Czytasz wypowiedzi znalezione dla zapytania: Starostwo Powiatowe Iława





Temat: Alarm bombowy
Witam!

Chyba jeszcze nie było:
http://www.wm.pl/index.php?ct=home&id=656139

Policjanci ewakuowali 300 pasażerów z pociągu Intercity

Przez trzy godziny policyjni pirotechnicy szukali na dworcu Iława-Miasto bomby w
pociągu Intercity relacji Gdynia - Przemyśl. Z wagonów ewakuowano ok. 300
pasażerów. Alarm na szczęście był fałszywy.

O bombie podłożonej w pociągu Intercity jadącym z Gdyni do Przemyśla policję w
Nowym Dworze Gdańskim poinformował anonimowy informator. Dyżurny policji
natychmiast powiadomił o tym komendy w Iławie i Olsztynie. Policja zdecydowała
się zatrzymać pociąg.

Panika na peronach
- Uznaliśmy, że najlepszym na to miejscem będzie niezamieszkana stacja
Iława-Miasto - mówi Bożena Przyborowska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej
Policji w Olsztynie. - Do akcji pierwsi ruszyli policjanci z Iławy.
Zabezpieczyli teren i rozpoczęli ewakuację około 300 pasażerów.
Na miejscu pojawił się także Ryszard Zabłotny, starosta powiatu iławskiego.
Załatwił trzy autobusy miejskie, które szybko zabrały przerażonych pasażerów na
główny dworzec. Tutaj czekał na nich inny pociąg relacji Kołobrzeg - Warszawa.

To był szok
Pasażerowie byli zaskoczeni i spanikowani.
- Na początku nie wiedzieliśmy, co się dzieje. Potem kazano nam zabrać wszystkie
rzeczy wraz z bagażem i opuścić pociąg. Jak się dowiedzieliśmy, że w wagonach
może być bomba, sparaliżowało nas - mówi Tomasz Koleda z Gdyni. - Niektórzy z
nas przez tę sytuację nie dojadą na święta. Wiem, że jeden z pasażerów miał
lecieć samolotem i chyba się spóźni.
W tym czasie z Olsztyna i Elbląga jechali policyjni pirotechnicy.
- Ich zadaniem było przeszukanie dziewięciu wagonów pociągu - mówi Bożena
Przyborowska. - Wykorzystano do tego również psa tropiącego.
W pewnym momencie pies wskazał jedno z siedzeń. Okazało się jednak, że wcześniej
siedział na nim uzbrojony sokista.
Policjanci przez trzy godziny skrupulatnie przetrząsali cały pociąg. Bomby
jednak nie znaleźli.

Jeszcze trzy inne
Jak udało nam się dowiedzieć, anonimowy informator - prawdopodobnie ten sam -
powiadomił o podłożonych bombach jeszcze w trzech pociągach Intercity w innych
częściach Polski. Dzwonił z telefonu komórkowego. Wszystkie składy zostały
zatrzymane i sprawdzone. Alarmy były fałszywe. Ale takich informacji -
policjanci przypominają tu zamachy w Madrycie - bagatelizować nie wolno.

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Alarm bombowy


Witam!

Chyba jeszcze nie było:
http://www.wm.pl/index.php?ct=home&id=656139

Policjanci ewakuowali 300 pasażerów z pociągu Intercity

Przez trzy godziny policyjni pirotechnicy szukali na dworcu Iława-Miasto
bomby w
pociągu Intercity relacji Gdynia - Przemyśl. Z wagonów ewakuowano ok. 300
pasażerów. Alarm na szczęście był fałszywy.

O bombie podłożonej w pociągu Intercity jadącym z Gdyni do Przemyśla policję
w
Nowym Dworze Gdańskim poinformował anonimowy informator. Dyżurny policji
natychmiast powiadomił o tym komendy w Iławie i Olsztynie. Policja
zdecydowała
się zatrzymać pociąg.

Panika na peronach
- Uznaliśmy, że najlepszym na to miejscem będzie niezamieszkana stacja
Iława-Miasto - mówi Bożena Przyborowska z zespołu prasowego Komendy
Wojewódzkiej
Policji w Olsztynie. - Do akcji pierwsi ruszyli policjanci z Iławy.
Zabezpieczyli teren i rozpoczęli ewakuację około 300 pasażerów.
Na miejscu pojawił się także Ryszard Zabłotny, starosta powiatu iławskiego.
Załatwił trzy autobusy miejskie, które szybko zabrały przerażonych pasażerów
na
główny dworzec. Tutaj czekał na nich inny pociąg relacji Kołobrzeg -
Warszawa.

To był szok
Pasażerowie byli zaskoczeni i spanikowani.
- Na początku nie wiedzieliśmy, co się dzieje. Potem kazano nam zabrać
wszystkie
rzeczy wraz z bagażem i opuścić pociąg. Jak się dowiedzieliśmy, że w wagonach
może być bomba, sparaliżowało nas - mówi Tomasz Koleda z Gdyni. - Niektórzy z
nas przez tę sytuację nie dojadą na święta. Wiem, że jeden z pasażerów miał
lecieć samolotem i chyba się spóźni.
W tym czasie z Olsztyna i Elbląga jechali policyjni pirotechnicy.
- Ich zadaniem było przeszukanie dziewięciu wagonów pociągu - mówi Bożena
Przyborowska. - Wykorzystano do tego również psa tropiącego.
W pewnym momencie pies wskazał jedno z siedzeń. Okazało się jednak, że
wcześniej
siedział na nim uzbrojony sokista.
Policjanci przez trzy godziny skrupulatnie przetrząsali cały pociąg. Bomby
jednak nie znaleźli.

Jeszcze trzy inne
Jak udało nam się dowiedzieć, anonimowy informator - prawdopodobnie ten sam -
powiadomił o podłożonych bombach jeszcze w trzech pociągach Intercity w
innych
częściach Polski. Dzwonił z telefonu komórkowego. Wszystkie składy zostały
zatrzymane i sprawdzone. Alarmy były fałszywe. Ale takich informacji -
policjanci przypominają tu zamachy w Madrycie - bagatelizować nie wolno.

--
Pozdrawiam!

Henio
Olsztyn <====Trójmiasto

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


Jeszcze trzy inne
Jak udało nam się dowiedzieć, anonimowy informator - prawdopodobnie ten sam -
powiadomił o podłożonych bombach jeszcze w trzech pociągach Intercity w innych
częściach Polski. Dzwonił z telefonu komórkowego. Wszystkie składy zostały
zatrzymane i sprawdzone. Alarmy były fałszywe. Ale takich informacji -
policjanci przypominają tu zamachy w Madrycie - bagatelizować nie wolno.

BZDURA ,,chyba''

Przeczytaj więcej odpowiedzi
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aircar.opx.pl