Czytasz wypowiedzi znalezione dla zapytania: Starostwo Opole
Temat: Michael von Matuschka
Michael von Matuschka
Uroczystości upamiętniające starostę opolskiego Michaela von
Matuschka
09.09.2007.
14 września br. mija 63 rocznica męczeńskiej śmierci ostatniego
przednazistowskiego starosty opolskiego, hrabiego Michaela von
Matuschka. Jako przeciwnik dyktatury hitlerowskiej został powieszony
w dniu 14 września 1944 roku w Berlinie-Plötzensee.
W przeddzień tej rocznicy w Opolu przygotowano uroczystości mające
upamiętniać tą wybitną postać.
W czwartek, 13 września, o godz. 13.00 w Polsko-Niemieckiej
Centralnej Bibliotece Caritas im. Eichendorffa w Opolu (ul.
Szpitalna 7a) odbędzie się prelekcja poświęcona Michaelowi von
Matuschka. Wykłady wygłoszą ks. Wolfgang Globisch (Dyrektor
Biblioteki Caritas) oraz dr Jerzy Gorzelik (Uniwersytet Śląski).
Natomiast tego samego dnia o godz. 17.00 w opolskiej Katedrze
odprawiona zostanie Msza Św. w intencji rychłej beatyfikacji
hrabiego Michaela von Matuschka.
Zapraszamy Państwa do udziału w uroczystościach.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Michael von Matuschka
Image14 września br. mija 63 rocznica męczeńskiej śmierci ostatniego
przednazistowskiego starosty opolskiego, hrabiego Michaela von
Matuschka.
Jako przeciwnik dyktatury hitlerowskiej został powieszony w dniu 14
września
1944 roku w Berlinie-Plötzensee.
W przeddzień tej rocznicy w Opolu przygotowano uroczystości mające
upamiętniać tą wybitną postać.
W czwartek, 13 września, o godz. 13.00 w Polsko-Niemieckiej
Centralnej
Bibliotece Caritas im. Eichendorffa w Opolu (ul. Szpitalna 7a)
odbędzie się
prelekcja poświęcona Michaelowi von Matuschka. Wykłady wygłoszą ks.
Wolfgang
Globisch (Dyrektor Biblioteki Caritas) oraz dr Jerzy Gorzelik
(Uniwersytet
Śląski).
Natomiast tego samego dnia o godz. 17.00 w opolskiej Katedrze
odprawiona
zostanie Msza Św. w intencji rychłej beatyfikacji hrabiego Michaela
von
Matuschka.
Zapraszamy Państwa do udziału w uroczystościach.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Co słychać w ugrupowaniach regionalnych?
1. ZG kontynuuje organizację lokalnych edycji Śląskich Godów (Ruda
Śląska, Lubliniec). W Pszczynie odbył się wykład o św. Jacku, w
Rudzie Śląskie Gody połączono z konferencją popularno-naukową o
wielokulturowości. Nadal nie ma forum internetowego, nadal, mimo
zapowiedzi, nie można ściągnąć ze strony biuletynu.
2. ROP"Ś" wybrał się na wycieczkę do Dąbrówki koło Toszka i to by
było na tyle. Forum nie osiągnęło jeszcze 300 wpisów.
3. RAŚ właśnie umieścił na swoich stronach program Górnośląskich Dni
Dziedzictwa 2007. Zorganizował też w Nakle wykład o szkolnictwie na
Śląsku. Na stronach RAŚ pojawiła się petycja w sprawie nadania
stadionowi w Chorzowie imienia piłkarza Ernesta Wilimowskiego. RAŚ
zaangażował się tez w proces beatyfikacyjny starosty opolskiego
Michaela Matuschki, zamordowanego przez nazistów. 13 wrzesnia w
Opolu odbędzie się Msza w tej intencji. Ukazały się kolejne numery
miesięcznika "Jaskółka Śląska". Na forum jest ponad 20 tysięcy
wpisów.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Kto uratuje unikalną wąskotorówkę?
Kto uratuje unikalną wąskotorówkę?
Za skandal z kolejką odpowiada zarówno stowarzyszenie jak i starosta
opolski.To starostwo wzieło odszkodowanie za uszkodzony wiadukt i do
dzisiaj nic nie zrobiło.Wielokrotnie były prowadzone rozmowy między
Lokalną Organizacją Turystyczną"Kraina Lessowych Wąwozów" a starostą
o sposobie wykorzystania i finansowania tej atrakcji
turystycznej.Uzdrowisko Nałęczów,samorządy lokalne i prywatni
inwestorzy byli zainteresowani utrzymaniem kolejki,niestety
ostracyzm starosty opolskiego wzioł górę. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Pomocy - wymiana prawa jazdy w Opolu
Jeżeli jestes zameldowana poza Opolem,to wszystkie formalności należy załatwiać
w miejscu obecnego zamieszkania. Natomiast jeżeli jesteś zameldowana w Opolu to
musisz osobiście się zgłosić do UM przy pl.Wolności a przy meldunku w powiecie
opolskim do starostwa opolskiego,którego adres podano w poprzednim poście. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Awantura o pomnik Musioła
Jestem przekonana, że Papa Musioł wolałby,żeby za te pieniądze uprzątnąć np.
okolice Starostwa Opolskiego - posadzić bratki na zachwaszczonym trawniku
wyrównać chodnik na którym można się zabić, czego przywożeni samochodami
bonzowie nie mogą zobaczyć a w końcu może wolałby zrobić coś z największą
kloaką miasta wojewódzkiego czyli terenem pod estakadą na Placu Konstytucji 3
maja. O-POLSKA PARANOJA Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Sprawa PKS-u pokazuje, kto ma wizję, a kto nie
Wiadomo przecież, że metropoli opolska jest wystarczająca sama dla
siebie i okolice jej zwisają,przynajmniej po rządami wizjonera Rycha.
Podobnie dobrze jest miłośnikom regionu opolskiego w starostwie
opolskim,kórym Opole do niczego nie jest potrzebne poza adresem dla
swoich gabinetów.
To jest kolejny przykład,że zarówno człowiek kreowany,nie wiedzieć
dlaczego, na miłośnika i rozwojowca Opola oraz Opolszczyzny, może
być co najwyżej-kreowany.O regionalistach z powiatu,tfu, starostwa
opolskiego to juz szkoda gadać. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Sprawa PKS-u pokazuje, kto ma wizję, a kto nie
Zupełnie nietrafiony tytuł, beznadziejny artykuł, słabe komentarze.
Dlaczego miasto, podatnicy mają przenieść na swoje barki PKS. Z PKSu korzystają
głównie mieszkańcy podopolskich wiosek, wiec pytam się: dlaczego miasto ma
prowadzić ten biznes? Przecież to już szybciej jest rola starosty opolskiego!!!!! Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Pomysł marszałka na PKS
Zapewnienie transportu zbiorowego ustawowym zadani
Już obecnie Ustawa o samorządzie gminnym zawiera takie zadanie: "Art. 7. 1. Zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy. W szczególności zadania własne obejmują sprawy: (...) 4) lokalnego transportu zbiorowego". Także Ustawa o samorządzie powiatowym zawiera podobne zobowiązanie: "Art. 4. 1. Powiat wykonuje określone ustawami zadania publiczne o charakterze ponadgminnym w zakresie: (...) 6) transportu zbiorowego".
Dlatego dziwi mnie podejście Starosty Opolskiego, przecież obszar obsługi PKS Opole pokrywa się z powiatem ziemskim.
Pomysł związku między gminnego jest bardzo dobry i sprawdził się w innych miastach. Miasto także powinno być tym pomysłem zainteresowane, bo mieszkańcy powiatu ziemskiego wpływają na korki w mieście np. na ul. Budowlanych 33% wszystkich samochodów ma rejestrację "OPO...", co stanowi tylko minimalnie więcej niż 40% udział "OP...", reszta przypada na inne rejestracje. Proporcje te dodatkowo pokazują skalę udziału mieszkańców powiatu ziemskiego w życiu miasta. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Wystawili cenzurkę opolskim urzędnikom
certyfikat wydała Polska Izba Handlu Zagranicznego
certyfikat wg PN-EN ISO 9001:2001 wydała Polska Izba Handlu Zagranicznego –
Polskie Centrum Akredytacji w Gdyni w zakresie profesjonalnego i skutecznego
wykonywania zadań publicznych na rzecz rozwoju miasta i zaspokajania potrzeb
jego mieszkańców
[www.pihz-certyfikacja.pl/new/index.php?option=com_content&task=view&id=15&Itemid=80]
wymagania normy PN-EN ISO 9001:2001 – wprowadzenie nadzoru nad dokumentacją i
zapisami, zaangażowanie kierownictwa w budowanie systemu zarządzania jakością,
usystematyzowanie zarządzania zasobami, ustanowienie procesów realizacji wyrobu,
dokonywanie systematycznych pomiarów [zadowolenia klienta, wyrobów, procesów
zasady jakości:
zorientowanie na klienta [pozycja organizacji na rynku jest zależna od jej
klientów],
przywództwo (kierownictwo organizacji wypracowuje kierunki jego rozwoju),
zaangażowanie ludzi [najcenniejszym dobrem organizacji są ludzie],
podejście procesowe (skuteczność i efektywność organizacji zależą w głównej
mierze od jakości realizowanych w niej procesów),
systemowe podejście do zarządzania [zarządzanie jakością jest traktowane jako
zarządzanie wzajemnie ze sobą powiązanymi procesami],
ciągłe doskonalenie [stałym celem organizacji jest ciągłe doskonalenie
realizowanych w niej procesów],
rzeczowe podejście do podejmowania decyzji [podejmowanie decyzji opiera się na
analitycznej, logicznej bądź intuicyjnej analizie wszelkich dostępnych danych i
informacji],
wzajemne korzyści w stosunkach z dostawcami [tworzenie wzajemnie korzystnych
stosunków z dostawcami materiałów i usług stanowi dla organizacji gwarancję
wysokiej jakości]
takie certyfikaty wydane przez PIHZ PCA w Gdyni posiadają także:
Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego w Opolu, Starostwo Powiatowe w
Namysłowie, Urząd Miejski w Głuchołazach, Urząd Miejski w Paczkowie
oczywiście są także inne instytucje certyfikujące jakoś zarządzania, w PIHZ
certyfikaty uzyskiwały raczej urzędy wielkości Opola i mniejsze, największe
miasta na ich liście to Wałbrzych, Gliwice, Legnica, Bielsk Podlaski, Jelenia
Góra, Elbląg
Polska Izba Handlu Zagranicznego - spółka prawa handlowego, zarejestrowana w
Sądzie Rejonowym Gdańsk-Północ, VIII Wydział Gospodarczy [KRS 0000108093],
kapitał zakładowy: 50.000 zł [to jest też w jakiś sposób granica
odpowiedzialności za wydawane dokumenty] Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: ZNALEZIONO REJESTRACJĘ OPOLSKĄ
zadzwoń do Starostwa Opolskiego 077 5415075, kiedyś znalazłem na myjni
tabliczkę, zadzwoniłem i Pani mi podała adres właściciela, imię i nazwisko,
zlokalozowanie go nie było już problemem, z drugiej strony może już zamówił
nową tabliczkę od tego czasu.... Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: kto bou przekonany i o czym, czyli dalyj cyganiom
Pierwsze dni polskiej władzy w Opolu
Aneta Czajka, autorka jest doktorantką w Instytucie Historii Uniwersytetu
Opolskiego, nauczycielką w SP w Czarnowąsach 31-03-2006 , ostatnia
aktualizacja 30-03-2006 18:58
Choć 24 marca 1945 r. do Opola przybyli polscy urzędnicy, to nie od razu
przejęli władzę od czerwonoarmistów. Często byli przez nich zaczepiani,
zabierani do pracy przymusowej, a nawet ostrzeliwani
24 marca 1945 r. przyjęło się uważać za symboliczną datę przyłączenia Opola do
Polski, przed 1989 rokiem obchodzoną corocznie jako święto. O randze tego
wydarzenia dla dziejów powojennego miasta świadczył również fakt istnienia
ulicy 24 marca (dzisiejsza ulica Mozarta).
Obecnie nie obchodzi się już w tym dniu żadnych uroczystości ze względu na to,
że o kształcie powojennych granic naszego kraju zdecydowały władze powiązane z
komunistami.
W drodze do Opola
Oficjalne przyłączenie części Śląska Opolskiego, leżącego po prawej stronie
Odry, do Polski miało miejsce 18 marca 1945 r. w Katowicach. Już od kilku
tygodni do wyruszenia na Śląsk Opolski szykowały się polskie grupy
administracyjne. Duży wkład w ich utworzenie mieli przedwojenni działacze
polscy z Opolszczyzny, którzy w czasie wojny ukrywali się z
obawy przed represjami. W styczniu 1945 r. powołali Komitet Obywatelski Polaków
Śląska Opolskiego i zgłosili swoją gotowość do współpracy w tworzeniu polskiej
administracji na tym terenie. Wśród nich był zarówno pierwszy prezydent Opola
Maksymilian Tkocz, jak i pierwszy starosta opolski Paweł Piechaczek. Dążyli oni
do tego, aby sprawy regionu oddać w ręce ludzi, którzy stąd pochodzili i znali
specyfikę obszaru, na którym mieli pracować. Postulat ten zrealizowano tylko
częściowo.
Dopiero kilka dni później, 23 marca, pierwsza grupa urzędników, mających
zarządzać powiatem opolskim, wyruszyła z Katowic do Opola. Wyprawę tę opisywał
we wspomnieniach Otmar Pieczka: "Wreszcie na dzień 23 marca wyznaczono zbiórkę
całej ekipy administracyjnej przyszłego starostwa opolskiego. [ ] nastąpił
wyjazd. Na dworcu katowickim podstawiono dla nas specjalny pociąg osobowy; było
nas 100, a może 150 osób. Jechaliśmy drogą okrężną przez Nowy Bytom, Chebzie,
Orzegów, Karb, Tarnowskie Góry do Fosowskiego. Widocznie droga kolejowa do
Opola nie była jeszcze uruchomiona. Po drodze podziwialiśmy, jak przemysł na
Górnym Śląsku pracuje już pełną parą. Wszędzie dużo ludzi. Jakże inny obraz
przedstawiały wsie i osiedla na Śląsku Opolskim, które obserwowaliśmy, jadąc z
Tarnowskich Gór przez Tworóg, Kielczę, Zawadzkie, Kolonowskie. Dokoła cisza, a
ludzi prawie nie widać. Pociąg przystanął w polu. Okazało się, że nieprędko
pojedziemy dalej.
[ ] Tego dnia wieczorem dojechaliśmy do Fosowskiego. Tu jednak musieliśmy
przeczekać do rana. [ ] Wreszcie dotarliśmy do Opola. Pociąg stanął w okolicy
dworca towarowego na wysokości ulicy Katowickiej. Widok był niesamowity - Opole
sprawiało wrażenie miasta wymarłego.
Od stycznia miasto to było terenem walki, a zaledwie parę dni temu rozpoczęła
się dalsza ofensywa w tym rejonie. Armia Radziecka walczyła już na lewym brzegu
Odry i od czasu do czasu dochodziły do nas odgłosy frontowej kanonady. Wydano
rozkaz, że nikomu z nas nie wolno samowolnie opuszczać dworca kolejowego. Nasza
delegacja udała się do radzieckiej Komendy Wojskowej, aby porozumieć się w
sprawie organizacji pracy na tych terenach.
Wkrótce dowiedzieliśmy się, że w Opolu nie ma ludności cywilnej, że panuje tu
jeszcze stan wojenny. Pod opieką żołnierzy radzieckich dotarliśmy do naszej
tymczasowej kwatery, mieszczącej się w dzisiejszej szkole nr 14 przy ulicy
Ozimskiej. Był to wówczas szpital wojskowy. Tu spędziliśmy dwie doby, nie
opuszczając gmachu, bo taki był rozkaz władz wojskowych. W nocy jeszcze spadły
na Opole niemieckie bomby, a rano zobaczyliśmy, jak żołnierze radzieccy
prowadzą całą kolumnę niemieckich jeńców wojennych".
Raporty do Katowic
Nie było to więc przyjęcie uroczyste, wręcz przeciwnie - przedstawicielom
polskich władz dano do zrozumienia, kto tutaj faktycznie sprawuje rządy.
Samo Opole było wyludnione (po przejściu frontu pozostało tutaj ok. 200-300
osób) i zniszczone w 60 proc. Jeden z pracowników Urzędu Ziemskiego pisał w
sprawozdaniu dla Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach 28 marca: "Samo miasto Opole
jest strasznie zniszczone, budynki w wielkiej części zniszczone, spalone i
splądrowane. Ludności cywilnej prawie że nie ma, gdyż została ona na skutek
działań wojennych ewakuowana".
24 marca to dzień niewątpliwie ważny dla dziejów Opola, ale jednocześnie tylko
symboliczna data przejęcia zwierzchnictwa przez władze polskie. Tego dnia do
naszego miasta przybyła pierwsza grupa administracyjna starostwa powiatowego.
Uroczyste przekazanie kierowania powiatem nastąpiło dopiero 25 marca, na
spotkaniu grupy administracyjnej polskiej z komendantem radzieckim.
Grupa operacyjna Zarządu Miasta z prezydentem dr. Maksymilianem Tkoczem na
czele przybyła do Opola 29 marca.
Mimo obecności przedstawicieli polskich władz komendantury radzieckie nie tak
łatwo oddały władzę. Za słowami nie poszły czyny. Jak raportowali do Katowic
pracownicy Urzędu Ziemskiego, urzędnicy nie mogli swobodnie poruszać się nawet
po samym mieście, bowiem polskie legitymacje nie były honorowane przez
żołnierzy radzieckich.
28 marca jeden z urzędników skarżył się w raporcie, że żołnierz radziecki
ukradł mu buty z cholewami, a "w sprawach aprowizacji każdy z pracowników zdany
jest na razie na własne siły. [ ] Również i sprawa bezpieczeństwa osobistego
jest w stanie opłakanym".
Niewiele zmieniło się w ciągu najbliższego tygodnia. Urzędnicy byli zaczepiani
przez czerwonoarmistów, zabierani do pracy przymusowej, a nawet ostrzelani. Z
raportów wysyłanych z Opola do Katowic wynika, że co najmniej do 6 kwietnia
władza polska w Opolu i okolicach była iluzoryczna, faktyczną władzę nadal
sprawowali Rosjanie, po tej dacie również nie zapanował porządek.
Wywózka mienia i ludzi na Wschód dokonywana przez żołnierzy radzieckich
zdarzała się jeszcze kilka miesięcy, a szaber, napady i mordy - nawet kilka lat
po zakończeniu wojny. Była to cena, jaką rząd polski zapłacił za zgodę Stalina
na przyłączenie ziem zachodnich i północnych do Polski.
Przeczytaj więcej odpowiedzi