Czytasz wypowiedzi znalezione dla zapytania: Stare polskie samochody
Temat: Szlaban na spaliny
He, he „Niemcy specjalnie zalali nas swoimi samoch
He, he „Niemcy specjalnie zalali nas swoimi samochodami żeby teraz
zakazać nam wjazdu nimi do Berlina”. Jasne, od lat tylko tak
kombinowali i oczywiście zmuszali (nie wiem tylko jak) polskich
laweciarzy żeby stamtąd ten złom przywozili, bo już wtedy wiedzieli,
że nam taki kawał zrobią. Oczywiście tylko Niemcy i tylko Polakom,
bo przecież Polacy nie kupowali złomu w Holandii, Austrii czy Belgii
a tylko w Niemczech i nikt nie dba o swoje środowisko, tylko Niemcy
i jak Niemcy wprowadzają jakieś przepisy to tam jest pewnie wyraźnie
napisane, że to specjalnie dla Polaków a Czech, Rumun czy Węgier to
sobie tam mogą wjeżdżać czym chcą. I teraz też na pewno
specjalnie „zmuszają” nas żebyśmy im ziemię wykupywali pod
Szczecinem, po niemieckiej stronie, po to tylko żeby za 10 lat nam
tam takie przepisy wprowadzić, że nam w pięty pójdzie. Zatem
proponuję żeby nasz polski rząd zażądał specjalnych przywilejów dla
starych polskich samochodów, wjeżdżających do Berlina. A w zamian za
to wprowadzić szykany dla nowych niemieckich samochodów wjedżających
do Polski. I zmusić Niemców żeby nam w Polsce za darmo autostrady
zbudowali, szybkie pociągi jak u nich, zliwkwidowali korupcję
polskich urzędników, uzdrowili naszą służbę zdrowia i ponieśli
konsekwencje za nasze nieudacznictwo w organizacji Euro2012 a każdy
mecz z Polską mają grać w 8 zawodników. Uff. Wszystko? Czy może
jeszcze mamy jakieś życzenia?
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Uwaga miłośnicy starych polskich samochodów!!!
Uwaga miłośnicy starych polskich samochodów!!!
Zapraszam na bardzo ciekawą stronę traktującą o starej polskiej motoryzacji
pt.Ocalić od zapomnienia.www.auta.b7.pl/
Autor zaprasza na czat który odbędzie się 16.12.2001 Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: nie mam żadnej pasji:(
Ja i luby pasjami moglibyśmy obdzielić pewnie pół forum, hehe.
Moją ostatnio najczęściej używaną pasją jest Wii. Wiijuję sobie codziennie po
pracy, a czasami i przed pracą. Jestem megaboskerką, boską tenisistką i rocket
fire we wszystkich aerobikach. Wii jako pasja jest naprawdę fajne.
I fajnie jest mieć pasję zbieraczą, ale taką konkretną i w której ciężko
znajduje się odpowiednie okazy. No i te okazy nie są drogie. Moją jest wszystko
to, co związane jest z pająkami. Powoli sobie stronę robię ze wszystkim, co mam,
a mam tego od groma. Mój ojciec zbiera modele starych polskich samochodów. Moja
mama kolekcjonuje małe dzbanuszki (ale takie małe naprawdę, do 4 cm). Takie
pasje są fajne, bo nie trzeba im poświęcać jakoś bardzo dużo czasu, a znajomi i
rodzina zawsze mają jakiś pomysł na prezent dla takiej osoby.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: [Pr] Pomagamy w odnowieniu zabytkowego Jelcza
http://www.glos.com/index.php?&art=41-04&enc=win&dz=gp
http://www.glos.com/includes/DZISIAJ/41-04-f1.jpg
AKCJA / Pomagamy w odnowieniu zabytkowego Jelcza
Mógł kupić ,,ogórka''
Wciąż jest sprawny i żwawo tyka. A prezentuje się bardzo okazale. O czym
mowa? O oryginalnym zegarze do Jelcza RTO 043, który przekazał MPK nasz
czytelnik Tomasz Sterczyński.
Przypomnijmy, że poznański przewoźnik od kilku tygodni odnawia sprowadzony z
Goleniowa zabytkowy autobus, który stoi w warsztacie zajezdni przy ulicy
Warszawskiej. Po zakończeniu kapitalnego remontu, wymalowany w oryginalne
kremowo-czerwone barwy ,,ogórek'' wyjedzie na trasę linii turystycznej.
Na początku lat 90. miałem okazję kupić oryginalną wersję miejskiego
Jelcza -mówi pan Tomasz, który jest kolekcjonerem starych, polskich
samochodów. Do jego ulubionych marek należy Warszawa. -Autobus stał w Lasku
Marcelińskim, a jego właściciel wycenił go na ówczesne 100.000 złotych. Nie
zdecydowałem się na kupno, ale dostałem w prezencie ten zegar. Jak się
później dowiedziałem, ów ,,ogórek'' trafił na złom.
Pan Tomasz pamięta połowę lat 80., kiedy razem z kolegami poszli na wagary i
przez cały dzień jeździli ostatnim poznańskim Jelczem, kursującym wówczas na
linii numer 91.
To były piękne dni -uśmiecha się nasz czytelnik, który ma wielki sentyment
do zaokrąglonego kształtu Jelcza i specyficznego warkotu silnika. -Jako mały
dzieciak, często jeździłem z rodzicami Jelczami. Dobrze mi utkwił w pamięci
bagażnik na wielkim bębnie z silnikiem. Kierowcy często kładli na nim
śniadanie. A czasami szofer pozwalał mi usiąść na przednim siedzeniu,
znajdującym się vis-a-vis jego fotela -dodaje T. Sterczyński.
Nasz czytelnik posiada w swoim archiwum wiele wycinków z gazet, opisujących
wypadki z udziałem autobusów, a zwłaszcza Jelczów. Miałem też pełną
dokumentację techniczną ,,ogórka'' i przyczepki -uzupełnia T. Sterczyński. A
stojący w warsztacie zajezdni MPK przy Warszawskiej ,,ogórek'' zmienia się z
tygodnia na tydzień.
To ręczna, rzemieślnicza praca -mówi Stanisław Lewandowski, blacharz
MPK. -Mamy już zrobione nadkola, ale roboty jest jeszcze bardzo wiele -
dodaje.
Temat: Włoski rząd daje 800 euro za złomowanie auta
Bardzo możliwe, że duża część nowych-starych polskich samochodów nie dałaby rady
dotrzeć do włoskiej granicy;]
Pozdrawiam mojego vw busa '82. On spełnia tylko część norm. Szczerze nad tym
ubolewam.
pTp Przeczytaj więcej odpowiedzi