Czytasz wypowiedzi znalezione dla zapytania: starorzecze Wisły
Temat: thermomur
Od: "peter" <pe@my.own.pl
Mam podmokłą działkę i tak myślę, że taki dom byłby lżejszy od
budowanego np. z betonu komórkwego.
Witaj!
A rozwazales szkielet (drewniany lub stalowy)? To lekka technologia.
Ja kupilam dzialke na terenie starorzecza Wisly, teren generalnie
jest podmokly - mnie akurat trafila sie soczewka piasku, ale w
ubieglym roku sasiedzi musieli uzywac workow z piaskiem ... :-(
Jezeli nie dasz na dach ceramiki, tylko blache lub gonty - caly dom
jest duzo lzejszy od technologii tradycyjnych. Jesli chcesz
dodatkowych informacji - zajrzyj na www.szkielet.pl . Chetnie tez
odpowiem na twoje pytania.
Pozdrawiam - Joanna
Temat: Po kolejnym Rajdzie aut zabytkowych org. przez AM i BGC
VW!
Mówiąc krótko, jak zwykle była niezła zabawa, choć aura próbowała
pokrzyżować szyki, to oprócz kilku dłużyzn, cały rajd, sprawnościówki i
ekipa dopisała na medal! BRAVWO!!! ;)
Nasza (po)mieszana (dwu)klubowa załoga, czyli Qcyk jako pilot z
Garbiarni i ja jako "kierownik" Kurczaka z Garbersów, mimo ostrych
starań co prawda nie zwyciężyła, ale ukończyliśmy rajd zadowoleni i
także mieliśmy swoje 5 minut... ;)
Sklasyfikowanych było 39 autek a z VWejowej rodzinki w sumie przewinęło
się 8 Garbusów, 1 Karmann, 1 Ogórek i cała gama pieknych zabytkowych
autek...
P.S. Mogę zdradzić, że wspólnie z Qcykiem wpadliśmy na pomysł
zorganizowania mini rajdu w okolicach Kansas, po bezdrożach przy
starorzeczach Wisły itd itp, ale szczegóły podamy w odpowiednim
czasie... ;) Oczywiście już teraz zapraszając, czekamy jednak na...
śnieg... ;)
Temat: Spokojne miejsce by spedzic czas z dziewczyna
Teraz szukam jakiegos ladnego miejsca gdzie mozna podjechac samochodem.
Albo
zaparkowac gdzies nad woda. Oczywiscie zadnych swinstw nie planujemy
chcemy
tylko spokojnie posiedziec na kocu, ew w razie deszczu w samochodzie.
Podjedź na Kępę Potocką tuż za pętlą 157. Masz parking, starorzecze Wisły z
ciągiem spacerowym, trochę miejsca na rekreację, barki z jedzeniem i
napojami i nieograniczoną ilość miejsca do rozłożenia koca.
WuKa
Temat: Spokojne miejsce by spedzic czas z dziewczyna
"WuKa" <wl@poczta.fmwrote in message
Podjedź na Kępę Potocką tuż za pętlą 157. Masz parking, starorzecze Wisły
z
ciągiem spacerowym, trochę miejsca na rekreację, barki z jedzeniem i
napojami i nieograniczoną ilość miejsca do rozłożenia koca.
Dzisiaj chyba koca nie rozloze bo sie milo zapowiadalo ale podjade, dzieki
:)
Pozdro
Piotrek
Temat: woda "pływna" pod Warszawą, ale nie Zegrze
kiwiki wrote:
Witam, szukam wody pod Warszawą, w której można bezpiecznie pływać wpław.
Nie może być to Zegrze, ale coś innego, nie mam jednak pomysłu co.
Nie powinno byc dalej niż 50-70 km od miasta.
Może Świder - ale jeśli tak, to gdzie dokładnie?
Wiesz, jak byłem młodszy, to się kompałem w Świdrze w różnych miejscach,
ale najfajniej jest/było koło mostu kolejowego na Otwock. Tylko że to
było grube lata temu - nie wiem jak jest teraz z zanieczyszczeniem,
jakie towarzystwo tam się kręci itd No i poza tym Świder nie jest
specjalnie szeroki itd To jest raczej do popluskania się, a nie do pływania.
A może coś innego?
Pomożecie???
Jest takie coś, co się nazywa Łacha. I tam to sobie faktycznie już można
popływać jakoś. Dojazd trudno wytłumaczyć, bo też dawno temu u jeździłem
tam opłotkami na rowerze. Kombinuj tak, jak byś pojechał do Falenicy,
kawałek minął Falenicę i skręcił w prawo i jechał w stronę Wisły. Wałem
Miedzeszyńskim też tam powiniene dojechać. Łacha to jest starorzecze
Wisły, kiedyś była to Wisła, a potem się zmieniło koryto, woda została,
a ujścia się zamknęły. Lat temu 15 - woda czysta i fajnie się tam można
było wykąpać i popływać.
Temat: woda "pływna" pod Warszawą, ale nie Zegrze
On Fri, 30 Jul 2004 00:41:44 +0200, Piotr Hosowicz wrote:
Wiesz, jak byłem młodszy, to się kompałem w Świdrze w różnych miejscach,
ale najfajniej jest/było koło mostu kolejowego na Otwock. Tylko że to
było grube lata temu - nie wiem jak jest teraz z zanieczyszczeniem,
jakie towarzystwo tam się kręci itd No i poza tym Świder nie jest
specjalnie szeroki itd To jest raczej do popluskania się, a nie do pływania.
O, poznaję swoje rejony ;-) Świder płytki - dla dzieciaków frajda,
ale my urządziliśmy turniej siatkówki wodnej i budowę tamy, bo
pływać się nie da (na wysokości Józefowa, dojazd ulicą Rybacką). Na
Świdrze popływać da się na wysokości Kołbieli - dwie zapory. Woda
(odkąd zamknęli wytwórnię lodów w Latowiczu) czysta.
Jest takie coś, co się nazywa Łacha. I tam to sobie faktycznie już
można popływać jakoś. Dojazd trudno wytłumaczyć, bo też dawno
temu u jeździłem tam opłotkami na rowerze. Kombinuj tak, jak byś
pojechał do Falenicy, kawałek minął Falenicę i skręcił w prawo i
Circa about na wysokości stacji Rafinerii Gdańskiej. Tubylcy
podpowiedzą.
jechał w stronę Wisły. Wałem Miedzeszyńskim też tam powiniene
dojechać. Łacha to jest starorzecze Wisły, kiedyś była to Wisła, a
potem się zmieniło koryto, woda została, a ujścia się zamknęły.
Lat temu 15 - woda czysta i fajnie się tam można było wykąpać i
popływać.
Jak również i teraz.
Pozdrawiam
Przeczytaj więcej odpowiedziTemat: Fajne miejsce - okolice Warszawy
Fruu napisał(a):
Wiem ze jeszcze w okolicach Łomianek sa jeziorka tzw. glinianki gdzie
kapia sie ludzie.
Jakie glinianki? To są całkiem fajne jeziorka: Dziekanowskie w
Dziekanowie Polskim i Kiełpińskie w Kiełpinie w Gminie Łomianki, ofc. Są
to starorzecza Wisły. Dziekanowskie jest wyrażnie większe i o wiele
szersze, Kiełpińskie natomiast wąskie jak jakiś kanał i dużo mniej ludzi
tam jest. Jest też chyba sporo głębsze. Niedaleko Wisła, dla odważnych:).
leffort
Temat: Drzewa to nie chwasty
"misiek" <kafeinternetj@hotmail.comwrote in message
Samoobrona:
"Drzewo nie jest chwastem" - to główne hasło happeningu zorganizowanego we
wtorek pod Ratuszem przez Samoobronę oraz Fundację "Historii i Sztuce".
Organizatorzy protestowali przeciwko wycinaniu drzew w Warszawie.
Tak sie wam tylko wydaje...
niektore drzewa to "chwasty" zwlaszcza topole.
Mojz najomy doprowadzil dowyciecia takich drzew w starorzeczu wisly i byl
lament "ekologow".
W nastepnym roku Krakow mial "powodz tysiaclecia" i dzieki wycieciu tych
drzew nie poplynelly
one lawa na zalane mosty...
Boguslaw
Temat: Jeziorka w Łom. - jak je utrzymać w d. kondycji?
Wiele lat temu, kanałek wzdłuż Gwiaździstej był szeregiem jeziorek po
starorzeczu Wisły, oddzielony od jej nurtu wałem Wiślanym. Na początku lat 60,
część starorzecza zasypano gruzami Warszawy resztę pogłębiono je i utworzono
park. Kanałek zasilany jest przez wody gruntowe. U nas wygląda na to, że taka
odbudowa nie jest możliwa, ponieważ poziom wód gruntowych opada /być może w
wyniku pobierania wody do gospodarstw ze studni/. Trzeba ten ciek zasilić. Może
można to zrobić wodą z oczyszczalni, a może trzeba zacząć pobierać wody
podskórne. Od pewnego czasu obserwuję jedno takie dość głębokie jeziorko przy
wale, mniej więcej na wysokości, Baczyńskiego. /Jest ono zdewastowane i w
trakcie zasypywania/ Jego poziom bardzo niewiele się zmienia w ciągu roku, tak
jak by było zasilana przez wody podskórne, może są to wody przesiąkowe z Wisły.
Jeżeli tak, to strugę można by zasilić w wodę właśnie z tego zbiornika. Trzeba
tylko określić ile wody można pobierać z tego jeziorka. Myślę, że to robota dla
fachowca.
Natomiast ucywilizowanie całego cieku ta sprawa moim zdaniem ważna. I należałoby
ją wykonywać etapami, poczynając np. od ulicy Brukowej w kierunku jeziorka
Dziekanowskiego. Dużym problemem jest fakt, że są to tereny prywatne, Ala można
by było to pogodzić z interesem właścicieli, jeżeli zrozumieją, że działki przy
uporządkowanym parko-cieku zyskają tylko na wartości.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Światem zaczęła rzadzić Jesień.
rodzynka.sardynka napisała:
>
> Nie znam dobrze Warszawy.
> Ale czy to Bielany?
Bingo! Las to Lasek Bielański, w którym jest stadko saren (ok. 6 szt.),
gniazduje dzięcioł czarny (poza mnóstwem innych ptaków), widziałam też lisa.
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=746&w=32580469&a=32877533
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=746&w=31781137&a=32812926
A na tzw. kanałku (starorzecze Wisły) widziałam tej wiosny 6 kormoranów (o tym
napisałam na forum Ptaki, bo ktoś sie pytał o wyst. kormoranów w okolicach
Warszawy).
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=746&w=32580469&a=32591024 Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Jakubiak: Nie zmieniać lokalizacji Stadionu Nar...
Jakubiak: Nie zmieniać lokalizacji Stadionu Nar..
Zmienić i to jak najszybciej - lokalizacja tego obiektu na gruntach podejrzanych
(na mapach Warszawy sprzed 1939 roku tereny zielone na starorzeczu Wisły - wolne
od zabudowy) spowoduje gigantyczne koszty posadowienia obiektu. Pani Minister
sama mówiła o dużej ilości ekspertyz geologicznych. W Monachium nie
modernizowano stadionu olimpijskiego tylko zbudowano dla Bayernu stadion nowy
przy obwodnicy wewnętrznej miasta. Alianz Arena zajmuje swoim zarysem zupełnie
mały procent terenu - dominuje układ komunikacyjny, wielopoziomowe zjazdy z
wielopasmowych dróg dojazdowych oraz parkingi. stadion Narodowy to nie arena dla
Warszawiaków - jak Kibice z całego kraju dojadą do niego własnym samochodem (a
to jest niestety główny środek transportu w krajach wielkich imprez sportowych).
Wyniesienie tego obiektu na obrzeża Warszawy jest jedynym sensownym
rozwiązaniem. Jeśli Warszawa jest zakorkowana już dzisiaj to co będzie w trakcie
budowy, co będzie po meczu otwarcia, kiedy do stadionu zechce dojechać kilka
tysięcy samochodów osobowych. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Jakubiak: Nie zmieniać lokalizacji Stadionu Nar...
artapa gawarit:
> Zmienić i to jak najszybciej - lokalizacja tego obiektu na gruntach podejrzanyc
> h
> (na mapach Warszawy sprzed 1939 roku tereny zielone na starorzeczu Wisły - woln
> e
> od zabudowy)
dokladnie w tym miejscu planowane byly tereny wystawy swiatowej 1940, ktora z
wiadomych wzgledow sie nie odbyla.
spowoduje gigantyczne koszty posadowienia obiektu. Pani Minister
> sama mówiła o dużej ilości ekspertyz geologicznych. W Monachium nie
> modernizowano stadionu olimpijskiego tylko zbudowano dla Bayernu stadion nowy
> przy obwodnicy wewnętrznej miasta. Alianz Arena zajmuje swoim zarysem zupełnie
> mały procent terenu - dominuje układ komunikacyjny, wielopoziomowe zjazdy z
> wielopasmowych dróg dojazdowych oraz parkingi. stadion Narodowy to nie arena dl
> a
> Warszawiaków - jak Kibice z całego kraju dojadą do niego własnym samochodem (a
> to jest niestety główny środek transportu w krajach wielkich imprez sportowych)
> .
> Wyniesienie tego obiektu na obrzeża Warszawy jest jedynym sensownym
> rozwiązaniem. Jeśli Warszawa jest zakorkowana już dzisiaj to co będzie w trakci
> e
> budowy, co będzie po meczu otwarcia, kiedy do stadionu zechce dojechać kilka
> tysięcy samochodów osobowych.
No i wlasnie z tego powodu srednio sobie ten stadion na pograniczu saskiej kepy
i parku skaryszewskiego wyobrazam. A wiem o czym mowie - mieszkam obok.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Jakubiak: Nie zmieniać lokalizacji Stadionu Nar...
Troche rozsadku
Stadion mial stanac w scislym centrum miasta. Jak mozna skazac
tysiace ludzi na CODZIENNE dojazdy z Ursusa, Bialoleki czy innego
Tarchomina (albo Marek), a w swietnym punkcie wybudowac stadion?!!!
To jest miejsce na swietna dzielnice mieszkaniowa.
Kazda wieksza impreza bedzie oznaczala totalny paraliz miasta.
Bedziemy dwie godziny jechac z punktu A do punktu B.
W tej chwili projekt i prace zwiazane ze stadionem za na etapie
ZEROWYM. Wiadomo tylko, ze ma gdzies-tam stanac. Nie wiadomo co, nie
wiadomo nawet czy grunt (starorzecze Wisly) wytrzyma taki ciezar. Bo
to bedzie kolos!!! W dodatku nie wiadomo co zrobic na lapu-capu ze
starym stadionem (prowizorycznie ma byc... boiskiem treningowym).
Slowem: i tak prace sa w powijakach.
A zatem to jedyna i ostatnia szansa, zeby NA LATA nie zabic miasta
korkami, zeby tysiacom ludzi dac mozliwosc zycia w fajnym punkcie.
I jeszcze jedno: rozwscieczone hordy kiboli nie beda wypadac po
meczach do Srodmiescia i na Saska Kepe!
Przedwojenny plan zagospodarowania Warszawy przewidywal stadion na
Siekierkach, w tzw. lukusiekierkowskim Wisly. Do dzis sa tam łaki w
sasiedztwie elektorocieplowni. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: jakie iglaki na gline?
maryleczka76 napisała:
> Serdecznie witam!
> Mam pytanie jak w temacie. Jakie iglaki najlepiej nadaja sie na gline,
> dzialka znajduje sie w Warszawie, starorzecze Wisly. Jak nalezaloby
> przygotowac ziemie?
> dziekuje za odpowiedz,
> pozdrawiam, maria
Sława!
Gliniste podłoże jest dobre dla iglaków.
Bo zawiera dużo składników odzywczych i ma duża pojemnośc wodna.
Jednak glina trudno przewietrza sie i często zaskorupia sie, czasem też tworza
się tworzą sie bezodpływowe bagienka lub w w czasie suszy wierzchnia watrstwa
wysycha i jako nieprzepuszczalna nie niedopuszcza wody, która nie wsiąka, lecz
spływa po powierzchni.
Cokolwiek nie będziesz robiła na tej glinie warto ja zmeliorować najlepiej
korą, która dostaniemsz w wiekszości tartakow za darmo.
Pod same drzewa warto dodawać ziemie i sciólkę spod zdrowych drzewostanów
gatunków jakie sadzisz.
Szczególnie dobrze powinny Ci sie rozwijać drzewa wymagajace duzo wody jak
cyprysiki, thuja plicata, cis...
Ale na mojej glinie dobrze rosna nawet świerki kłujace, sosny, daglezje...
Tak więc melioruj gline kora, mykoryzuj sciółka lesna, ściółkuj dostepnymi
materiałami jak kora, liscie, słoma...
Pozdrawiam i zapraszam na:
Forum Słowiańskie Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Plan dla Tyńca: Racja benedyktynów
Jakiej niezniszczonej przyrody? Ten plan powoduje niszczenie
przyrody. Planuje budowę nowych dróg w terenach zielonych, nową
zabudowę w terenach zielonych - w tym w miejscach występowaniach
rzadkich gatunkow, oczyszczalnię ścieków w terenie zalewowym,
odprowadzanie podczyszczonych ścieków do starorzecza Wisły. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: działka 4 km od konstancina po 40 zł/m2
działka 4 km od konstancina po 40 zł/m2
czy to dobra cena ?? Dzialka ma 1700 m2 w cenie po 40 zł za m/2 w
miejscowości Łęgi, 4 km od KOnstancina - Jeziorny. Jadac z wawy na rondzie w
Konstancinie w lewo w strone starorzecza Wisły. Przy działce robia teraz
kanalizację. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Magia jeziorka przyciąga klientów
- na żadnym ze zdjęć nie widać kilkunastopiętrowych bloków osiedla Bernardyńska, które stoją tuż obok w ofległości 30-100 metrów od budowy. Nie widać też działek stojących po drugiej stronie, które zamieszkują bezdomni.
- teren jest niesamowicie podmokły. Wiedzieli to tutaj wszyscy od dawna, tylko najwyraźniej Marvipolowi to nie przeszkadza - niech się martwią ci, co kupią mieszkania. W grudniu pojazdy na budowie nie były w stanie się poruszać bez pomocy spychacza.
- okoliczna struktura "socjalna" nie jest dostosowana do nowych mieszkańców; sklepy, szkoły i przedszkola są przepełnione.
- inwestycja grozi obniżeniem poziomu wody a tym samym zniknięciem Jeziorka Czerniakowskiego, starorzecza Wisły, które istniało tutaj od kilkuset lat.
- dyrektor Okoń? Czy to ten sam, który był niedawno bohaterem programu interwencyjnego TVN ws. inwestycji Marvipolu przy Puławskiej? Ciekawy człowiek, przed kamerą zabrał klientowi aneks do umowy i nie chciał go oddać. Ten materiał wideo można gdzieś obejrzeć online.
polecam także zajrzeć na
bernardynska.blogspot.comoraz
jeziorkoczerniakowskie.blogspot.com
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Miasteczko Wilanów - kolejny niepochlebny artykuł
Ludzie, którzy kupili tam mieszkanie ze 3 lata temu są i tak do przodu - płacili
po około 4 tys./m2. Teraz trzeba tam dać ok. 8-9 tys. Za taką kasę można kupić
sobie mieszkanie przy Narutowicza, Wilsona etc. z klimatem, pełną infrastrukturą
wokoło i całkiem miłym widokiem za oknem.
Zależy co kto lubi - fakt faktem, że pierwotna koncepcja MW była całkiem kusząca
i nie dziwię się, że sporo osób się na to złapało. Problem tam jest jeszcze
taki, że to jest starorzecze Wisły i jest dość wysoki poziom wód gruntowych. To
skutkuje po 1sze groźbą zalania, a po 2gie ciężko schodzić z ceny jak się kupiło
drogo grunt i do tego trzeba robić dodatkowe roboty ziemne. Ale i tam można
poniżej 7 tys./m2 kupić mieszkanie. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Agroman po raz kolejny
Mówiąc o warunkach gruntowych miałem na myśli to, że są one typowe dla całej
Białołęki, czyli jak wiadomo jest to starorzecze Wisły i wilgoć jest około 1,5
m w głąb. Ale ja bym się tym nie przejmował (mam mieszkanie na parterze) bo w
czasie robót budowlanych poziom tej wilgoci spadnie o dalszy metr, a poza tym
zapewniono mnie w firmie że wszelkie badania geologiczne są wykonane i wszystko
jest OK. Poza tym jesteśmy dość daleko od Wisły więc ja sie tym jakoś
specjalnie nie przejmuję (mam znajomych mieszkających na Białołęce i nie skarżą
się na wilgoć). A o ile wiem po prostu przy fundamentach trzeba robić drenaże i
dlatego trwa to trochę dłużej. Szczerze mówiąc wolę trochę dłużej a lepiej niż
szybką fuszerkę bez przygotowania gruntu.
Pozdraiwam Sąsiada. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Mostostal Export Odkryta
uwaga na ich jakość! w budynku, który wybudowali na Światowida pękają tynki a
znam przypadek, że w tym budynku oberwał się tynk z sufitu, klientowi na głowę.
Oni budują jak najtaniej - a na Tarchominie są trudne warunki gruntowe (woda!
to jest starorzecze Wisły i teren zalewowy - dlatego ziemia tam tania) i jak
ktoś "oszczędza" to zaraz to wychodzi. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Ursynów - górna granica cen mieszkań
A to jak nazwiesz, ogród botaniczny + apartamenty?
www.fotodom.pl/galeria.php?id=81
Jak narazie nie wyobrażam sobie mieszkać w Wilanowie, jest tam wszystkiego
zero, nawet komunikacji + starorzecze Wisły i strach przed bajorami
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Gdzie chciał(a)byś zamieszkać?
Wlasnie mieszkam tak jak chce.
Na peryferiach Warszawy, we wlasnym domu z duzym ogrodem, 100 m ode mnie sa 4
autobusy, laczace mnie ze Srodmiesciem w 25 min.
100 m w druga strone mam las, sciezki rowerowe, starorzecze Wisly, zadbany
park. Z tarasu widze sarny, podchodzace do strumyka, a wiosna trudno jest spac
rano z powodu spiewu ptakow.
No i pol kilometra ode mnie sa trasy szybkiego ruchu, pozwalajace mi szybko
dostac sie w dowolne miejsce w W-wie i poza nia (oczywiscie, gdy nie ma korkow).
No i jeszcze bardzo istotna rzecz - moj dom jest po lewej stronie Wisly. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Nieoficjalne nazwy miejsc, budynków, ulic, pomnikó
Żoliborzanie zawsze nazywali wspomniany plac placem Wilsona nawet
jak oficjalna nazwa brzmiała Plac Komuny Paryskiej.
Z Żoliborskich klimatów jeszcze:
Park oficjalnie zwany Kępą Potocką nazywany jest przez bywalców po
prostu Kanałkiem ( park ciągnie się wzdłuż starorzecza Wisły ),
wszyscy umawiają się "nad kanałkiem", a jakoże kanałek dłuuugi jest,
podać należy dodatkowo informacje np "u araba".
Swoją drogą ciekawe czy przyjmie się oranżada :)
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Małe wesele w Warszawie
Lubię wesela w pięknej eleganckiej oprawie przy okrągłych stołach,
więc jeżeli odpowiada Ci taka stylistyka to:
Moje małe dość wesele (52 osoby) było w Łazienkach w Belwedere w tym
dostawianym "namiocie". Było ślicznie / elegancko / żarcie pyszne...
Atmosfera i oprawa baaardzo ślubna więc polecam.
Tylko nie ma tam dużo miejsca do tańczenia. Więc jak chcesz mieć
takie tradycyjne wesele z przytupem to odpada.
Pięknym miejscem na wesele jest Villa Nuova w Wilanowie. Byłam tam
na służbowym obiedzie i na 1 imprezie. Wiem ze organizują wesela.
www.villanuova.pl/historia.html
Jesli bieżesz pod uwagę klimaty podwarszawskie - to również ślicznym
miejscem jest Villa Czersk. Cudowny taras wychodzący na starorzecze
Wisły. Pieknie i pysznie - tylko to jeszcze 25 km za Piasecznem.
pozdrawiam
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Uciec do głuszy z rowerem - dokąd?
- mazury, okolice rucianego-nidy, ośrodek wczasowy diabla góra
- pojezierze płockie - okolice łącka, koszelówka itp. - mnóstwo kwater i
ośrodków w necie
- bliziutko wawy - wilga i okolice dalej w kierunku puław - fajne tereny, lasy,
starorzecza wisły itp.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Miałem ochotę dzisiaj zabić ......
Kolo mojego domu jest rezerwat i wydmy po starorzeczu Wisly. Co weekend slucham tych debili jak rozjezdzaja las. Kilka razy dawalem drapaka, gdy jezdzilem z dziecmi na rowerach. Dzwonilem na policje. Ci kierowali Straz Gminna. Nawet porozmawialem sobie z nimi. Byli bardzo mili, ale tak:
1. oni nie maja czym ich scigac
2. policja nie ma prawa do nich strzela
3. ani policja, ani straz glinna nie maja prawa wjechac za nimi pojazdem mechanicznym, bo do tego ma prawo wylacznie lesnik, a lesnik...
4. lesnik pracuje od pon. do pt 8-16.00
Takie prawo i realia
Kiedys dziwilem sie dlaczego ludzie nie boja sie wywalac smieci do lasu. Juz wiem. Mandaty ksztaltuja sie w przedziale 50-500 zl. Jesli zlapia. Mnie miesiecznie wywoz smieci kosztuje 120 zl. To moze warto ryzykowac. Chyba nie mialbym takiego niefarta, aby zlapali mnie czesciej niz raz do roku? Albo nigdy...
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Dyskusja o "Ojcze nasz" w Wyborczej
Marius68 w stu procentach się z Tobą zgadzam!
Właśnie przeczytałam ten artykuł w gazecie i pierwsze moje odczucie było takie,
że został on napisany na kolanie. Wypisałeś wszystkie punkty, na które zwróciłam
uwagę.
Może jeszcze taki urywek:
"Józefów, podwarszawska sypialnia (...) Jednorodzinne domki, niewiele bloków i
wystawnych rezydencji. Garść dogorywającej, drewnianej, przedwojennej
architektury zwanej "świdermajer" (...) Klub sportowy. Kryty basen. Hotel z
międzynarodowej sieci Holiday Inn. Sosnowe lasy, pagórki. Kilka rezerwatów
przyrody na rzece Świder i w starorzeczu Wisły. Dwie publiczne szkoły
podstawowe, gimnazjum. Jest nawet prywatna wyższa uczelnia. Do tego trzy
kościoły i cztery domy zakonne.
Słowem - dość typowe miasteczko(...)"
Nie odnosząc się do tematu artykułu uważam że, warsztat dziennikarski tego
redaktora pozostawia wiele do życzenia.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: nie będzie euro w Warszawie
Propozycja HGW jest bardzo rozsadna
W mojej opinii propozycja HGW jest bardzo rozsadna.
Stadion mial stanac w scislym centrum miasta. Jak mozna skazac
tysiace ludzi na CODZIENNE dojazdy z Ususa, Bialoleki czy innego
Tarchomina, a w swietnym punkcie wybudowac stadion?!!! To jest
miejsce na swietna dzielnice mieszkaniowa.
Kazda wieksza impreza bedzie oznaczala totalny paraliz miasta.
Bedziemy dwie godziny jechac z punktu A do punktu B.
W tej chwili projekt i prace zwiazane ze stadionem za na etapie
ZEROWYM. Wiadomo tylko, ze ma gdzies tam stanac. Nie wiadomo co, nie
wiadomo nawet czy grunt (starorzecze Wisly) wytrzyma taki ciezar. Bo
to bedzie kolos!!! W dodatku nie wiadomo co zrobic na lapu-capu ze
starym stadionem (prowizorycznie ma byc... boiskiem treningowym).
Slowem: i tak prace sa w powijakach.
A zatem to jedyna i ostatnia szansa, zeby NA LATA nie zabic miasta
korkami, zeby tysiacom ludzi dac mozliwosc zycia w fajnym punkcie.
I jeszcze jedno: rozwscieczone hordy kiboli nie beda wypadac po
meczach do Srodmiescia i na Saska Kepe!
Tak: jestem za propozycja HGW, bo to rozsadne rozwiazanie. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: WODA
WODA
Chciałbym poruszyć sprawę, która jest dla mnie dość istotna, a mianowicie
wody pitnej. Jak wiadomo Białołęka leży w starorzeczu Wisły i tutejsza woda
nie bardzo nadaje się do picia. Ja np. mimo czerpania wody ze studni
głębinowej z własnego ujęcia musze ją dowozić jak wiele innych osób.
Dlaczego??? Bo nasza dzielnica nie może uporać się z prostą i tanią
inwestycją tj. wodociągiem (ten temat zostawiam - już go poruszałem w liście
do naszego radnego i burmistrza, na razie cierpliwie czekam na odpowiedź,
zresztą w najbliższym czasie grupa inicjatywna złoży kolejne pismo dotyczące
inwestycji w naszej zaniedbanej okolicy). Co gorsza w okresie zimowym nie
mamy nawet możliwości pobrania wody oligoceńskiej. Jedyne ujęcie w naszej
okolicy (na Ostródzkiej) jest zamykane dość wcześnie (jak o 17.15 wracam
tamtędy z pracy już całuję klamkę). Z kolei rano otwierane jest doć późno np.
dzisiaj jeszcze o 8.30 było zamknięte. Czy ktoś wie jakie są godziny otwarcia
i do kogo należy się udać żeby je wydłużyć? Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Powrot po 25 latach do Polski!
1. "Elektrim" na Kępie Potockiej nad starorzeczem Wisły. Osiedle piękne, są
apartamenty penthousowe (nie wiem, czy wszystkich nie sprzedali), ale tam może
być drogo. Choć obiekt stoi dość długo, a jeszcze nie jest w 100% sprzedany,
więc "Elektrim" może być por presją, żeby sprzedawać.
Problem dla ludzi starszych - nieby metro pod bokiem, ale tak właściwie to przy
samym osiedlu tylko jedno "185" staje...
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Wiercenie studni głębinowych
pan Jaworski to chyba najlepszy fachowiec w okolicy, ma warsztat
przy trakcie slonecznym, jak wjezdzamy na osiedle Wilga to po
prawej stronie. co do jakości wody to ostrzegam ze tak jak wszedzie
zalezy od konkretnej lokalizacji. Z tego co jestem zorientowany to
jesli jest problem z jakoscia wody to glownie sa to
zanieczyszczenia zelazem i manganem. Moze byc tez zmetnienie
spowodowane osadami ze starorzecza Wisly i zwiazany z tym zapach
szlamu. Jedyne lekarstwo na to wszystko to dodatkowe filtry (koszt
minimum od 3tysiecy w gore, zalezy od konkretnego przypadku) lub
proba kolejnego odwiertu w innym miejscu (czyli tez dodatkowy koszt
z ryzykiem ze znowu woda bedzie zanieczyszczona) Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Szczęście... Czym ono dla Was jest?
Pho! Rum pol na pol z whisky?! To ja nie wiedzialam, ze Ty taki kiler jestes! :D Na taka mieszanke to
powinny byc jakies wodno-piekne okolicznosci przyrody! To ja zapraszam skarpa na starorzeczu wisly :D
Czyli Wawa gorny Mokotow. Okolicznosci zacne i jakby byla potrzeba po calosci, to i szczescie sie
znajdzie, bo do nocnego niedaleko :D
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Otwarcie Sezonu Kąpielowego
Z racji kiepskiej zimy i codziennego odwiedzania rozleglego parku ze
starorzeczem Wisly, Bora nie miala przerwy w kapaniu. Co prawda w
zimie nie pozwalamy jej na plywanie, ale ima sie roznych sposobow,
aby schlodzic brzuch. Poniewaz dojscie do wody jest strome, a Bora
czesto nosi w pysku pileczke, po prostu na gorze wypuszcza pilke,
ktora blyskawicznie turla sie do wody. Za nia z impetem wskakuje moj
pies, pedzac na ratunek i przy okrzykach spacerowiczow, ojej zaziebi
sie, dostanie zapalenia pluc i zdechnie itp. Robi codziennie taki
pokaz, ale wtedy, gdy jest naprawde zimno, maszerujemy do domu, zeby
jednak nie kusic losu. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Ciekawe zachowania psow w zaleznosci od rasy
Chodzi o boksia?
Rottweilerka szla na spacerach zawsze krok za nami. Musiala nas widziec.( jesli
ktos nie wie - ta rasa w czasach rzymskich byla wyhodowana do pilnowania bydla
i przepedzania go po Europie, w slad za przemieszczajacymi sie wojskami.
Gdy na spacerze zdarzalo nam sie pojsc w rozne strony, siadala na srodku drogi
i musialam uzywac podstepow typu "kot", albo kawalek kielbasy, zeby ja
doprowadzic do domu. Pracowala w imie zasady - wychodza wszyscy, wszyscy musza
wrocic.
Labradorka, gdy z boku drogi na spacerze zobaczy kaluze, to tak bedzie szla,
zeby w nia wlezc i zanim ja sie oddale, to jeszcze z 5 razy przez nia radosnie
przemaszeruje.
W starorzeczu Wisly kapie sie przez caly rok, choc w zimie konczy sie to
szybkim powrotem do domu.
Ale zawsze ma jakies pilne sprawy na samym brzegu, a poniewaz jest stromo, to
zawsze wpada do wody, a skoro juz wpadla, to dlaczego sobie nie poplywac? Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: tragedia na starorzeczu Wisły
tragedia na starorzeczu Wisły
znowu tragedia w naszym powiecie - wiadomosci.onet.pl/1887309,11,item.html
-5 stopni to jeszcze nie taka temperatura by lód był odpowiedniej
grubości by wytrzymać ciężar człowieka - niestety trzeba o tym pamiętać
(*)
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Szlak wodny z Berlina do Kaliningradu przez... T
Szlak wodny z Berlina do Kaliningradu przez... T
Wczoraj w Toruniu przedstawiciel bydgoskiego ratusza (nie wiem czy sam
prezydent, czy ktos inny) podpisał porozumienie o adaptacji szlaku wodnego z
Bydgoszczy do Torunia, tak aby żeglarze ożywili Toruń, Zamek Dybowski i
starorzecze Wisły obok uczelni Rydzyka.
www.radiopik.pl/go.php/wiadomosci/z_regionu/art3959.html
Pomysłodawcą proponuję spojrzeć na mapę i wytyczyć śródlądowy szlak wodny z
Kaliningradu do Berlina NAJKRÓTSZĄ trasa. Po drugie zaś, Polska nie potrafi
się uporać z przystosowaniem do żeglugi wszystkich dróg wodnych, które
posiada, a zamiast zabierać się za te najważniejsze w Toruniu już próbują
odebrać nam bydgoskie atrybuty, a Dombrowicz ochoczo niweluje naszą przewagę
turystyczną.
Oczywiście nie mam nic przeciwko regionalnej współpracy. Ale dlaczego władze
miasta nie wyciągają ręki do leżących nad Wisłą Włocławka, Świecia, Chełmna
czy Grudziądza, tylko Dombrowicz znów ma klapki na oczach i widzi jedynie Toruń? Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Ekolodzy blokują otwarcie giełdy samochodowej w...
Ekolodzy są może i porąbani , ale nawet inwestor im do pięt nie dorasta.Gdzie
te nowe zjazdy z autostrady ? Fakt ma człowiek wiele fantazji jak mu się zgaje
że jak do bagna które było setki lat /starorzecze Wisły i Sanki/ nasypie 2 - 3
metry ziemi luzem i rozgarnie powierzchu stalincem widziałem jak to budował, to
ekolodzy mogą być szybko pewni sukcesu wróci bagno!!!!!!!!!!! ha ha ha Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Korki na ulicach, nowe remonty dróg w planie
Linie napowietrzne
Metro rzeczywiście trudno byloby pociagnac na terenach ze stara
zabudowa (osiadalo, kwestia starorzecza Wisly, etc.). W Poznaniu
maja poza centrum szybki tramwaj jadacy nasypem, a gdzie indziej sa
kolejki poprowadzone czesciowo estakadami. Tramwaj w Krakowie sie
sprawdzal przed era remontow lepiej niz autko. Moze warto pomyslec? Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Plac Centralny w stylu antycznym
Może jeszcze tam w tym gaju oliwnym kościół postawić.Jak mógł taki Wielki
architekt o tym zapomnieć.Należy mu się nagana.A tak wogóle to kolejna kpina z
Huty.Kolejkę to bym poprowadził aż na gubałówkę bo to w prostej linii.W
starorzeczu Wisły to jeszcze przystań promową wybudować i zorganizować rejsy
do SZwecji.A na końcu to jeszcze postawić pomnik temu cymbałowi w środku placu
centralnego. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Czy w centrum Krakowie powstaną podziemne parkingi
a może tak zrobić podziemny parking pod ul Dietla pomiędzy mostem grunwaldzkim a
Starowiślną... nie ma tam zabytkowych podziemi bo jest to starorzecze Wisły, do
centrum blisko, dojazd na pewno łatwiejszy niż na Basztową... tak samo można
zbudowac wielki parking pod Alejami... trzeci wielki parking możnaby zrobić obok
modernizowanego właśnie ronda moglilskiego... przecież nikt nie musi parkować w
ścisłym centrum... 5 minut spaceru nikomu nie zaszkodzi... Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Nazwa dla bezimiennej rzeczki
Nazwa dla bezimiennej rzeczki
Z Wikipedii: pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81omianki
"Część północna gminy to obszar o szczególnych cechach
przyrodniczo-krajobrazowych, charakterystycznych dla dolin wielkich rzek.
Wiedzie tędy ciąg jeziorek starorzecza Wisły, połączonych bezimienną rzeczką.
Przepływa ona m.in. przez jeziora: Pawłowskie, Fabryczne, Kiełpińskie i
Dziekanowskie".
Czas nazwać rzeczkę.
Nad jaką rzeką leżą Łomianki, nad Bezimienną? No obciach po prostu.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Ronson w Łomiankach korki na Wiślanej i Fabrycznej
Po za tym Dlaczego nie pomyślano o odpowiedniej infrastrukturze komunikacyjnej?
Dlaczego zanim wydano decyzję na budowę nie zrobiono tak jak w przypadku
Auchanczyli nie zobowiązano dewelopera w partycypacji w modernizację
infrastruktury tak żeby te 600 nowych rodzin mogło bezkolizyjnie i bez szkody
dla pozostałych mieszkańców korzystać z dróg dojazdowych do osiedla? Dlaczego
nie poszerzono lub nie stworzono najpierw nowych dojazdów do tego miejsca? Lub
jeżeli to jest nie możliwe to dlaczego w takim miejscu pozwala się budować bloki
skoro infrastruktura komunikacyjna nie jest przystosowane do obsługi takiej
ilości nowych mieszkańców? Co innego są różne warstwy geologiczne, naturalne
osady itp w starorzeczu Wisły a co innego pierwiastek ARSEN, który zaznaczam
jest pierwiastkiem cięzkim... Tu jest naprawdę duże stężenie tego
pierwiastka...więc gratuluję przyszłym mieszkańcom... Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Skażenie metalami w Łomiankach, ul fabryczna/spoko
Skażenie metalami w Łomiankach, ul fabryczna/spoko
Witam,
intensywnie poszukuje miłego miejsca na dom, znalazłam takie w Łomiankach,np
ul Spokojna/przecznica od Fabrycznej/, milutkie domki, cicha, ładna okolica,
ale dowiedziałam sie kilku rzeczy, które mnie co najmniej mocno zaniepokoiły:
1.skażona metalami ciężkimi gleba(arsen, chrom, kadm itp), po pożarze garbarni
która znajdowała się przy ul fabrycznej - to epicentrum skażenia, więc nici z
czegokolwiek jadalnego w ogródku - nie mówię tu o uprawie, ale choćby o
krzaczku poziomek albo drzewku owocowym
2. starorzecze Wisły i słabe wały wiślane- więc to obszar obarczony wielkim
ryzykiem zalania w razie "wielkiej wody"
3. no i ta perspektywa jakiejs wielkiej drogi przebiegajacej przez spokojną?
chodzi mi o przedłużenie Kościelnej drogi.
Czy ktoś ma jakieś konkretne informacje na ten temat? warto w ogóle pakować
się w ulicę Spokojną?
dziękuje z wszelkie informacje! Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Kanałek na Kępie Potockiej.
Kanałek na Kępie Potockiej.
Kanałek na Kępie Potockiej jest starorzeczem Wisły, informacje na ten temat
znalazłem w internecie jak również to że obecne obszar pomiędzy kanałkiem a
Wisłą był do 1860 roku wyspą na rzece. Widziałem to też na starych planach
Warszawy. Może ktoś z Państwa ma jakieś informacje na ten temat, przekazane
np. przez starsze pokolenie, bo nie sądzę aby ktoś te czasy pamiętał. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: zuchwala kradziez na zoliborzu
Grisza, zestawienie goleni przedszkolanki z nóżkami cielęcymi jest średnio
błyskotliwe, acz anatomicznie poniekąd zbieżne. Faktem jest, że Eustachy utknął
w podziemiach Merkurego. Wszyscy czekamy z utęsknieniem na Wielki Finał
(chociaż, kto wie, może przed nami jeszcze kilka odcinków?...), jednakże
Ałtorka, nagabywana energicznie w tej kwestii, wykręciła się nawałem obowiązków
zawodowych. Nie wierzę jednak, aby pozostawiła nas w tym sierocym stanie nazbyt
długo; przyjdzie nam zatem zrewidować sielankowy obrazek pierwszej niedzieli
Adwentu. Poza tym kurak, jak zapewne wiesz z innego wątku - miał zostać
zarżnięty bez litości; już ci on długo nie popieje... A tak sprawnie odganiał
wampiry - zwłaszcza w ten ostatni, niemożebnie mglisty poniedziałek! Uczestnicy
konferencji musieli zauważyć, że tknięci grozą, snującą się po kątach Stołecznej
nie dotarliśmy nawet do platanów!!!... rozstając się przezornie znacznie
wcześniej! I dobrze. Kto wie, co by się z nami działo w tej mgle pod platanami.
Być może nasze cienie do dziś błądziłyby, pohukując, między sitowiem, a
wierzbiną, nad zakolami starorzecza Wisły... Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Niezła zabawa na Kępie Potockiej
Budowanie nowych osiedli w biskości kanałku czy Lasu Bielańskiego, wywiera na te
obiekty zasadniczy wpływ.
I jeśli urzędnicy wydają na to zgodę, muszą się liczyć z tym, że będzie
postępowała dewastacja środowiska.
Zabetonowanie takiego terenu, jaki zajmuje nowe osiede Wiślane Ogrody czy
Imaginarium przy rezerwacie, wywiera ogromny negatywny wpływ na środowisko, na
tak ważne dla istnienia kanałku czy lasu,, wody gruntowe.
Las już raz zmienił swój charakter, gdy powstawało osiedle Ruda. Wypadł
starodrzew, zmieniły się gatunki ptaków i zwierząt, zamieszkujące rezerwat. PRL
zajął się gwałtownym ratowaniem tego, co pozostało. Do tej pory las nie może się
pozbierać po tamtej budowie.
Zafundowano nowe, bolesne ciosy. Głębokie betonowanie, podnoszenie terenu gruntu
(Imagiarium), osuszanie terenu (Wiślane Ogrody) wywierają fatalny, negatywny,
bezpośredni wpływ na otoczenie, w promieniu kilkuset metrów.
Nie dziwmy się zatem, że zanika starorzecze Wisły, jakim jest kanałek.
Nie dziwmy się, ze choruje i umiera las, że wynoszą i giną gatunki zwierząt.
Zakazem wprowadzania psów na teren lasu,czy jazdy po nim na rowerach(!), nie
odwrócimy rzeczywistości, nie uzdrowimy warunków przyrodniczych.
Jak już zniszczymy to wszystko, co przetrwało setki lat w naszym otoczeniu,
uzyskamy nowe tereny pod zabudowę dla deweloperow. A zatem radujmy sie! Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: BOISKA nad Kanałkiem (Park Kępy Potockiej)
Najpierw trzeba wiedzieć co się ma żeby wiedzieć
Najpierw trzeba wiedzieć co się ma żeby wiedzieć co sie chce.
Pytanie czy zabudowywać infrastrukturą dawne starorzecze Wisły (łacha) Dlaczego
w przeciwieństwie do zachodnich miast zielony teren jest traktowany jako leżący
odłogiem, niewykorzystany czyli marnujący się. Czy najpierw na wniosek radnych
Bielan i Żoliborza oba urzędy dzielnicy powinny zrobić inwentaryzację
istniejącej bazy sportowej na terenie Żoliborza i Bielan (AWF, szkoły, kluby
sportowe, otwarte tereny rekreacyjne) potem skonsultować faktyczne potrzeby
mieszkańców z ośrodkami i klubami sportowymi i organizacjami pozarządowymi
oraz spółdzielniami mieszkaniowymi. Mam wrażenie, że ciężkie pieniądze ładowane
co roku w remonty boisk i infrastruktury sportowej w szkołach mają się nijak
do młodziezy nudzącej się na każdym osiedlu na klatkach i pod blokami.
a dopiero wtedy podejmować decyzje o milionowych inwestycjach.
Czy w obu dzielnicach istnieje dostępna wszędzie dla wszystkich mieszkańców
mapa (także w internecie)czyli spis ogólnodostępnej oferty sportowej z
oznaczeniem wszystkich dyscyplin i możliwości uprawiania sportu
amatorskiego ???? Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: knajpki na Grochowie
Lokal bardzo ladnie polozony - nad podluznym jeziorem Lacha (starorzecze Wisly)
skad w kilka minut mozna dojsc do brzegu Wisly. Jest to polaczenie gospody z
kuchnia chorwacka (szefem jest Chorwat) z winiarnia prowadzona przez
wspolwlasciciela terenu - fascynata win. W zwiazku z tym nie mozna tam kupic z
napojow wyskokowych nic poza winami - ale jest ich duzo, w zasadzie prawie
kazde mozna kupic na kieliszki, ceny przystepne. Samo jedzenie smaczne - choc
wybor nie jest imponujacy - i dobrze, kucharz sie nie rozdrabnia, po prostu
robi to co potrafi dobrze zrobic. W menu sa glownie potrawy z grilla - ryby,
owoce morza (swieze, dostarczane z Portugalii), slynna pljeskavica, na deser
mozna zjesc owowce z gilla lub grillowanego banana z lodami. Ceny srednie -
kiedy zajrze tam nastepnym razem to przepisze menu i wstawie na forum. Teren
wokol nie jest na tyle popularny by przebywaly tam tlumy - choc w samej
gospodzie wszystkie stoliki bywaja zajete. Warto sie tam wybrac chociazby na
spacer - sposob dojazdu opisany jest na ich stronie. Jesli wybierzecie dojazd
przez Klub delfin trzeba pamietac by nie parkowac na terenie klubu tylko
przejechac przez niego az do parkingu gospody.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Ponoć o Kamionku słyszeli za czasów ....
jak widać takie pierwsze wzmianki były do wczoraj
ek" ....Kamion
Pierwsze wzmianki na temat osady sięgają XI wieku. Już wtedy Kamion
był ośrodkiem wymiany towarowej oraz miejscem przeprawy przez Wisłę
do Solca. (Obecne Jeziorko Kamionkowskie to starorzecze Wisły).
Kamion był wsią kościelną i wraz z Grochowem, Gocławiem i Gocławkiem
wchodził w skład tzw. dóbr kamionkowskich należących do kapituły
płockiej....."
Dzisiaj wiedza na ten temat znacznie się poszerzyła.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: dzialki na waszyngtona - zawiesze nie postepowania
Jest tylko jeden problem: geologia. Tereny od Portu Praskiego, przez
Park Skaryszewski, ogródki, Jeziorko Gocławskie to starorzecze
Wisły, która płynęła tamtędy jeszcze 250 lat temu. W związku z tym
ziemia tam jest bardzo podmokła, jest grząsko i ogólnie
reumatycznie. Wystarczy w ogródkach działkowych wbić łopate, żeby to
zobaczyć.
Budowa czegoś większego/cięższego na tych terenach raczej nie
wchodzi w grę. Oczywiście, że działki w tym miejscu to porażka, ale
wielkiego osiedla też nie będzie. Abstrahując od takiej drobnostki,
że przez ten teren idzie napowietrzenie Grochowa.
pzdr.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Kruchy lód przyczyną tragedii na Nowodworach
Kruchy lód przyczyną tragedii na Nowodworach
W sobotę na starorzeczu Wisły po praskiej stronie Warszawy załamał się lód pod
dwoma chłopcami. Jeden z nich, mimo akcji ratunkowej prowadzonej przez
policjantów, niestety utonął - poinformował w niedzielę Andrzej Browarek z
zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Do dramatu doszło w sobotę ok. godz.16.45. Trzech chłopców w wieku 16-17 było
nad brzegiem starorzecza Wisły na wysokości ul. Stefanika i Światowida.
16-letni Mateusz H. i 17-letni Mateusz R. postanowili przejść po lodzie na
drugi brzeg jeziorka. Gdy byli kilka metrów od brzegu, lód załamał się. Woda w
jeziorku jest głęboka i chłopcy nie mogli o własnych siłach wydostać się na
brzeg. Kolega który pozostał na brzegu, natychmiast zadzwonił po pomoc.
W chwili gdy na miejscu zjawili się policjanci patrolujący Północną Pragę, na
powierzchni wody utrzymywał się już tylko 17- letni Mateusz R. Policjanci z
pomocą przechodnia wyciągnęli go na brzeg. Chłopak przeżył. - Niestety
funkcjonariuszom nie udało się wyciągnąć z wody drugiego z chłopców -
powiedział Browarek. Ciało 16-letniego Mateusza H. wyłowili płetwonurkowie
straży pożarnej.
/interia/
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Droższa woda z kranu
Kindly dotknął najważniejszego punktu. W związku z planowaną inwestycją w
Czajce juz 2 lata temu Kaczorowa Rada Warszawy przyklepała rozłożona na kilka
lat 400% (czterystu procentową, to nie pomyłka) podwyzkę za ścieki i wodę. Ale
o tym się głośno nie mówi. To były podwyżki przy założeniu że gigantyczna
Czajka dla 75% ścieków Warszawy, spalarnia osadów ściekowych, gigantyczne
kolektory pod Wiałą i przepompownie ścieków bedą kosztowały 400 mln euro, przy
250 mln euro dotacji z Unii. Po ostatnim przetargu firmy budowlane zażądały 800
mln euro za samą rozbudowę i spalarnię. Z kolektorami ściekowymi całośc
musiałaby kosztować 1,2 mld euro!!!
Przy niezmienionej dotacji unijnej 250 mln euro (unia nie ma zamiaru dawac ani
jednego euro więcej) do inwestycji MPWiK i Miasto musi dołożyć blisko 1 mld
euro. Podwyżki za wode o ścieki w warszawie nie beda wynosiły 400% w
najbliższych latach a 1200% !!!
Warszawiacy nie dajmy sie gigantomani planistow MPWiK. Są tansze rozwiązania -
trzecia oczyszczalnia na lewym brzegu Wisły dla ścieków z lewej strony Wisły
bez gigantycznych, drogich i naruszajacych środowisko starorzecza Wisły
kolektorów ściekowych i wspólspalanie osadów ściekowych w elektrociepłowniach
lub w istniejącej spalarni na Targówku, bez drogiej nowej spalarni naruszającej
środowisko obszarów mieszkalnych i rekreacyjnych. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Rewolucja na skarpie: bulwar z pięknym widokiem
Logika, Logika i jeszcze raz logika.
Świątynia Opatrzności Bożej budowana jest w pewnej odległości od
Skarpy i gdyby autorowi chodziło o ten odcinek skarpy to z pewnością
poprawiałaby widok ZE Skarpy popsuty przez setki mieszkaniowych
pudełek, przyszłych slamsów.
Co do widoku Na Skarpę w tamtym odcinku (ile to km od opisywanego -
12? 15? ) to Skarpa ursynowska pozbawiona jest jekiegokolwiek
interesującego obiektu, który Świątynia mogłaby przesłaniać. Zresztą
przesłąnia w stopniu znacznie mniejszym niż wspomniane wyżej klocki
mieszkaniowe czy niedokończony ratusz wilanowski.
Tak naprawdę piękny widok ze skarpy jest w okolicach Góry Kalwarii -
rezydencja współwłaściciela ITI - Wejcherta. Gdyby nie on i jego
pola golfowe tam dopiero byłby super bulawar nad starorzeczem Wisły. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Kiedy sygnał telewizyjny wróci do Warszawy
Z pozycji odbiornika - masz rację
ale antena nie odbierze sygnału, którego nie ma, a sygnału z Łazów nie ma np. na Powiślu, bo leży sobie w starorzeczu Wisły, poniżej wiązki sygnału z Łazów, która dodatkowo i tak jest tłumiona przez budynki znajdujące się "po drodze".
Tu wymiana anten i ustawienie ich na nowy azymut nic nie da. To trzeba kupić za ca. 500PLN dekoderek DVB-T i nastawić się na sygnał z PKiN. Tyle, że jak ktoś odbierał TV na "gwoździu w ścianie" przez 50 lat, to mu teraz trudno wytłumaczyć, że porządna antena i dekoder są niezbędne o ile chce oglądać TV w domu.
To jest zupełnie tak jak z telefonią komórkową: wsyzscy chcą mieć dobry zasięg, ale nikt nie chce mieć anten. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Co nas przyciąga nad Wisłę?
Ja tę trasę (od Mostu Poniatowskiego do Cytadeli) też kocham. Jest tam
fantastyczna ścieszka rowerowa. Mieszkam na Bielanach, więc wracając z uczelni
do domu podążam dalej: ścieszką nad tzw. kanałkiem, który należy do starorzecza
Wisły.
Nasza rzeka nie śmierdzi już prawie w ogóle, są miejsca, gdzie czuć
niepowtarzalny i nieopisywalny zapach wody, który budzi we mnie pragnienie
wolności rodem z powieści Hessego. Równie inspisujący jest widok na zieleń po
praskiej stronie...
Gorąco polecam
PS Podobno w nadwiślańskich zaroślach gnieździ się orzeł bielik, ale czy to
możliwe? Jeśli ktoś widział, niech da znać
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Jeziorka!!
eeee tam, tak naprawdę to wokół Warszawy blisko nie ma żadnych fajnych
jeziorek.
Zalew Zegrzyński jest zasyfiony i żaden sanepid mnie nie przekona do wody,
która jest czarna i nieprzezroczysta (pamiętam za młodu, jak w niej były raki i
było widać dno z kilku metrów).
Jeziorka w starorzeczu Wisły (Dziekanów) są dobre do łowienia rybek Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Samobój pani prezydent
Popieram pania prezydent
W mojej opinii propozycja HGW jest bardzo rozsadna.
Stadion mial stanac w scislym centrum miasta. Jak mozna skazac
tysiace ludzi na CODZIENNE dojazdy z Ursusa, Bialoleki czy innego
Tarchomina (albo Marek), a w swietnym punkcie wybudowac stadion?!!!
To jest miejsce na swietna dzielnice mieszkaniowa.
Kazda wieksza impreza bedzie oznaczala totalny paraliz miasta.
Bedziemy dwie godziny jechac z punktu A do punktu B.
W tej chwili projekt i prace zwiazane ze stadionem za na etapie
ZEROWYM. Wiadomo tylko, ze ma gdzies-tam stanac. Nie wiadomo co, nie
wiadomo nawet czy grunt (starorzecze Wisly) wytrzyma taki ciezar. Bo
to bedzie kolos!!! W dodatku nie wiadomo co zrobic na lapu-capu ze
starym stadionem (prowizorycznie ma byc... boiskiem treningowym).
Slowem: i tak prace sa w powijakach.
A zatem to jedyna i ostatnia szansa, zeby NA LATA nie zabic miasta
korkami, zeby tysiacom ludzi dac mozliwosc zycia w fajnym punkcie.
I jeszcze jedno: rozwscieczone hordy kiboli nie beda wypadac po
meczach do Srodmiescia i na Saska Kepe!
Tak: jestem za propozycja HGW, bo to rozsadne rozwiazanie. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Warszawiacy ! Ktoś chce położyć łapy na teren ...
Po co mnozycie watki na ten sam temat????
Powtorze, skoro ktos mnozy watki na ten sam temat na forum Warszawa:
W mojej opinii propozycja HGW jest bardzo rozsadna.
Stadion mial stanac w scislym centrum miasta. Jak mozna skazac
tysiace ludzi na CODZIENNE dojazdy z Ursusa, Bialoleki czy innego
Tarchomina (albo Marek), a w swietnym punkcie wybudowac stadion?!!!
To jest miejsce na dzielnice mieszkaniowa.
Kazda wieksza impreza bedzie oznaczala totalny paraliz miasta.
Bedziemy dwie godziny jechac z punktu A do punktu B.
W tej chwili projekt i prace zwiazane ze stadionem za na etapie
ZEROWYM. Wiadomo tylko, ze ma gdzies-tam stanac. Nie wiadomo co, nie
wiadomo nawet czy grunt (starorzecze Wisly) wytrzyma taki ciezar. Bo
to bedzie kolos!!! W dodatku nie wiadomo co zrobic na lapu-capu ze
starym stadionem (prowizorycznie ma byc... boiskiem treningowym).
Slowem: i tak prace sa w powijakach.
A zatem to jedyna i ostatnia szansa, zeby NA LATA nie zabic miasta
korkami, zeby tysiacom ludzi dac mozliwosc zycia w fajnym punkcie.
I jeszcze jedno: rozwscieczone hordy kiboli nie beda wypadac po
meczach do Srodmiescia i na Saska Kepe!
Tak: jestem za propozycja HGW, bo to rozsadne rozwiazanie. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Warszawiacy ! Ktoś chce położyć łapy na teren ...
pianissima napisała:
Nie wiadomo co, nie
wiadomo nawet czy grunt (starorzecze Wisly) wytrzyma taki ciezar. Bo
to bedzie kolos!!!
Ciężar:
Ciężarem nazywamy wartość siły, która potrzebna jest do utrzymania danego ciała
na stałej wysokości nad ziemią.
Masa:
masa ciała jest stała i niezmienna. Nie zależy od tych czynników co ciężar.
Nazywana jest masą bezwładności
Jak mozna skazac
> tysiace ludzi na CODZIENNE dojazdy z Ursusa, Bialoleki czy innego
> Tarchomina (albo Marek), a w swietnym punkcie wybudowac stadion?!!!
> To jest miejsce na dzielnice mieszkaniowa.
Można ich skazać poprzez wybudowanie w miejscu stadionu osiedla/dzielnicy gdzie
suma mas i dynamiki codziennej
powinna wywoływać w wyobrażni twojej jakieś obrazy.
a może ja za dużo wymagam ? Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Wilga pod Warszawa
Kajakami pływałem po stawach rybnych, tyle że ... dosyć dawno. Jak jest teraz -
nie wiem.
(Ale z czystej ciekawości tam zajrzę i po powrocie z długiego weekendu -
spędzonego na działce w Wildze - czyli 10.06, co nieco mogę zrelacjonować).
Do pływania jest fajne miejsce zwane "Morskim Okiem" (zapewne fragment
starorzecza Wisły) - z ciepłą, czystą wodą, piaszczystą plażą i parkingiem dla
zmotoryzowanych, tyle tylko, że ... po zamknięciu ostatniego ośrodka z basenem
w okolicy (MSWiA zakończył działalność z końcem sezonu 2006) będzie tam zapewne
straszny tłok. Zwłaszcza w weekendy (z basenu w MSWiA w weekendy korzystało
całe multum ludzi).
Dla miłośników jazdy rowerowej czy też konnej (czy też np. "piecowej" pizzy -
polecam knajpkę "U Aniołów") Wilga jest jednak fajnym miejscem. Można polecić.
pozdr
A Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Betonowa dżungla
Ale o so chosi z tym ursynowem....jeżeli to się potwierdzi muszę kapitanowi
makbrajdowi zameldować,ponieważ tam się chce w jakiejś pustelni zaszywać....ehe
Ja tam mam widok na starorzecze wisły,a na moim balkonie wczoraj jastrząb
przysiadł ...
Nie narzekam :)
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: najpiekniejsze zakatki w Polsce
Geppie, nie kuś! Przecież Ci powiedziałam, że dzisiaj nie mam czasu. Ale piękne
miejsce i to całkiem bliziutko ode mnie to Skarpa Wiślana (po starorzeczu
Wisły). Koło Parku Natolińskiego jest taki gąszcz i takie buki jak w Beskidzie
Niskim, nie przymierzając. I pola po horyzont. Jeszcze pachną, jeszcze nie ma
tam Świątyni Opatrzności i innego megasuperhiper sklepu.
Jeszcze się tyle stanie, jeszcze się tyle zmieni, urosną nam nowe twarze do
słońca... Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: woda "pływna" pod Warszawą, ale nie Zegrze
Marcin Stanisz wrote:
| Wiesz, jak byłem młodszy, to się kompałem w Świdrze w różnych miejscach,
| ale najfajniej jest/było koło mostu kolejowego na Otwock. Tylko że to
| było grube lata temu - nie wiem jak jest teraz z zanieczyszczeniem,
| jakie towarzystwo tam się kręci itd No i poza tym Świder nie jest
| specjalnie szeroki itd To jest raczej do popluskania się, a nie do pływania.
O, poznaję swoje rejony ;-) Świder płytki - dla dzieciaków frajda,
ale my urządziliśmy turniej siatkówki wodnej i budowę tamy, bo
pływać się nie da (na wysokości Józefowa, dojazd ulicą Rybacką). Na
Świdrze popływać da się na wysokości Kołbieli - dwie zapory. Woda
(odkąd zamknęli wytwórnię lodów w Latowiczu) czysta.
No ba ... Ale gdzie Kołbiel, a gdzie Otwock. W Kołbieli to nawet chyba
PKP nie ma, pewnie trzeba by dojść perpedesem albo dojechać czymś.
| Jest takie coś, co się nazywa Łacha. I tam to sobie faktycznie już
| można popływać jakoś. Dojazd trudno wytłumaczyć, bo też dawno
| temu u jeździłem tam opłotkami na rowerze. Kombinuj tak, jak byś
| pojechał do Falenicy, kawałek minął Falenicę i skręcił w prawo i
Circa about na wysokości stacji Rafinerii Gdańskiej. Tubylcy
podpowiedzą.
W czasach jak tam bywałem, to to było zadupie kompletne, któżby tam
widział jakie stacje benzynowe :-) Rozumiem, że Ty masz na myśli dojazd
Wałem Miedzeszyńskim ?
| jechał w stronę Wisły. Wałem Miedzeszyńskim też tam powiniene
| dojechać. Łacha to jest starorzecze Wisły, kiedyś była to Wisła, a
| potem się zmieniło koryto, woda została, a ujścia się zamknęły.
| Lat temu 15 - woda czysta i fajnie się tam można było wykąpać i
| popływać.
Jak również i teraz.
No to fajnie. Z tym, że nie wiem jak tam jest obecnie z wszelakim
podejrzanym elementem. Dawno temu to owzem, pojawiali się tam jacyś
delikwencie z winkiem tanim owocowym, ale ogólnie raczej było spokojnie
i nikt nikomu nie wadzi za bardzo. Ale to były troszkę inne czasy.
Temat: Drzewa to nie chwasty
Boguslaw Szostak wrote:
"misiek" <kafeinternetj@hotmail.comwrote in message
| Samoobrona:
| "Drzewo nie jest chwastem" - to główne hasło happeningu zorganizowanego we
| wtorek pod Ratuszem przez Samoobronę oraz Fundację "Historii i Sztuce".
| Organizatorzy protestowali przeciwko wycinaniu drzew w Warszawie.
Tak sie wam tylko wydaje...
niektore drzewa to "chwasty" zwlaszcza topole.
Mojz najomy doprowadzil dowyciecia takich drzew w starorzeczu wisly i byl
lament "ekologow".
W nastepnym roku Krakow mial "powodz tysiaclecia" i dzieki wycieciu tych
drzew nie poplynelly
one lawa na zalane mosty...
Boguslaw
Nie zapominaj jednak, ze powodzie sa wlasnie skutkiem wycinania lasow,
erozji gleby i wyplukiwania gleby prochniczej.
Warstwa gliny, ilosc nie zatrzymuje, ani nie magazynuje wody i po
deszczu z lasu wyplywa od razu rzeka.
W niektorych miastach jest obecnie wiekszy pozysk drzewa niz z lasow.
Wycinane sa szczegolnie atrakcyjne wysokie drzewa o grubych pniach,
ktorych wartosc to kilka tysiecy zlotych.
A bywa tak, ze firmy wycianajace te drzwa dostaja jeszcze za to
pieniadze.
Drzewa te sa sprzedawane do tartakow, albo w kawalkach, sprzedawane
potem jako drzewo kominkowe.
Drzewa 50-100 letnie sa obcinane z gory, tak, ze wygladaja jak pale i
albo uschna za rok, albo wypuszcza
galezie z grubego pnia.
Nie zapominaj ze wycinane sa drzewa egzotyczne, kasztany, ktore w
przemysle meblarskim maja ogromna wartosc.
A topole o ktorych mowisz, doskonale od seek lat chronily drogi przed
wiatrem, zasypaniem sniegiem.
Chyba ekolodzy sa bardzo slabi, gdyz nastapil calkowity odwrot od
zieleni.
Nawet na rynku krakowskim jest tylko kostka, plyty granitowe i zadnego
drzewka, nie ma nawet metra kw. trawy.
Jacek
Temat: jakie iglaki na gline?
jakie iglaki na gline?
Serdecznie witam!
Mam pytanie jak w temacie. Jakie iglaki najlepiej nadaja sie na gline,
dzialka znajduje sie w Warszawie, starorzecze Wisly. Jak nalezaloby
przygotowac ziemie?
dziekuje za odpowiedz,
pozdrawiam, maria Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: przez wisłę w Krakowie?
Czołem,
da się, ale jest problem: most autostradowy (to JEST autostrada) obecnie jest w
generalnym remoncie i sytuacja zmienia się dynamicznie. Po moście dawało się
przejechać przesmykami oddzielonymi od jezdni metalową bandą. Korzystali z tego
nie tylko rowerzyści, ale piesi a nawet jeźdźcy konni. Teraz się to skomplikowało.
Ostatnio było tak, ze jadąc od Krakowa Trasą Tyniecką (ścieżka rowerowa na
prawym brzegu Wisły) trzeba zjechać ze ścieżki na wale powodziowym tuż przed
torem kajakowym w lewo i asfaltową ulicą/szosą dojechać do starego wału
przeciwpowodziowego jakieś 0,5-1 km od Wisły. Tam (nie dojeżdżając do głównej
ul. Tynieckiej) na skrzyżowaniu trzeba odbić w prawo i skręcić pod wiadukt
autostradowy nad starorzeczem Wisły. (Można też minąć tor kajakowy i dojechać
wałem do autostrady i skręcić w lewo drogą budowy - ale tam jeżdżą ciężarówki
budowlane, byłem w łikend, nie wiem, jak w dzień roboczy).
Po drugiej stronie autostrady od strony Tyńca wąskim asfaltem dojeżdżasz do
mostu autostradowego, polną drogą wjeżdżasz na nasyp i wąskim przesmykiem
oddzielonym od jezdni przejeżdżasz mostem na drugą stronę. Za mostem w lewo w
dół prowadzi dosc stroma polna dróżka między gęstymi krzakami do szosy na
Piekary. Wystarczy się trzymać śladów opon - dużo rowerów tamtędy jeździ.
Pamiętaj, że to jest budowa - czyli wszystko się może zmienić.
Jakby co, to jakieś dziesięć kilometrów dalej, za Skawiną jest przeprawa promowa
w miejscowości bodaj Kopanka. Do Skawiny z Tyńca najlepiej jechać szosą. Da się
też wałem przeciwpowodziowym, ale trzeba odbić jednak od Wisły za lesistymi
wzgórzami za Tyńcem, bo ujście Skawy do Wisły jest nieprzekraczalne. Najbliższy
mostek na Skawie jest jakiś kilometr od Wisły.
PS. W ramach remontu mostu autostradowego wzdłuż niego ma powstać w przyszłym
roku specjalna kładka dla pieszych i rowerzystów. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Czy Kaczyńscy to zoofile?
Ja tam nie wiem, ale w niedzielę na wycieczce pod miastem widziałam dwa kaczory
wyraźnie wdzięczące się do siebie;;;
Na starorzeczach Wisły różne rzeczy można zobaczyć :) Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Twardziele w przeręblu narzekają, że im ciepło
Twardziele w przeręblu narzekają, że im ciepło
miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34886,4808571.html
- Chciałem zrobić coś dla zdrowia i poprawienia kondycji. Wpadłem na
pomysł, żeby zamorsować- opowiada Grzegorz Sobolewski, który już
czwartą zimę kąpie się w jeziorze Łacha.
Grzegorz Sobolewski i Jacek Łukasiewicz lubią morsować w wolne
zimowe dni. Teraz dołączył do nich Piotr Korzeń. Spotykają się na
jeziorze Łacha, starorzeczu Wisły koło Józefowa pod Otwockiem
Morsy kojarzą nam się raczej z zimowymi kąpielami w Bałtyku, okazuje
się jednak, że mamy ich także w Warszawie. Spotykają się w każdą
niedzielę zimy przy jeziorze Łacha niedaleko Otwocka. Sami siebie
nazywają nieformalnym klubem morsów. Przyjeżdża, kto chce.- Ale jak
raz zaczniesz się kąpać w lodowatej wodzie, to już trudno przestać -
przekonuje pan Grzegorz, który cztery lata temu spróbował pierwszy
raz. - Najgorsze było kilka pierwszych sekund, a później poszło już
gładko. I zapomniałem, co to katar i kaszel. Od tamtej pory nie
choruję - zachwala. - A dodatkowo zahartowałem się i żadna zima nie
jest już mi straszna. Nie potrzebuję kożuchów. Zawsze jest mi ciepło
- żartuje.
Pan Grzegorz radzi, jak zacząć przygodę z kąpielami w lodowatej
wodzie. - W zasadzie nie ma przeciwwskazań. Jeśli chorujemy na
serce, to warto poradzić się lekarza, co o tym sądzi - instruuje. -
Przed każdym zamoczeniem krótka rozgrzewka: biegi, przysiady i można
wskakiwać do wody.
Początkujący wytrzymują kilkadziesiąt sekund. Później od trzech do
nawet siedmiu minut. - Na chwilę wychodzimy, rozgrzewka i znowu do
wody - podpowiada warszawski mors.
Do tej pory udało mu się wykąpać w wodzie o temperaturze bliskiej
zeru i przy 17 stopniach mrozu w powietrzu. - Nic szczególnego.
Większe zimno odczuwa się, wchodząc do chłodnego Bałtyku w upalny
dzień - zapewnia.
Nowy Rok razem z innymi odważnymi przywitał właśnie w wodzie.
Niestety, aura im nie dopisała. - Nie jest wystarczająco zimno. Lód
cienki. Nawet przerębel ciężko wyrąbać - żali się. Ale zapewnia, że
mimo kiepskiej zimy z morsowania nie zrezygnuje. Zaprasza też
wszystkich chętnych gotowych na nowe wyzwanie. - Czekamy na śmiałków
w każdą niedzielę o godz. 13.30 przy jeziorze Łacha (stare koryto
Wisły w Józefowie koło Otwocka). Naprawdę warto.
Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Prasa - komunikacja zbiorowa w Warszawie i okolice
Żw: Woda zalewa podziemną kolej
Woda zalewa podziemną kolej
www.zw.com.pl/zw2/index.jsp?place=Lead04&&news_cat_id=245&news_id=170615&layout=1&forum_id=46541&page=text
autor: TOM, ar, 2007-10-08, Ostatnia aktualizacja: 2007-10-08
Przeciekające tunele, odpadający tynk, woda między torami – to obrazek z metra. Najgorzej jest na stacjach wybudowanych niedawno. Najlepiej na tych, które powstały w Polsce Ludowej. Metro Warszawskie nie potrafi temu zaradzić.
- Zauważyłam, że w betonowym korytku między szynami na stacji Politechnika stoi woda – mówi Agata Kamionka z Ursynowa. – Wygląda to tak, jakby spływała ze ściany, bo są na niej zacieki.
Rdzawe plamy i łuszcząca się farba na ścianach to efekt działania wody, która przesiąka do tunelu. Władze metra próbują łatać nieszczelności. Dlatego w wielu miejscach ze ścian skuto tynk.
Niestety, Politechnika to niejedyna stacja, na którą wdziera się woda. Na Kabatach na suficie gołym okiem widoczne są ślady usuwania zacieków, na Świętokrzyskiej woda zalewa... plakat wyborczy Marka Borowskiego. Na Polu Mokotowskim woda stoi pomiędzy torami. Ścieka po ścianach, jej ślady widać na płytkach, którymi obłożone są przejścia, a dwa miejsca przecieków na suficie zasłania ohydna dykta. Łuszczącą się farbę i odpadający tynk zobaczyć można także na Dworcu Gdańskim i innych stacjach. – Przecieki to duży problem – przyznaje Jerzy Lejk, prezes Metra Warszawskiego. – Walczymy z nimi od dłuższego czasu.
– To nie jest łatwe – dodaje Grzegorz Żurawski, rzecznik metra. – Woda przedostaje się najczęściej przez szczeliny dylatacyjne.
Paradoksalnie, w lepszym stanie są stacje na Ursynowie, które budowano jeszcze w PRL. Miały one być także schronami i ich konstrukcja jest solidniejsza. – Duże znaczenie mają także warunki geologiczne – dodaje Lejk.
– Na Ursynowie stacje są w piasku, a Dworzec Gdański jest niemal cały w wodzie, bo wody podziemne są tam na głębokości trzech metrów.
Prawdopodobnie woda będzie także na bielańskim odcinku. Tam stacje są w starorzeczu Wisły i poziom wód też jest wysoki.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Unikatowe mapy okolic Bydgoszczy !
Unikatowe mapy okolic Bydgoszczy !
Dobra wiadomość dla miłośników Bydgoszczy.
Unikatowe stare mapy topograficzne: pruskie, austro-węgierskie i przedwojenne
polskie
przedstawiające m.in. okolice Bydgoszczy. Do ściągnięcia (za darmo !) w sieci.
1. Mapy topograficzne 1:200 000 wydane przez Austro-Węgierski Urząd
Kartograficzny w 1910 roku. Stan odwzorowania ok. 1895 r.
Arkusz Bydgoszcz-Toruń-Inowrocław
lazarus.elte.hu/hun/digkonyv/topo/200e/36-53.jpg
2. Mapy topograficzne Wojskowego Instytutu Geograficznego z 1934 r. 1:100 000
Uznawane za majstersztyk sztuki kartograficznej w przedwojennej Europie.
Arkusz Bydgoszcz
www.mapy.eksploracja.pl/wig/bydgoszcz.jpg
3. Inne mapy dawnej Rzeszy Niemieckiej oraz dzisiejszej Polski zachodniej i
północnej
1: 1000 000 "Luft-Navigationskarte in Merkatorprojektion" Luftfahrt
Ministeriium, Berlin 1936. Aktualizacja 1938.
III Rzesza i Polska zachodnia
www.mapy.blink.pl/pomorze/mapa_lotnicza.jpg
Koslin" - Postleitkarte 2. ". Masssblat 1: 450 000 wydana w 1931 roku.
Mapa pocztowa.
www.mapy.blink.pl/pomorze/koslin_postleitkarte_1931.jpg
"Staatsbahnen und Privatbahnen im Deutschen Reiche ". Meyers Konv. Lexikon
1908.
Linie kolejowe w rzeszy. Stan 1908 r. Zaznaczone terytoria regionalnych
dyrekcji kolejowych
www.mapy.blink.pl/pomorze/staatsbahnen_1908.jpg
Warto porównać np dzisiejszy i dawniejszy zasięg jez. Jezuickiego oraz
starorzecza Wisły, porównać dawne i dzisiejsze przedmieścia, nazwy
miejscowości.
Widoczna jest dawna kolejka wąskotorowa do Koronowa i mniej znana ze Smukały
przez Maksymilianowo do Strzelec Górnych i Włók.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Wędkarz złowił piranię w Wiśle pod Bydgoszczą
Czy grozi nam inwazja drapieżnych piranii?
Ostre zęby w Wiśle
Drapieżną piranię, ważącą 850 gramów i długą na 25 centymetrów wyłowił z Wisły
grudziądzanin Michał Franczyk. To nie pierwszy przypadek obecności kąsacza
zarejestrowany w naszym regionie w ciągu zaledwie kilku dni.
Ryba została złapana w sieć w Bratwinie koło Grudziądza, gdzie znajduje się
starorzecze Wisły. W tych okolicach spotkać można wielu wędkarzy i rybaków.
Dwudziestotrzyletni Michał Franczyk towarzyszył w połowach wujkowi Zbigniewowi,
który pracuje jako zawodowy rybak w jednej ze spółek rybackich łowiących w
Wiśle.
- Żaden z łowiących tam rybaków nie natknął się dotąd na taką rybę: ani w
sieci, ani nie złowił piranii na wędkę - mówi Michał Franczyk. - Nie od razu
rozpoznaliśmy, że to drapieżna ryba, ale po dokładnych oględzinach zębów
byliśmy prawie pewni, że to pirania. Nasze przypuszczenia potwierdziły się w
sklepie zoologicznym, w którym można kupić piranie akwaryjne.
Znalazca wyjątkowej ryby - jak mówi - nie zamierza jej skonsumować. Na pamiątkę
pozostawi sobie jedynie szczękę drapieżnika.
Jak się okazuje, niemal w tym samym czasie piranię o niewiele mniejszych
rozmiarach wyłowiono z Wisły pod Fordonem. Czy rozmnożenie się tego gatunku
ryb, które żyją m.in. w dorzeczu Amazonki i w stadzie potrafią zjeść w ciągu
kilku minut sporej masy zwierzę, nie zagraża np. bawiącym się w rozlewiskach
rzeki dzieciom? Czy piranie rzeczywiście mogą żyć i rozmnażać w zimnej, ale
coraz bardziej czystej Wiśle?
- Nie słyszałem dotąd o tak dużych piraniach żyjących w Wiśle, ale nie jest to
wykluczone - mówi Andrzej Kentzer, kierownik Zakładu Hydrobiologii Uniwersytetu
Mikołaja Kopernika w Toruniu. - Kilka lat temu piranie, budząc postrach,
pojawiły się w Zatoce Szczecińskiej. Prawdopodobnie zostały wypuszczone przez
hodowców z akwarium lub oczek wodnych. Podobna sytuacja mogła zdarzyć się tym
razem. W Polsce nie ma gatunku ryb przypominających piranie.
Tekst i zdjęcie ANITA ETTER
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Unikatowe stare mapy Torunia i Bydgoszczy
Unikatowe stare mapy Torunia i Bydgoszczy
Unikatowe stare mapy Torunia i Bydgoszczy
topograficzne: pruskie, austro-węgierskie i przedwojenne polskie
przedstawiające m.in. okolice Torunia i Bydgoszczy. Do ściągnięcia (za
darmo !) w sieci.
1. Mapy topograficzne 1:200 000 wydane przez Austro-Węgierski Urząd
Kartograficzny w 1910 roku. Stan odwzorowania ok. 1895 r.
Arkusz Bydgoszcz-Toruń-Inowrocław
lazarus.elte.hu/hun/digkonyv/topo/200e/36-53.jpg
2. Mapy topograficzne Wojskowego Instytutu Geograficznego z 1934 r. 1:100
000.Uznawane za majstersztyk sztuki kartograficznej w przedwojennej Europie.
www.mapy.eksploracja.pl/wig/bydgoszcz.jpg
3. Inne mapy dawnej Rzeszy Niemieckiej oraz dzisiejszej Polski zachodniej i
północnej
1: 1000 000 "Luft-Navigationskarte in Merkatorprojektion" Luftfahrt
Ministeriium, Berlin 1936. Aktualizacja 1938.
III Rzesza i Polska zachodnia
www.mapy.blink.pl/pomorze/mapa_lotnicza.jpg
Koslin" - Postleitkarte 2. ". Masssblat 1: 450 000 wydana w 1931 roku.
Mapa pocztowa.
www.mapy.blink.pl/pomorze/koslin_postleitkarte_1931.jpg
"Staatsbahnen und Privatbahnen im Deutschen Reiche ". Meyers Konv. Lexikon
1908. Linie kolejowe w rzeszy. Stan 1908 r. Zaznaczone terytoria regionalnych
dyrekcji kolejowych
www.mapy.blink.pl/pomorze/staatsbahnen_1908.jpg
Warto porównać np dzisiejszy i dawniejszy zasięg starorzecza Wisły, porównać
dawne i dzisiejsze przedmieścia, nazwy miejscowości.
(za pit1233) Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Stężyca - gatunki ryb
a ja myślałam, że to jest starorzecze Wisły (Łacha!!!), he he Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Tyniec: stylowym promem przez Wisłę
1983 - a by na pewno zawieszono dzxiałanie promu
Pamiętam jeszcze jak z tata przeprawialiśmy się tym promem
z "maluchem". Musiał to być rok 1988-1990, 1983 bym nie pamiętał -
jestem rocznik 1982.
Prom potem długo leżał i rdzewiał pod wiaduktem autostrady (która
kończyła się wtedy w Tyńcu, na starej ulicy tynieckiej, tam gdzie
teraz jest dojazd nad starorzecze Wisły).
Z tego co pamiętam z dzieciństwa, prom był zawieszony, potem jeszcze
na jakiś czas wznowiony. Na pewno działał jakiś czas, gdy już
otworzony został przejazd przez stopień kościuszko (pamiętam
otwarcie).
Prom był mały i przyjemny. Od strony Piekar został jeszcze słup po
jego linie zabezpieczającej.
Wtedy też na stodole na ul. Benedyktyńskiej w Tyńcu (jak się
wyjeżdżało z promu) była tabliczka biała z nazwą Kraków (teren
zabudowany), której zdjęcie potem tak obiegło internet w działach
humor z Polski (wiele osób myślało, że to fotomontaż).
Tyniec był ładny z tymi ruinami, drzewami koło studni
(nieobudowanej), do której można było zajrzeć (siatka była).
A dziś - autokary, tłum, komercja...
Szkoada tego miłego miejsca.
Co do dojazdu autokarów - autokary na parkingu nad Wisłą w tyńcu to
porażka. uważam, że na ul. Benedyktyńską wiazd powinny mieć tylko
osobówki + transport cięzarowy dla mieszkańców.
Po co budować nowe arterie w Tyńcu. zrobić NOWY dojazd do Piekar
wzdłóż Wisły od Węzła Mirowskiego. Parking na łąkach w Piekarach +
prom lub kładka. Pomysł z promem chwalę i podoba mi się.
Tylko niech miasto ureguluje ruch w tyńcu (bez dwupasmówek),
bo nawet jak prom będzie kursował - bedą tacy co wyjadą swoim pick-
upem na dziedziniec klasztoru.
A miasto chce dojazdu od Krakowa - bo wtedy ono będzie zgarniać
podatki od parkingów, a nie gmina Liszki.
pozdrawiam
Krakowianin, 1982 Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Bój o giełdę na Grzegórzkach
bardzo złe miejsce wymyślili
Nikt o zdrowych zmysłach nie wyda zgody na budowę parkingu podziemnego w tej
okolicy. To jest przecież starorzecze Wisły, teren teoretycznie zalewowy. A
teren Targu to miejsce prawie najniżej położone w okolicy. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Komentarz Bartosza Piłata
Panie Redaktorze
Panie Redaktorze, inwestycje typu budowa podziemnego parkingu powinny być w
Krakowie realizowane i tu zgadzam się z Panem. Natomiast nie zgadzam się co do
sugerowanych w komentarzu metod postępowania. To nie jest tak, że miasto może
poinformować o każdej nawet najgłupszej lokalizacji i twardo realizować
absurdalny pomysł. W całym cywilizowanym świecie istnieją proste zasady
postępowania przy realizacji takich inwestycji. Jest faza koncepcji, wtedy
powinno się dyskutować i zbierać opinie (między innymi mieszkanców). Następnie
jeśli opinie są pozytywne, przechodzi się do fazy projektowania, potem do
realizacji projektu. Nie powinno się stosować polityki faktów dokonanych
dotyczy to zwłaszcza władz miasta, wybieranych i utrzymywanych przez nas
wyborców-podatników-mieszkańców. A tak przy okazji z Pana komentarza wynika, że
nie dotarły do Pana argumenty przeciwników pomysłu lokalizacji parkingu pod
Halą Targową. Radzę porozmawiać z ekspertami, rzeczoznawcami i ludźmi, a nie
wyłącznie z urzędnikami. Plac Targowy pełni funkcje, które można określić jako
funkcje wyższej użyteczności publicznej - codziennie kilkanaście tysięcy ludzi
robi tu zakupy.
Lokalizacja jest też zła ze względu na położenie w starorzeczu Wisły - grząski,
podmokły teren od 6-8 metrów, a co za tym idzie wyższe niż w innych miejscach
nakłady inwestycyjne. Po co wyrzucać pieniądze w błoto? Poza tym gwarantuję
Panu, że wszyscy skarżący się teraz na zakorkowane chodniki nie skorzystają z
parkingu, za który trzeba płacić, a przecież tak własnie będzie, bo nie
czarujmy się, nikt nie buduje darmowych parkingów. Tak więc mieszkańcy centrum
nadal będą parkować na ciasnych ulicach i chodnikach, bo mają tanie
identyfikatory lub parkują za darmo. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: ulica Zachodnia
Większośc Łomianek leży w starym korycie Wisły.
Wszystkie nasze jeziorka i rzeczki to pozostałość starorzecza Wisły.
A jak z wodą w piwnicach to nie wiem. 20 m od jeziorka nie mam piwnicy. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Budowa nad jeziorkiem Pawłowskim
Poeta pisał?
Opis znaleziony na allegro.
"W tryskającej zielenią i spokojem okolicy przy ul. Fabrycznej w Łomiankach nad
stawem Pawłowskim powstaje kameralne osiedle domów jednorodzinnych.
W otoczeniu zieleni, niedaleko łąk nadwiślańskich, ale również blisko centrum
Łomianek powstaje położony przy ul. Fabrycznej kameralny zespół domów
szeregowych "Nad Stawem" . Mieszkańcy siedząc na tarasach będą mieli niczym
niezmącony widok
na Staw Pawłowski naturalny zbiornik będący pozostałością starorzecza Wisły.
Osiedle będzie wkomponowane w sąsiednią zabudowę jednorodzinną tworząc jej
harmonijna kontynuację.
W pobliskim centrum miasta znajdują się sklepy, zakłady usługowe,
a także szkoły, przedszkole, ośrodek zdrowia i urzędy.
Nie ma tu centrów handlowych, jest za to atmosfera miasta rozwiniętego w skali
przyjaznej dla człowieka.
Mieszkając w Łomiankach można w pełni korzystać ze wszystkiego,
co oferuje swoim mieszkańcom Warszawa.
Szosa gdańska umożliwia szybki i dogodny dojazd do Wisłostrady
i przez nią do wszystkich części Stolicy.
Rozwinięta komunikacja podmiejska zapewnia sprawne połączenie
z metrem warszawskim, które za dwa lata dojedzie na Młociny
oraz licznymi liniami tramwajowymi i autobusowymi. Położenie Łomianek jest
korzystne dla osób spędzających czas wolny
na mazurach lub nad Bałtykiem, gdyż podróż w te miejsca jest dla nich krótsza o
godzinę niż dla ich przyjaciół z Ursynowa. Bliskość Wisły i Kampinoskiego Parku
Narodowego gwarantują wspaniały mikroklimat w miejscu zamieszkania a zarazem
stwarzają dogodne warunki do wypoczynku i rekreacji."
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: BOISKA nad Kanałkiem (Park Kępy Potockiej)
Kanalek to nazwa nadana przez naplywowych mieszkancow Marymontu. Od zawsze
starzy mieszkancy nazywali go Łachą. To zadne jeziorko, tylko starorzecze
Wisly, ktore zreszta do tej pory ma z rzeka polaczenie kanalami. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: BOISKA nad Kanałkiem (Park Kępy Potockiej)
Kępa Potocka w starorzecze Wisły (łacha)
Kępa Potocka w starorzecze Wisły (łacha)
Naturalny przyrodniczy teren rekreacyjny dla mieszkańców dwu dzielnic Bielan i
Żoliborza
Zabudowanym terenem rekreacyjnym dla mieszkańców dwu dzielnic Bielan i
Żoliborza jest AWF i ma być teren KS Hutnik (hale sportowe, baseny, stadion)
Ekrany wzdłuż Wisłostrady wyciszą teren parku ale całkowicie zasłonią
przestrzeń
i piękną panoramę parku Kępy Potockiej z Trasy AK i Wisłostrady – sprawa do
rozważenia
Naturalny przyrodniczy teren rekreacyjny to (Pola Elizejskie w Paryżu, Pola
Mokotowskie
w Warszawie do uprawiania sportu amatorskiego - rowery, rolki, piłka nożna,
piłka siatkowa, badminton, rzutki,
1. Asfaltowa ścieżka rowerowa (to równoczesny tor jazdy na rolkach)
2. Zwykle trawiaste boisko do piłki nożnej dwie bramki bez trybuny i
siedzeń – żadnej infrastruktury
3. Zwykle trawiaste boisko do piłki siatkowej (badmington) – dwa słupki
żadnej infrastruktury.
4. Toalety wkomponowane w otoczenie i okolice, czyste i dyskretne
oznakowanie na trenie parku żoliborskiego i bielańskiego gdzie się znajdują
(wzór - Park Rozrywki w Powsinie).
5. herbata, kawa, napoje, jedzenie – kubatura minimalna wkomponowana w
przestrzeń,
6. Toalety wkomponowane w otoczenie i okolice, czyste i dyskretne
oznakowanie na trenie parku żoliborskiego i bielańskiego gdzie się znajdują
(wzór - Park Rozrywki w Powsinie).
Naturalna przyroda, stare pielęgnowane drzewa a nie młode drzewka w równych
szpalerach i roślinki sadzone co roku które nie pielęgnowane zdychają i za rok
zabawa się powtarza.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Osiedle Imaginarium
P.S.
Ten "stawik" ktory promujesz to starorzecze Wisly i w dodatku zywe
bo polaczone kanalami z Rudawka a do niedawna poprzez sluze z korytem
Wisly. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: GDZIE na Zoliborzu buduja sie wlasnie mieszkania ?
Przyjemną lokalizację mają domy Przy Gwiaździstej -
Kępa Potocka, starorzecze Wisły, Lasek Bielański ...
:)
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Chciałbym żeby wreszcie starorzecze Wisły zamarzło
Chciałbym żeby wreszcie starorzecze Wisły zamarzło
Tam się przepięknie na yżwach jeździ.
:)
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Grochowskie krzyże
Głosy moich rozmówców, skłoniły mnie do pewnych uzupełnień. Otóż można wyróżnić
co najmniej trzy typy krzyży grochowskich:
I.krzyże patriotycze, związane z ważnymi wydarzeniami historycznym, np. z Bitwą
o Olszynkę Grochowską. Powstawały one z zasady na grobach poległych bohaterów i
w miejscach najcięższych bojów. Podczas zaborów była to dość popularna forma
czczenia bohaterów, gdy przejawy uczuć patriotycznych należało ukrywać pod
symbolami religijnymi.
II.krzyże dziękczynno-suplikacyjne, za uratowanie od klęsk żywiołowych,
powodzi, epidemii i tp. Stawiane były w miejscach masowych grobów ofiar
epidemii, na groblach i in.
III.krzyże przydrożne, były budowane ze względów praktycznych, pod którymi
zbierali się okoliczni mieszkańcy, na wspólne modlitwy.
Przypuszczam, że krzyż przy Trakcie Lubelskim/Dzielnicowej należy do typu II.
Grobla, po której przebiega Trakt, do dziś sąsiaduje z terenami bagiennymi, a
jeszcze 100 lat temu bezpośrednio ze starorzeczem Wisły. Grobla ta zapewne
wielokrotnie ratowała przed wiosennymi przyborami Stary Wawer, stąd wdzięczność
okolicznej ludności – ale to są tylko moje domysły.
Do tej samej grupy należy zaliczyć krzyż na Wygodzie przy ul.
Szerokiej/Podhalańskiej, o czym świadczy podpis za uratowanie mieszkańców w
czasie II wojny światowej (przytaczam z pamięci).
Do typu III zaliczyłbym także krzyż przy ul. Międzyborskiej/Spalinowej. Można
przypuszczać, ze dla nowotworzącej się tu na pocz. lat 30-tych społeczności był
to element integrujący, a ponieważ najbliższa drewniana kaplica była dopiero
przy pl. Szembeka, o budowie zdecydowały względy praktyczne (to znów tylko moje
domysły).
Pozdrawiam
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Ul. Jeziorowa - a gdzie podziały się "jeziora" ???
Systematycznie obniża się poziom wód gruntowych i to jest powodem wysychania
nie tylko tych, ale i wielu innych zbiorników wodnych. Wystarczy spojrzeć na
kształt i rozmiar np. jez. Goławskiego na planie W-wy z 1910 r. i porównać z
dzisiejszym. Wysychają też podmokłe łąki pomiędzy Zbytkami a Os. Las, a jest to
ten sam ciąg starorzecza Wisły, w którym było kilka bagiennych jeziorek –
pamiętam je z dziecięcych wycieczek krajoznawczych. Tereny te do pocz. XX w.
prawie corocznie były nawiedzane wiosennymi powodziami, zagrażając niżej
położonym terenom uprawnym i osadom ludzkim. Historycznie najstarszą groblą
między mokradłami był Trakt Lubelski, jako prastary dukt nadwiślański wiodący z
Warszawy do Lublina, Lwowa i dalej na Podole. Jak wielką trwogą napawały
ówczesnych mieszkańców tych terenów coroczne powodzie świadczą liczne krzyże
dziękczynno-suplikacyjne, stojące do dziś na Trakcie Lubelskim, w miejscach
najbardziej najniżej położonych (np. przy Dzielnicowej, Klimontowskiej). Taki
stan trwał do 1910 r., tj do zbudowania Wału Miedzeszyńskiego i wału
grochowskiego (1938 r.) – dziś nieistniejącego. Wały, melioracja Wawerskiej
Spółki Wodnej, suche lata ustabilizowały stosunki wodne od Saskiej Kępy aż do
Miedzeszyna. Należy liczyć się z tym, że po zbudowaniu połączenia drogowego
Mostu Siekierkowskiego z Płowiecką, poziom wód gruntowych jeszcze bardziej
obniży się i po jez. Spornym nie zostanie nawet wspomnienia. Martwi to zapewne
miłośników krajobrazu, rolników z tych terenów, ornitologów i in., ale taka
jest cena cywilizacji.
Pozdrawiam
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: szukam noclegu
W sumie kiedys byla...:)))) w koncu Wesola to starorzecze Wisly. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Metro wjeżdża na Bielany
Metro się spóźnia, bo tunel się rusza
Konrad Majszyk 27-11-2007, ostatnia aktualizacja 27-11-2007 04:53
Podziemna kolejka utknęła. Dopiero w przyszłym roku zniknie pociąg wahadłowy
między stacjami Plac Wilsona i Marymont. Ze Słodowca zaczniemy korzystać nie
wcześniej niż w kwietniu
Skąd to opóźnienie? 840-metrowy tunel między stacjami Marymont i Słodowiec
zaczął osiadać. Inżynierowie odnotowali, że w ciągu tygodnia przemieszczał się w
pionie nawet o trzy centymetry.
– Pracuję przy budowie metra w Warszawie od końca lat 80., ale po raz pierwszy
zetknąłem się z tak istotnym przekroczeniem założeń projektowych – mówi
kierownik kontraktu Lech Malinowski z firmy PRG Metro. – Z tego powodu
wstrzymaliśmy na razie prace przy montażu torów.
Dlaczego tunel się rusza? – Spowodowały to wracające wody gruntowe, które dały
znać o sobie po wyłączeniu pomp zabezpieczających tunel przed zalaniem – mówi
rzecznik Metra Grzegorz Żurawski.
A wody gruntowe to utrapienie budowniczych metra. Żoliborz i Bielany to teren
starorzecza Wisły, czyli dla drążących tunele górników podmokły „odcinek specjalny”.
Wszystkie harmonogramy dla tej wartej 240 mln zł budowy są już nieaktualne. 15
grudnia Metro Warszawskie miało odebrać stację od wykonawcy – wtedy pociągi
między stacją Plac Wilsona i Marymont zaczęłyby w końcu kursować co 2,5 minuty w
szczycie (teraz co 9 minut jeździ pociąg wahadłowy). Na otwarcie stacji
Słodowiec mieliśmy czekać nie dłużej niż do marca przyszłego roku, ale to też
już nieprawda.Inżynierowie twierdzą, że grunt powinien się w końcu ustabilizować
(tak było do tej pory na innych odcinkach, chociaż nigdzie aż tak tunel się nie
przemieszczał ). Jak bardzo opóźni się inwestycja? Według Żurawskiego od dwóch
do czterech tygodni. Malinowski ma nadzieję, że poślizg nie będzie większy niż
półtora miesiąca.
I to by było na tyle. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Jarmak Europa się pakuje
Jarmak Europa się pakuje
To znaczy, że śmieci będą teraz trafiać na łąki koło Stadionu i do
starorzecza Wisły?! Pakują się? To chyba niedaleka przeprowadzka? Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Cieki wodne (poza Wisłą) w Warszawie.
Kanał Marymoncki ?????????????????????????????
Starorzecze Wisły na Kępie Potockiej zwane Łachą Marymoncką, powstałe w połowie
XIX wieku po wielkiej powodzi, kiedy to Wisła zmieniła koryto.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Ronson - Imaginarium
1. z problemami z wyjazdem to stanowczo przesada - na osiedlu imaginarium nie
będzie mieszkać tak wiele osób - są to niewielkie kameralne budynki a
gwiaździsta nie jest tak ruchliwa. niedaleko są ogromne bloczyska osiedla ruda
gdzie każdy ze zjazdów na gwiaździstą obsługuje kilkakrotnie większą ilość aut
i jakoś da się wyjechać. jeżdże często podleśną i gwiaździstą do wisłostrady
(także w godzinach szczytu) i nie przypuszczam, żeby to był jakiś wielki
problem. jedynie autobusy mogą trochę ograniczać widoczność przy wyjeździe.
2. Proszę spojrzeć na mape - to miejsce nie jest na wysokości tarchomina.
względem umiejscowienia względem centrum miasta lokalizację można uznać za
dosyć atrakcyjną. do centrum nie jest daleko, po godzinach szczytu autem 10 -
15 min do centrum, w godzinach szczytu najwyżej 25. 3 linie autobusowe z pętli
w 5 min dostarczają cię do metra na pl wilsona. jest to wymarzone miejsce dla
osób lubiących rolki, rower, spacery z psem, bieganie, spacery bez psa,
dokarmianie wiewórek bądź obserwację saren - tuż za oknami lasek bielański -
bardzo ładny las, miejscami drzewa 200 letnie i starsze, jedyna na terenie
W-wy pozostałość puszczy mazowieckiej. po drugiej stronie bardzo ładnie
zagospodarowany park, skąd urokliwą aleją nad starorzeczem wisły
(tzw. "kanałek") można dostać się do parku kępa potocka, także bardzo
urokliwego. dalej jeszcze jest prawie bezpośrednie połączenie z parkiem przy
cytadeli, uliczki starego żoliborza oficerskiego, park żeromskiego. wzdłuż tych
terenów ciągne się ścieżka rowerowa - można nią w 15 minut dojechać na stare
miasto a w drugą stronę wzdłuż lasku bielańskiego do parku młocińskiego, który
także jest wspaniałym terenem spacerowo-piknikowym i skąd jest juz bardzo
blisko do puszczy kampinoskiej. wszyscy miłośnicy spędzania aktywnie wolnego
czasu mogą pozazdrościć tej lokalizacji.
3. architektura osiedla jest bardzo ładna, dużo okna, ciekawe rozkłady mieszkań.
4. no to teraz łyżka (kilka łyżek) dziegciu:
- bliskość wisłostrady generuje spory hałas - każdy kto chciałby tam
zamieszkać powinien odwiedzić tą okolice wcześniej i sprawdzić czy za tą cenę
jest w stanie to zaakceptować
- tylko niewielka część mieszkań będzie miała okna wychodzące na las - reszta w
stronę wisłostrady i pętli albo na busynki gospodarcze lub warsztat samochodowy
- w lecie komary tną
- bliskość osiedla ruda które jest po blokowiskiem
5. cena - mieszkania są tyle warte ile ludzie zapłacą
6. zastrzegam, że nie kupiłem tam mieszkania ani nie zamierzam się tam
przeprowadzać ani sprzedawać tam żadnej nieruchomości - po prostu dość dobrze
znam okolicę
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Strona 1 z 2 • Znaleziono 100 rezultatów • 1, 2