Czytasz wypowiedzi znalezione dla zapytania: Starostwo Kłodzko
Temat: Kotlina Kłodzka
Artykuł z Gazety Wrocławskiej
"Pociąg retro i tory do Czech
Wtorek, 20 sierpnia 2002r.
POWIAT KŁODZKI Wprowadzenie przejazdów pociągiem retro i odtworzenie
połączeń kolejowych z Kudowy Zdroju i Ścinawki Średniej do czeskich
miejscowości Nachod i Otovice to tylko niektóre zadania, jakie stawiają
sobie władze powiatu kłodzkiego i PKP.
- Porozumienie pomiędzy Starostwem Powiatowym w Kłodzku a Dolnośląskim
Zakładem Przewozów Regionalnych we Wrocławiu w sprawie współpracy w zakresie
kolejowego transportu osobowego zostanie podpisane dzisiaj o godzinie
10.00 - poinformowała nas Monika Wawryka, rzecznik prasowy starosty
kłodzkiego. W przygotowanym projekcie porozumienia strony ustalają także, że
będą dążyć do pozyskania pieniędzy na zakup autobusów szynowych, które
jeździłyby na lokalnych trasach w powiecie kłodzkim, wożąc turystów. Chcą
również poprawić estetykę dworców i stacji kolejowych. Wspólnie będą ubiegać
się o pieniądze z funduszy pomocowych Unii Europejskiej. Koordynatorem
działań realizowanych w ramach porozumienia będzie ze strony kłodzkiego
starostwa Wiesław Zawiślak, dyrektor wydziału komunikacji, transportu i dróg
publicznych.
(PIEL) - Gazeta Wrocławska
Temat: Kotlina Kłodzka
no no pkp
Użytkownik "Krzysztof Rostek" <rostekkrzy@poczta.onet.plnapisał w
wiadomości
Artykuł z Gazety Wrocławskiej
"Pociąg retro i tory do Czech
Wtorek, 20 sierpnia 2002r.
POWIAT KŁODZKI Wprowadzenie przejazdów pociągiem retro i odtworzenie
połączeń kolejowych z Kudowy Zdroju i Ścinawki Średniej do czeskich
miejscowości Nachod i Otovice to tylko niektóre zadania, jakie stawiają
sobie władze powiatu kłodzkiego i PKP.
- Porozumienie pomiędzy Starostwem Powiatowym w Kłodzku a Dolnośląskim
Zakładem Przewozów Regionalnych we Wrocławiu w sprawie współpracy w
zakresie
kolejowego transportu osobowego zostanie podpisane dzisiaj o godzinie
10.00 - poinformowała nas Monika Wawryka, rzecznik prasowy starosty
kłodzkiego. W przygotowanym projekcie porozumienia strony ustalają także,
że
będą dążyć do pozyskania pieniędzy na zakup autobusów szynowych, które
jeździłyby na lokalnych trasach w powiecie kłodzkim, wożąc turystów. Chcą
również poprawić estetykę dworców i stacji kolejowych. Wspólnie będą
ubiegać
się o pieniądze z funduszy pomocowych Unii Europejskiej. Koordynatorem
działań realizowanych w ramach porozumienia będzie ze strony kłodzkiego
starostwa Wiesław Zawiślak, dyrektor wydziału komunikacji, transportu i
dróg
publicznych.
(PIEL) - Gazeta Wrocławska
Temat: - Odbudowa połączeń Kudowa-Nachod i Ścinawka-Otovice !!!
Hi !
Jak to przeczytałem dziś w Gazecie Wrocławskiej to wierzyć mi się nie
chciało i przez chwile myślałem, że dziś jest 1 kwietnia - Prima
Aprilis. Zresztą przeczytajcie sami.
"Pociąg retro i tory do Czech
POWIAT KŁODZKI Wprowadzenie przejazdów pociągiem retro i odtworzenie
połączeń kolejowych z Kudowy Zdroju i Ścinawki Średniej do czeskich
miejscowości Nachod i Otovice to tylko niektóre zadania, jakie stawiają
sobie władze powiatu kłodzkiego i PKP.
- Porozumienie pomiędzy Starostwem Powiatowym w Kłodzku a Dolnośląskim
Zakładem Przewozów Regionalnych we Wrocławiu w sprawie współpracy w
zakresie kolejowego transportu osobowego zostanie podpisane dzisiaj o
godzinie 10.00 - poinformowała nas Monika Wawryka, rzecznik prasowy
starosty kłodzkiego. W przygotowanym projekcie porozumienia strony
ustalają także, że będą dążyć do pozyskania pieniędzy na zakup autobusów
szynowych, które jeździłyby na lokalnych trasach w powiecie kłodzkim,
wożąc turystów. Chcą również poprawić estetykę dworców i stacji
kolejowych. Wspólnie będą ubiegać się o pieniądze z funduszy pomocowych
Unii Europejskiej. Koordynatorem działań realizowanych w ramach
porozumienia będzie ze strony kłodzkiego starostwa Wiesław Zawiślak,
dyrektor wydziału komunikacji, transportu i dróg publicznych."
http://klodzko.naszemiasto.pl/wydarzenia/200218.html?ses_nm=3392f0a24...
Pozostaje mieć nadzieje, że nie skończy się tylko na planach i pobożnych
życzeniach.
Grzesiek "Trapp" Sz.
Temat: Prezydent Zgierza prezydentem Łodzi?
Dlaczego UMŁ ukrywa poziom zadłużenia miejskich SP ZOZ-ów? Czynił
tak starosta kłodzki i jego powiat jest restrukryzowany bo inaczej
nie miał by kasy na płace dla nauczycieli. Co do Kolei Mazowieckich
i woj.świętokrzyskiego-tutaj nieuczciwie grało PKP PR. Efekt?
Dzisiaj zarząd woj.świętokrzyskiego żałuje że zawarł umowę z
kolejowym monopolistą. Przypomnę że wystąpienia wojewody ktoś mu
pisze, nieprawdaż? Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Newsletter 13
Szkoci chcą inwestować na DŚ - więcej informacji
Szkockie kopalnie w Kotlinie Kłodzkiej
Kilkaset miejsc pracy w Nowej Rudzie i Kłodzku chce stworzyć szkocka firma Gibson Group. Dziś biznesmeni z Wielkiej Brytanii po raz kolejny odwiedzili powiat kłodzki i zadeklarowali wybudowanie w Nowej Rudzie elektrociepłowni i kopalni węgla kamiennego. Adam Łącki, starosta kłodzki jest przekonany, że wyspiarze zrealizują swoje zamierzenia. Tom Gibson, prezes Gibson Group zadeklarował, że pierwsze inwestycje w powiecie kłodzkim zostaną zrealizowane w tym roku. Szkocka firma Gibson Group chce wznowić w Nowej Rudzie wydobycie węgla oraz wybudować elektrociepłownię. Kopalnia miałaby wydobywać 2 miliony ton węgla rocznie, a elektrociepłownia miałaby moc od 50 do 120 megawatów i do wytwarzania energii zużywałaby pokopalniane odpady z noworudzkich hałd. Zbigniew Wasilkowski, pełnomocnik Gibson Group uważa, że dzięki temu znacznie spadnie bezrobocie w powiecie kłodzkim. Szkoccy biznesmeni planują także uruchomienie rozlewni whiskey i szkockiego pubu w Kłodzku.
Robert Radczak
2005-02-22 18:38:07
PRW Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: 100 mln USD ze Szkocji ?
100 mln USD ze Szkocji ?
Elektrociepłownia, kopalnia, pub i rozlewnia whisky
Szkoccy biznesmeni w ciągu najbliższych trzech lat chcą zainwestować 100 mln
dolarów. Najważniejszym przedsięwzięciem ma być budowa elektrociepłowni w
Nowej Rudzie. Nie wiadomo jednak, na ile ich oferta jest wiarygodna.
Wcześniej rozmawiali o współpracy z władzami Wałbrzycha, lecz z tamtych
projektów nic nie wyszło. Z odzyskiwanego z hałdy węgla Szkoci chcą wytwarzać
ciepło i prąd elektryczny. Prawdopodobnie w marcu złożą ofertę kupna hałdy.
Firma Gibson Group działa od 25 lat. Prowadzi interesy w 14 krajach, głównie
w Europie Wschodniej i Środkowej. W ostatnich latach inwestorzy z Glasgow
weszli na rynek rosyjski, modernizując kilka kopalń w zagłębiach Kuzbas i
Donbas. Władze kłodzkiego starostwa nie kryją zadowolenia z pojawienie się
szkockich inwestorów. W powiecie stopa bezrobocia przekracza 31 procent.
Jeśli wszystkie plany uda się zrealizować, to pracę u Szkotów może znaleźć
blisko tysiąc osób.
Źródło: Słowo Polskie 2005-02-23
To jakoś wszystko zbyt piękne aby było w całości prawdziwe. Ale kto wie ?
Wczoraj w TVN24 była filmowa informacja na ten temat. Szkoci brnęli w śniegu
po kolana ale wyglądali na zadowolonych. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Pałac w Bożkowie - od perły architektury do ruiny
Ten starosta śmierdzi...
Sprzedał pałac za 2,5 mln? Ha, ha, ha ...
Z przetargu. Nic dziwnego, że obecni właściciele od razu wpadli na pomysł aukcji.
Wywłaszczyć? "Starosta kłodzki nie jest zwolennikiem takiego postępowania w stosunku do spółki Fenelon Group."
Ha, ha, ha...
Pozdr. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Wraca Kudowa i (byc moze) Klodzko-Walbrzych
http://wroclaw.naszemiasto.pl/wydarzenia/602494.html
Od pierwszego czerwca przywrócone zostaną lokalne połączenia kolejowe pomiędzy
Kłodzkiem a Kudową
Wygrali batalię
Napisali stertę pism do marszałka i dyrekcji przewozów regionalnych. Pojechali
do Wrocławia z transparentami, by protestować. Ich determinacja dała rezultaty
Pierwszego czerwca przywrócone zostaną połączenia kolejowe z Kłodzka do Kudowy-
Zdroju.
#8211; To dobrze, bo całkowita likwidacja połączeń to pierwszy krok do dewastacji
inii i dworców kolejowych – ocenił Jan Karasiński, mieszkaniec Bystrzycy
Kłodzkiej. – Pamiętam, że kiedyś pociągiem można było dojechać nawet do
Radkowa. Dzisiaj na tej trasie nie ma już nawet torów kolejowych.
Walczyli na argumenty
Wszystkie lokalne połączenia na trasach z Kłodzka do Kudowy oraz do Wałbrzycha
zostały zawieszone 1 kwietnia. Władze powiatu kłodzkiego i gmin należących do
niego od razu rozpoczęły batalię o ich przywrócenie.
–
Walczyliśmy na argumenty i to dało rezultat – mówi Adam Łącki, starosta
kłodzki. – Okazuje się, że te same problemy co my, mieli przed laty
burmistrzowie uzdrowisk. Udało się nam dogrzebać w archiwum państwowym do
pisma z 1954 roku, w którym trzech burmistrzów prosi o przywrócenie połączenia
z Kudowy do Kłodzka.
Podczas rozmów z władzami województwa, samorządowcy z Kłodzka dostali także
przyrzeczenie, że dwa z ośmiu szynobusów, jakie zostaną zakupione przez urząd
marszałkowski, w tym roku trafią na lokalne trasy w Kotlinie Kłodzkiej.
Zapewniono ich także, że nie dojdzie w lipcu do kolejnego okrojenia i tak już
ubogiego rozkładu jazdy. A takie przymiarki były. Chodziło tym razem o
połączenia z Wrocławia do Kłodzka i dalej do Międzylesia.
Szynobus do Wałbrzycha
#8211; Wywalczyliśmy nie tylko to, że kolejnych likwidacji nie będzie. Jest realna
szansa, że jeszcze w tym roku uda się przywrócić połączenia pomiędzy Kłodzkiem
a Wałbrzychem – mówi Zbigniew Radgowski, dyrektor wydziału komunikacji w
kłodzkim starostwie. – Na tej trasie mógłby jeździć nowy szynobus.
Romuald Piela - Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Temat: Szkoccy inwestorzy chcą wznowić wydobycie węgla w Ludwikowicach Kłodzkich
Szkocka firma Gibson Group chce wybudować 'elektrociepłownię' w Nowej Rudzie i
wznowić wydobycie węgla kamiennego w nieczynnej od 1939 roku kopalni "Wacław" w
Ludwikowicach Kłodzkich
Władze starostwa powiatowego w Kłodzku przekonują, że to, co na pierwszy rzut
oka brzmi niewiarygodnie, jest jak najbardziej realne. W środę przedstawiciele
Gibson Group omawiali z władzami starostwa szczegóły uruchomienia nieczynnej
kopalni. - Nasi eksperci uważają, że gra jest warta świeczki. W kopalni
znajdują się duże pokłady węgla, a przy obecnej koniunkturze możemy liczyć na
niezłe profity - przekonuje Zbigniew Wasilkowski z Gibson Group.
Na razie jeszcze nie wiadomo, kiedy inwestycja mogłaby ruszyć. - Musimy
opracować dokładne studium wykonalności, a to musi potrwać - mówi Jim Lloyd z
Gibson Group. Gdyby kopalnia została otwarta, zatrudnienie mogłoby znaleźć tu
od 2 do 2,5 tys. osób.
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,2895314.html
Znacznie bliższa realizacji jest inna inwestycja Gibson Group, który
prawdopodobnie już pod koniec przyszłego roku uruchomi elektrociepłownię w
Nowej Rudzie. - Paliwo będzie czerpane z pokopalnianych hałd z nieczynnej
kopalni "Piast", które zawierają ok. 10 proc. węgla. Pokłady starczą na
kilkadziesiąt lat - mówi Jarosław Zachariusz, członek zarządu starostwa w
Kłodzku. Docelowo zatrudnienie w elektrociepłowni, której uruchomienie będzie
Szkotów kosztować ok. 100 mln dolarów, ma znaleźć ponad 100 osób.
Gibson Group zamierza też otworzyć bazę logistyczną, skąd będzie chciał do
kilku krajów wysyłać szkocką whisky. Szkoci chcieli wcześniej zainwestować w
Wałbrzychu, ale nie dogadali się z władzami. Dlaczego? - Naprawdę trudno mi
powiedzieć. W pewnym momencie po prostu zerwali rozmowy - mówi Ewa Frąckowiak,
rzeczniczka prezydenta Wałbrzycha. - Nie chcemy o tym mówić i kruszyć kopii. Ze
strony władz starostwa kłodzkiego możemy liczyć na wielką pomoc w
przezwyciężeniu biurokracji - mówi tajemniczo Zbigniew Wasilkowski.
Temat: Twierdza Kłodzka - będzie galeria handlowa!
Twierdza Kłodzka - będzie galeria handlowa!
Twierdza obok twierdzy
– Nie będzie to typowy blaszak, jakich wiele we Wrocławiu. Architektonicznie
budynek ma nawiązywać do kłodzkiej twierdzy – mówi Dariusz Wyborski, rzecznik
prasowy firmy. – Właśnie wystąpiliśmy do kłodzkiego starostwa o wydanie
pozwolenia na budowę.
Oprócz części spożywczej i budowlanej w galerii „Twierdza Kłodzka” będą sklepy
znanych firm.
– Nowe centrum handlowe ma być uzupełnieniem, a nie odbieraniem już
istniejącego rynku – zapewnia Wyborski. – Na targowisku damskie majtki można
kupić za osiem zł. W firmowym sklepie Triumph w galerii za 80 zł. I to jest
właśnie to uzupełnianie. Plany budowy galerii handlowej władze Kłodzka chcą
powiązać z własnymi, dotyczącymi kolejki gondolowej pomiędzy małą i dużą twierdzą.
– Zastanawiamy się nad przedłużeniem linii z dużej twierdzy do centrum
handlowego. Turyści przed lub po zakupach mogliby wprost ze sklepu przejechać
się do zabytku i zwiedzić go – mówi Andrzej Dąbrowski, rzecznik prasowy
burmistrza Kłodzka. – Jest to o tyle warte rozpatrzenia, że inwestor z Legnicy
chce przy galerii handlowej wybudować duży parking na siedemset samochodów.
Nie wszystkim jednak podoba się pomysł budowy takiego obiektu.
– To olbrzymi budynek o powierzchni ponad dwudziestu tysięcy metrów
kwadratowych. Powstanie takiego centrum doprowadzi do plajty wielu małych
sklepów – ocenia Mieczysław Bromboszcz, szef Izby Przemysłowo-Handlowej Ziemi
Kłodzkiej. – A już zupełnym nieporozumieniem jest wspieranie tej inicjatywny
przez władze miasta – krytykuje pomysł.
Janusz Krzeszowski,Małgorzata Moczulska, PIEL - Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Wizu plus inny ciekawy artykuł: forum.investmap.pl/viewtopic.php?t=1460
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Koniec pseudoschroniska dla zwierząt w Lewinie Kł.
Koniec pseudoschroniska dla zwierząt w Lewinie Kł.
"Zlikwidowano przytulisko dla psów Violetty Villas
Karolina Łagowska2007-01-05, ostatnia aktualizacja 2007-01-05 20:24
Ponad 70 psów trzymanych w Lewinie Kłodzkim przez piosenkarkę Violettę Villas
wywieziono w piątek z jej posesji do dwóch schronisk. Zwierzęta zostały bez
opieki, bo Villas przebywa w szpitalu
Gdy siedem lat temu piosenkarka przeprowadziła się do Lewina z
podwarszawskiej Magdalenki, przywiozła ponad 100 psów i kilkadziesiąt kotów.
Już wtedy zaczęły się problemy. Psy wybiegały na ulicę i wpadały pod auta.
Biegały wokół posesji i gryzły ludzi. Dlatego trzy lata temu Villas odebrano
większość zwierząt. Zostało kilkanaście psów. Rozmnożyły się i dziś jest ich
ponad 70.
Tym razem decyzję o likwidacji schroniska piosenkarki podjęła prokuratura. Od
dwóch tygodni Villas przebywa bowiem w szpitalu i psy mieszkające na jej
posesji zostały bez opieki.
Maria Chochorowska, najbliższa sąsiadka gwiazdy: - Wyły z głodu. Kilkanaście
z nich przedostało się przez nieszczelne ogrodzenie. Biegały po naszym
podwórku, takie agresywne, że strach było wyjść.
Państwo Chochorowscy zaalarmowali władze gminy, a wójt poprosił o pomoc
starostwo.
Elżbieta Żytyńska, rzeczniczka starosty kłodzkiego: - Załatwiliśmy im
jedzenie i opiekę weterynaryjną. Ale przebywały w bardzo złych warunkach i
trzeba je było wywieźć stamtąd jak najszybciej. Na szczęście znalazły się
schroniska, które zgodziły się przyjąć psy.
W piątek przez cały dzień pracownicy schronisk w asyście policji,
przedstawicieli władz i inspektorów sanitarnych wyłapywali zwierzęta. Ponad
20 psów trafi do schroniska w Dzierżoniowie, 52 pojechały aż do Białogardu,
do ośrodka prowadzonego przez Jerzego Harłacza z TOZ "Animals", który od
trzech lat deklarował chęć przyjęcia do siebie psów."
za wrocławską G.W.
I dobrze się stało. Przecież to od początku było chore. Żał mimo wszystko
pani Violetty. W ońcu była postacią barwną i nietuzinkową jak na szare czasy
PRL.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: c.d szkockich inwestycji na Dolnym Śląsku
Gibson Group nadal zainteresowany inwest na DŚ >
poniedziałek, 29 sierpień 2005
Na koniec sierpnia zapowiedziano roboczą wizytę ekspertów ze szkockiej Gibson
Group, którzy mają zaopiniować możliwości techniczne realizacji inwestycji w
Nowej Rudzie i okolicach.
W kwietniowym wydaniu „Wiadomości gospodarczych Ziemi Kłodzkiej” informowałem o
planach szkockich inwestycji na Ziemi Kłodzkiej. Dziś wiemy, że Szkoci nadal
zainteresowani są budową elektrociepłowni w Nowej Rudzie, wydobywaniem węgla w
Ludwikowicach i rozlewnią Whisky w Kłodzku. Inwestycje te miałyby ruszyć w
przeciągu najbliższych trzech lat.
Po tym jak w czerwcu delegacja z kłodzkiego Starostwa Powiatowego złożyła
wizytę w Glasgow, gdzie miała możliwość sprawdzenia wiarygodności szkockiego
partnera, przyszedł czas kolejną rewizytę i następne działania.
- W dniach 30 i 31 sierpnia przyjeżdża do nas ze Szkocji ekipa specjalistów,
którzy przeprowadzą wizję lokalną na noworudzkim pokopalnianym „Polu Piast”,
gdzie stanąć miałaby elektrociepłownia, przeanalizują również warunki
uruchomienia kopalni w Ludwikowicach. Technicy mają wejść w tym celu do
tamtejszej sztolni „Wacław” – poinformował nas Jarosław Zachariasz, członek
zarządu powiatu kłodzkiego, który od początku pilotuje szkocki projekt. -
Uruchomienie kopalni w Ludwikowicach wymaga wielu ekspertyz technicznych i
finansowych stąd robocza wizyta specjalistów ze Szkocji.
Jak się dowiedzieliśmy Gibson Group przygotowała już montaż finansowy kłodzkiej
rozlewni i elektrociepłowni w Nowej Rudzie, w której ma być spalane to, co jest
składowane na noworudzkiej hałdzie. Szkoci wciąż negocjują z katowicką Spółką
Restrukturyzacji Kopalń (zarządzającą pokopalnianym mieniem) warunki zakupu
terenów pod noworudzką inwestycję, a rozpoczętego procesu wygaszania hałdy nie
postrzegają jako przeszkody w realizacji swoich planów.
Wojciech Grzybowski
nowa-ruda.com
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: c.d szkockich inwestycji na Dolnym Śląsku
...więcej informacji >
Szkoccy inwestorzy chcą wznowić wydobycie węgla w powiecie kłodzkim
Michał Kokot 31-08-2005 , ostatnia aktualizacja 31-08-2005 20:51
Szkocka firma Gibson Group chce wybudować elektrociepłownię w Nowej Rudzie i
wznowić wydobycie węgla w nieczynnej od 1939 roku kopalni "Wacław" w
Ludwikowicach Kłodzkich
Władze starostwa powiatowego w Kłodzku przekonują, że to, co na pierwszy rzut
oka brzmi niewiarygodnie, jest jak najbardziej realne. W środę przedstawiciele
Gibson Group omawiali z władzami starostwa szczegóły uruchomienia nieczynnej
kopalni. - Nasi eksperci uważają, że gra jest warta świeczki. W kopalni
znajdują się duże pokłady węgla, a przy obecnej koniunkturze możemy liczyć na
niezłe profity - przekonuje Zbigniew Wasilkowski z Gibson Group.
Na razie jeszcze nie wiadomo, kiedy inwestycja mogłaby ruszyć. - Musimy
opracować dokładne studium wykonalności, a to musi potrwać - mówi Jim Lloyd z
Gibson Group. Gdyby kopalnia została otwarta, zatrudnienie mogłoby znaleźć tu
od 2 do 2,5 tys. osób.
Znacznie bliższa realizacji jest inna inwestycja Gibson Group, który
prawdopodobnie już pod koniec przyszłego roku uruchomi elektrociepłownię w
Nowej Rudzie. - Paliwo będzie czerpane z pokopalnianych hałd z nieczynnej
kopalni "Piast", które zawierają ok. 10 proc. węgla. Pokłady starczą na
kilkadziesiąt lat - mówi Jarosław Zachariusz, członek zarządu starostwa w
Kłodzku. Docelowo zatrudnienie w elektrociepłowni, której uruchomienie będzie
Szkotów kosztować ok. 100 mln dolarów, ma znaleźć ponad 100 osób.
Gibson Group zamierza też otworzyć bazę logistyczną, skąd będzie chciał do
kilku krajów wysyłać szkocką whisky. Szkoci chcieli wcześniej zainwestować w
Wałbrzychu, ale nie dogadali się z władzami. Dlaczego? - Naprawdę trudno mi
powiedzieć. W pewnym momencie po prostu zerwali rozmowy - mówi Ewa Frąckowiak,
rzeczniczka prezydenta Wałbrzycha. - Nie chcemy o tym mówić i kruszyć kopii. Ze
strony władz starostwa kłodzkiego możemy liczyć na wielką pomoc w
przezwyciężeniu biurokracji - mówi tajemniczo Zbigniew Wasilkowski.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: linia wroclaw klodzko
linia wroclaw klodzko
Od pierwszego czerwca przywrócone zostaną lokalne połączenia kolejowe pomiędzy
Kłodzkiem a Kudową
dziś
Wygrali batalię
Napisali stertę pism do marszałka i dyrekcji przewozów regionalnych. Pojechali
do Wrocławia z transparentami, by protestować. Ich determinacja dała rezultaty
Pierwszego czerwca przywrócone zostaną połączenia kolejowe z Kłodzka do
Kudowy-Zdroju.
– To dobrze, bo całkowita likwidacja połączeń to pierwszy krok do dewastacji
linii i dworców kolejowych – ocenił Jan Karasiński, mieszkaniec Bystrzycy
Kłodzkiej. – Pamiętam, że kiedyś pociągiem można było dojechać nawet do
Radkowa. Dzisiaj na tej trasie nie ma już nawet torów kolejowych.
Walczyli na argumenty
Wszystkie lokalne połączenia na trasach z Kłodzka do Kudowy oraz do Wałbrzycha
zostały zawieszone 1 kwietnia. Władze powiatu kłodzkiego i gmin należących do
niego od razu rozpoczęły batalię o ich przywrócenie.
– Walczyliśmy na argumenty i to dało rezultat – mówi Adam Łącki, starosta
kłodzki. – Okazuje się, że te same problemy co my, mieli przed laty
burmistrzowie uzdrowisk. Udało się nam dogrzebać w archiwum państwowym do
pisma z 1954 roku, w którym trzech burmistrzów prosi o przywrócenie połączenia
z Kudowy do Kłodzka.
Podczas rozmów z władzami województwa, samorządowcy z Kłodzka dostali także
przyrzeczenie, że dwa z ośmiu szynobusów, jakie zostaną zakupione przez urząd
marszałkowski, w tym roku trafią na lokalne trasy w Kotlinie Kłodzkiej.
Zapewniono ich także, że nie dojdzie w lipcu do kolejnego okrojenia i tak już
ubogiego rozkładu jazdy. A takie przymiarki były. Chodziło tym razem o
połączenia z Wrocławia do Kłodzka i dalej do Międzylesia.
Szynobus do Wałbrzycha
– Wywalczyliśmy nie tylko to, że kolejnych likwidacji nie będzie. Jest realna
szansa, że jeszcze w tym roku uda się przywrócić połączenia pomiędzy Kłodzkiem
a Wałbrzychem – mówi Zbigniew Radgowski, dyrektor wydziału komunikacji w
kłodzkim starostwie. – Na tej trasie mógłby jeździć nowy szynobus.
Romuald Piela - Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
dobre i tyle Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Co dalej w Sudetach?
Zastanawiam się co będzie dalej z liniami Kłodzko - Kudowa Zdrój, Jelenia
Góra
- Szklarska Poręba, Kłodzko - Wałbrzych.
Kłodzko - Kudowa Zdrój straciła na znaczeniu w komunikacji lokalnej przez
częste zmienianie rozkładu i przez niedostosowanie do faktycznych potrzeb.
No bo i po co komu pociąg z Kłodzka do Kudowy o 4 nad ranem?
Młodzież szkolna i pracownicy zakupili bilety miesięczne w PKS Kłodzko mając
gwarancję kursowania bez zmian (rozkład PKS Kłodzko jest szokująco stabilny
od wielu lat). Takiej gwarancji nie dawała kolej, bo co chwilę pojawiały się
postulaty zaiwesznia, ograniczania a rozkład zmienia się co parę miesięcy.
Dlatego też ostatecznie wydawałoby się, że logicznie "posadzony" pociąg z
Kłodzka do Kudowy o 14:39 będzie odwoził młodzież ze szkoły i część
pracowników kończących o 14:00 pracę. Niestety oni wszyscy mają już dawno
bilety miesięczne na PKS i wcale się nie martwią czy jutro będą mieli czym
dojechać i wrócić z pracy. Dlatego też w ostatnim czasie linia ta (poza
obsługą ruchu typowo turystycznego) była wykorzystywana przez ludzi jadących
do/z Kłodzka na zakupy czy w sprawach urzędowych. Częściowo przez Studentów
jadących do Wrocławia, ale to śladowa praktyka, bo prawdziwy ruch na trasie
Kudowa - Wrocław generują studenci zaoczni w piątek i sobotę rano i w
niedzielę wieczorem. A tych parametrów rozkład nie spełniał. Efekt:
wszystkie autobusy z Polanicy do Wroca w sobotę rano (5:40, 7:20, 9:00,
9:20) zatłoczone nieludzko.
Ta linia ma potężny potencjał, ale należy go umiejętnie spożytkować przez
ułożenie stabilnego rozkładu jazdy z gwarancją stabilności na przynajmniej 2
lata, dostosowanego do realnych potrzeb przez konsultację z samorządami
przyległych gmin, dyrekcją szkół i kierownictwami większych zakładów pracy i
urzędów(szczególnie w Kłodzku).
Dodatkowo konieczna jest akcja promocyjna informująca o możliwości i
gwarancji sprawnej komunikacji dom <-praca/szkoła połączona z zachętą
cenową.
Nieunikniony jest remont niektórych szczególnie zniszczonych odcinków, gdzie
pr.szl. =15km/h a jest ich coraz więcej a w dalszej perspektywie
podniesienie prędkości szlakowej z obecnych 50km/h (Kłodzko Nowe - Polanica
Zdrój) i 45km/h (Polanica Zdrój - Kudowa Zdrój) przynajmniej do 60km/h na
całej trasie tak, by skrócić czas podróży do mniej niż 1 godziny.
UM rozpisał rekordowy przetarg na 8 kolejnych szynobusów (46 mln.zł. -
większość da UE)
Trzy sztuki x 70 miejsc (jednoczłonowe)
Pięć sztuk x 135 miejsc (dwuczłonowe)
Mówi się o przeznaczeniu 2 mniejszych na Kotlinę Kłodzką. Nie wiadomo
jednak, czy przetarg uda się rozstrzygnąć, bo UM chce mieć dwa małe jeszcze
przed nowym RJ, żeby je uwzględnić przy negocjowaniu grudniowego rozkładu a
większość producentów boi się kar za ewentualne opóźnienia w dostawie.
Pozostałych 6 ma być dostarczonych do końca maja 2008.
O linię Kłodzo - Stronie Sl. wciąż walczą samorządy Lądka i Stronia.
Przykłada się Starostwo Kłodzkie. Rada Powiatu podjęła ostatnio uchwałę o
wystosowaniu do Marszałka postulatu remontu linii do Stronia i przywrócenia
na niej ruchu pasażerskiego z wykorzystaniem "lekkiego taboru kolejowego".
Pismo zawiera też wniosek o włączenie tego projektu do regionalnego programu
operacyjnego jako projektu głównego i objęcie nim linii Kłodzko - Wałbrzych.
Tyle wieści z Ziemi Kłodzkiej.
Na Szklarskiej to ja się nie znam za bardzo, ale mi się w głowie nie mieści,
że nie opłąca się jeździć do jednej z najpopularniejszych miejscowości
Sudetów. Zwłaszcza że lokalizacja dworców w Szkl.Por. jest bardzo
korzytstna, w przeciwieństwie do dworca w Karpaczu, choć i tak twierdzę, że
nawet Karpacz dałoby się ożywić z zyskiem, szczególnie w świetle bardzo
bujengo rozwoju Karpacza w ostatnich latach.
Metoda prosta - kupić jednego "PKPBusa", zatrudnić jednego kierowcę i wozić
ludzi na trasie Karpacz D.K. <-Karpacz Górny, p. Biały Jar. Lub zawrzeć
umowę z jakimś busiarzem: pewnie nie jeden by chciał.
Wracając jeszcze do Szklarskiej, to myślę, że dwa oczywiste działania:
skrócenie czasu jazdy na trasie Wrocław - Jelenia (JG - Sz.Por. oczywiście
też) i ułożenie sensownego RJ wystarczy, żeby z tej linii korzystały tłumy
turystów.
Koniec mojego wymądrzania się (narazie ;-) )
Zdrówka!
Temat: Co dalej w Sudetach?
LukasMWS <Lukas@WYWAL.globteam.comnapisał(a):
| Zastanawiam się co będzie dalej z liniami Kłodzko - Kudowa Zdrój, Jelenia
Góra
| - Szklarska Poręba, Kłodzko - Wałbrzych.
Kłodzko - Kudowa Zdrój straciła na znaczeniu w komunikacji lokalnej przez
częste zmienianie rozkładu i przez niedostosowanie do faktycznych potrzeb.
No bo i po co komu pociąg z Kłodzka do Kudowy o 4 nad ranem?
Młodzież szkolna i pracownicy zakupili bilety miesięczne w PKS Kłodzko mając
gwarancję kursowania bez zmian (rozkład PKS Kłodzko jest szokująco stabilny
od wielu lat). Takiej gwarancji nie dawała kolej, bo co chwilę pojawiały się
postulaty zaiwesznia, ograniczania a rozkład zmienia się co parę miesięcy.
Dlatego też ostatecznie wydawałoby się, że logicznie "posadzony" pociąg z
Kłodzka do Kudowy o 14:39 będzie odwoził młodzież ze szkoły i część
pracowników kończących o 14:00 pracę. Niestety oni wszyscy mają już dawno
bilety miesięczne na PKS i wcale się nie martwią czy jutro będą mieli czym
dojechać i wrócić z pracy. Dlatego też w ostatnim czasie linia ta (poza
obsługą ruchu typowo turystycznego) była wykorzystywana przez ludzi jadących
do/z Kłodzka na zakupy czy w sprawach urzędowych. Częściowo przez Studentów
jadących do Wrocławia, ale to śladowa praktyka, bo prawdziwy ruch na trasie
Kudowa - Wrocław generują studenci zaoczni w piątek i sobotę rano i w
niedzielę wieczorem. A tych parametrów rozkład nie spełniał. Efekt:
wszystkie autobusy z Polanicy do Wroca w sobotę rano (5:40, 7:20, 9:00,
9:20) zatłoczone nieludzko.
Ta linia ma potężny potencjał, ale należy go umiejętnie spożytkować przez
ułożenie stabilnego rozkładu jazdy z gwarancją stabilności na przynajmniej 2
lata, dostosowanego do realnych potrzeb przez konsultację z samorządami
przyległych gmin, dyrekcją szkół i kierownictwami większych zakładów pracy i
urzędów(szczególnie w Kłodzku).
Dodatkowo konieczna jest akcja promocyjna informująca o możliwości i
gwarancji sprawnej komunikacji dom <-praca/szkoła połączona z zachętą
cenową.
Nieunikniony jest remont niektórych szczególnie zniszczonych odcinków, gdzie
pr.szl. =15km/h a jest ich coraz więcej a w dalszej perspektywie
podniesienie prędkości szlakowej z obecnych 50km/h (Kłodzko Nowe - Polanica
Zdrój) i 45km/h (Polanica Zdrój - Kudowa Zdrój) przynajmniej do 60km/h na
całej trasie tak, by skrócić czas podróży do mniej niż 1 godziny.
UM rozpisał rekordowy przetarg na 8 kolejnych szynobusów (46 mln.zł. -
większość da UE)
Trzy sztuki x 70 miejsc (jednoczłonowe)
Pięć sztuk x 135 miejsc (dwuczłonowe)
Mówi się o przeznaczeniu 2 mniejszych na Kotlinę Kłodzką. Nie wiadomo
jednak, czy przetarg uda się rozstrzygnąć, bo UM chce mieć dwa małe jeszcze
przed nowym RJ, żeby je uwzględnić przy negocjowaniu grudniowego rozkładu a
większość producentów boi się kar za ewentualne opóźnienia w dostawie.
Pozostałych 6 ma być dostarczonych do końca maja 2008.
O linię Kłodzo - Stronie Sl. wciąż walczą samorządy Lądka i Stronia.
Przykłada się Starostwo Kłodzkie. Rada Powiatu podjęła ostatnio uchwałę o
wystosowaniu do Marszałka postulatu remontu linii do Stronia i przywrócenia
na niej ruchu pasażerskiego z wykorzystaniem "lekkiego taboru kolejowego".
Pismo zawiera też wniosek o włączenie tego projektu do regionalnego programu
operacyjnego jako projektu głównego i objęcie nim linii Kłodzko - Wałbrzych.
Tyle wieści z Ziemi Kłodzkiej.
Na Szklarskiej to ja się nie znam za bardzo, ale mi się w głowie nie mieści,
że nie opłąca się jeździć do jednej z najpopularniejszych miejscowości
Sudetów. Zwłaszcza że lokalizacja dworców w Szkl.Por. jest bardzo
korzytstna, w przeciwieństwie do dworca w Karpaczu, choć i tak twierdzę, że
nawet Karpacz dałoby się ożywić z zyskiem, szczególnie w świetle bardzo
bujengo rozwoju Karpacza w ostatnich latach.
Metoda prosta - kupić jednego "PKPBusa", zatrudnić jednego kierowcę i wozić
ludzi na trasie Karpacz D.K. <-Karpacz Górny, p. Biały Jar. Lub zawrzeć
umowę z jakimś busiarzem: pewnie nie jeden by chciał.
Wracając jeszcze do Szklarskiej, to myślę, że dwa oczywiste działania:
skrócenie czasu jazdy na trasie Wrocław - Jelenia (JG - Sz.Por. oczywiście
też) i ułożenie sensownego RJ wystarczy, żeby z tej linii korzystały tłumy
turystów.
Koniec mojego wymądrzania się (narazie ;-) )
Zdrówka!
Dziękuję za wyczerpujące informacje:) Niezbyt często bywam w Kotlinie
Kłodzkiej, ale jest to region wyjątkowo mi bliski i całe Sudety to chyba
najciekawszy i najpiękniejszy region w Polsce. Mam nadzieję, że coś z tych
planów wyniknie i wkrótce będzie można jeździć szynobusami po tych szlakach:)
Temat: Kruszywa szansą dla PKP i Dolnego Śląska
Kruszywa szansą dla PKP i Dolnego Śląska
Ta wiadomość to miód na serce dla firm korzystających z przewozów
kolejowych, pasażerów kolei oraz kierowców na co dzień
korzystających z dolnośląskich dróg. Zastanawia mnie tylko, czy
ministerstwo w pełni zdaje sobie sprawę z rzeczywistego stanu linii
kolejowych oraz ich wyposażenia (przede wszystkim urządzeń srk)i co
za tym idzie - skali potrzeb w tym zakresie.
Można bez większego błędu powiedzieć, że w stanie technicznym nie
zagrażającym bezpieczeństwu ruchu kolejowego jest na Dolnym Śląsku
jedna linia kolejowa - będąca jeszcze w przebudowie magistrala
Horka - Węgliniec - Legnica - Wrocław. W pozostałych przypadkach
prowadzenie ruchu wiąże się z różnymi ograniczeniami. Stan torowisk
jest efektem zaniedbań w utrzymaniu linii na niektórych odcinkach -
niemal od czasu zakończenia II wojny światowej. Tymczasem
wspomniane w notatce prace modernizacyjne są zaledwie symboliczne i
sprowadzają się jedynie do tego, żeby nie trzeba było zamykać
kolejnych odcinków. Modernizacja linii Wałbrzych - Kłodzko, na
której reaktywowano ruch pasażerski za sprawą myślącego
przyszłościowo samorządu województwa - to w rzeczywistości zaledwie
symboliczna próba poprawy sytuacji. Trzech robotników na jednym z
obiektów mostowych i kilka maszyn pracujących przy torowisku, to
nie jest to o co chodzi. Myślę, ze ogrom zadań do wykonania w tym
zakresie na dzień dzisiejszy przerasta myślenie administracji
kolejowego majątku. Tu trzeba działań dobrze zaplanowanych i
skoordynowanych, uzgodnionych z lokalnymi samorządami, które od
niedawna uświadomiły sobie, ze leżą w pobliżu linii kolejowych i od
ich uruchomienia może w dużym stopniu zależeć rozwój gospodarczy
powiatów i gmin. Pozytywnym przykładem takiego działania są usilne
działania starosty kłodzkiego w celu odtworzenia komunikacji
kolejowej z Kłodzka do Stronia Śląskiego. Gdyby połączyć starania
samorządowców i lokalnych przedsiębiorców (kopalnie bazaltu!),
efekt w postaci reaktywacji linii byłby zapewne szybszy. Podobnie
dzieje się w okolicy Szklarskiej Poręby. Tam z kolei sami
mieszkańcy wzięli w swoje ręce sprawę uruchomienia połączenia do
Harrachova, co umożliwiłoby ponowne połączenie Jeleniej Góry z
Czechami. Jeszcze jeden pozytywny przykład to odtworzenie w głównej
mierze dzięki aktywnemu staroście Lwówka Śląskiego połączenia z
Jeleniej Góry do Trutnova - na razie przez Marciszów i w wersji
turystycznej, ale kto wie - może z czasem uda się poprowadzić
pociągi przez Kowary? Piszę o dobrych przykładach po to, aby
uświadomić i przypomieć ludziom, którzy podejmują decyzje na
szczeblu centralnym i regionalnym, iż pewne działania już są
prowadzone i zostały osiągnięte pożądane efekty. A następnym
krokiem może być odblokowanie zarośniętych krzakami bocznic do
kopalni oraz innych firm uzależnionych od transportu. Można by tu
jeszcze długo wymieniać różne potrzebne odcinki bocznych linii,
choćby do Krzeszowa, Chełmska Śląskiego czy pomiędzy Złotoryją a
Marciszowem. Wszędzie tam mamy do czynienia z uśpioną od lat szansą
na rozwój regionu, o której zdaje się, wszyscy zapomnieli. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Krzystek nie zadłużaj miasta tymbardziej że kredyt
Krzystek nie zadłużaj miasta tymbardziej że kredyt
drogi bo skończymy jak ten powiat.Spytaj sie jak chlebowski zadłużył
swoją gmine sam chlebowski wypłynął ale gmina wprost przeciwnie
POpłyneła
Powiat kłodzki w kredytowych tarapatach, MF ratuje go pożyczką
ask, PAP2008-12-16, ostatnia aktualizacja 2008-12-16 15:45
Pożyczkę w wysokości blisko 18 mln zł otrzyma z Ministerstwa
Finansów powiat kłodzki (Dolnośląskie). Pieniądze będą przeznaczone
m.in. na spłatę kredytów i obligacji. Umowa zostanie podpisana 19
grudnia w Warszawie.
Starosta Kłodzki Krzysztof Baldy, 22 października w imieniu zarządu
powiatu, zwrócił się do Ministra Finansów o udzielenie pożyczki w
wysokości 18 mln zł. Jak poinformowała PAP asystent starosty ds.
komunikacji społecznej Agnieszka Deron, konieczność zaciągnięcia
kredytu wynikała z trudnej sytuacji finansowej powiatu kłodzkiego.
Po uzyskaniu pożyczki zadłużenie powiatu zbliży się do kwoty 63 mln
zł, co będzie stanowić ok. 50 proc. rocznych dochodów budżetu
powiatu kłodzkiego. Aktualne zadłużenie wynosi ok. 45 mln zł.
Porównanie Lokat
W 5 minut porównaj lokaty w 24 bankach. Zapraszamy!
www.OpenFinance.pl
Sony
Nowy notebook Sony Vaio. Sprawdź!
sony.pl/sonycentre
Nawigacja w Erze
Na święta telefony z nawigacją już od złotówki w
sieci Era!
sklep.era.pl
Gazeta Biznes
Pożyczka z budżetu państwa będzie przeznaczona na spłatę
wcześniejszych kredytów i obligacji oraz sfinansowanie planowanego
deficytu budżetowego.
Jak powiedział PAP we wtorek Krzysztof Baldy, władze powiatu starały
się wcześniej o kredyt w bankach komercyjnych, ale dwukrotnie
organizowany przetarg nie dał efektu.
Dlatego pieniądze z ministerstwa - jak podkreślił starosta - mają
naprawić sytuację finansów powiatu oraz mają poprawić jego
wiarygodność. "Konsekwencją nieprzyznania nam pożyczki byłoby np.
nieterminowe płacenie m.in.: składek ZUS i przez to zwiększanie się
zadłużenia, ale sytuacja powiatu nie jest jednak katastrofalna" -
mówił Krzysztof Baldy.
Zadłużenie powiatu wynika przede wszystkim - jak mówiła Deron - ze
stanu zastanego na koniec poprzedniej kadencji władz samorządowych.
Powiat Kłodzki został wcześniej zadłużony, aby pokryć zobowiązania
publicznej służby zdrowia.
Zobowiązania te powstały wskutek nałożenia przez rząd zadań, bez
przyznania dodatkowych źródeł ich finansowania. W poprzedniej
kadencji powiat kłodzki wyemitował m.in.: obligacje. Dochodami z
nich spłaconoázobowiązania wymagalne trzech publicznych, powiatowych
Zakładów Opieki Zdrowotnej.
W związku z sytuacją, w sierpniu 2008 r. w powiecie wprowadzony
został tzw. program naprawczy, niezbędny w przypadku ubiegania się o
pożyczkę od ministerstwa. Zakłada on m.in. oszczędności w
funkcjonowaniu powiatu i likwidację nieobligatoryjnych jednostek
powiatu. W ramach restrukturyzacji służby zdrowia zlikwidowano np.
szpital w Dusznikach Zdroju.
Przeczytaj więcej odpowiedzi