Czytasz wypowiedzi znalezione dla zapytania: Stare Sioło
Temat: Lwow - Stare Siolo
Witam
Wybieram sie w okolice Lwowa do miejscowosci Stare Siolo . Czy byl ktos z
Was tam , jak ludzie traktuja polakow, czy jest tam gdzie zanocowac i czy u
kogos mozna dowiedziec sie o dawne czasy (korzenie rodzinne) bo w takim celu
tam chce jechac.Czego unikac a co wziasc ze soba i ile?
Dziekuje za wszystkie sugestie
Pozdrawiam
Zbyszek
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Bieszczady wazelinuję
Maciek Kosiedowski <lus@NOSPAMgmail.comnapisał(a):
Bo zaraz w nie wyjeżdżam i będę miał spokój od internetu, polityki,
bałaganu komunikacyjnego w Gdańsku, itp. I od pręgierza też! A jak wrócę
za dwa tygodnie, to oznaczę wszystkie posty jako przeczytane, o! :P
(Tak, tak, wiem, było... :)
Dolaczam solidna porcje wazelinki:-) Knajpie Stare Siolo w Wetlinie (za
pierogi, kawe i muzyke), Kolibie na Przyslupie za mily klimat, Otrytowi, ze
wciaz do zrobienia, caloksztaltowi, ze uklada w glowie. Ech, pozdrow te
chmurotwory!
Temat: Bieszczady wazelinuję
Dnia 2006-07-31 02:18 +0200, Użytkownik dJ napisał :
Dolaczam solidna porcje wazelinki:-) Knajpie Stare Siolo w Wetlinie (za
pierogi, kawe i muzyke), Kolibie na Przyslupie za mily klimat, [ciach]
Oj tak:-) Tylko potem ciezko wrocic do rzeczywistosci:-)
Temat: Poczta - ja wymiękam :(
On Tue, 06 Jun 2006 13:12:36 +0200, Misiek
<michal-kro.pka-hubi@wp-kro.pka-plwrote:
Przepraszam, sprawdziłem i wygląda że "powiedziałeś rzecz której nie ma"
Oczywiście i w Wetlinie i Ustrzykach Dolnych są Urzędy Pocztowe. A
oddziały UP (to nie agencje) nawet w takich wiochach jak Polana czy
Wołkowyja. Ze spisu to mi wygląda że praktycznie nikt nie ma dalej niż
10-15km na pocztę. Nie wierzysz to zobacz:
http://www.bieszczady.pl/?newsID=4076
Czyżby "krytykanctwo" było zaraźliwe? ;)
Nieaktualne dane. UP w Wetlinie nie istnieje od 2004 roku. Budynek
byłej poczty między straża pożarną a nadleśnictwem niszczeje pusty.
Zastąpiła go ajencyjna agencja w sklepie na Starym Siole. Do Cisnej
stamta jest 22 kilometry a nie 10-15. W Ustrzykach nie pamiętam daty
likwidacji.
Zdrówko
Przeczytaj więcej odpowiedziTemat: Poczta - ja wymiękam :(
Użytkownik Maciek 'Babcia' Dobosz napisał:
Nieaktualne dane. UP w Wetlinie nie istnieje od 2004 roku. Budynek
byłej poczty między straża pożarną a nadleśnictwem niszczeje pusty.
Zastąpiła go ajencyjna agencja w sklepie na Starym Siole. Do Cisnej
stamta jest 22 kilometry a nie 10-15. W Ustrzykach nie pamiętam daty
likwidacji.
Taaa... listy donoszą świstaki...
Temat: Poczta - ja wymiękam :(
Maciek 'Babcia' Dobosz <bab@jewish.org.plwrites:
Nieaktualne dane. UP w Wetlinie nie istnieje od 2004 roku. Budynek
byłej poczty między straża pożarną a nadleśnictwem niszczeje pusty.
Zastąpiła go ajencyjna agencja w sklepie na Starym Siole. Do Cisnej
stamta jest 22 kilometry a nie 10-15. W Ustrzykach nie pamiętam daty
likwidacji.
http://poczta-polska.pl
rodzaj, nazwa urzędu (miejscowość): UP Ustrzyki Górne czynna
ulica: Ustrzyki Górne 14
kod pocztowy: 38-714 miejscowość: Ustrzyki Górne
telefon: 13 461-06-12 gmina: Lutowiska
powiat: Powiat bieszczadzki województwo: PODKARPACKIE
godziny pracy w dni robocze: 09:30-14:30 W sezonie:08:00-15:30
godziny pracy w soboty: (nieczynny)
godziny pracy w niedziele i święta: (nieczynny)
OR: OR CSP Rzeszów ORJ/UPW: ORJ CSP Krosno
Pod ww. numerem telefonu zgłasza się urząd pocztowy.
Poczta w Wetlinie też jest w spisie jako czynna ale w tej chwili jest
po godzinach więc nie mogę sprawdzić...
MJ
Temat: koncerty 2007
koss.ania napisała:
> Koncert zespołu PINK FREUD w ramach „Jazz do Kwadratu” – godz
> . 19.00 (bilety w
> cenie 10,-zł i 15,-zł)
>
>
+ trasa koncertowa dla pink freud - maniaków :
17.04 Warszawa - Fabryka Trzciny
18.04 Wrocław - Jazz nad Odrą
19.04 Brzeg - Jazz nad Odrą
20.04 Lubin - Jazz nad Odrą
21.04 Białystok - Klub Fama
27.04 Tarnów - Piwnica TCK
28.04 Zakopane - Zakopiańska Wiosna Jazzowa
29.04 Rybnik - Kulturalny Club Rybnik
01.05 Wiedeń - Rote Bar
2.05 Sanok - Klub Pani K
3.05 Wetlina - Stare Sioło
8-9.06 Bratysława - Wilsonic Festiwal
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: nowe miejsca pamięci na Podkarpaciu
Kopiowanie nie wyszło najlepiej, więc postaram się streścić.
Ganeta "Nasze Słowo" nr 51 z dnia 18 grudnia 2005 roku podaje treść
porozumienia, zawartego 6 czerwca 2005 roku pomiędzy rządem polskim i
ukraińskim, dotyczącego upamiętnienia miejsc pamięci.
W województwie podkarpackim są to:
1. Uporządkowanie miejsc pochówku Ukraińców zabitych w kwietniu 1945 roku we
wsiach : Bachów, Brzuska, Gorajec, Piskorowice.
2. Odnowienie cmentarza żołnierzy ukraińskich, którzy umarli w obozie dla
jeńców w Łańcucie w latach 1919-21, oraz osób zabitych w Zawadce Morochowskiej
w latach 1944-45.
3. Upamiętnienie zabitych w marcu 1945 roku mieszkańców wsi Pawłokoma i Skopów.
4. Uporządkowanie miejsc pochówku zamordowanych mieszkańców wsi Terka i
Karlików.
5. Przyśpieszenie porządkowania cmentarza wojskowego w Pikulicach.
6. Uporządkowanie miejsca pochówku zamordowanych w latach 1944-47 mieszkańców
wsi Zasyska Wola (?).
7. Uwiecznienie pamięci Ukrainców, poległych w walce z hitlerowskimi wojskami w
latach 1944-45 na Przełęczy Dukielskiej.
8. Uporządkowanie miejsc pochówku ludności wsi: Kobylnica Ruska, Średnia,
Cisowa, Łubna, Trójczyce, Cieplice, Stare Sioło, pomordowanej w 1945 roku.
9. Uporządkowanie miejsca pochówku Ukraińców, pomordowanych w latach 1944-46 w
wiosce Wołodź.
Strona polska upamiętni natomiast 44 miejsca na Ukrainie, gdzie znajdują się
polskie mogiły i cmentarze.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: lubię takie klimaty
lubię takie klimaty
Już po raz kolejny Kawiarnia „Stare Sioło” organizuje cykl koncertów
zatytułowanych „Jazz w Starym Siole”. W poprzednich latach mieliśmy okazję
podziwiać w Bieszczadach takich muzyków, jak: Włodzimierz Kiniorski, Maciej
Sikała, Piotr Baron, którym towarzyszyła sekcja złożona z wywodzącego się z
południa Polski etnojazzowgo zespołu Tołhaje.
Tegoroczna edycja przewiduje następujące koncerty:
29.7 - Big Bang Electric Group (S. Sroka gitara, P. Janik bas, Ł. Kurek
perkusja)
2.08 - Zduboop (P. Szklik gitara, W. Zduniak bas, H. Gębalski skrzypce, M.
Zduniak perkusja)
6.08 - Bernard Maseli solo
11.08 - Piotr Baron oraz Kevin Mahogeny (USA) (K. Jonkisz perkusja, M. Tokaj
piano, J. Niedziela bas)
Miejsce: Kawiarnia Stare Sioło Wetlina
i człapanie
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Bieszczady na weekend?
najlepiej do karczmy na piwo, a potem przygodo, hej przygodo,
przygodo, hej, do Bacówki Jaworzec przez połoniny z Wetliny górami.
Na Jaworcu można się nawet wykąpaći nie zgorsza zjeść, a nawet się
przespać, to jedna z ciekawych tras Szerokiej drogi - pozdrów Stare
Sioło
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Gdzie na weekend?
W hotelu Górskim rezerwacji już raczej nie zrobisz, ale podzwoń po kwaterach. Na
dobre jedzonko polecam bardzo klimatyczne Biesisko w Przysłupiu lub Stare Sioło
w Wetlinie.
Jeśli nie jesteście wymagający w kwestii noclegów polecam hotel Smerek w
Smereku, a jeśli wolicie wyższy standard , Perełka w Cisnej.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Poczet Klubów Polskich
Tak się składa że wasza strona to raj dla mnie bo jestem fanem udziwacznionych
nazw różnych zespołów.
A więc te znane przeze mnie (niestety w różnych odstępach czasu o nich słyszałem
i nie jestem w stanie podać lig w których grają):
LKS Średnia Wieś
LKS Zimna Woda
Zawiało Stare Sioło
Zorza Zarzecze
Burza Rogi
Tęcza Kosienice
Jawor Jawornik Polski
Zorza Jagiełła
Dąb Dobkowice
Bizon Medyka
Start Lisie Jamy
Inter Gnojnica
Kultywator Niebotycze
PKS Unum Babice
To chyba na tyle :D Większość tych zespołów dumnie reprezentuje klasy "B" oraz
"A" na Podkarpaciu.
Proszę o dodanie :D
Pozdrawiam i jeśli któreś z tych drużyn już figuruje w waszym spisie to
przepraszam za niedopatrzenie ;) Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: hotel + atrakcje w poblizu Lwowa
co do hoteli to juz masz na pewno rozeznanie, zas jako atrakcje wyjazdowa jest sporo do wyboru - najpopularniejsza opcja to Olesko-Podhorce, ale mozna takze pojechac do Zolkwi (polecam)-Krechowa, Swirza, Bobrki, starego Siola, a jak dzien dlugi i wczesnie wyjechac to nawet do Krzemienca mozna zdazyc, ale imho to juz przegiecie. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Lwów- okolice miasta
zalezy jak daleko chcesz odjechac - jeziorka sa w okolcach Janowa (Iwano-Frankowo), po drodze ze Lwowa do medyki tez sa jakies osrodki rekreacyjne - Kniazyj Mist to sie chyba nazywa.
Co do gorek to najblizej Karpaty ;)
Ale pewna namiastke moga wam dac gologory - wzgorza na pd od Lwowa.
W ogole polecam okolice - zwlaszcza jak jest ladna pogoda, jest bardzo malowniczo. No i nie zapomnjcie zaliczyc jakichs zamkow - Olesko, Podhorce, Zloczow, Swirz, Stare Siolo...
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Bieszczady :Roztoki Górne - Ruske Sedlo i dalej
Witam,
Już zdecydowałem się na trasę Cisna-Jasło-Okrąglik-Fereczata-Smerek i dalej
drogą do Wetliny . Będziemy mieszkać w Starym Siole to już będzie blisko.
Co do PKS-u to w trakcie mojego pobytu nie mam co liczyć. 95 % kursów jest
tylko w czasie wakacji. Ale słyszałem (od mojej przyszłej gospodyni),że idzie
umówić się na busy telefonicznie lub jeżeli będziemy robić pętlę do pojedziemy
swoim autem. Myślę o skorzystaniu ze startu z Przełęczy Wyżniańskiej na oba
proponowane przez Ciebie szlaki. Nie wiem czy trafię na skrót z drogi w
kierunku Nasicznego. Na mapach :) , które posiadam jes zaznaczona chyba tylko
ta przełęcz - żadnej choćby ścieżki.Wszystko zależy od pogody i kondycji.
Jak jeszce na coś wpadniesz to ja również w Wetinie będe miał dostęp do sieci i
po wycieczkach wieczorem będę śledził forum. Jeszcze tylko tydzień ...
Pozdrawiam,
BN /warmiak2/ Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: warmiak2- jakie wrażenia z Bieszczad?
Witam,
Za wiele czasu to nie miałem (zmienna pogoda i tylko 10 dni) ale zaczynając od
okolic Bieszczad, to byliśmy jeden dzień w słowackim Bardejovje (i Kupelach)a
po drodze (150 km w jedną stronę) obejrzeliśmy kilka starych cerkiewek
słowackich . Jeden dzień poświęciliśmy na Lwów - pięknie , straszno i smutno !
Co do gór to standard : Rawki i Kremenaros , obje główne połoniny, i trasa
Wołosate - Rozsypaniec - Halicz - rzut oka na Krzemień i Bukowe Berdo -
Tarnica - Ustrzyki Górne. Z polecanych tras poszliśmy do wsi Caryńskie przez
Połoninę Caryńską - Kolibę i wracaliśmy przez przełęcz Nasiczniańską do Brzegów
G. Nie wystarczyło czasu na Jasło i Okrąglik ale będzie od czego zacząć
następnym razem. Odpoczynek w przy grilu w "Starym Siole" w Wetlinie.Jak widać
powyżej , żadnych rewelacji ale na pierwszy raz wystarczająco by chcieć wrócić.
Co do wrażeń to oczywiście inaczej niż w Tatrach ze względu głównie na
roślinność - tutaj drzewa liściaste i często nie wysokie tam iglaste . Ogólnie
pięknie.
Pozdrawiam,
BN Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Namiot i Bieszczady
"Piotrowa Polana" to ośrodek campingowy w Wetlinie-Starym Siole (pierwsza część
Wetliny, jadąc od strony Smereka, po lewej stronie - powinna być tablica
informacyjna. Camping "Górna Wetlinka" należy do Bieszczadzkiego Parku,
znajduje się za Wetliną w kierunku Ustrzyk G., ok. 1 km od końca Wetliny,
również po lewej, ale nie bezpośrednio przy szosie (też są oznaczenia).
Obecnych cen niestety nie znam Górna Wetlinka - lato 2001 r. - 5 zł/os pod
namiotem, ale prysznic płatny osobno). Polecam oba, bo sugerujesz, że
interesuje Cię Wetlina, a moim zdaniem są zadbane, mają dobre zaplecze
sanitarne i są bezpieczne. Podobnie jest na campingu PTTK w Ustrzykach Górnych,
ale tam jest sporo drożej (osobno płatne namiot, osoba, samochód, pies itd.).
Jeśli nie musi być Wetlina to polecam Dołżycę k. Cisnej (2 km za Cisną w
kierunku na Wetlinę) - pole namiotowe przy ośrodku "Cień PRLu". Z tego pola
korzystałam już kilka razy. Płatne 5 zł/os. Baza sanitarna trochę budzi
zastrzeżenia, ale da sie przeżyć i są widoki na poprawę tego stanu. Poza tym
pole jest b. ładnie położone nad rzeczką Solinką, ładne widoki dookoła,
naprzeciwko szlak na Łopiennik, blisko do Cisnej, na polu jest prąd, tak, ze
ogólnie polecam. Polecam też pole namiotowe w Woli Michowej przy
schronisku "Latarnia Wagabundy" na Osławą (w połowie drogi między Cisną a
Komańczą), ale to dla eksplorujących zachodnią część naszych Bieszczad (pasmo
Wołosani i Chryszczatej, pasmo graniczne na zachód od Roztok G. (dla mnie
bomba!). Pozdr. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: bieszczady,gdzie pojechać?
Polecam Wetlinę, chyba najbardziej urocze miejsce w Bieszczadach. Byłem kilka razy, mieszkaliśmy przy samych wejściu na szlak prowadzący na Przełęcz Orłowicz i Smerek (nawet ośrodek w którym przebywaliśmy nazywał się "Przy Szlaku") Można też wejść na Połoninę Wetlińską od strony Brzegów górnych i wtedy od razu schodzi się ze szlaku prosto do domku. Mam także miłe wspomnienia z przejazdu wąskotorową kolejką bieszczadzką, urozmaiconego przez wyreżyserowany najazd kowboi :) Warto odwiedzić Stare Sioło - taka kawiarnio-galeria, gdzie można zjeść całkiem całkiem.
Jeśli chodzi o nocleg to polecam domki www.noclegwetlina.pl, jak na tak komfortowe warunki to na prawdę mają tanio!
No i koniecznie spróbujcie naleśnika Wetlińkiego. Pycha
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: lato w Bieszczadach
w Bieszczadach atrakcją są ... Bieszczady. Bo Polańczyka i Soliny, gdzie możesz
zażyć luksusu straganów, tłumów nad zalewem, smażonych rybek w smażalniach ja do
Bieszczad nie zaliczam. Jeżdżę z dziećmi (w tym roku 8 i 10 lat) od trzech lat
do Smereka. Co drugi dzień wycieczka w góry, obiad w jadłodajni Smak w Wetlinie,
a czasem w kawiarni Stare Sioło, przejażdżka Kolejką Bieszczadzką, kupowanie
serów kozich w Maniowie od Jankesa i Justyny, wędrówka po rezerwacie Sine Wiry,
brodzenie po rzece, festiwal Bieszczadzkie Anioły - to są nasze atrakcje. Jako
bazę wypadową polecam miejscowości na trasie Cisna - Ustrzyki Górne, każdą
właściwie. Zewsząd równie blisko na najpiękniejsze szlaki. Szczególnie polecam
wyczerpującą wędrówkę na Rawki, potem Kremenaros i z powrotem.
Ech, co za radość, w tym roku znowu tam pojadę :) Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Bieszczady-szukam noclegu
A blisko połonin polecam Stare Sioło w Wetlinie, najlepiej w
dzielnicy zwanej Manhattanem, bo to w drodze do parku. Piękne widoki
i spokój. Jeśli z klimatem - to u Kierzkowskich (Wetlina 63, tel.
013/4684788), choć warunki skromne, a jeśli wygodnie to np. w willi
Łuka, tam stylowo, ale i trochę z niepotrzebnym zadęciem. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Polska, Bieszczady, noclegi
Wetlina rzeczywiście jest absolutnie genialna, pod względem bliskości szlaków.
Szczególnie polecam dzielnicę Manhattan (PKS Stare Sioło). Trafiłam tam do
niezwykłej starszej Pani, która wynajmuje 1 pokój w swoim drewnianym domu jak z
bajki. Warunki nie są może kategorii lux, bo łazienka oddalona jest od pokoju,
ale na wyłączność. Mieszka się praktycznie z gospodarzami, którzy są przemiłymi,
ciekawymi ludźmi. Cecha szczególna: Pan Ryszard tworzy w drewnie piękne
przedmioty sztuki użytkowej. Polecam ze względu na urodę miejsca i szaloną
gospodynię. (Wetlina 63, Ruta Kierzkowska) Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Wasze miejsca?
Kocham Bieszczady, w tym roku będę tam 3 rok z rzędu. A w Bieszczadach, oprócz
oczywiście Połonin, polecam Małą i Wielką Rawkę, rezerwat Sine Wiry, cerkiew w
Łopience, niesamowite miejsce na wzgórzu koło Tarnawy Górnej i Leska (odkryte
przypadkiem, ale aż mnie dreszcze przechodzą na myśl, że znowu tam będę w tym
roku). Miejsce, gdzie mieszkamy to dom z widokiem na połoniny, w Smereku. Jemy w
skromnej jadłodajni Smak w Wetlinie (smacznie i tanio), a jak nas najdzie to w
kawiarni Stare Sioło z muzyką jazzową i największą liczbą gatunków wina, jaką
widziałam w restauracji. Nie ma straganów kuszących dzieci wszelkim badziewiem.
Ludzi mili, niezmanierowani, znajomości zawierane na szlaku w trzy minuty daja
wiele radości. Młodzież zmęczona długą wędrówką rozbija namiot przy naszym domu
(źle obliczyli czas i nie zdążą do Cisnej przed nocą), a my im wynosimy gorące
mleko i herbatę z miętą. A w połowie sierpnia - festiwal Bieszczadzkie Anioły -
jedyny moment, kiedy w Cisnej sa tłumy, ale można posłuchać najlepszych artystów
z kręgu poezji śpiewanej i kupić niebanalne wyroby (biżuteria!). Kocham,
naprawdę kocham Bieszczady! Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: "Wariant historyczny" - trasa na wakacje
Czesc!
(ciach)
Czy Macie jakies propozycje?
Po tym, co wymieniles ponizej, nie spodziewaj sie takich rewelacji, jak po
Kamiencu i Chocimiu (IMHO zwlaszcza Chocim trudno przebic).
Troche sie zastanawialem nad:
- Okopami Sw. Trójcy
Za duzo sie nie zachowalo, za to ladnie polozone nad Zbruczem.
- Barem
- Zbarazem
Mnie Zbaraz zdecydowanie rozczarowal. Wczesnobarokowy palac, nie wiem, co
obecnie w nim jest, pare lat temu bylo technikum (?), resztki
fortyfikacji - bez rewelacji.
- Trembowla
Calkiem sympatyczne ruiny, ale kudy im do Chocimia ;-)))
- Krzemiencem
- Haliczem
W sumie i w Haliczu, i w Krzemiencu niewiele sie zachowalo do naszych
czasow, ale ruiny sa ladnie polozone, na wzgorzu, zwalszcza w Krzemiencu z
ruin jest bardzo fajny widok na miasto ponizej, zabudowania d. Liceum
Krzemienieckiego i kosciol obok liceum.
- ???
Nie wiem, jak/czym i ktoredy bedziecie jechali, ale moim zdaniem godne
polecenia sa:
- Miedzyboz (imponujace, potezne ruiny... tylko troche nie po drodze)
- Skala Podolska (moze zahaczyliscie przy okazji zwiedzania Kamienca?)
- Pomorzany, Brzezany, Kudrynce, Buczacz - MSZ ciekawsze od np. Zbaraza
- skoro w planach masz Krzemieniec, to moze takze Olesko i Podhorce? jest
szansa, ze zaczeli to doprowadzac do tzw. kultury, w ramach projektu, ktory
zwie sie bodajze "zlota podkowa"
- Poczajow - lawra robi duuuze wrazenie (ja tam bylam aqrat na Wielkanoc
prawoslawna)
- Ostrog, Brody - tez fajne, ale juz chyba nie do konca po drodze ;-))
- Zolkiew, Stare Siolo (w zaleznosci od wariantu podrozy - via Rawa Ruska
lub Chyrow).
Za wszelkie propozycje bylbym wielce zobowiazany, jak równiez za podanie
namiarów na jakas literature, serwis www, etc...
Tadeusz Polak "Zamki na Kresach" Warszawa 1997 - zdjecia & opisy
Pamiatniki iskusstwa Sowietskogo Sojuza (wielotomowe dzielo, Ukraina jest
chyba w tomie z Moldawia, tez duzo zdjec) Moskwa 1986
Jacek Tokarski "Ilustrowany przewodnik po zabytkach kultury na Ukrainie" t.
1, 2, 3, Warszawa 2000-2001
Jan K. Ostrowski "Kresy bliskie i dalekie" Krakow 1998
Pozdrawiam, czekam na relacje z wyjazdu ;-)))).
Krycha
Temat: trabki w lokach (i nie tylko)
cze !
doc@panoramix-net.pl (Piotr Gogolewski) wrote:
po co mi to wszystko. Otorz postanowilem poszukac sobie porzadnego sygnalu
dzwiekowego do nowego roweru; w obecnym mam zeglarski `rog' (plastikowy,
w gruncie rzeczy wyglada podobnie do tych trabek w lokach, tyle ze jest
(.....)
ze dzwiek ma troche za wysoki ton i w zwiazku z tym pomyslalem
o zastosowaniu trabki z jakiejs s.p. lokomotywy. Jakies pomysly?
Widze, ze procz kolei Docent ma hobby pt "straszenie palantow
paletajacych sie po sciezce rowerowej"... ja tez, ale mam trabke
rowerowa z grucha gumowa...
Kiedys chcialem taki komplecik :
trabka od loka, zawor, wezyk i mala butla z tlenem... ale wybilem
se to z glowy... mialem tez walkmana 'kajtek' zasilanego z dynama,
radiotelefon (notabene z pasmem kolejowym) a jak bylem maly to
mielem syrene wyjaca jak w radiowozie...
ATSD: czy ktos z grupowiczow probowal robic przystawki szynowe do rowerow
(`zwyklych' rowerow na gumowych kolach)? Przymierzam sie do skonstruowania
czegos takiego w najblizszym czasie i z wszelkimi uwagami z checia zapoznam
sie.
W sierpniu 2000 jechalem po torach bieszczadzkiej kolejki rowerkiem i to
normalnym (nie balonowo - szpanerskim) i po przejechaniu 1/3 odcinka
Stare Siolo - Smerek (100% przejezdnosci i 0 ubytkow) trawa miedzy
podkladami sie skonczyla i zaczalem sie pukac w czolo...
(zdjecia z trasy posiadam i dam na www).Potem siedzac w knajpie w Wolosatym
(pilem nawet piwo z Siczka z KSU) z kumplem wymyslilismy 2 warianty:
1. rower na malej platformie 2 - osiowej ( a raczej sam naped z roweru
albo caly rower i rolka na osi zestawu kolowego + rolka posredniczaca)
a moze rower szynowy poziomy ???? ;)
2. Wysiegnik do roweru + bandarze na kola, do tego opcja 750 do 1435mm
(lhs-iacy sie obraza, dobra, od 750 do na ch.... szerszych)
Mysle ze to 2 rozwiazanie bedzie lepsze - skladany wysiegnik i bandarze
mozna zabrac w sakwy a po rozlozeniu wysiegnik obciazyc mozna sakwami
lub kratka z piwem...
Pozdrawiam serdecznie !!!
&y
mailto:a@lodz.ampr.eu.org
Temat: Przedsiębiorcy! Wyjdźcie z szarej strefy
Niech US kontrolują lokale, restauracje
Bo tam nie wydaje się paragonów fiskalnych. Alkohole drogie
sprzedają i nie dają paragonów (nie odprowadzają Vat-u i pewnie
dochodowego)np. Wetlina, Stare sioło, Cisna(Bieszczady) oraz
Kołobrzeg(Grzybowo) Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Imprezy rowerowe organizowane przez Pogoń Lwów
Imprezy rowerowe organizowane przez Pogoń Lwów
Witam. Jak być może jest wam wiadome w październiku zeszłego roku odrodziła
się Pogoń Lwów. Przed wojną klub był wielosekcyjny i taki zamierza być i
teraz. Poza sekcją piłkarską ma także sekcję kolarską, która także będzie
organizowała imprezy.
"A to lista imprez na rok 2010:
Kwiecień:
rozpoczęcie sezonu
gra terenowa na rowerach ulicami miasta (gra dotyczyć będzie historii miasta).
Maj:
przygotowania do kolarskich zawodów cross country
wyjazdy do Winnik, Brzuchowic, Stradcza, Jaworowa, Starego Śioła
udział w zawodach kolarskich klasy CC
Czerwiec:
ogólnoukraiński dzień rowerzysty
wyprawa pod tytułem ?Śladami Kazimierza Nowaka?
III Rajd ?Śladami historii? tym razem wybierzemy się do Huciska oraz
Miedziaków
Lipiec:
Treningi kolarskie
jednodniowe wyprawy w okolice Lwowa
udział w zawodach klasy CC
Sierpień:
rajd rowerowy do Zadwórza
treningi
udział w zawodach klasy CC
dwudniowy obóz kolarski w Janowie
www.pogon.lwow.net/index.php?option=com_content&view=article&id=98%3Aplany-sekcji-kolarskiej-na-rok-2010&catid=44%3Aimprezy&Itemid=87&lang=pl
Zapraszam pod link (sekcja kolarska):
www.pogon.lwow.net/index.php?option=com_content&view=section&id=8&layout=blog&Itemid=87&lang=pl
i na stronę Pogoni www.pogon.lwow.net/ a także na forum Sympatyków
Pogoni Lwów www.pogonlwow.fora.pl/.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Wycieczka na Kresy Wschodnie
Wycieczka na Kresy Wschodnie
Towarzystwo Miłosników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich Oddział w
Kluczborku organizuje w dniach 23 maja-4 czerwca 2005 r. na nowej trasie XII
Ogólnopolska Pielgrzymkę-wycieczkę i zaprasza Kresowiaków i sympatyków do
odwiedzenia środowisk polskich na pięknych terenach Podola, Pokucia, Bukowiny,
na Zakarpaciu oraz Mołdowii.
Od przekroczenia granicy z Ukrainą w Medyce-Szegini kolejno odwiedzanymi
miastami będą: Przemyślany, Lwów, Świrz, Stare Sioło, Rohatyn, Brzeżany,
Podhajce, Monastyrzyska, Stanisławow, Kołomyja, Zabłotów, Śniatyń, Czerniowce,
Chocim, Kamieniec Podolski, Bielce, Styrcze, Soroki, i stolicę Kiszyniow.
Po powrocie na Ukrainę będą ponownie Czerniowce i dalej to torożyniec i
Wiźnica, Kuty nad Czeremoszem, Kosów Huculski, Werhowina,Worochta, Przełecz
Jabłonicka, Jasinie, Rachów, Sołotwino, Tiaczów, Chust i na Zakarpaciu-
Użgorod, Mukaczewo, Berehowe i Winogradow.
Trasa powrotna z Użgorodu na Ukrainie do Polski prowadzi przez piękne tereny
wschodniej Słowacji i będą to miasta: Michałovce, Koszyce, Preszov, Stara
Lubovna i przejście graniczne- Mnisek nad Popradem a w Polsce- Piwniczna,
Brzesko, Kraków, Opole.
Noclegi z wyżywieniem u miejscowych parafian lub w domach parafialnych przy
kosciołach oraz w bazach turystycznych.
Autobus kresowy rozpoczyna we Wrocławiu swoją trasę 23 maja (poniedzialek)
godzina 4 rano i kończy także we Wrocławiu 5 czerwca (niedziela) 2005r. w
godzinach przedpołudniowych
Zainteresowani otrzymają informację pod nr. tel. Kluczbork (077)4182151 rano
do godz. 9.00 lub wieczorem po godz. 20.00
Koszt 360 zł + 30$ USA (na granicy)
Zgłoszenia wraz z oplatą w kwocie 360 zł przekazem pocztowym do Kluczborka w
nieprzekraczalnym terminie do 30 kwietnia 2005
Koszty noclegów z obiado-kolacją i śniadaniem u parafian lub przy kościolach
oraz w Mołdawii, a także w bazach turystycznych w Jasini i Uzgorodzie opłaca
zawsze na miejscu uczestnik pielgrzymki po uzgodnieniu z gospodarzami.
Życzymy uczestnikom wielu niezapomnianych wrażeń i nawiazania nowych
przyjacielskich kontaktow.
Organizator: Karol Sutarzewicz - Kluczbork Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Ranking knajpek bieszczadzkich
1.Baza ludzi z mgły, Wetlina, pamietam jak otworzyli:-)
2.Stare Sioło- zupełnie inne, ale z klimatem. Dzięki włąścicielom głównie,
Wetlina
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Ranking knajpek bieszczadzkich
A Ja dołącze jeszce może nie knajpe,ale miejsce gdzie podają GIGANTYCZNE
naleśniki (nie chca zdradzic sekretu ich wyrobu)chata wędrowca Wetlina stare
sioło Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Co myślicie o II LO
o, też jeździłeś do Wetliny ?
Dom Wycieczkowy PTTK w Starym Siole ?
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: BIESZCZADY NAJLEPSZE MIEJSCE DLA LUDZI :-)
Krasiczyn? to nie bieszczady. Polecam Wetline, Czaszyn, Lesko,Wołkowyję, Stare
Sioło - to sa dopiero cuda!!!. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: BIESZCZADY NAJLEPSZE MIEJSCE DLA LUDZI :-)
ktos napisał, że bieszczady sa zadeptane, jest mnostwo ludzi, wcale nie jest
dziko, a ta ich magia to mit...(o ile dobrze zrozumiałam sens wypowiedzi)...
moim zdaniem bieszczady maja swoja magie i nic nie jest w stanie jej
zniszczyc...przynajmniej dla mnie....w zeszłym roku byłam w bieszczadach na
poczatku sierpnia i były dni, że na szlaku nie spotkałam nikogo...
prawdziwa magie czuc wieczorem u bacy Stacha, gdy opowiada rozne historie i
czestuje goraca zupa, w bacowce pod Mała Rawka, gdy noca ktos gra piosenki Dżemu
na gitarze, na gorskiej łace, gdy widac tysiace spadajacych gwiazd...poznym
wieczorem, gdy na szczycie widzisz zachod słonca, gdy wedrujesz bukowym berdem i
po lewej roziaga sie ukraina, na jaworniku, gdy zjadasz cudowne jagody, gdy o
swicie myjesz sie w bazie na łopience, gdy chodzisz na azymut , jedziesz stopem,
gdy noca pijesz wino w starym siole, gdy z plecakiem wedrujesz po bieszczadzkich
odludziach..i czujesz te wolnosc, i wreszcie, gdy co roku widzisz tych samych
ludzi, ktorzy chca tam wracac.....tam widac te magie, ale rowniez, a moze przede
wszystkim w miejscach mało znanych.... na dwerniku, w carynskim, u grobu
hrabiny, w malutenkich cerkiewkach w bystrem, lutowiskach czy michniowcu, w
komanczy, w tarnawie niżnej, gdzie kilometrami ciagna sie dziewicze polany.....
pisze to wszystko po to, by pokazac Wam, że tak jak wybrzeże to nie tylko ustka
i sopot, tak samo bieszczady to nie tylko połoniny i tarnica.....dla mnie te
gory sa cudowne pomimo tloku (choc faktycznie wole je w maju) i pomimo
zmanierowanej młodzieży, zreszta do młodzieży sie jak najbardziej zaliczam (mam
19 lat) i moje wyobrażenie o bieszczadach jest aktualne, a nie z lat
siedemdziesiatych....
pozdrawiam wszystkich, a w szczegolnosci zbieszczadziałych :) Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Bieszczady?
Jak już jesteśmy przy kulinariach Bieszczadzkich (Wetlińskich) to ja polecam
sąsiada Chaty Wędrowca - "Stare Sioło". Pyszne dania z rusztu (i nie tylko)
plus szeroki wybór win. Dobrze ,że wokół Bieszczady bo spędziłbym tam cały
urlop.
BN Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Bieszczady
byłam w Bieszczadach 6 razy... każde miejsce ma tam wg mnie swoisty klimat.
Uważam, że najbardziej widokowe jest Bukowe Berdo...niezatarte wspomnienia
pozostawia również Halicz... Kilka osób napisało już co nieco o atrakcjach
samych gór, ja może wspomnę o noclegach: po pierwsze, jak już wspomniano klimatu
nie poczuje się nie 'wchodząc' w te góry jeśli chodzi o miejsce z lepszą
infrastrukturą to napewno Wetlina. Polecam PTTK jeśli lubicie bardziej
turystycznie.
Ja sympatycznie wspominam też noclegi u bacy Stacha...warunki są dosyć
traperskie (tzn. spanie na strychu, nie ma pościeli, nawet łóżka są zrobione po
harcersku...belki a na to płyta) ale jest ciepła woda, normalna łazienka, można
korzystać z kuchni gospodarza takiej starej z wielkim piecem...a wieczorkiem do
póznej nocy trwaja w kuchni dłuuugie rozmowy. Jeśli ktoś posiada namiot to można
rozbic sie przed domem i też korzystac z łazienki i kuchni. W tamtym roku
płaciłam 11 zł za noc w domu, w namiotach chyba było po 6 od osoby.
Generalnie najwiecej jest u niego studentów i licealistów, ale starszych też sie
widuje. Dom znajduje się na lewo od drogi jadąc od strony zachodniej. Po lewej
stronie mijamy Stare sioło, po prawej ośrodek PTTK kilkadziesiąt metrów dalej
jest droga idąca do góry a przy niej drogowskaz Spanko dla łazików. To tu.
Jeśli zaś chodzi o bacówki to są genialne, ale najlepiej po sezonie obozowym,
tzn. wrzesień. W tamtym roku natknęłam się na obóz wędrowny ok.13-15 lat caaałe
noce pili i nie tylko...koszmar. Z bacówek najbardziej polecam Pod Małą
Rawką...niestety słynny naleśnik wywędrował do Wetliny :( i Jaworzec-odcięta od
świata (niestety nie ma możliwości podjazdu samochodem)...pozdrawiam i życzę
udanych wakacji. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: BTSy w Rzeszowie i na Podkarpaciu
Aktualny spis BTSów Idei w podkarpackim:
Baranów Sandomierski ul. Zamkowa - budynek 900
Bircza góra Kamienna - wieża TV 900
Brzozów maszt w centrum 900
Bukowsko Tokarnia wspólnie z ERĄ 900
Chmielów ul. Zakładowa - komin 900
Cisna G. Potoczyszcze - maszt TVP 900
Czarnorzeki Sucha Góra - wieża TV 900
Dębica zakłady oponiarskie DĘBICA - komin 900
Dukla nowa wieża przy stacji paliw 900
Dynów 900
Głobikowa - Kamieniec wieża Centertela 900
Jarosław ul. Jana Pawła II - wieża 900
Jarosław ul. Morawska - komin 900
Jasło ul. 3 Maja - wieża 900
Kolbuszowa ul. Kolejowa - komin 900
Komańcza G. Krymieniec - maszt TVP 900
Komorów wieża Centertela przy E371 900
Korczowa 900
Krosno ul. Tysiąclecia - komin 900
Leżajsk budynek TP S.A. - wieża 900
Lubaczów ul. Jasna - wieża 900
Łańcut zakłady Polmos - komin 900
Medyka wieża na wzgórzu 900
Miejsce Piastowe wieża na wzgórzu 900
Mielec stadion Stali - jupiter 900
Mielec ul. Mickiewicza - wieża 900
Nienadowa maszt Centertela 900
Nisko 900
Nowa Sarzyna zakłady chemiczne - komin 900
Oleszyce Stare Sioło - komin 900
Padew Narodowa nowa wieża przy drodze Tarnobrzeg-Dębica 900
Przemyśl ul. ul.3 Maja 900
Przemyśl ul. Przemysłowa - budynek 900
Przeworsk wieża 900
Przeworsk ul. Krasickiego - budynek 900
Radymno ul. Złota Góra - komin mleczarni 900
Ropczyce wieża przy drodze E-40 900
Rymanów G. Zamczysko - maszt TVP 900
Rzeszów Baranówka - wieża TV 900
Rzeszów ul. Geodetów - budynek 900
Rzeszów ul. Leszka Czarnego - komin 900
Rzeszów ul. Piłsudskiego - budynek TP S.A. 900
Rzeszów ul. Przemysłowa - budynek 900
Rzeszów ul. Towarowa - budynek 900
Sanok góra Parkowa - wieża TV 900
Sędziszów Małopolski ul. Głowackiego - wieża, 900
Sieniawa wieża TP S.A. 900
Sokołów Małopolski ul. Okulickiego - nowa wieża 900
Solina góra Jawor - wieża 900
Stalowa Wola ul. Energetyków - kotłownia 900
Stalowa Wola ul. Jana Pawła II - budynek Mostostalu 900
Stalowa Wola ul. Podleśna - budynek 900
Stalowa Wola ul. Sandomierska - wieża ciśnień 900
Stalowa Wola ul. Staszica - szpital 900
Strzyżów ul. Działy - wieża 900
Tarnobrzeg ul. 1 Maja - budynek Urzędu Powiatowego 900
Tarnobrzeg ul. Sienkiewicza 61 - budynek mieszkalny 900
Tarnobrzeg ul. Szpitalna - szpital 900
Tyława góra Dział - wieża 900
Ustrzyki Dolne wieża TV 900
Znajdziesz to dopiero w niedzielę w updacie na
Czy ktoś może mi podrzucić mapkę/link do mapki BTSów P L U S A z
Podkarpacia
i położenie w Rzeszowie?
Nie pogardze też Erą i Ideą, ale to nie tak ważne.
--
Nina Nanuna Rulecka, www.nanuna.wizytowka.pl
1. Odebrac sniKersom prawa jazdy.
2. Odebrać sniKersom prawo mówienia.
Temat: Nasz stix chyba tez ma niewiele wspolnego z Polska
Od momentu swego powstania cerkiew nie była w bardziej gruntowny sposób
przebudowywana, choć w wizytacji z 1743r. stwierdzono, iż składała się z dwóch
części, co mogłoby sugerować późniejsze dostawienie zachodniego pomieszczenia.
Wszystkie trzy kopuły dostrzeżono dopiero w 1815r. Wiadomo ponadto, iż prace
remontowe przy zwieńczeniach przeprowadzono w latach 50. i 60. XIX wieku. W tym
czasie dobudowano również do babińca przedsionek (il. 12). Zaledwie po roku od
wykonania wspomnianego wyżej zdjęcia, cerkiew została rozebrana, a na jej
miejscu wzniesiono obecnie funkcjonującą, murowaną świątynię.
Na trasie między Lubaczowem a Potyliczem, bliżej pierwszej miejscowości niż
drugiej, położona jest Basznia Dolna. Podobnie jak Radruż i Gorajec była to wieś
królewska, należąca do starostwa lubaczowskiego (wzmianka z 1444r.). Mimo
wczesnych początków osadnictwa niezależna parochia powstała tu jednak
prawdopodobnie dopiero w połowie XVI wieku. Wcześniej istniał we wsi ruski
monaster, znany jednak bardziej z lokalnej tradycji niż ze źródeł. Funkcjonująca
ostatnio świątynia drewniana p.w. Soboru NMP była zapewne drugą w kolejności.
Wzniesiona została w 1644r. przez majstra Zacharego Smolina z nieznanej bliżej
Rudy. Budowla odznaczała się znacznymi rozmiarami, posiadała plan trójdzielny z
trójbocznie zamkniętym sanktuarium i dwukopułową bryłę z dzwonnicą nad babińcem.
Świątynia dotrwała bez większych zmian do około 1825r., kiedy to przebudowana
została jej zachodnia część. Po rozebraniu pierwotnego babińca z dzwonnicą na
zwieńczeniu, wystawiono wówczas nową część zachodnią, na którą również nasadzono
wieżyczkę dzwonniczą. Jeszcze w 1844r. do sanktuarium dobudowano jedną lub dwie
zakrystie (il. 13). Po wzniesieniu murowanej cerkwi w 1904r., starą budowlę
rozebrano. Po pięćdziesięciu latach podobny los spotkał także nową świątynię.[63]
Ile było jeszcze tego typu obiektów – biorąc pod uwagę tylko sam, współczesny
powiat lubaczowski – trudno obecnie stwierdzić. Na podstawie wstępnej analizy
materiałów źródłowych okazało się, iż wśród istniejących na tym terenie w
połowie XVII wieku 36 cerkwi, aż 30 powstało w stuleciu między 1550 a 1650r.
Niestety tylko w przypadku kilku ze wspomnianych obiektów jesteśmy w stanie
podać dokładny czas ich powstania. Obok świątyń wcześniej opisanych są to
cerkwie w Nowym Lublińcu (1571r.), Podemszczyźnie (1598r.), Starym Lublińcu
(1607r.), Kobylnicy Ruskiej (1634r.) i Dachnowie (1630-1635r.). Czas budowy
pozostałych kilkunastu cerkwi możemy określić tylko orientacyjnie (k. XVI lub 1
poł. XVII w.).
Jeszcze mniej informacji posiadamy o ukształtowaniu przestrzennym wspomnianych
budowli. Wśród rozplanowań dominował niewątpliwie układ trójdzielny, niekiedy z
trójbocznie zamkniętym sanktuarium (Dachnów). W bryle obok typów jednokopułowych
(Dziewięcierz), występowały trójkopułowe (Lubliniec Stary). W co najmniej trzech
cerkwiach babiniec wieńczyła dzwonnica (Bihale, Dachnów, Prusie). Zapewne
większość ujęta była zadaszeniami, które w niektórych przypadkach rozbudowane
były do formy „komórek”, czyli właściwie sobót (Stary Lubliniec). Cerkiew w
Starym Siole zdobiona była wewnątrz polichromią o rozbudowanej tematyce, którą
wykonał malarz Wojciech Lażajski w 1620 roku. Nie należy wykluczyć, iż część z
tych cerkwi posiadała zbliżoną formę do interesujących nas cerkwi. Kontynuowanie
badań źródłowych z pewnością pozwoli dowiedzieć się więcej o tych budowlach.[64] Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Nasz stix chyba tez ma niewiele wspolnego z Polska
[58] W. Siczynśkyj, Dzwynyci i cerkwy..., s. LI, il. 82 a.
[59] „Wizytacja dekanatu potylickiego”, 1748, k. 290, ABGK, AP Przemyśl, sygn.
15; „Wizytacje dekanatu potylickiego”, 1835, k. 151-162, ABGK, AP Przemyśl,
sygn. 3555; „Visitatio canonica decanatus potelicensis”, 1844, k. 165, ABGK, AP
Przemyśl, sygn. 409; „Wizytacja dekanatu potylickiego”, 1766, k. 85, ChKGK, AP
Lublin, sygn. 794; „Wizytacja dekanatu potylickiego”, 1766, k. 180, ChKGK, AP
Lublin, sygn. 795.
[60] Zob. wyżej przyp. 54.
[61] J. Mazur, Cerkwie drewniane..., poz. 28.
[62] Zbiory Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej w Przemyślu, sygn. MP-F-2252
(autor pragnie podziękować mgr Katarzynie Trojanowskiej za uprzejme użyczenie
wspomnianej karty pocztowej; oprócz widoku cerkwi z Nowego Sioła na pocztówce
znajdują się jeszcze zdjęcia drewnianej cerkwi w Nowym Lublińcu oraz ulicy
Dachnowskiej, rynku, kościoła i cerkwi w Cieszanowie).
[63] „Wizytacja dekanatu lubaczowskiego”, ok. 1780, k. 44-45, ABGK, AP Przemyśl,
sygn. 35; „Visitatio canonica decanatus lubaczoviensis”, 1815, k. 81-82, ABGK,
AP Przemyśl, sygn. 304; „Tabelle super statu parochiarum decanatum
lubaczoviensis”, 1825, k. 279, ABGK, AP Przemyśl, sygn. 1960; „Visitatio
canonica decanatus lubaczowiensis”, 1844-1845, k. 74, ABGK, AP Przemyśl, sygn.
407; K. Notz, op. cit., s. 2. Szerzej dzieje osady, parochii i cerkwi
przedstawiono w: J. Mazur, Cerkwie drewniane..., poz. 1.
[64] Cerkwie z 2 połowy i końca XVI w. – Bihale, Cewków (Wola), Cieszanów,
Krowica Sama, Łukawiec, Opaka, Prusie, Stare Brusno, Szczutków; z przełomu XVI i
XVII w. – Dziewięcierz, Łówcza, Florianów (Narol – Krupiec), Oleszyce; z
początku i 1 tercji XVII w. – Żuków, Lipsko, Lubaczów (cerkiew św. Krzyża), Nowe
Brusno, Płazów, Stare Sioło, Załuże (wg J. Mazur, Cerkwie drewniane..., poz. 2,
4, 6, 7, 8, 13, 15, 16, 18, 19, 20, 21, 24, 27, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 38, 40,
42, 44, 50).
[65] R. Brykowski, Drewniana architektura cerkiewna..., s. 56n.
[66] Podobny przebieg na tym obszarze posiadały również granice diecezji
łacińskich, z tą różnicą, że południowy zasięg diecezji chełmskiej i wschodni
lwowskiej odchylone były bardziej na zachód – stąd też Gorajec należał od lat
30. XVII w. do parafii płazowskiej, znajdującej się w składzie diecezji
chełmskiej; pozostałe miejscowości, w których istniały interesujące nas cerkwie
utożsamiły się pod tym względem z obszarem eparchii ruskich.
[67] R. Brykowski, Drewniana architektura cerkiewna..., s. 31; M. Drahan, op.
cit., cz. 1, s. 22. Najczęściej szerokość węgarów najstarszych zachowanych
cerkwi wahała się w granicach 50 cm (Chotyniec, ok. 1615 r.), nieliczne obiekty
przekraczały te rozmiary (Dusowce, 1641 r. – 76 cm). Niekiedy szersze były deski
tworzące skrzydła drzwiowe, dochodzące do rzadko przekraczalnej granicy 1 m:
Dusowce – 80 cm, Potylicz, św. Trójcy – jedna z dwóch dębowych desek – 77 cm.
Pomimo sugestii M. Drahana (op. cit.) otwór drzwiowy w cerkwi radruskiej,
mierzący 93 cm, wypełniony jest przez drzwi utworzone nie z jednej ale z dwóch
desek.
[68] R. Brykowski, Drewniana architektura cerkiewna..., s. 37. Analogię do tego
typu „prymitywnego” rozwiązania odnajdujemy jedynie w najstarszej drewnianej
architekturze kościelnej (Staszkówka pow. Gorlice i Krościenko Wyżne pow.
Krosno), zob.: R. Brykowski, Drewniana architektura kościelna..., il. 144; J.
Sas-Zubrzycki, Ciesielstwo polskie, Warszawa 1930, s. 141, il. 197.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Polskie mity.....i realia
IPN - umarzamy !!!!
Proszę sobie poczytać jak zgrabnie uzasadnił IPN umorzenie sledztwa w sprawie
zbójstwa Ukraińców przez polskich bolszewików z MO :
sygn. S 25/07/Zk – śledztwo
I. w sprawie zabójstwa przy użyciu broni palnej mieszkańca Starego Sioła
narodowości ukraińskiej Stefana L., dokonanego w dniu 18 stycznia 1945r. w
Starym Siole powiatu Lubaczów, dawnego województwa rzeszowskiego, przez
funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej,
II. w sprawie zabójstwa przy użyciu broni palnej co najmniej 24 mieszkańców
Starego Sioła narodowości ukraińskiej, a w tej liczbie Rozalii Z., Vladimirusa
Z., Michaëla O., Kseni S., Basiliusa D., Wasyla Cz., Cathariny Cz., Ioannesa K.,
Ioannay K., Wasyla B., Georgiusa Ł., Jarosława Ł., Petro T., Ioannesa R.,
Stefana M., Basiliusa T., Theodorusa M., Marii P., Mataeusa Ł., Theodorusa P.,
Ioannesa B., Eliasa B., Teodora S., Franki O. oraz usiłowania zabójstwa
mieszkańców Starego Sioła narodowości ukraińskiej Bazylego L., Anastazji L.,
Paraskiewii L., Władysławy L. i małoletniego dziecka o nieustalonym imieniu i
nazwisku Cz. w dniu 28 marca 1945r. w Starym Siole, powiatu Lubaczów, dawnego
województwa rzeszowskiego przez funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej, wyłączone
postanowieniem z dnia 9 marca 2007r. z akt innego śledztwa. Z poczynionych w
toku śledztwa ustaleń wynika, że zatrzymany przez funkcjonariuszy placówki
Milicji Obywatelskiej w Starym Siole mieszkaniec tej wsi narodowości ukraińskiej
Stefan L., podejrzewany o sprzyjanie ukraińskiej partyzantce, w dniu 18 stycznia
1945r., pod pozorem próby ucieczki pozbawiony został życia przy użyciu broni
palnej przez nieustalonego funkcjonariusza Milicji Obywatelskiej placówki w
Starym Siole. W dniu 28 marca 1945r. doszło do zabójstwa przy użyciu broni
palnej ludności Starego Sioła narodowości ukraińskiej. Zabójstwa stanowiły odwet
za atak na Posterunki Milicji Obywatelskiej w Zalesiu i Starym Siole, dokonany
nocą przez członków zbrojnego oddziału Ukraińskiej Powstańczej Armii. Sprawcami
zbrodni byli funkcjonariusze zaatakowanych Posterunków i placówek wsparci przez
funkcjonariuszy Plutonu Operacyjnego Powiatowej Komendy Milicji Obywatelskiej z
Lubaczowa.
Ustalony z imienia i nazwiska, funkcjonariusz placówki Milicji Obywatelskiej w
Starym Siole, który uprzednio działając wspólnie i w porozumieniu z innym
nieustalonym sprawcą z zamiarem bezpośrednim pozbawił życia Jerzego L. i
Jarosława L., oddając strzały z broni palnej, usiłował nadto pozbawić życia
Bazylego L. i Anastazję L., przy czym zamierzonego celu nie osiągnął wobec
niecelności strzałów.
Zdarzeń będących przedmiotem śledztwa, nie można oceniać w kategorii zbrodni
komunistycznej i ludobójstwa, skoro zgromadzone dowody przeczą, by ofiary
zbrodni sytuowały się w kręgu osób, o których mowa w preambule ustawy o
Instytucie Pamięci Narodowej, natomiast po stronie sprawców wyraźnie zarysowuje
się zamiar zemsty za ataki dokonane przez zbrojne formacje UPA na miejscowości
chronione przez Posterunki Milicji Obywatelskiej. Działanie sprawców, mimo, że
podjęte przez funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej, nie było inspirowane lub
choćby kontrolowane przez przełożonych w hierarchii MO i nie stanowiło
realizacji polityki państwa, nosząc natomiast znamiona spontaniczności oraz
przekroczenia uprawnień.
Zachowanie funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej ocenić zatem należy w
kategoriach indywidualnych ekscesów, wyczerpujących znamiona zbrodni o
charakterze kryminalnym i skutkujących odpowiedzialnością karną na zasadach
ogólnych. Postanowiono zatem z datą 15 maja 2007r. umorzyć śledztwo, wobec braku
ustawowych znamion zbrodni komunistycznej i zbrodni ludobójstwa.
Postanowienie o umorzeniu śledztwa zostało zaskarżone przez jednego z
pokrzywdzonych, przy czym 11 października 2007r. Sąd Okręgowy w Przemyślu
utrzymał w mocy tę decyzję merytoryczną.
www.ipn.gov.pl/wai/pl/200/6759/INFORMACJA_OKRESOWA_O_SLEDZTWACH_PROWADZONYCH_W_OKSZPNP_W_RZESZOWIE__na_dzien_6_.html Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: burza w górach wasze przeżycia i zachowania
Niby troche juz łaże po naszych górkach i nie raz burza mnie goniła, kilka razy
dogoniła, ale zawsze mam przed nią cykora i podziwiam Was, kiedy z zachwytem
piszecie o związanych z tym ekstremalnych przeżyciach. Pewnie, że były
ekstremalne, ale nie tęsknię do nich i nie życzę sobie na przyszłość, choć
pewnie nie uniknę...
Pamiętne burze w Tatrach to śnieżna w lutym 1997, kiedy to dzień zamienił sie w
noc, a ja schodziłam z Kondratowej do Kuźnic, na szczęście gromy dopadły mnie w
okolicy klasztorów na Kalatówkach. Później, w upalną sierpniową niedzielę 2000,
wśród tłumu ludzi w szałasach na Stołach. Staszliwie waliło wtedy gdzieś z
tyłu, chyba w Kominiarski Wierch, pioruny szalały też na Giewoncie, krzyż z
daleka nie był widoczny, ale dzięki kierunkowi błyskawic można było go
dokładnie zlokalizować. I jeszcze latem 2002 r. pod szczytem Krywania, gdzie
grad strzelał po nas w dziwnie wolnym tempie, ale i tak było wystarczająco
zimno i boleśnie.
Raz na Czerwonych Wierchach oplecionych juz świeżą zielenią w ostatnich dniach
maja burza zlitowała sie nade mną i poszła sobie grzmieć gdzie indziej.
Poza Tatrami wspomnę jeszcze Bieszczadzkie burze.
W sierpniu 2001 spotkałam dwie. Przed pierwszą uciekałam ze Smerka, na Przeł.
Orłowicza i w dół w stronę Jaworzca. Udało mi się dotrzeć do górnej granicy
lasu. Przed drugą uciekałam z Halicza, prawie biegiem w kierunku Przeł.
Bukowskiej. Nade mną ciemnofioletowe niebo i krążące kruki...przypomniały mi
sie "Wichrowe wzgórza"...Udało mi sie dotrzeć do wiaty, za mną zbiegali się
jeszcze inni zbłąkani...za kilka minut rozpętało sie piekło, które trwało
dokładnie 45 minut. tej burzy nigdy nie zapomnę...Pioruny waliły w skałki
Rozsypańca tuż nad wiatą, grad walił po naszych łydkach. Wszczyscy stali
stłoczeni pośrodku wiaty, dziewczyny krzyczały za każdym uderzeniem pioruna. Z
bijącym sercem liczyłam sekundu od błyskawicy do uderzenia gromu i nie było
tych sekund wiele...Najbardziej zapadła mi w pamięć ta bezradność ludzi wobec
żywiołu.
Latem 2004 r. znów mi się udało. Burza pojawiła sie w pobliżu podczas, gdy
podchodziłam od bacówki na Małą Rawkę. Cierpliwie poczekałam w zaroslach, aż
poszła sobie na drugą stronę w kierunku Caryńskiej. Weszłam sobie na obie
Rawki, potem wróciłam na Małą by zejść szlakiem przez Dział do Wetliny. Burza
tego dnia krążyła po całej okolicy, a może to było kilka burz - jedna za drugą.
Schodząc Działem obserwowałam tym razem ciemne chmury nad Wetliną i Połoniną
Wetlińską i stamtąd dochodziły mnie ponure grzmoty. Tymczasem na Dziale
świeciło sobie leniwe słoneczko a ja cieszyłam oczy widokami na południe a
podniebienie przepysznymi jagódkami i malinkami...i leżąc w trawce w takim
błogostanie myślałam sobie, że tym razem przechytrzyłam burzę.
Po zejściu do Wetliny okazało się, że tam jest już po burzy. Świadczyły o tym
ogromne kałuże na asfalcie. Ale wkrótce okazało się, że nie do końca burza dała
się przechytrzyć. Co prawda udało mi sie dotrzeć pod wiatę baru w Starym Siole,
ale muszę przyznać, że miałam jednak wielkie szczęście, że nie zamarudziłam
dłużej na szlaku...bo znów rozpętało się piekło. Tym razem udao mi sie
oberwować burzę z w mierę bezpiecznego miejsca, ale i tak byłam niemało
przerażona grozą tego zjawiska. Spogładając na południe w stronę pasma
granicznego widzialam jak piorun uderzył - prawdopodobnie - w drzewo.
Błyskawica schodząc w dół zaświeciła mocnym czerwonym blaskiem...
Ostatnie lato to zmagania z nocną nawałnicą pod namiotem w Beskidzie Niskim.
Od błyskawic robiło się jasno jak w dzień.
Tak, burze w górach to piękne zjawisko, ale jak każdy żywioł bywają grożne i
niebezpieczne.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Jak nie zrazić dzieci do chodzenia po górach?
Hej
Mieszkaliśmy w Smereku i dojeżdżaliśmy samochodem w miejsca startu.
Kiedy zamieszkasz w Wetlinie albo Brzegach Górnych nie masz żadnego problemu z
poruszaniem się busami w obrębie wejść na główne szlaki
A oto nasze wyprawy :)
1. wycieczka do Sinych Wirów - parkowanie przy drodze do Łopienki i potem spacer
po rezerwacie. Odwiedziliśmy osuwisko i potem takie zejście ścieżką przyrodniczą
do rzeki (nie wiem, jak się to miejsce nazywa). Łącznie z zabawą w rzekach
jakieś 5 godzin. Miejsca przepiękne, zwłaszcza osuwisko - zabawa rewelacyjna.
Nie bać się schodzić do rzeki na te wielkie kamulce!
2. wejście na Smerek ze Starego Sioła i powrót czerwonym szlakiem do Kalnicy
(też można potem busem albo okazją wrócić do Starego Sioła, czyli właściwie
Wetliny, można też wrócić tą samą drogą. Zejście do Kalnicy jest dłuższe, na
początku ostre, a potem nudnawe)
3. wejście na Jawornik z Wetliny i zejście do Starego Sioła. Krótka wycieczka,
ale wejście dość męczące
4. nasza największa wyprawa - wejście z przełęczy Wyżniańskiej na małą Rawkę,
Wielką rawkę, na Kremenaros, potem powrót przez Wielką na Małą Rawkę i stamtąd
przejście Działem i zejście w Wetlinie koło Hotelu Górskiego. Trasa zajęła nam
ponad 7 godzin, wejście na Małą Rawkę dość mordercze, potem łatwiej, przejście
działem dłużyło się i męczyło, ale nagrodą jest zejście, jest przepięknie w tym
lesie. No i widoki na połoniny są piękne z Rawek
5. wejście na Połoninę Caryńską z przełęczy Wyżniańskiej, przejście całości,
zejście w Brzegach Górnych bodajże (piękna wycieczka i nie bardzo męcząca z
tego, co rodzina mówiła. Ja wtedy nie szłam, byłam
chora; najpiękniejsze zdjęcia są z tej wyprawy)
6. wejście na Połoninę Wetlińską od strony Brzegów Górnych (na Hasiakową Skałę z
Chatką Puchatka), przejście całej Połoniny, zejście z przełęczy Orłowicza do
Starego Sioła. Smerek już sobie darowaliśmy, bo byliśmy wcześniej. W zeszłym
roku wchodziliśmy na Hasiakową Skałę (czyli Połoninę wetlińską) z przełęczy
Wyżna i schodziliśmy też tędy. Oba wejścia na Hasiakową były dla mnie dość męczące.
Oprócz tego odbyliśmy spacery: do Łopienki i do doliny Roztoki (do granicy).
Na przyszły rok planujemy koniecznie spacer do źródeł Sanu (przez Sianki),
wejście na Tarnicę od Ustrzyk (od Wołosatego wchodziliśmy w zeszłym roku), na
Halicz i Rozsypaniec.
Jak widzisz (tak mi się wydaje) nie było to byle co, a dzieci spokojnie dały
radę (4 dzieci w wieku od 6,5 do 8,5 roku). Ograniczeniem może być brak
samochodu, ale wejścia na te główne szlaki w okolicach od Wetliny do Ustrzyk
Górnych da się obskoczyć za pomocą busów.
Ponadto polecam jadłodajnię Smak w Wetlinie :) Smacznie i niedrogo, choć czasem
trzeba poczekać.
mam nadzieję, że pomogłam :)
pozdrawiam Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Polskie dzieci potrzebują pomocy
Szkoły polskie na Litwie
WILNO
Szkoły średnie:
Gimnazjum im. A. Mickiewicza,
Gimnazjum im. Jana Pawła II,
Szkoła Średnia im. Wł. Syrokomli,
Szkoła Średnia im. J. Lelewela,
Szkoła Średnia im. J. Kraszewskiego,
Szkoła Średnia im. Sz. Konarskiego,
Szkoła Średnia w Łazdynai,
Szkoła Średnia w Grygiszkach,
Szkoła Średnia w Solenikach;
Szkoły podstawowe:
SP im. Jana Pawła II,
SP im. A. Wiwulskiego,
w Kolonii Wileńskiej,
w Ludwinowie,
w Jerozolimce,
na Lipówce;
Szkoły początkowe:
"Kregżdute",
"Zaliakalnio",
przedszkola "Wilia" i "Źródełko".
REJON WILEŃSKI
Szkoły średnie:
Szkoła Średnia w Awiżeniach,
Szkoła Średnia w Bujwidzach,
Szkoła Średnia w Czekoniszkach,
Szkoła Średnia im. U. Ledóchowskiej w Czarnym Borze,
Szkoła Średnia im. St. Moniuszki w Kowalczukach,
Szkoła Średnia w Ławaryszkach,
Szkoła Średnia Nr 1 w Mejszagole,
Szkoła Średnia w Miednikach,
Szkoła Średnia w Mickunach,
Szkoła Średnia w Niemencynie,
Szkoła Średnia w Niemieżu,
Szkoła Średnia im. Św. St. Kostki w Podbrzeziu,
Szkoła Średnia w Pogirach,
Szkoła Średnia im. F. Ruszczyca w Rudaminie,
Szkoła Średnia w Rukojniach,
Szkoła Średnia w Sużanach,
Szkoła Średnia im. J. Słowackiego w Bezdanach,
Szkoła Średnia w Zujunach;
Szkoły podstawowe:
w Oranach,
w Orzełówce,
w Wielkiej Kosinie,
w Duksztach,
w Egliszkach,
w Jęczmieniszkach,
w Korwie,
w Kienie,
w Czterdzieści Tatarów,
w Kiwiszkach,
w Mościszkach,
w Porudominie,
w Pikieliszkach,
w Płacieniszkach,
w Rakańcach,
w Rostynianach,
w Rzeszy,
w Suderwi,
w Szumsku,
w Tarakańcach,
w Wesołówce,
w Wielucianach;
Szkoły początkowe:
w Brzozówce,
w Glinciszkach,
w Grygajciach,
w Kabiszkach,
w Karklenach,
w Ligojniach,
w Pucieniszkach,
w Starym Siole,
w Skajsterach,
w Werusowie oraz
przedszkola w Rudowsiach i w Wojdatach.
REJON SOLECZNICKI
Szkoły średnie:
Szkoła Średnia im. J. Śniadeckiego w Solecznikach,
Szkoła Średnia im. K. Brzostowskiego w Turgielach,
Szkoła Średnia w Koleśnikach,
Szkoła Średnia im. M. Balińskiego w Jaszunach,
Szkoła Średnia w Ejszyszkach,
Szkoła Średnia w Dziewieniszkach,
Szkoła Średnia w Butrymancach,
Szkoła Średnia w Białej Wace;
Szkoły podstawowe:
w Kamionce,
w Bogumiliszkach,
w Czużekampie,
w Dojlidach,
w Dajnowie,
w Jurgielancach,
w Podborzu,
w Małych Solecznikach,
w Szorkach,
w Taboryszkach,
w Tietiańcach,
w Wersoce,
w Wilkiszkach;
Szkoły początkowe:
w Ancewiczach,
w Dowgidańcach,
w Janczunach,
w Koniuchach,
w Kotkiszkach,
w Kurmielanach,
w Miłkuńcach,
w Montwiliszkach,
w Nowodworze,
w Naujakuriai,
w Piepiach,
w Purwianach,
w Stawidańcach,
w Trybańcach,
w Wilkańcach,
w Zawiszańcach.
REJON TROCKI
Szkoły średnie:
Szkoła Średnia im. H. Sienkiewicz w Landwarowie,
Szkoła Średnia w Połukniu,
Szkoła Średnia w Rudziszkach,
Szkoła Średnia w Trokach;
Szkoły podstawowe:
w Starych Trokach,
w Szklarach;
Szkoły początkowe:
w Świętnikach,
w Międzyrzeczu,
w Rykontach.
REJON ŚWIĘCIAŃSKI
Szkoła Średnia w Podbrodziu,
Szkoła podstawowa w Magunach,
Szkoła początkowa w Prenach.
REJON SZYRWINCKI
Szkoła podstawowa w Borskunach.
Polacy na Litwie odnieśli ogromne sukcesy w wielu dziedzinach życia
społecznego, a zwłaszcza na płaszczyźnie oświaty, rozbudowując sieć
przedszkoli i szkół oraz troszcząc się o dobre wykształcenie
młodzieży. Język polski wykładany jest także w szkołach wyższych -
Uniwersytecie Polskim w Wilnie, Uniwersytecie Pedagogicznym,
Wileńskiej Wyższej Szkole Rolniczej oraz w Katedrze Polonistyki na
Uniwersytecie Wileńskim. Maturzyści wyjeżdżają także na studia do
Polski.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Magia liczb
1622
No, taki sobie numerek, osadzcie sami. W 1622 ...
W czasie drugiej podróży do Zatoki Perskiej, poległ w walce z Portugalczykami
na wyspie Ormuz w południowym Iranie William Baffin.
Gostkowski Wojciech , ekonomista pochodzący z ziemi liwskiej, pisarz skarbu
koronnego wydal traktat ekonomiczny pt. Sposób, jakim góry złote, srebrne w
przezacnym Królestwie Polskim zapsowane naprawić. Jako pierwszy zabrał w nim
głos w związku z katastrofalnym przesileniem pieniężnym w Polsce w latach 1620-
1622 i przedstawił projekt reformy monetarnej.
Miasto Wąsosz otrzymało przywilej bicia własnej monety.
Szerokim echem odbiła się sprawa mordu na tle rabunkowym dokonanego przez
Zygmunta Stadnickiego; ofiarą mordu padli Mojżesz Lauda z Wiśnicza i Jakub
Grombrycht. Wieźli oni z Wiśnicza transport kosztownych towarów wysłanych przez
Lubomirskiego, a przeznaczonych na dwór książąt legnickich.
W Koscielnej Jani podkomorzy chełmiński Piotr Kostka ze Steinberku ufundował w
miejsce drewnianego kościoła – murowany.
Odbudowano zamek w Bierutowie, strawiony na poczatku XVII w. przez groźny
pożar, który ogarnął całe miasto. Podczas odbudowy podwyższono także wieżę
zamkową.
„...wieś Moczarne przez powietrze [morowe] od Pana Boga dopuszczone nawiedzona
została, ludzie wymarli, ostatek, co było zostało, od Węgrów i rozbójników są
zniesieni i jednego człowieka w niej nie masz. Pola pozarastali...”. Podobno
uciekinierzy z Moczarnego osiedli na wschodnim krańcu wsi Wetlina, który zwie
się od tej pory Osada, w odróżnieniu od zachodniego krańca – Starego Sioła.
Podpisano rozejm w Mitawie, jeden z wielu podczas wojen ze Szwedami o Inflanty.
Walenty Saebisch opracował nie zrealizowany projekt modernizacji fortyfikacji
kłodzkich.
Ziemia smołdzińska powróciła do rodu Gryfitów. Ostatnia księżna z rodu
Gryfitów, Anna de Croy, spędziła tu ostatnie lata swojego życia. Księżna Anna
była fundatorką kościoła, w którym pracował pastor Michał Mostnik (1583 -
1654) , autor modlitewników i śpiewników w języku słowińskim. Po wygaśnięciu
rodu Gryfitów Smołdzino przeszło "w ręce" Brandenburgii, a potem Prus.
Za przyczyną Błogosławionej Jolenty uzdrowiony został ciężko chory Marek, syn
aptekarza z Gniezna.
Papież Grzegorz XV powołał do istnienia Kongregację Ewangelizacji Narodów czyli
katolickie medium dla propagowania wiary
Wydalono anabaptystów z Mikulova na Morawach.
Hetman Wielkiego Księstwa Litewskiego Krzysztof Radziwiłł wzniósł w Orli zamek
i zbór kalwiński. Stworzył rozległy kompleks dworski z pałacem, ogrodem
włoskim, obiektami sakralnymi i folwarkiem . Integralną część dworu stanowiła
cerkiew zamkowa świętego Jana Teologa. Do dzisiaj nie zachował się żaden
fragment zamkowy.
zwodowano w Gdańsku pierwszy okręt wojenny regularnej floty polskiej. Była to
pinka "Żółty Lew" (zwana często Starą pinką).
Oddzial lisowczykow przejezdza przez Bytom Odrzanski. Dzis mozna ogladac
zabytkową tablicę renesansową z napisem o dokonanych przeznich zniszczeniach.
Henry Briggs (ten od logarytmow) wydaje traktat A Treatise of the Northwest
Passage to the South Sea, Through the Continent of Wirginia and by Fretum
Hudson (Traktat o Przejściu Północno-Zachodnim do Morza Południowego, przez
kontynent Wirginii i odnogę morską Hudsona). Na usprawiedliwienie [tekst pisze
matematyk – przypis CyM] Briggsa można podać, że: po pierwsze, był członkiem
towarzystwa handlującego z Wirginią; po drugie, i w tym wypadku wykazał się
błyskotliwością swego umysłu, gdyż o istnieniu takiego przejścia wywnioskował
na podstawie danych o przypływach i prądach, a z informacji o rzekach Wirginii
i okolic Zatoki Hudsona wydedukował obecność śródkontynentalnego pasma
górskiego.
CyM : dodajmy, ze Hudson odkryl Zatoke Hudsona (coz zazbieznosc nazwisk)
zaledwie pare lat wczesniej, w 1611, kiedy szukal mitycznego Przejscia
Polnocno-Zachodniego do Chin. Niestety , zbuntowana zaloga wsadzila go wraz z
kilkoma towarzyszami do lodki u wybrzezy w/w zatoki i wrocila do Anglii. Losy
Hudsona sa nieznane.
Zmarla matka J. Kepplera
Armand Jean du Plessis de Richelieu (1585-1642) zostaje kardynałem, zaś w dwa
lata później Ludwik XIII (a może raczej regentka Maria Medici) mianuje go
pierwszym ministrem (i faktycznym rządcą Francji). Tworca potegi Francji,
rzeznik hugenotow, autor kilku "bon-motów", np. : „...Dajcie mi dwa zdania
napisane przez jakiegokolwiek człowieka, a ja zawsze w nich coś znajdę, aby go
poprowadzić na szubienicę...” i „...Od przyjaciół Boże strzeż, z wrogami sobie
poradzę...” (to ostatnie podobno na lozu smierci).
Mari Medycejska zamawia u Rubensa serie 24 obrazow, ktorych tematem maja byc
historia i heroiczne czyny Marii Medycejskiej. Obecnie w Luwrze, ofkoz.
W Paryzu przychodzi na swiat Jean-Baptiste Poquelin, zwany Molierem.
Umiera Sw. Franciszek Salezy, biskup Genewy, Doktor Kościoła, wybitny teolog i
promotor duchowości uświęcenia codziennego życia, kaznodzieja, mistyk,
współzałożyciel zakonu wizytek. Patron pisarzy, dziennikarzy i prasy
katolickiej.
Ludwik XIII podpisuje w Montpellier traktat pokojowy z huguenotami.
Flota holenderska napada na Macao. Zaloga zlozona z 150 ksiezy i niewolnikow
odpiera atak.
Rodzi sie w Saint-Germain-en-Laye Ludwik de Buade, hrabia Palluau i Frontenac,
pozniejszy badacz, gubernator i obronca francuskich kolonii w Ameryce. Ojcem
chrzestnym jest Ludwik XIII.
Przeczytaj więcej odpowiedzi