Czytasz wypowiedzi znalezione dla zapytania: Starostwo Mińsk





Temat: Polacy czekaja na amerykanskich sojusznikow...
Polacy czekaja na amerykanskich sojusznikow...
mieszkańcy i władze Mińska nie mogą doczekać się Amerykanów. "Baza lotnicza
jest przygotowana, by przyjąć amerykańskich lotników. Bez problemu mogą z
niej korzystać wszystkie typy użytkowanych przez nich samolotów. Wiele razy
zresztą odbywały się ćwiczenia z ich udziałem" - mówi Czesław Mroczek,
starosta miński.
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Pozytywne opinie o naszym mieście
pozytyw starosta minski Janek tarczynski kompetentny gość ma poukladane wglowie Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Spalarnia śmieci obok Sulejówka
Kilka lat temu na terenie powiatu wołomińskiego na granicy z Michałowem
pobudowano obiekt, gdzie miały być utylizowane popioły z EC Kawęczyn. Ostry
protest mieszkańców Sulejówka i Wesołej przeciwko przewożeniu pyłów odkrytymi
samochodami przez ich teren sprawił, że zakład na szczęście nie ruszył. Przez
kilka lat niszczał, a ludzie rozkradali co się dało. Teraz wladze Zielonki (
gospodarz terenu) wpadły na pomysł by na skomunalizowanych ziemiach wybudować
podobno nowoczesny zakład utylizacji odpadów dla powiatu mińskiego i
wołomińskiego. Najpierw władze ( starosta miński, burmistrz Halinowa Jolanta
Damasiewicz i wójt Dębego poparli inicjatywę, ale gdy zaczęły się protesty
społeczeństwa Michałowa i ekologów część wycofała się z tego poparcia. Popiera
teraz tylko Czesław Mroczek - starosta miński bo miałby zalatwioną sprawę
śmieci z daleka od Mińska. Ponieważ do tego obiektu mimo że leży na terenie
Zielonki nie da się inaczej dojechać tylko przez Wesołą i Sulejówek ( lub
ewentualnie przez Poświętne) tak naprawdę pomysł bije bezpośrednio w
mieszkańców Wesołej, Michałowa, Okuniewa i Sulejówka ( w którym ostatnio coraz
głośniej o wykorzystaniu ciepłych wód do ogrzewania i w celach leczniczych).
Iluzoryczne korzyści ( zatrudnienie iluś tam bezrobotnych do pracy w tym
smrodzie)to za mało by taka ekologiczna bombę zlokalizować na obrzeżach
Mazowieckiego Parku Krajobrazowego i w bezpośrednim sąsiedztwie Warszawy Ale
mizerna frekwencja podczas referendum w tej sprawie w gminie Halinów każe
organizowac innego rodzaju protesty, tym bardziej, że za ideą zakladu
utylizacji stoi nie tylko wojewoda, ale także podobno Kancelaria Prezydenta
RP... Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: pociągi - co z nimi ?
List Otwarty
źródło

Szanowni Państwo, Mazowszanie, Mińszczanie!

Tak dalej być nie może! Przed nami kolejne mrozy, czy kolej znowu stanie? Za
jakie grzechy nasze dzieci, żony, mężowie i rodziny zmuszeni są tak długo czekać
na nasz powrót do domów. Jak prowadzić normalne życie rodzinne, publiczne,
społeczne przy całkowitym paraliżu komunikacyjnym fundowanym przez Koleje
Mazowieckie - podmiot powołany przez Samorząd Woj. Mazowieckiego do zaspokajania
potrzeb regionu mazowieckiego w zakresie komunikacji powszechnej. Paraliż kolei
to paraliż naszego życia. Nie możemy na to pozwolić. Większość pasażerów
opóźnionych pociągów za taki stan rzeczy wini jak zwykle Premiera i Rząd, ale w
tym przypadku to nie Premier Tusk jest winien. To Pan Struzik.

Koleje Mazowieckie to słaby punkt na wizerunku Marszałka Struzika. Dziwię się że
Pan Marszałek z Płocka, tak dbający o swój image nie zajął jeszcze publicznie
stanowiska wobec chaosu na kolei w Woj. Mazowieckim. Opinia publiczna oczekuje
takiego stanowiska, wskazania winnych tego paraliżu. Przecież poza dyżurnym
śniegiem, mrozem i złodziejami trakcji są jeszcze dobrze opłacani kierownicy,
prezesi, i członkowie Zarządu Woj. Mazowieckiego. Są radni województwa z mińskim
radnym Panem Celejem.

W takim wydaniu, z takim standardem usług spółka samorządu Woj Mazowieckiego
traci rację bytu. Wojewoda Mazowiecki powinien już właściwie wprowadzić stan
klęski żywiołowej na kolei dojazdowej do Warszawy. Niestety władze publiczne nic
nie robią, nie wiadomo nawet czy wiedzą w jakich warunkach Mazowszanie
dojeżdżają do pracy. Sami jeżdżą drogimi limuzynami na koszt podatnika. Widać
więc, że sytuacja na kolei mazowieckiej dojrzała już do zorganizowanego protestu
pasażerów. Taki protest na linii mińskiej i siedleckiej, po ostatnich
wielogodzinnych spóźnieniach będzie organizowany. Wszak luty i tęgie mrozy przed
nami. Organizatorzy protestu liczą na poparcie i zaangażowanie osób, które
codziennie dojeżdżają do pracy po 3 godziny, choć rozkład jazdy i umowa którą
zawieramy z przewoźnikiem mówi o dotarciu z Mińska do Warszawy Śródmieście w 50
minut. Liczymy na media, którym nie jest obojętny los podróżnych. Liczymy na
podobną inicjatywę podróżnych z linii otwockiej, wołomińskiej, grodziskiej,
skierniewickiej, radomskiej i innych kierunków. Protest dotyczyć będzie również
wprowadzonego niedawno oderwanego od rzeczywistości rozkładu jazdy.

Należy przy tym uświadomić sobie, że rozkład jazdy KM był i jest fikcją. Do
Warszawy i z Warszawy jeździmy cały czas poza rozkładem. Od 10 minut
permanentnych spóźnień, na które nikt już nie reaguje i dziękuje Bogu za
punktualne przybycie do rekordu 3 godz. 15 minut - tyle wracałem z Wigilii
zakładowej z Powiśla w dniu 18 grudnia 2009r. Ja byłem w domu 30 minut po
północy, do Siedlec opóźniony pociąg przybył zapewne owego dnia grubo po
pierwszej w nocy. Zamiast rozkładu jazdy Kolei Mazowiecka funduje nam podróż na
chybił trafił. Choć jesteśmy już od 5 lat w Unii Europejskiej, to KM została i
tkwi w ponurych czasach PRL-u.

Zorganizowany protest jest więc w interesie wszystkich dojeżdżających do pracy i
codziennie spóźniających się przez Koleje Mazowieckie. Nie mamy już innej
alternatywy. Drogi do Warszawy z każdego kierunku są zablokowane. Nie jeździmy
już samochodami. Kolej miała być fajna - dlaczego nie jest? Osoby zainteresowane
podjęciem zorganizowanego protestu proszę o kontakt telefoniczny: 0608428570.
Andrzej Kojro radny z Mińska.

Na początek proponuję powołanie stowarzyszeń zwykłych na każdej linii. Nie jest
to trudna procedura, ale zainteresowanym pomogę prawnie. Musimy być podmiotem,
nie możemy być nic nie wartą dla Kolei Mazowieckich niezorganizowaną masą
bezimiennych podróżnych. W sposób zorganizowany będziemy monitorować każde
najmniejsze opóźnienie pociągu i standard podróży, każdy przewóz ludzi w sposób
urągający ich godności. Jeśli nic się nie zmieni będziemy wytaczać przy wsparciu
Miejskich i Powiatowych Rzeczników Praw Konsumentów zbiorowe powództwa o
odszkodowania dla każdego pasażera. Zorganizujemy pikietę zbiorową siedziby
Zarządu KM przy dworcu Wschodnim i publiczne zniszczenie fikcyjnych rozkładów
jazdy, złożymy wizytę u Marszałka Struzika i innych odpowiadających za paraliż
komunikacyjny. Doprowadzimy do wywarcia presji na naszych wójtów, burmistrzów i
starostów, aby oni również coś zaczęli robić w tej sprawie. Na poprawę warunków
jazdy do Warszawy za pracą szkoda im każdej złotówki, ale przecież dojeżdżający
do pracy płacą podatek dochodowy od osób fizycznych i część tego podatku (15 % )
zasila później kasę miasta lub gminy. Przecież choćby Marszałek Struzik jest
dobrym znajomym Starosty Mińskiego. Czy Pan starosta Miński i inni starostowie
informowali Pana Struzika co się dzieje? Czy jadąc do Marszałka swoimi dobrej
klasy limuzynami mają świadomość codziennej gehenny swych wyborców?

Protestujmy, zanim przez nasz niebyt w domu zapomną o nas nasze dzieci i
rodziny, zanim zwolnią nas z pracy za notoryczne spóźnienia. Kolej Mazowiecka
miała być faja - niech będzie!

Jeden z tysięcy, Andrzej Kojro, Mińsk Mazowiecki

Źródło: warszawa.gazeta.pl Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Mazowieckie koleje pogrążone w chaosie
Mazowieckie koleje pogrążone w chaosie


Szanowni Państwo, Mazowszanie, Mińszczanie!
list otwarty do podróżnych i władz Kolei Mazowieckiej

Tak dalej być nie może!

Za jakie grzechy nasze dzieci, żony, mężowie i rodziny zmuszeni są
tak długo czekać na nasz powrót do domów. Jak prowadzić normalne
życie rodzinne, publiczne, społeczne przy całkowitym paraliżu
komunikacyjnym fundowanym przez Koleje Mazowieckie - podmiot
powołany przez Samorząd Woj. Mazowieckiego do zaspokajania potrzeb
regionu mazowieckiego w zakresie komunikacji powszechnej. Paraliż
kolei to paraliż naszego życia. Nie możemy na to pozwolić.
Większośc pasażerów opóźnionych pociągów za taki stan rzeczy wini
jak zwykle Premiera i Rząd, ale w tym przypadku to nie Premier Tusk
jest winien. To Pan Struzik.
Koleje Mazowieckie to słaby punkt na wizerunku Marszałka Struzika.
Dziwię się że Pan Marszałek z Płocka, tak dbający o swój image nie
zajął jeszcze publicznie stanowiska wobec chaosu na kolei w Woj.
Mazowieckim. Opinia publiczna oczekuje takiego stanowiska, wskazania
winnych tego paraliżu. Przecież poza dyżurnym śniegiem, mrozem i
złodziejami trakcji są jeszcze dobrze opłacani kierownicy, prezesi,
i członkowie Zarządu Woj. Mazowieckiego. Są radni województwa z
mińskim radnym Panem Celejem.
W takim wydaniu, z takim standardem usług spółka samorządu Woj
Mazowieckiego traci rację bytu. Wojewoda Mazowiecki powinien już
właściwie wprowadzić stan klęski żywiołowej na kolei dojazdowej do
Warszawy. Niestety władze publiczne nic nie robią, nie wiadomo nawet
czy wiedzą w jakich warunkach Mazowszanie dojeżdżają do pracy. Sami
jeżdżą drogimi limuzynami na koszt podatnika. Widać więc, że
sytuacja na kolei mazowieckiej dojrzała już do zorganizowanego
protestu pasażerów. Taki protest na linii mińskej i siedleckiej, po
ostatnich wielogodzinnych spóźnieniach będzie organizowany. Wszak
luty i tęgie mrozy przed nami. Organizatorzy protestu liczą na
poparcie i zaangażowanie osób, które codziennie dojeżdzają do pracy
po 3 godziny, choć rozkład jazdy i umowa którą zawieramy z
przewoźnikiem mówi o dotarciu z Mińska do Warszawy Śródmieście w 50
minut. Liczymy na media, którym nie jest obojętny los podróżnych.
Liczymy na podobną inicjatywę podróżnych z linii otwockiej,
wołomińskiej, grodziskiej, skierniewickiej, radomskiej i innych
kierunków. Protest dotyczyć będzie również wprowadzonego niedawno
oderwanego od rzeczywistości rozkładu jazdy.

Należy przy tym uświadomić sobie, że rozkład jazdy KM był i jest
fikcją. Do Warszawy i z Warszawy jeździmy cały czas poza rozkładem.
Od 10 minut permanentnych spóźnień, na które nikt już nie reaguje i
dziękuje Bogu za punktualne przybycie do
rekordu 3 godz. 15 minut - tyle wracałem z Wigilii zakładowej z
Powiśla w dniu 18 grudnia 2009r. Ja byłem w domu 30 minut po
północy, do Siedlec opóźniony pociąg przybył zapewne owego dnia
grubo po pierwszej w nocy. Zamiast rozkładu jazdy Kolei Mazowiecka
funduje nam podróż na chybił trafił. Choc jesteśmy już od 5 lat w
Unii Europejskiej, to KM została i tkwi w ponurych czasach PRL-u.

Zorganizowany protest jest więc w interesie wszystkich
dojeżdżających do pracy i codziennie spóźniających się przez Koleje
Mazowieckie. Nie mamy już innej alternatywy. Drogi do Warszawy z
każdego kierunku są zablokowane. Nie jeździmy już samochodami. Kolej
miała być fajna - dlaczego nie jest? Osoby zainteresowane podjęciem
zorganizowanego protestu
prosze o kontakt telefoniczny: 0608428570. Andrzej Kojro radny z
Mińska.

Na początek proponuję powołanie stowarzyszeń zwykłych na każdej
linii. Nie jest to trudna procedura, ale zainteresowanym pomogę
prawnie. Musimy być podmiotem, nie możemy być nic nie wartą dla
Kolei Mazowieckich niezorganizowaną masą bezimiennych podróżnych. W
sposób zorganizowany będziemy monitorować każde najmniejsze
opóźnienie pociągu i standard podróży, każdy przewóz ludzi w sposób
urągający ich godności. Jeśli nic się nie zmieni będziemy wytaczać
przy wsparciu Miejskich i Powiatowych Rzeczników Praw Konsumentów
zbiorowe powództwa o odszkodowania dla każdego pasażera.
Zorganizujemy pikietę zbiorową siedziby Zarządu KM przy dworcu
Wschodnim i publiczne zniszczenie fikcyjnych rozkładów jazdy,
złożymy wizytę u Marszałka Struzika i innych odpowiadających za
paraliż komunikacyjny. Doprowadzimy do wywarcia presji na naszych
wójtów, burmistrzów i starostów aby oni również coś zaczęli robić w
tej sprawie. Na poprawę warunków jazdy do Warszawy za pracą szkoda
im każdej złotówki, ale przecież dojeżdzający do pracy płacą podatek
dochodowy od osób fizycznych i częśc tego podatku ( 15 % ) zasila
później kasę miasta lub gminy. Przecież choćby Marszałek Struzik
jest dobrym znajomym Starosty Mińskiego. Czy Pan starosta Miński i
inni starostowie informowali Pana Struzika co się dzieje? Czy jadąc
do Marszałka swoimi dobrej klasy limuzynami mają świadomość
codziennej gehenny swych wyborców?

Protestujmy, zanim przez nasz niebyt w domu zapomną o nas nasze
dzieci i rodziny, zanim zwolnią nas z pracy za notoryczne
spóźnienia. Kolej Mazowiecka miała być faja - niech będzie!
Tak jak mamy jedno życie, tak i kolej mamy jedną.


jeden z tysięcy
Andrzej Kojro
Mińsk Mazowiecki
0608428570

Do wiadomości:
Wojewoda Mazowiecki
Marszałek Województwa Mazowieckiego
Gazeta Wyborcza
TVP Info Warszawa
Starosta Miński
Burmistrz Mińska Mazowieckiego

Przeczytaj więcej odpowiedzi
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aircar.opx.pl