 lub trasy szybkiego ruchu w zamian za POW w wersji GDDKiA , nie znajduje żadnego praktycznego uzasadnienia.
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Poparcie dla "obwodnicy po wale"
NIE dla "obwodnicy po wale", TAK dla wariantu 2
bajm-mot napisał:

> Dla wszystkich dla których topografia Zoliborza i Łomianek sprawia trudności.
> Propozycja poprowadzenia Nadwiślańskiej Obwodnicy Łomianekjest następująca:
> przedłużenie Wisłostrady do węzła Mostu Północnego, a zarazem Północnej
> Obwodnicy Warszawy / trasa przy Hucie LW do obwodnicy Bemowa / dalej na
> estakadzie, ominięcie Lasku Młocińskiego i Burakowa. Dalszy przebieg wzdłuż
> wału wiślanego / rozwiązanie podobne do trasy Wału Miedzeszyńskiego /.
> Na wysokości Palmir powrót na trsę E7.
> Mapa projektowanego rozwiązania, wywieszona jest wraz z wyjaśnieniami na ul.
> Kolejowej 50. Firma Bajm
> Pozdrawiam serdecznie

Zapewniamy, że doskonale znamy warszawską topografię.
Za to zdaje się, że baj-mot pojęcia zielonego nie ma o drogownictwie i prawie ochrony środowiska.
Z opisanego przebiegu (i z analizy projektu sporządzonego na początku 2005 roku przez Zygmunta Użdalewicza) jasno wynika zupełna utopia proponowanego rozwiązania.
W miejscu połączenia proponowanej przez bajm-mot trasy z Mostem Północnym wyszedłby praktycznie niemożliwy do zrealizowania węzeł zespolony składający się z 3 tras bięgnących blisko siebie prostopadle do TMP. Rozwiązanie tak wielkiego węzła zespolonego z punktu widzenia inżynierskiego jest co prawda mozliwa do realizacji, jednak z punktu widzenia ruchowego całkowicie nierealna. Stworzyłoby się miejsce niezwykle niebezpieczne z plątaniną ślimaków i estakad.
Jednocześnie konkurs na projekt TMP nie zakładał takiego rozwiązania. Radzimy lepiej zapoznać się z projektami konkursowymi i z regulaminem konkursu.

TMP opisywana przez bajm-mot jako Północna Obwodnica planowana jest defacto jako trasa klasy GP jedynie do Chomiczówki, dalej jedynie jako ulica miejska klasy G. Przy czym realizacja tej inwestycji w całości jest odległa w czasie o najmniej 10 lat w stosunku do S7. W efekcie cały ruch wjazdowy do Warszawy skupiłby się na Wisłostradzie i aż do mostu Grota nie byłoby możliwości rozprowadzenia go na trasy alternatywne. Cały ruch do południowych dzielnic szedłby jednak przez sam środek miasta.

W opisie przedstawionym przez bajm-mot i na podstawie map w opracowaniu Z.Użdalewicza wynika, że na terenie Łomianek trasa biegłaby na granicy rezerwatu przyrody - Ławice Kiełpińskie oraz przecinała inne obszary objęte programem Natura 2000 (rezerwat przyrody Jezioro Kiełpińskie) niszcząc je dokumentnie.
Przypominamy bajm-mot i burmistrzowi Sokołowskiemu, gdyż najwyraźniej panowie nie znają topografii własnej miejscowości i okolic, że:
- Ławice Kiełpińskie to faunistyczny rezerwat przyrody położony, którego celem jest ochrona miejsc gniazdowania ptactwa wodno–błotnego.
W skład rezerwatu wchodzą: obszary o powierzchni 327,07 ha położone w granicach administracyjnych gminy Łomianki. Są to grunty wsi Łomianki Dolne działka nr 88 (powierzchnia 103,75 ha), Kępa Kiełpińska działka nr 2 (powierzchnia 75,81 ha), Dziekanów Polski działka nr 12 (powierzchnia 83,65) oraz grunty wsi Dziekanów Nowy działka nr 255 (powierzchnia 64,69 ha).
Rezerwaty ptasie podlegają szczególnej ochronie wynikającej ze stosownych dyrektyw UE.

- Rezerwat „Jezioro Kiełpińskie” to obszar starorzecza Wisły wraz z przyległymi do niego terenami – pasem o szerokości 50 m od brzegów jeziora, o łącznej pow. 20,54 ha. Celem ochrony jest zachowanie starorzecza Wisły z charakterystyczną fauną i florą, stanowiącego cenny obiekt do badań nad procesami samooczyszczania się wód stojących.
W skład rezerwatu wchodzą: nie stanowiące własności Skarbu Państwa Jezioro Kiełpińskie (powierzchnia 6,90 ha) oraz łąki, pastwiska i grunty orne pasa przybrzeżnego (powierzchnia 13,64 ha).

Ponadto w proponowanym przez baj-mot przebiegu trasy znajdują sie OBSZARY OBJĘTE OCHRONĄ NA PODSTAWIE PRZEPISÓW O OCHRONIE WÓD OTWARTYCH:
• Jezioro Dziekanowskie;
• Jezioro Fabryczne;
• Jezioro Pawłowskie.

Radzimy baj-motowi i b.Sokołowskiemu zapoznać się lepiej z dokumenem zawartym na stronie internetowej urzędu Łomianek:
2cv.lomianki.pl/portal/2cv/run.GetMedia?tableName=N_MEDIA&columnName=CONTENT&rowId=177
USTAWA z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody
stwierdza co następuje:

Art. 33.
1. Zabrania się podejmowania działań mogących w znaczący sposób pogorszyć
stan siedlisk przyrodniczych oraz siedlisk gatunków roślin i zwierząt,
a także w znaczący sposób wpłynąć negatywnie na gatunki, dla których
ochrony został wyznaczony obszar Natura 2000, z zastrzeżeniem art. 34.
Art. 34.
1. Jeżeli przemawiają za tym konieczne wymogi nadrzędnego interesu publicznego,
w tym wymogi o charakterze społecznym lub gospodarczym, i wobec braku
rozwiązań alternatywnych, właściwy miejscowo wojewoda, a na obszarach morskich
dyrektor właściwego urzędu morskiego, może zezwolić na realizację planu
lub przedsięwzięcia, które mogą mieć negatywny wpływ na siedliska przyrodnicze
oraz gatunki roślin i zwierząt, dla których ochrony został wyznaczony obszar
Natura 2000, zapewniając wykonanie kompensacji przyrodniczej niezbędnej
do zapewnienia spójności i właściwego funkcjonowania sieci obszarów Natura
2000.

Czyli prawo pozwala na realizację inwestycji ingerującej w obszary Natura 2000 w przypadku braku rozwiązań alternatywnych.
W omawianym przypadku alternatywa jest - to wariant 2 trasy S7 idący po zachodniej stronie Łomianek pomiędzy Dąbrową, a KPN.
Trasa inferuje w granice KPN na długosci nieco ponad 100 metrów, przy czym rezerwa terenu została poczyniona w tym miejscu już wiele lat temu. Jest zgoda władz KPN na prowadzenie trasy w tym wariancie, a nawet wszelkie działania jakie dyrekcia KPN czyniła przez ostatnie kilkanaście lat, zakładały właśnie prowadzenie trasy ekspresowej w tym rejonie.

Trasa przy KPN będzie nawet korzystna dla tego parku, gdyż stworzy barierę dla ekspansji mieszkaniowej, która ostatnimi laty zbyt szybko zaczeła przyblizać się do rezerwatu.

Panie burmistrzu. Czas dać sobie spokój z nierealną wizją i w przyszłym roku od wczesnej wiosny wziąć się za wzmocnienie wałów na terenie Łomianek. Gdyż inaczej w przypadku wielkiej wody i zalania Łomianek, pójdzie pan do pierdla za wieloletnie zaniedbania i storzenie zagrożenia dla życia i mienia ludzkiego.

Przeczytaj więcej odpowiedzi
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aircar.opx.pl



  • Strona 2 z 2 • Znaleziono 100 rezultatów • 1, 2