Czytasz wypowiedzi znalezione dla zapytania: Starostwo Jarosławiu
Temat: Krechow, Żółkiew
Ja też niedawno tam byłam Piękne i ciekawe miejsca.
www.roztocze.com/pokaz.php?art=153
starostwo.jaroslaw.pl/partnerzy/jaworowski.html
Po angielsku: www.lviv.uar.net/~zhosp/town_e.html
www.isjm.org/jhr/IInos3-4/ukraine.htm
I po ukraińsku:
www.mycastles.narod.ru/zhovr.html
Pozdrawiam. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Nauczyciele bez wynagrodzenia za matury
W państwie prawa taka sytuacja jest skandalem. Karta
Nauczyciela w sposób zrozumiały dla każdej istoty rozumnej
definiuje godzinę ponadwymiarową - art. 35, a artykuł 42 z kolei
w sposób jednoznaczny stanowi , że egzaminowanie uczniów jest
zajęciem dydaktycznym wykonywanym w wymiarze określonym w ust.
3. Za godziny dydaktyczne przekraczające 18 godzinne pensum
należy się więc nam wynagrodzenie. Pomysł uwzlędnienia tego w
dodatkach motywacyjnych jest zwykłym urzędniczym bredzeniem i
dowodem na to ,że przepisy ustawowe nie są przestrzegane przez
oświatowych pseudozarządców. Oświatowa bieda, zjadła niektórym
rozum - pisałem o tym w ubiegłym roku w Głosie Nauczycielskim. W
niektórych przypadkch nawet niewiele miała do jedzenia.
Postawmy teraz pytanie co na to nasze związki zawodowe :
jeden i drugi? Co zrobili nasi reprezentanci? To mają być
liderzy związkowi czy darmozjadzi? Czy oni w ogóle coś robią ,
poza uczestniczeniem w rozgrywkach personalnych? I my mamy na
nich płacić składki?
Sprawa najprawdopodobniej oprze się w Sądzie Najwyższym.
Wyobraźcie sobie Państwo , że w Starostwie Jarosławskim domagają
się zwrotu wynagrodzeń za matury za rok 2001!!! I to tylko od
dyrektorów szkół. Już dwa lata straszą Sądem. Nie mogę się
doczekać rozprawy , bo ona pokaże jakie kwalifikacje posiadają
oświatowi ( i nie tylko ) zarządcy w Jarosławiu. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Z nauczycielami juz robią co chcą,
Z nauczycielami juz robią co chcą,
W państwie prawa taka sytuacja ,w której nauczycielowi nie płaci się
za pracę w maturalnych Komisjach Egzaminacyjnych , jest skandalem. Karta
Nauczyciela w sposób zrozumiały dla każdej istoty rozumnej definiuje godzinę
ponadwymiarową - art. 35, a artykuł 42 z kolei w sposób jednoznaczny
stanowi , że egzaminowanie uczniów jest zajęciem dydaktycznym wykonywanym w
wymiarze określonym w ust. 3. Za godziny dydaktyczne przekraczające 18
godzinne pensum należy się więc nam wynagrodzenie. Pomysł uwzlędnienia tego w
dodatkach motywacyjnych jest zwykłym urzędniczym bredzeniem i dowodem na
to ,że przepisy ustawowe nie są przestrzegane przez oświatowych
pseudozarządców. Oni przcież wiedzą lepiej. Ciekawe tylko dzięki jakiej
wiedzy zawdzięczają to olśnienie, gdzie i kiedy ją zdobyli. Oświatowa bieda,
zjadła niektórym rozum - pisałem o tym w ubiegłym roku w Głosie
Nauczycielskim. Wygląda na to, że w wielu przypadkch nawet niewiele miała do
jedzenia.
Za prace związane z matura płacono od lat, aż tu znalazło się paru
nawiedzonych, którzy w oparciu o sobie znane tylko prawidła logiczne i prawne
wywiodło, z przepisów, że nauczyciel powinien przy maturze pracwoać za darmo.
Teraz czas na pytanie co na to nasze związki zawodowe : jeden i drugi? Co
zrobili nasi reprezentanci? To mają być liderzy związkowi czy darmozjadzi?
Czy oni w ogóle coś robią , poza uczestniczeniem w rozgrywkach personalnych?
I my mamy na nich płacić składki?
Sprawa najprawdopodobniej oprze się w Sądzie Najwyższym. Wyobraźcie
sobie Państwo , że w Starostwie Jarosławskim domagają się zwrotu wynagrodzeń
za matury za rok 2001!!! I to tylko od dyrektorów szkół. Już dwa lata straszą
Sądem. Nie mogę się doczekać rozprawy , bo ona pokaże wszytstkim jakie
kwalifikacje posiadają oświatowi ( i nie tylko ) zarządcy w Jarosławiu.
Zresztą to już widać!
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Z nauczycielami już robią co chcą. Ale do czasu.
Gość portalu: Józef Zawadzki napisał(a):
> W państwie prawa taka sytuacja ,w której nauczycielowi nie płaci się
> za pracę w maturalnych Komisjach Egzaminacyjnych , jest skandalem. Karta
> Nauczyciela w sposób zrozumiały dla każdej istoty rozumnej definiuje godzinę
> ponadwymiarową - art. 35, a artykuł 42 z kolei w sposób jednoznaczny
> stanowi , że egzaminowanie uczniów jest zajęciem dydaktycznym wykonywanym w
> wymiarze określonym w ust. 3. Za godziny dydaktyczne przekraczające 18
> godzinne pensum należy się więc nam wynagrodzenie. Pomysł uwzlędnienia tego w
> dodatkach motywacyjnych jest zwykłym urzędniczym bredzeniem i dowodem na
> to ,że przepisy ustawowe nie są przestrzegane przez oświatowych
> pseudozarządców. Oni przcież wiedzą lepiej. Ciekawe tylko dzięki jakiej
> wiedzy zawdzięczają to olśnienie, gdzie i kiedy ją zdobyli. Oświatowa bieda,
> zjadła niektórym rozum - pisałem o tym w ubiegłym roku w Głosie
> Nauczycielskim. Wygląda na to, że w wielu przypadkch nawet niewiele miała do
> jedzenia.
> Za prace związane z matura płacono od lat, aż tu znalazło się paru
> nawiedzonych, którzy w oparciu o sobie znane tylko prawidła logiczne i prawne
> wywiodło, z przepisów, że nauczyciel powinien przy maturze pracwoać za darmo.
> Teraz czas na pytanie co na to nasze związki zawodowe : jeden i drugi? Co
> zrobili nasi reprezentanci? To mają być liderzy związkowi czy darmozjadzi?
> Czy oni w ogóle coś robią , poza uczestniczeniem w rozgrywkach personalnych?
> I my mamy na nich płacić składki?
> Sprawa najprawdopodobniej oprze się w Sądzie Najwyższym. Wyobraźcie
> sobie Państwo , że w Starostwie Jarosławskim domagają się zwrotu wynagrodzeń
> za matury za rok 2001!!! I to tylko od dyrektorów szkół. Już dwa lata straszą
> Sądem. Nie mogę się doczekać rozprawy , bo ona pokaże wszytstkim jakie
> kwalifikacje posiadają oświatowi ( i nie tylko ) zarządcy w Jarosławiu.
> Zresztą to już widać!
>
nie jestem nauczycielem ale uważam, że to skandal !!! Przeczytaj więcej odpowiedzi