Czytasz wypowiedzi znalezione dla zapytania: Starostwo Ełckie





Temat: WYPADEK- 12 osób nie żyje!!!!!!
Pociąg pośpieszny prowadzony przez białostocką EP07-344 wykoleił się w
okolicach Ełku. Prawdopodobnie przyczyną wypadku było pęknięcie szyny.
W pociągu znajdowało się 70 osób. 12 osób nie żyje a 32 zostało ciężko rannych.
W pociągu jechał Starosta ełcki Janusz Brakoniecki. Więcej szczegółów za kilka
godzin.
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: WYPADEK- 12 osób nie żyje!!!!!!


Pociąg pośpieszny prowadzony przez białostocką EP07-344 wykoleił się w
okolicach Ełku. Prawdopodobnie przyczyną wypadku było pęknięcie szyny.
W pociągu znajdowało się 70 osób. 12 osób nie żyje a 32 zostało ciężko
rannych.
W pociągu jechał Starosta ełcki Janusz Brakoniecki. Więcej szczegółów za
kilka
godzin.


 81200/18201Białystok - Szczecin?

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: WYPADEK- 12 osób nie żyje!!!!!!


A o której ten wypadek się wydarzył?
Dlaczego w dobie telefonów komórkowych i neta nic jeszcze nie wiadomo?
Oby to ściema była.


1.Ciekawe skąd pan Jurek vel. Kolejarzyk wie że jechał tym poc. starosta
ełcki.
2. Dość szybko policzono ofiary, skoro nigdzie nie ma info.

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: WYPADEK- 12 osób nie żyje!!!!!!


Pociąg pośpieszny prowadzony przez białostocką EP07-344 wykoleił się w
okolicach Ełku. Prawdopodobnie przyczyną wypadku było pęknięcie szyny.
W pociągu znajdowało się 70 osób. 12 osób nie żyje a 32 zostało ciężko rannych.
W pociągu jechał Starosta ełcki Janusz Brakoniecki. Więcej szczegółów za kilka
godzin.


Mam nadzieję, że ta informacja jest nieprawdziwa.

Jacek Jastrzębski
http://jastrzab.LHS.pl

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: WYPADEK- 12 osób nie żyje!!!!!!


| Pociąg pośpieszny prowadzony przez białostocką EP07-344 wykoleił się w
| okolicach Ełku. Prawdopodobnie przyczyną wypadku było pęknięcie szyny.
| W pociągu znajdowało się 70 osób. 12 osób nie żyje a 32 zostało ciężko
rannych.
| W pociągu jechał Starosta ełcki Janusz Brakoniecki. Więcej szczegółów za
kilka
| godzin.

 81200/18201Białystok - Szczecin?


Oby nie. Mój ojciec ma nim wracać w piątek ze Szczecina. Tak pozatym jak na
pośpiech to trochę mało osób nim jechało

Pozdrawiam
Tyson

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: WYPADEK- 12 osób nie żyje!!!!!!
Osobnik Jacek Jastrzębski w zestawie literek identyfikowanych jako
news:2d08.0000134d.4076eb33@newsgate.onet.pl wstukał w klawiaturę blaszaka:


| Pociąg pośpieszny prowadzony przez białostocką EP07-344 wykoleił się w
| okolicach Ełku. Prawdopodobnie przyczyną wypadku było pęknięcie szyny.
| W pociągu znajdowało się 70 osób. 12 osób nie żyje a 32 zostało ciężko
| rannych. W pociągu jechał Starosta ełcki Janusz Brakoniecki. Więcej
| szczegółów za kilka  godzin.

Mam nadzieję, że ta informacja jest nieprawdziwa.

Jacek Jastrzębski
http://jastrzab.LHS.pl


Sprawdziłem w kolejowym "sztabie ratunkowym"
Co za debil to pisał?
 Bzdura wyssana z palca. Prima apriilis był 9 dni temu. :-P

Ta grupa kompletnie schodzi na psy jeżeli takie posty pozwalają sobie ludzie
tu wypuszczać.

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: [Ełk-Białystok] Gdzie tu logika ?
Witam

No to pozamiatane... :-(

http://elk.wm.pl/?main=17&c=110,3,13706,,4435

Klamka zapadła. Mimo protestów władz samorządowych 10 grudnia na tory
nie wyjedzie pięć par pociągów osobowych do Białegostoku. Pasażerom
pozostaną jedynie trzy pociągi pośpieszne i jeden osobowy oraz PKS-y.

30 listopada w Urzędzie Gminy odbyło się spotkanie ostatniej szansy. Na
zaproszenie Mirosława Orłowskiego do Prostek przyjechali m.in.
wicemarszałek Województwa Podlaskiego Jan Kamiński, Tomasz Andrukiewicz,
starosta ełcki, Krzysztof Waszkiewicz, burmistrz Grajewa i radni
sejmików wojewódzkich. Nie zabrakło także przedstawicieli PKP jak i
Zakładu Przewozów Regionalnych w Olsztynie i Białymstoku.

PKS zamiast kolei
- Nie ma już żadnych szans, by coś zmienić - oznajmił podczas spotkania
marszałek Województwa Podlaskiego. - Decyzja zapadła i jej nie zmienimy.
Po prostu dłużej nas nie stać na dofinansowywanie tych połączeń.

- To czym dojeżdżać będą do szkół i pracy nasi mieszkańcy? - zapytał
zaniepokojony burmistrz Grajewa. - Co ja powiem tym ludziom? Decyzje
zapadają na górze, a konsekwencje ponosimy my i co najgorsze nasi
mieszkańcy.

Swój sprzeciw otwarcie wyraził Tomasz Andrukiewicz.

W odpowiedzi na pytania samorządowców marszałek przedstawił alternatywne
rozwiązanie. Zamiast pociągów ludzie będą jeździć PKS-ami.

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: (Ełk-Białystok) - Klamka Zapadła :/
Klamka zapadła. Mimo protestów władz samorządowych 10 grudnia na tory nie
wyjedzie pięć par pociągów osobowych do Białegostoku. Pasażerom pozostaną
jedynie trzy pociągi pośpieszne i jeden osobowy oraz PKS-y.
30 listopada w Urzędzie Gminy odbyło się spotkanie ostatniej szansy. Na
zaproszenie Mirosława Orłowskiego do Prostek przyjechali m.in. wicemarszałek
Województwa Podlaskiego Jan Kamiński, Tomasz Andrukiewicz, starosta ełcki,
Krzysztof Waszkiewicz, burmistrz Grajewa i radni sejmików wojewódzkich. Nie
zabrakło także przedstawicieli PKP jak i Zakładu Przewozów Regionalnych w
Olsztynie i Białymstoku.
PKS zamiast kolei
- Nie ma już żadnych szans, by coś zmienić - oznajmił podczas spotkania
marszałek Województwa Podlaskiego. - Decyzja zapadła i jej nie zmienimy. Po
prostu dłużej nas nie stać na dofinansowywanie tych połączeń.
- To czym dojeżdżać będą do szkół i pracy nasi mieszkańcy? - zapytał
zaniepokojony burmistrz Grajewa. - Co ja powiem tym ludziom? Decyzje
zapadają na górze, a konsekwencje ponosimy my i co najgorsze nasi
mieszkańcy.
Swój sprzeciw otwarcie wyraził Tomasz Andrukiewicz.
W odpowiedzi na pytania samorządowców marszałek przedstawił alternatywne
rozwiązanie. Zamiast pociągów ludzie będą jeździć PKS-ami.

To dodam coś od siebie (sorki, inaczej już nie mogę) - JA PIER**** wszystko
w tym kraju trzeba rozj**** żeby bylo lepiej ??
pytam się...

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Nie będzie pociągów do Ełku!
Nie będzie pociągów do Ełku!
ze strony elk.naszemiasto.pl

Klamka zapadła. Mimo protestów władz samorządowych 10 grudnia na tory nie
wyjedzie pięć par pociągów osobowych do Białegostoku. Pasażerom pozostaną
jedynie trzy pociągi pośpieszne i jeden osobowy oraz PKS-y.
30 listopada w Urzędzie Gminy odbyło się spotkanie ostatniej szansy. Na
zaproszenie Mirosława Orłowskiego do Prostek przyjechali m.in. wicemarszałek
Województwa Podlaskiego Jan Kamiński, Tomasz Andrukiewicz, starosta ełcki,
Krzysztof Waszkiewicz, burmistrz Grajewa i radni sejmików wojewódzkich. Nie
zabrakło także przedstawicieli PKP jak i Zakładu Przewozów Regionalnych w
Olsztynie i Białymstoku.
PKS zamiast kolei
- Nie ma już żadnych szans, by coś zmienić - oznajmił podczas spotkania
marszałek Województwa Podlaskiego. - Decyzja zapadła i jej nie zmienimy. Po
prostu dłużej nas nie stać na dofinansowywanie tych połączeń.
- To czym dojeżdżać będą do szkół i pracy nasi mieszkańcy? - zapytał
zaniepokojony burmistrz Grajewa. - Co ja powiem tym ludziom? Decyzje
zapadają na górze, a konsekwencje ponosimy my i co najgorsze nasi
mieszkańcy.
Swój sprzeciw otwarcie wyraził Tomasz Andrukiewicz.
W odpowiedzi na pytania samorządowców marszałek przedstawił alternatywne
rozwiązanie. Zamiast pociągów ludzie będą jeździć PKS-ami.
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Upadł Hotel Lega Inn


Gazeta Współczesna doniosła:
Legą Inn oraz jej pracownikami zainteresował się starosta ełcki Adam
Puza.
- Poleciłem ustalić, o co chodzi w tej sprawie. Nie chcę na razie
spekulować, czy możemy jakoś pomóc - stwierdził A. Puza.
(him, kuk)
12. Grudnia 2002 08:29

Jest już 22 grudnia i co się dzieje dalej? Czy moze nie zostało w tym obiekcie
nic co dało by się uratować? A może warto by się zatroszczyć o 24 pracowników?
Przecież upadek kolejnego zakładu pogłębi tragiczną sytuację na rynku pracy.
Utrzymanie zakładów leży też w interesie samorządów, z czego będą czerpali
zyski, nie starczy na pobory dla VIP-ów i radnych, nie będzie za co urządzać
wycieczek do Częstochowy, przedtem miasto teraz powiat.Tomko aktywista Z DW
zachował sie jak doświadczony polityk ( od dawna za takiego się uważał)ma w
głębokim poważaniu forumowiczów GW.Zresztą nigdy nie grał uczciwie, brał co
dawali i głosował jak kazali . Idealna dewiza rokująca szybką karierę. W
podobny sposób najwyższy mandat zaufania społecznego zdobył nasz wspaniały
poseł od Oleksego i UE.A tak na marginesie , ciekawy jestem czy i w jaki sposób
SLD oraz poseł pomógł zwalnianym związkowcom z Zakładu Sklejek SA w Ełku?
Obawiam się , że incydent nie warty umoczenia tyłka, przecież to tylko trzech
członków Zarządu związków w dodatku zrzeszonych w OPZZ. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Co o tym myślicie?
manio15 napisał:

> robi, robi tak jak piszesz , ale co z tego ? lokalne podati to w zasadzie
grosz
> e
> i zwolnienie z pewnością nie napędzą koniunktury .

Wiem, na przykladzie firmy mojego ojca, ze nie sa to grosze.
Np. podatek od nieruchomosci...

> Miastem zarządzają teraz
> "managery" z ZEM i też prochu nie wymyslili. Pewnie że nie można czekać na
> trzęsienie ziemi ale lokalne działania czysto finansowe są siła rzeczy mało
> istotne. Ważne i mozliwe jest zapewnienie przyjaznajej atmosfery dla
inwestycji
> i sensownej promocji miasta , czego szczgólnie brak .

Masz racje. Zamiast tego, teraz elckie starostwo powiatowe bedzie bawilo sie z
innymi w "przejrzystosc"...

&

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: wybory nadchodzą :):)
Pan Adam Puza może mieć nadzieję na poparcie tych, którzy obserwując Go na
stanowiskach Prezydenta Ełku i Starosty Ełckiego dostrzegli wyniki pracy
kierowanego samorządu powiatowego. Jedynie dziwi mi Jego przynależność do PiS'u.
Czy nie stać Go przy takim dorobku na kandydowanie jako poseł niezależny?
Wiem; KASA! Ale przecież mlożna stworzyć niezależny komitet wyborczy i znaleźć
sponsorów z powiatu i województwa - gdy ma się takie doświadzenie, które ma
perspektywę w parlamencie - co kandydat deklaruje.
Pan Orzechowski moim zdaniem winien raczej startować w wyborach
samorządowych do sejmiku wojewódzkiego aby tam spożytkować swoje dotychczasowe
pozytywne doświadczenia lub startować powtórnie do Rady Powiatu i wygrać bój na
stanowisko Starosty. I ten czas jaki pozostał do tych wyborów przeznaczyć na
odniesienie, spektakularnych sukcesów potwirdzających trwałość swej pozycji
dobrego managera. I tego mu życzę. A potem niech będzie Sejm!
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: wybory nadchodzą :):)
elkman napisał:

> Pan Adam Puza może mieć nadzieję na poparcie tych, którzy obserwując Go na
> stanowiskach Prezydenta Ełku i Starosty Ełckiego dostrzegli wyniki pracy
> kierowanego samorządu powiatowego. Jedynie dziwi mi Jego przynależność do
PiS'u
> .
> Czy nie stać Go przy takim dorobku na kandydowanie jako poseł niezależny?
> Wiem; KASA! Ale przecież mlożna stworzyć niezależny komitet wyborczy i
znaleźć
> sponsorów z powiatu i województwa - gdy ma się takie doświadzenie, które ma
> perspektywę w parlamencie - co kandydat deklaruje.
> Pan Orzechowski moim zdaniem winien raczej startować w wyborach
> samorządowych do sejmiku wojewódzkiego aby tam spożytkować swoje
dotychczasowe
> pozytywne doświadczenia lub startować powtórnie do Rady Powiatu i wygrać bój
na
>
> stanowisko Starosty. I ten czas jaki pozostał do tych wyborów przeznaczyć na
> odniesienie, spektakularnych sukcesów potwirdzających trwałość swej pozycji
> dobrego managera. I tego mu życzę. A potem niech będzie Sejm!


Eeee... jako kandydat niezależny, to może sobie spróbować w wyborach
samorządowych. Do Sejmu, przy obecnej ordynacji wyborczej dostać się spoza
partyjnej listy to niezwykle trudne zadanie. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Czy Leszek Miller winien kandydować do Senatu?

> Ełczanie,moim zdaniem, winni jednak głosować na J.Czepułkowskiego bo jeśli
nie
> zostanie wybrany to nie będziemy mieli rodzimego posła-bo każdy inny z
nadania
> POPiS'u nie będzie nas reprezentował.

i tu sie mylisz , kandydatów ci u nas taki dostatek że jak zapowiadałem
wcześniej z pewnością się wyrżną i nikt nas nie będzie reprezentował. Głosy
Czepkowi z pewnością odbiorą :
1. Starosta ełcki Adam Puza nr 3 na liscie PiS
www.gazetaprawna.pl/depesze/depesza.html?id=PAP20050725W02359
2. Geniusz Mazur Garbatych Tadeusz Zaremba -vice prezio Ełku z PSL ( wprawdzie
jako ostatni , ale jak mówi sam : ostatni będą pierwszymi"
www.zielonysztandar.com.pl/index.php?co=wiecej&id=99&dzial=44
z pewnością nie koniec na tym i pewnie cuś tam umieści placforma !
Tak więc z powodu urodzaju będzie kicha. Szkoda Czepułka bo miał pewne wejścia
z racji długiego stażu, wiedział przynajmniej jak i do których drzwi pukać,
tylko nie zawsze władza chciała korzystac z jego mozliwości.

a może się mylę? może elektorat posła z SLD nie zagłosuje na PSL i PiS? Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Via Baltica przez Ełk?
Via Baltica przez Ełk?
W dzisiejszym wydaniu Wiadomości Lokalnych ełckiej telewizji kablowej
wystąpił obecny starosta ełcki i stwierdził,że jeden z wariantów Via Balic'i
ma przebiegać od Grajewa w okolicach Prostek,przez obwodnicę Ełku i dalej
przez Cimochy i Raczki do Suwałk.
On jest pewny w 60%,że wariant ten zostanie uznany za najwłaściwszy ze
względów ekologicznych i istniejącą "w budowie" obwodnicę miasta.
Kto stawia,że ten wariant zwycięży?
Ja osobiście mam wątpliwości czy białostoccy działacze PiS odpuszczą prawie
pewny ich wariant białostocko-biebrzański.
Mają przecież Vice marszałka Senatu i eks ministra Jurgiela oraz V marszałek
Senatu z Samoobrony. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: W okręgu olsztyńskim...
koks77 napisał:

> <Zastanawia bardzo duże poparcie dla SLD>
zagadka jst prosta : mieliśmy posła SLD Czepułkowskiego - bardzo popularny
człowiek w Ełku, były viceprezydent w koalicji z prawicą itd.itp.
ale to dziś nie wystarczyło. Natomiast wile wskazuje na to że Starosta Ełcki p.
Adam Jan Puza pójdzie w posły z PiSU ! Dobre i to, ale nim zatrybi to niczego
nie załatwi. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Redakcja TVP3 w Ełku od jesieni b.r.
Redakcja TVP3 w Ełku od jesieni b.r.
Jednak Tomko nie daje za wygraną i chyba doprowadzi do skutku,że w Ełku
będzie TVP3.
Wszystko na ten temat w: www.24elk.com/?
m=18i=5115&PHPSESSID=d05454c546d574c60ad191ffcb045b9c

P.S.
Dla młodszych forumowiczów podaję,że dzisiejszy starosta ełcki występował na
tym forum i miał nick: tomko Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Redakcja TVP3 w Ełku od jesieni b.r.
freeman8 napisał:

> Jednak Tomko nie daje za wygraną i chyba doprowadzi do skutku,że w Ełku
> będzie TVP3.
> Wszystko na ten temat w:
www.24elk.com/?m=18i=5115&PHPSESSID=d05454c546d574c60ad191ffcb045b9c

> P.S.
> Dla młodszych forumowiczów podaję,że dzisiejszy starosta ełcki występował na
> tym forum i miał nick: tomko
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: SSR Annie Bandosz ku rozwadze
SSR Annie Bandosz ku rozwadze
Pragnę przedstawić najnowsze wyniki skutków ograniczania m.in. prawa do
zasiłku chorobowego (sygn. akt IV U.1532/03):
Choroba biedy atakuje
Coraz więcej przypadków zachorowań na gruźlicę notuje się w naszym regionie.
Na przykład na terenie 86-tysięcznego powiatu ełckiego w latach 2001-2003
wykryto 46 przypadków zachorowań na gruźlicę zwaną chorobą biedy.
W tym roku do lekarzy zgłosiło się już 20 chorych. Trzy osoby zmarły.
- To były przypadki skrajnego zaniedbania - zaznacza lek. Nikita Jonik z
Oddziału Gruźlicy i Chorób Płuc Szpitala Miejskiego "Pro-Medica" w Ełku. -
Zgony mogły przyspieszyć choroby współistniejące i zerowy stan odporności.
W tej chwili choroba jest leczona u 15 pacjentów. A leczenie nie jest tanie.
- Miesięczny koszt leczenia szpitalnego jednego pacjenta wynosi 3600 zł -
mówi dr Jonik. - Przeciętnie chorzy leżą trzy miesiące, w przypadkach
skrajnego zaniedbania do 5 miesięcy. Koszt leczenia sięga wtedy 18 tys. zł.

Do walki z gruźlicą postanowili włączyć się samorządowcy. Chcą zdobyć
pieniądze na wirówkę - specjalistyczne urządzenie wykrywające gruźlicę w
bardzo wczesnym stadium (na podstawie badań śliny).
- Urządzenie kosztujące około 25 tys. zł wykryje w ślinie nawet pojedyncze
bakterie, jeszcze zanim zmiany gruźlicze będą zarejestrowane w badaniu RTG -
mówi Adam Puza, starosta ełcki.

Aneta Zamojska
(GO 29.10.2004 r.) Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: WYPADEK- 12 osób nie żyje!!!!!!
Dnia 09-04-2004 19:33, Użytkownik Jurek napisał:


W pociągu jechał Starosta ełcki Janusz Brakoniecki. Więcej szczegółów za kilka
godzin.


Mi się coś nie zgadza:
http://www.powiat.elk.pl/zarzad_powiatu/sklad.html

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Parowozowy skandal w Ełku
Witam


A jak zobaczą, że to jakaś niszowa grupa miłośników kolei, no to oleją
sprawę.
No właśnie, odpowiedzieli komu? Mnie na razie nie.
Pozdraw
MP


Okazuje się, że mimo wszystko nasza reakcja spotkała się z jakimś
odzewem.Ja - i kilka jeszcze osób, sądząc po nagłówku - otrzymało odpowiedź.
Pozwolę ją sobie zacytować na forum:

//* IAR

W związku z ogromnym Państwa zainteresowaniem sprawą sprzedaży w
Ełku zabytkowych parowozów, pozwalam sobie - imieniu Dyrekcji IAR - przesłać
nową informację na ten temat. Mam nadzieję, że jej treść i wymowa nie
pozostawiają tym razem żadnych niedomówień. Jednocześnie przepraszam za
niefortunnie sformułowany początek poprzedniej - kwestionowanej przez
Państwa - depeszy, który mógł sugerować,że oddanie zabytków na złom byłoby
opłacalne. Nie było to zamierem autorki depeszy, co zresztą wynika z
dalszego ciągu tego tekstu. Pozdrawiam serdecznie - Agnieszka Leo-Sielicka

IAR 1 - 2004-10-06 21:16:03 - r Ełk - sprzedaż zabytkowych parowozów

Samorząd ełcki chce unieważnić sprzedaż zabytkowych parowozów. PKP sprzedało
warszawskiemu Stowarzyszeniu Miłośników Kolei 3 maszyny z ełckiego skansenu
za 3 tysiące złotych.
 Starosta ełcki Adam Puza nazwał tę transakcję bandycką. Jak powiedział, na
początku sierpnia deklarację kupna parowozów złożyło starostwo i miasto.
Puza uważa, że nie wolno za plecami samorządu sprzedawać, jak się wyraził -
po bandyckiej cenie - zabytkowych obiektów.
Także wicestarosta Jarosław Franczuk uważa, że parowozy są bezcenne.
"Dziwne jest postępowanie byłego zarządu kolei, który zinwentaryzował to pod
kątem przekazania miastu, a potem za plecami sprzedał najcenniejsze zabytki.
Nie ma na nie ceny" - stwierdził Franczuk.

M.Zbrożek/Radio Olsztyn/buch

//* IAR

A teraz, Koleżanki i Koledzy, oceńcie, czy nowa notatka rzeczywiście rzuca
istotnie nowe światło na zagadnienie - szczególnie czy wyjaśnia, co ma się
stać z parowozami po ich zakupie, a co po jego unieważnieniu.
Swoją drogą ciekawe czy teraz, gdy w nagłówku brakuje słowa "skandal"
ktokolwiek zechce umieścić tą informację na swoich łamach...

Pozdrawiam,

 - Szymon Ziętkiewicz

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Walka o pociągi
http://elk.wm.pl/?&main=17&c=110,3,13373,,

Ełccy kolejarze zamierzają walczyć o utrzymanie dotychczasowych połączeń
kolejowych z Ełku do Białegostoku. Będą zbierać wśród mieszkańców podpisy pod
protestem do ministra transportu.

Białostocka spółka PKP i Urząd Marszałkowski województwa podlaskiego nie
zamierzają finansować pociągów jeżdżących tą trasą. Już od 10 grudnia ełczanie i
mieszkańcy miejscowości na trasie Ełk - Białystok będą mieli utrudniony dostęp
do komunikacji kolejowej, ponieważ pozostaną tylko trzy pośpieszne pociągi tej
relacji.

Wspólny problem
24.11 w tej sprawie urzędnicy ełckiego starostwa spotkali się z kolejarzami, aby
omówić ten problem.

- Pracownicy PKP w Ełku postanowili przyłączyć się do akcji protestacyjnej, pod
którą podpisują się także samorządowcy z ościennych powiatów - mówi Monika
Kaplińska z ełckiego starostwa. - Problem ten jest przecież także problemem
mieszkańców Grajewa, Prostek i innych miejscowości na trasie do Białegostoku,
jak również Olsztyna. Wysłaliśmy już protest do marszałka województwa
podlaskiego i do marszałka naszego województwa. Na odpowiedź i reakcje trzeba
czekać, ponieważ po wyborach będą zmiany w Urzędach Marszałkowskich. Teraz będą
zbierane podpisy pod protestem, który jest skierowany do ministra transportu.

Starostwo ełckie wraz z ościennymi samorządami zamierza starać się o 230 mln zł
z Unii Europejskiej na elektryfikację linii Ełk - Korsze, a także na
modernizację linii Ełk - Olsztyn przez Pisz i Mikołajki oraz o odtworzenie
połączenia Ełk - Olecko - Gołdap.

Ciekawe...

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: NSA o rejestrowaniu osobowych jako ciezarowe--specjalizowane (dosc dlugie)
Uchwała
Dnia 23 października 2000 r.

Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie - w składzie następującym:

Przewodniczący:

Prezes NSA - Roman Hauser

Sędziowie NSA:
Edward Janeczko
Edward Kierejczyk (sprawozdawca)
Andrzej Kisielewicz
Włodzimierz Ryms (współsprawozdawca)

Protokolant Małgorzata Malewska

przy udziale Włodzimierza Skoniecznego prokuratora Prokuratury Krajowej
w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji Starosty Ełckiego z dnia 27 lipca
1999 r. w przedmiocie zmiany w dowodzie rejestracyjnym wpisu dotyczącego
rodzaju i przeznaczenia pojazdu, z samochodu osobowego na samochód ciężarowy
specjalizowany, po rozpoznaniu w dniu 23 października 2000 r. na posiedzeniu
jawnym pytania prawnego pełnego składu Samorządowego Kolegium Odwoławczego w
Olsztynie, zgłoszonego na podstawie art. 22 ust. 1 ustawy z dnia 12
października 1994 r. o samorządowych kolegiach odwoławczych (Dz. U. nr 122,
poz. 593 ze zm.) o następującym brzmieniu:

"Czy w przypadku dokonania zmian konstrukcyjnych w samochodzie osobowym
polegających na przystosowaniu go do przewożenia ładunków (przeróbka
samochodu osobowego na ciężarowy specjalizowany) warunkiem rejestracji
zmiany danych technicznych pojazdu w dowodzie rejestracyjnym dotyczących
rodzaju i przeznaczenia pojazdu jest wyciąg z nowego świadectwa homologacji
czy też wystarczające jest w takiej sytuacji zaświadczenie o pozytywnym
wyniku badania technicznego pojazdu?"

podjął następującą uchwałę:

W świetle art. 68 ust. 9, art. 72 ust. 1 pkt 3 i art. 78 ust. 2 pkt 2 ustawy
z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. nr 98, poz. 602
ze zm.) oraz § 14 ust. 2 rozporządzenia ministra transportu i gospodarki
morskiej z dnia 19 czerwca 1999 r. w sprawie rejestracji i oznaczania
pojazdów (Dz. U. nr 59, poz. 632 ze zm.) warunkiem dokonania zmiany w
dowodzie rejestracyjnym rodzaju i przeznaczenia pojazdu, z samochodu
osobowego na ciężarowy specjalizowany, jest dołączenie nowego świadectwa
homologacji na dany typ pojazdu.

patrz szerzej: http://www.rzeczpospoli
ta.pl/Pl-iso/pub/doc/Orzecznictwo/NSA/OPK_17_00.html

Wojtek Jablonski
---------------------
Brava 1,8 16V ELX Bauer Edition

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Warnijskie kalendarium historyczne
25 kwietnia, c.d.

1874- Urodził się Guglielmo Marconi, włoski elektrotechnik, pionier
radiotechniki, wynalazca radia, w 1902 roku uzyskał łączność radiotelegraficzną
przez Ocean Atlantycki. W 1909 roku otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki
(zm. 20.07.1937).

1918- Urodziła się Ella Fitzgerald, amerykańska pieśniarka jazzowa, nazywana
Pierwszą Damą Jazzu (zm. 15.06.1996).

1926- Urodził się aktor Tadeusz Janczar, związany m.in. z warszawskimi teatrami:
Rozmaitości, Powszechnym i Narodowym. W sezonie 1947/1948 aktor olsztyńskiego
Teatru im. Stefana Jaracza. Występował m.in. w filmach „Kanał” i „Pożegnania”
oraz serialach „Chłopi” i „Dom” (zm. 31.10.1997).

1928- W Szczytnie urodził się Richard Anders, pisarz niemiecki, autor m.in.
powieści autobiograficznej „Ulubiony syn”.

1945- Rozpoczął pracę Oddział Powiatowy Państwowego Urzędu Repatriacyjnego w Ełku.

1945- Starosta ełcki Władysław Niksa mianował pierwszego polskiego burmistrza
Ełku – został nim Fryderyk Jeroma.

1960- Na Polach Grunwaldzkich wmurowano akt erekcyjny Obelisku Rycerskiego.

1975- Andrzej Friszke, uczeń maturalnej klasy olsztyńskiego LO 2, wygrał I
Ogólnopolską Olimpiadę Historyczną. Dziś jest uznanym naukowcem, zajmującym się
historią najnowszą, wykładowcą Collegium Civitas, byłym członkiem Kolegium
Instytutu Pamięci Narodowej oraz autorem ośmiu książek.

1995- Zmarła Ginger Rogers, amerykańska aktorka i tancerka. Wraz z Fredem
Astaire'm tworzyli najlepszy duet tańczących aktorów, zagrali razem w dziewięciu
najbardziej kasowych filmach amerykańskich (ur. 16.07.1911).

2005- Bułgaria i Rumunia podpisały traktat akcesyjny z Unią Europejską.
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Kaufland
Kaufland STOP!

Za: Wspolczesna.pl

EŁK. Otwarcie supermarketu Kaufland stanęło pod znakiem zapytania. Główny
Inspektor Nadzoru Budowlanego wstrzymał wydane rok temu przez miejscowe
starostwo i podtrzymane przez wojewodę warmińsko-mazurskiego pozwolenie na
budowę kompleksu handlowego. Istnieje podejrzenie, że przy wydawaniu decyzji
doszło do rażącego naruszenia prawa budowlanego.

Przeciwko umiejscowieniu supermarketu w centrum Ełku cały czas protestują
lokalni handlowcy. Najwięcej kwestii spornych nagromadziło się wokół
powierzchni handlowej sklepu.
Pozwolenie u wojewody
Pozwolenie na budowę wydane w październiku ubiegłego roku przez starostwo w
Ełku zostało zaskarżone do wojewody. Ten jednak skargę odrzucił. Sprawa trafiła
do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Pod koniec października wydał on
postanowienie wstrzymujące wykonanie decyzji wojewody warmińsko-mazurskiego
oraz starosty ełckiego.
– Niejasności dotyczą powierzchni handlowej. Według wydanej przez prezydenta
Ełku decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, Kaufland może mieć
powierzchnię najwyżej 1990 mkw. – mówi Marian Kowalewski, przewodniczący Rady
Ełckich Handlowców. – Tymczasem, według zatwierdzonego przez starostwo
projektu, powierzchnia ta wynosi grubo ponad 3 tys. mkw.
I właśnie ta kwestia jest decydująca w postanowieniu Głównego Inspektora
Nadzoru Budowlanego.
– Powyższy argument może powodować, że decyzja objęta wnioskiem o stwierdzenie
nieważności została wydana z rażącym naruszeniem prawa budowlanego – uzasadnia
postanowienie Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego Szymon Ratański, p.o.
zastępcy dyrektora departamentu orzecznictwa GINB.
Jarosław Kaduczak, rzecznik prasowy Kaufland Polska, nie chciał wypowiadać się
na temat postanowienia GINB. Nie chciał również zdradzić ewentualnego terminu
otwarcia supermarketu w Ełku.
– Obiekty handlowe Kaufland są budowane zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem
budowlanym – uciął rozmowę rzecznik.
Towar już na półkach
Według nieoficjalnych informacji, na półkach ełckiego Kauflandu ustawiane są
już towary. Jak dowiedzieliśmy się w starostwie, Powiatowy Inspektor Nadzoru
Budowlanego wydał już pozwolenie na użytkowanie obiektu, a przedstawiciele
Kaufland Polska złożyli do GINB odwołanie w celu ponownego rozpatrzenia sprawy.
– Odwołanie nie zostało jeszcze rozpatrzone – poinformowała ”GW” Danuta
Kosobucka, rzecznik prasowy GINB.
Do sprawy wrócimy.

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Do Redakcji :Na co władze Ełku wydały 20 000 DM ?
Panowie, Panowie, / nie używajmy w dyskusji określenia "wieśniak" /
Przytoczyłem dosłowny tekst tłumaczenia notatki z lokalnej gazety z Hagen.
Nic ponadto. Ufam,że nasz przyjaciel Adam dokonał właściwego tłumaczenia
niemieckiego tekstu. Ufam, że Niemcy nie kłamią o przekazaniu pieniędzy.
Problem : kto personalnie był w Hagen - to wyjasni dla kogo / gmina, miasto,
powiat / zostały przekazane.
Tekst ten podałem z kilku powodów:
1/ w kwietniowym numerze "Ełk i My" przeczytałem notatkę o doświadczeniach
prezydenta Fadrowskiego z pobytu w Niemczech.
Cytuję: " Od 26 do 30 marca, prezydent Ełku - Zdzisław Fadrowski wraz z 23
polskimi samorządowcami, brał udział w konferencji pn. "Z doświadczeń
niemieckich miast i gmin" na zamku Wengraeben w Niemczech."
2/ niedawno "Gazeta Olsztyńska " pisała, że starosta ełcki podjął próbę
nawiazania kontaktów partnerskich z jakimś miastem niemieckim / może chodziło o
Hagen /,
3/ od 1991 roku funkcjonuje fundacja pod nazwą Polsko-Niemiecka Współpraca
Młodzieży. Z niemieckich funduszy dofinansowuje imprezy młodzieżowe.
Pod takim tytułem pisałem 01 kwietnia / może potraktowano to jako żart /.
Uważam,że ludzie młodzi, znajacy język niemiecki mogą coś osiągniąć - przez
nawiązanie kontaktów z Hagen / gdzie mieszka dużo byłych ełczan , lub po przez
wymienioną fundację.
Ostatnio znalazłem ciekawostkę, że już 17 czerwca 1955 roku władze miasta
Hagen objęły patronatem powiat Ełk.
Ukłon w strone koRnac - pisał na FORUM o propozycji gazety internetowej.
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: kandydaci na prezydenta miasta
Gość portalu: manio napisał(a):

> Gość portalu: mała mrozosia napisał(a):
> W sumie widzę trzech kandydatów : Fadrowski, Nowakowski i Orzechowski. Sadząc
> z tego skąd nadaje tomko to może nam szerzej zaprezentować co najmniej dwóch
> ostatnich jako że są to obecny starosta i sekretarz powiatu - prosimy zatem o
> pare słów na temat tych tuzów.

Pewnie, że mogę - nawet trzech, bo znam ich dosyć dobrze. Przy czym p.
Orzechowski nie jest sekretarzem powiatu, a jego skarbnikiem.
Zdzisław Fadrowski - prezydent przez ostatnie dwie kadencje, w działalności
publicznej znany od końca lat 90-tych. Wcześniej nauczyciel, wicekurator
oświaty. Z wykształcenia jest fizykiem. Związany z prawicą - wcześniej PC, ROP,
później bezpartyjny. Silna osobowość lidera. Dobry mówca. Ostatnie cztery lata
jego pracy, to przede wszystkim - powstanie dwóch wyższych uczelni w Ełku,
przejęcie szpitala od powiatu i jego doinwestowanie, modernizacja nabrzeża
jeziora, rozpoczęcie (dokumentacja, projekty, pieniądze) budowy obwodnicy,
wybudowanie pływalni... Warto dodać przygotowanie Ełku do wizyty Ojca Świętego
w 1999 r. W zasadzie od 10 lat, od czasu, gdy A. Puza zapoczątkował rozwój
Ełku, widać efekty przemian. Na koniec dodam jedno - najistotniejsze. Efekty
tych osiągnięć to nie tylko Fadrowski, ale przede wszystkim rada miasta, która
skutecznie umożliwiała Fadrowskiemu i Zarządowi realizację tych zamierzeń.
Oczywiście w każdej drużynie znajdą się tacy, którzy swoją postawą i działaniem
potrafią zniweczyć wiele cennych inicjatyw.

Janusz Nowakowski - obecny starosta ełcki. Wcześniej dyrektor DPS w Nowej Wsi
Ełckiej, naczelnik Ełku (i przez kilka miesięcy w roku 1990 jego prezydent),
naczelnik gminy Ełk. Z wykształcenia jest administrawistą. Od dawna związany z
lewicą: PZPR, SdRP, a następnie SLD. Odbierany jest jako administrator, a nie
menagera. Posiada dosyć słabą osobowość, podatną na wpływy, która w dużej
mierze dyskwalifikuje go od funkcji publicznych (w obecnym zarządzie powiatu
znacznie większą pozycję miał wicestarosta J. Franczuk, A. Zdanowski i J.
Kuprianowicz, dopóki nie przestał być radnym i członkiem powiatu z powodu
popełnienia przestępstwa). Nie wspomnę o innej przypadłości, która bez dyskusji
powinna dyskwalifikować człowieka z życiu publicznego. W kontaktach z ludźmi
uchodzi za rozsądnego i ciepłego czlowieka.

Andrzej Orzechowski - obecnie skarbnik powiatu, wcześniej dyrektor SP ZOZ w
Ełku. Z wykształcenia jest ekonomistą. Jest ekspertem Związku Powiatów Polskich
oraz nauczycielem akademickim w Wyższej Szkole Finansów i Zarządzania w
Białymstoku, Filia w Ełku. Znany jako doświadczony fachowiec z zakresu finansów
publicznych i dobry skarbnik, bo takim jawił się w oczach zarówno koalicji i
opozycji w radzie powiatu. Uchodzi za twardo stąpającego poziemi, ale dosyć
podatny na wpływy innych.

Uff, trochę się rozpisałem.
Pozdrawiam.
tomko
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Pro-Medica o krok od bankructwa
www.wm.pl/Index.php?ct=elk&sct=elk&id=842817
W bardzo dobrych nastrojach wracali wczoraj z Warszawy ze spotkania z ministrem
zdrowia starosta ełcki, wiceprezydent Ełku i dyrektorzy szpitala na Barankach.
Tematem rozmów była spółka "Pro-Medica".

Było o czym rozmawiać. Ełcka delegacja chciała, żeby "Pro-Medica" znalazła się
w Krajowej Sieci Szpitali i by jako spółka prawa handlowego prowadząca szpital
mogła ubiegać się o środki pieniężne i udział w różnych programach. W gabinecie
prof. Zbigniew Religa rozmawiano także o kardiologii interwencyjnej i o
śmigłowcu medycznym.

Powiedzą o nas
Spotkanie zorganizował poseł ełcki Adam Puza. Rangi rozmowom dodała obecność
starosty ełckiego i wiceprezydenta Ełku.

- Chcielibyśmy, by resort zdrowia przygotował takie rozwiązania prawne, które w
równym stopniu traktowałaby szpitale publiczne i te funkcjonujące jako spółki w
kwestii zdobywania funduszy unijnych - mówi starosta Tomasz Andrukiewicz. -
Minister był bardzo zaskoczony, że są szpitale, które z powodzeniem działają w
formie spółek. W przyszłym tygodniu ma przedstawić nasze rozwiązanie podczas
sejmowej debaty o służbie zdrowia.

- Po raz kolejny to Ełk jest inicjatorem nowatorskich rozwiązań na scenie
świadczeń medycznych - dodaje wiceprezydent Krzysztof Wiloch. - Nasza obecność
w Warszawie świadczy o tym, że gramy w jednej drużynie. Że zależy nam na tym,
by służba zdrowia funkcjonowała na naszym terenie jak najlepiej.

Jak fachowiec z fachowcem
Uśmiechnięty był wczoraj z pewnością Andrzej Bujnowski, prezes spółki "Pro-
Medica", który usłyszał od prof. Religi słowa poparcia dla swoich starań. Ełcki
szpital, jako jeden z nielicznych w Polsce, nie ma długów.

- Poinformowaliśmy ministra, w jakiej strukturze funkcjonujemy i że sprawdza
się ona już od 6 lat - mówi Andrzej Bujnowski. - Chcemy ubiegać się o środki
unijne, tymczasem przepisy pozwalają na to tylko szpitalom publicznym i
klinikom. Nasz szpital powinien się znaleźć w Krajowej Sieci Szpitali, wtedy to
będzie łatwiejsze.

Mowa była także o tym, co najbardziej interesuje ełckie społeczeństwo.

- Minister trzyma kciuki za powodzenie naszych rozmów w sprawie utworzenia u
nas oddziału kardiologii interwencyjnej - dodaje Andrzej Bujnowski. - Przyjrzy
się także kwestii stacjonowania w Ełku helikoptera medycznego przy szpitalu
wojskowym. Mamy tu Szpitalny Oddział Ratunkowy i lądowisko, śmigłowiec tylko
dopełniłby ratownictwo medyczne. Argumenty przemawiają za nami i minister to
przyznał. Rozmowa upewniła nas, że umowy między dwoma ełckimi szpitalami mogą
wyjść tylko na dobre.

Jeśli te plany zostaną zrealizowane, Ełk będzie miał kompletną obsługę medyczną
w niemal każdym zakresie. W spotkaniu uczestniczył także dr Maciej
Wojciechowski, dyrektor ds. lecznictwa w spółce "Pro-Medica
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Wojewoda warmińsko-mazurski z Ełku
Nowy wojewoda
Wojewoda ma 40 lat. Urodził się w Olecku, ale dzieciństwo i młodość spędził w
Ełku. Tam ukończył I Liceum Ogólnokszałcącego im. Stefana Żeromskiego.

- Klasa była szalona, ale fajna - mówi Urszula Michalak, jego koleżanka z klasy.
- Adam był przystojny. I taki został.

- To dawne czasy, ale fajny był z niego kumpel - wspomina Andrzej Plesiuk,
kolega z jednej ławki, policjant. - Byliśmy w klasie matematyczno-fizycznej.
Siedzieliśmy w ostatniej ławce pod ścianą. To był wyjątkowo zdolny rocznik.
Wszystkie osoby dostały się na studia. Dziwne, bo wcale nie ścisłe. Część
skończyła medycynę, kilka prawo, w tym Adam.

Dawni koledzy i koleżanki dobrze pamiętają Adama Supła.
- Był towarzyski, zawsze uśmiechnięty, nauczyciele nie mieli z nim problemów -
dodaje Andrzej Plesiuk. - Ale czasem rozrabialiśmy, robiliśmy kawały, jak to w
szkole. Potem nasze drogi się rozeszły. Spotykaliśmy się od czasu do czasu. Na
przykład dwa lata temu na moich imieninach. Powspominaliśmy wtedy stare czasy.

Urszula Michalak pamięta niezwykłą ambicję wojewody. - Zawsze wydawało nam się,
że chce coś osiągnąć w życiu, że do czegoś dąży. Ale nie zauważyłam, żeby wtedy
miał ciągoty do polityki.

Przygoda z polityką rozpoczęła się na studiach prawniczych w Gdańsku. Tam poznał
Aleksandra Szczygło, dziś sekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej.
Obaj byli studentami prof. Lecha Kaczyńskiego. W 1991 roku Adam Supeł zastąpił
kolegę w biurze prawnym Komisji Krajowej NSZZ Solidarność. Rok później rozpoczął
pracę w Urzędzie Gminy Kartuzy. Ambicje miał jednak większe - jeszcze w 1992
roku został pracownikiem Najwyższej Izby Kontroli. Od 1999 roku prowadził w
Warszawie kancelarię radcowską.

Z Ełku wyjechał wprawdzie już dawno, ale sąsiedzi z ul. Owocowej, przy której
przyszły wojewoda mieszkał przez kilka lat, dobrze pamiętają rodzinę Supłów.

- Naprawdę? Adam został wojewodą? - ucieszyła się Danuta Bejster, sąsiadka. - To
zaszczyt dla nas. Zawsze wiedziałam, że może daleko zajść. A jego rodzina?
Dobrzy sąsiedzi, niekłopotliwi, na nich zawsze można liczyć.

Adam Supeł to jednak nie tylko prawo i polityka. W 2003 roku wspólnie z kolegą
Adamem Mikulskim wydał album "Ełk - stolica Mazur". To zbiór starych pocztówek,
map i planów Ełku.

- Jedno z pierwszych zdań we wprowadzeniu tego albumu brzmi: Album jest hołdem
oddanym miastu mojej młodości - mówi Tomasz Andrukiewicz, starosta ełcki. - To
dowód, że o nas nie zapomniał, mimo że Ełk opuścił już dawno temu.

Agnieszka Żukowska
a. zukowska@gazetaolsztynska. pl Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: a może chodzi o coś innego
a może chodzi o coś innego
Ełckie starostwo powiatowe zamierza wyrugować Zespół Szkół nr 3 z zajmowanych
budynków i umieścić w nich Zespół Szkół Specjalnych. Według urzędniczych
planów, ZS nr 3 miałby korzystać z bazy innych placówek. Na takie rozwiązanie
nie zgadza się cała społeczność dawnej odzieżówki. Uczniowie zorganizowali w
piątek pod starostwem pikietę. Wyciem syren, transparentami i głośnym
skandowaniem zamanifestowali swoje niezadowolenie.

Starostwo Powiatowe w Ełku rozpaczliwie szuka nowego miejsca dla Zespołu
Szkół Specjalnych. Obecnie placówka nawet w najmniejszym stopniu nie jest
przystosowana do nauki niepełnosprawnych dzieci.
Szkoła widmo
Padło na budynki Zespołu Szkół nr 3. Według planów starostwa, wszystkie
profile kształcenia dawnej „odzieżówki” zostałyby przeniesione do innych
ełckich placówek. Budynek po ZS nr 3 miałby od września służyć Zespołowi
Szkół Specjalnych. Na takie rozwiązanie nie zgadzają się uczniowie, ani ich
rodzice, ani pedagodzy. Nie wyobrażają sobie funkcjonowania „odzieżówki” bez
własnej siedziby. Wszyscy stanęli murem w jej obronie.
Protest rodziców
Rodzice uczniów ZS nr 3 o planach starostwa dowiedzieli się w ubiegłym
tygodniu. Zareagowali natychmiast. Już w czwartek zorganizowali spotkanie w
sali gimnastycznej. Przygotowali też petycję do starosty ełckiego.
– Kilka osób nic nie zdziała, dlatego proszę wszystkich, żeby podpisali się
pod naszym protestem – – apelował Mieczysław Moszczyński, przewodniczący Rady
Rodziców.
Na apel odpowiedzieli wszyscy zebrani. Pod petycją przeciw zmianom w ZS nr 3
podpisało się kilkaset osób.
Dla dobra niepełnosprawnych
Równie szybko zareagowała młodzież. W piątek ponad 100 uczniów z
transparentami przeszło przez całe miasto, by zademonstrować swoje
niezadowolenie pod drzwiami starostwa. Przedstawiciele uczniów złożyli
pisemny protest na ręce wicestarosty Jarosława Franczuka.
– Jesteście zdrowi. My zaś myślimy, jak polepszyć warunki nauki dzieci
chorych, niepełnosprawnych – przekonywał J. Franczuk. – Dlatego myślimy nad
umieszczeniem w budynkach Zespołu Szkół nr 3 szkoły specjalnej. Osobiście
wstydzę się, że w Ełku niepełnosprawni uczą się w fatalnych warunkach.
– A my się nie liczymy? Dlaczego nikt nie pomyśli o nas – ripostował Rafał
Seweryn, uczeń V klasy technikum hotelarstwa. – Ja uczę się w klasie
maturalnej, ale moi koledzy za rok, czy dwa z nowymi nauczycielami i w nowych
warunkach będą musieli przygotowywać się do matury. Dlatego nie możemy się
zgodzić na zamknięcie naszej szkoły.
Deklaracje bez pokrycia?
Wicestarosta zapewniał, że ZS nr 3 nie zostanie zamknięty, lecz przeniesiony
do kilku innych szkół średnich na terenie powiatu. Według deklaracji J.
Franczuka dotyczy to zarówno 700 uczniów, jak i prawie stu osób kadry
nauczycielskiej. Niewiele osób jednak chce wierzyć w zapewnienia wicestarosty
o utrzymaniu zatrudnienia.
– Już czuję się bezrobotna – żali się nauczycielka polskiego. – Jak można
zamykać doskonale działającą szkołę, która odnosi sukcesy?
– Żaden dyrektor nie przyjmie nowych nauczycieli, jeżeli już boryka się z
problemem zwolnień. Pracuję w oświacie od wielu lat i po prostu to wiem.
Większość mojej kadry wyląduje na bezrobociu – załamuje ręce Danuta Sawicka-
Malz, dyrektor ZS nr 3. – Nie chodzi jednak tylko o miejsca pracy, lecz o
dobro naszych uczniów. Z całą kadrą pedagogiczną będziemy przy nich trwać.
O przyszłości ZS nr 3 zadecyduje pod koniec lutego rada powiatu. Już teraz
jednak wiadomo, że w przyszłym roku szkolnym nabór na niektóre kierunki się
nie odbędzie.
Cytuję za dzisiejszym wydaniem Gazety Współczesnej przyznaję że jestem
personalnie zainteresowany dalszym losem szkoły, może jakieś komentarze liczę
także na urzędników
Pozdrawiam :) Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: POCIĄG DO PRZEKRĘTU
Ełk

Sprzedali za grosze

PKP sprzedały Polskiemu Stowarzyszeniu Miłośników Kolei w War­szawie trzy
zabytkowe parowozy po cenie wielokrotnie niższej od ceny złomu. Jeszcze w
czerwcu zarząd PKP chciał przekazać je miastu, lecz pod koniec sierpnia, za
plecami prezydenta i starosty, sprzedał loko­motywy do Warszawy.

Najlepsze parowozy z całej ełckiej kolekcji zosta­ły sprzedane 31 sierpnia &#8212; po
1000 zł za sztukę. Za­rząd kolei swoje posunię­cie tłumaczy brakiem środków
finansowych, jed­nak wartość jednego z pa­rowozów, gdyby go oddać na złom,
przekroczyłaby 50 tyś. złotych. .Nie mó­wiąc już o wartości zabyt­kowej.

PROPOZYCJA NIE DO ODRZUCENIA

Cała sprawa miała swój początek 5 lipca br., kiedy to jeden z członków zarząÂ­du
PKP - Bogdan Wali-górski &#8212; przysłał do na­szych sarnorządowców pi­smo z
propozycją nieod­płatnego przekazania całe­go skansenu, łącznie z mieniem
ruchomym, na rzecz Ełku. W liście tym, skierowanym do prezy­denta i starosty,
zaznaczył, że nasze miasto jest wła­ściwym miejscem dla zor­ganizowania tu
działalno­ści skansenu, a w szczegól­ności kolei wąskotorowej. Miesiąc później,
prezydent Janusz Nowakowski i sta­rosta Adam Puza, skiero­wali do zarządu PKP pi­
smo, w którym wyrazili chęć przejęcia całego skan­senu, łącznie z koleją wąÂ­
skotorową i jej majątkiem ruchomym. &#8212; Odpowiedzi w tej sprawie nigdy nie
otrzymaliśmy &#8212; wyjaśnia Tomasz Andrukiewicz, członek zarządu powiatu.

PKP MILCZY

Od tamtego czasu, do Ełku nie trafiła żadna od­powiedź ze strony zarządu PKP.
Dotarliśmy do pisma wewnętrznego PKP, w którym są informacje o tym, że starosta
powiatu ełckiego pozytywnie odpo­wiedział na propozycję z 5 lipca. Mowa też w
nim, o jak najszybszym podjęciu rozmów w tej sprawie i jak najszybszym
przekazaniu skansenu oraz taboru kole­jowego. Pismo było skiero­wane do Dyrektora
Zakła­du Gospodarowania Nie­ruchomościami PKP w Olsztynie. Kopia trafiła też do
Likwidatora DKPT Cargo,   co   sugeruje wzmianka w piśmie. Nic więcej nie
dotarło do na­szych samorządów.

POSZŁY ZA BEZCEN

31 sierpnia PKP S.A za­warło umowę o sprzedaży ełckich lokomotyw paro­wych z
Polskim Stowarzy­szeniem Miłośników Ko­lei. Transakcja nastąpiła 2 września i
dotyczyła trzech parowozów. Sprzedaż od­była się z naruszeniem pra­wa, o czym
zaalarmował Wojewódzki     Urząd Ochrony Zabytków w Olsztynie, Delegatura w
Ełku. Stowarzyszenie bo­wiem, dopiero po fakcie zakupu tj. 23 września, po­
wiadomiło konserwatora zabytków. Sprzedane eg­zemplarze to unikaty w skali
kraju. Parowóz Ok l jest tylko jednym z trzech nadal istniejących z tej se­rii w
Polsce i jedynym tak dobrze zachowanym tego typu. Drugi, Ty 2, jest ostatnim
egzemplarzem tej serii, jeżdżącym po liniach PKP. Ostatnim miejscem jego pracy
był właśnie Ełk. Stowarzyszenie chce prze­nieść lokomotywy do Skierniewic,
istnieje jed­nak duża obawa, że ełckie parowozy mogą trafić za granicę, w ręce
kolekcjone­rów. &#8212; Sprzedaż najcen­niejszych parowozów z Ełku, przyczyni się do
zniszczenia inożliwości uruchomienia przejazdów turystycznych po Mazu­rach
trakcją parową &#8212; wy­jaśnia Adam Zywczyński, kierownik ełckiej delegatu­ry
Wojewódzkiego Kon­serwatora Zabytków w Olsztynie.

CO TERAZ?

&#8212; Będziemy walczyć o nasze lokomotywy i wie­rzę, że wszystko się dobrze skończy -
 powiedział sta­rosta ełcki, Adam Puza. &#8212; Ełcka Kolej Wąskotorowa i skansen, są
nieodłącznym elementem oferty tury­stycznej naszego miasta &#8212; dodaje Tomasz
Andrukie­wicz. 4 października pre­zydent Ełku i starosta ełcki skierowali pismo
do zarząÂ­du PKP z prośbą o unie­ważnienie transakcji. Obaj wyrazili także chęć
podję­cia dalszych rozmów w sprawie przejęcia lokomo­tyw i reszty taboru. Jak na
razie, rzecznik prasowy PKP S.A. ograniczył się do wymijających komentarzy na
temat całej sprawy. W wypowiedzi na tamach jednej z regionalnych ga­zet, zarzuca
naszym samo­rządom brak zainteresowa­nia propozycją przejęcia taboru. Zaprzecza
też, ja­koby likwidator PKP lub Biuro Prywatyzacji cokol­wiek wiedziały na temat
działań starosty w sprawie przejęcia kolejki. Według niego, w piśmie Biura Go­
spodarowania Nierucho­mościami Centrali PKP S.A. jest tylko informacja na temat
braku zaintereso­wania ze strony samorządu miejskiego i powiatowego. Jak widać,
rzecznik PKP, chyba nie bardzo wie co mówi.

Mamy nadzieję, że całą sprzedaż uda się unieważÂ­nić, a ełckie &#8222;perełki" &#8212; tak
mówią o parowozach kole­jarze - pozostaną na swo­im miejscu. Jak poinfor­mował nas
starosta ełcki, już w tym tygodniu mają zostać podjęte bezpośred­nie rozmowy w
tej sprawie, a wszystko ma zmierzać do unieważnienia transakcji. Jak wynika z
naszych in­formacji, członek zarządu PKP S.A., Bogdan Wali-górski, w czasie
wakacji przestał pełnić tę funkcję.

http://miasto.interia.pl/fm/kolejarzyk
TU ZNAJDUJE SIĘ krótki urywek (ok 4mb) wiadomości lokalnych na ten temat.
http://miasto.interia.pl/fm/kolejarzyk
Pozdrawiam

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Wiejskie przedszkola
Wiejskie przedszkola
Jako, że okazuje się iz brak razidwa kończy ruch na forum (czyżby
świadczyło to o tym, że część piszących umie tylko ripostować,
odpowiadać i obrażać) wrzucam temat do dyskusji. Chodzi o zakładanie
przez samorządy przedszkoli wiejskich. Bardzo fajne jest
stwierdzenie, że nie trzeba wcale do tego góry pieniędzy a jedynie
dobrej woli wójta i jego urzędników . Jak wypisz wymaluj akurat tego
czego w naszym skostniałym gminnym układzie brak! A jak potrzebne
byłoby przedszkole w Raczkach to nawet nie ma co pisać. Tak więc
dlaczego nie można szanowni urzędnicy JAK MOŻNA !!!
www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070913/REG00/70912032
Liczy się chęć, nie tylko kasa!
Region. Rodzice, którzy posłali dzieci do przedszkola, są dziś ich
gorącymi zwolennikami. Wójtowie też mówią, że przedszkola są
potrzebne. Tyle że nie chcą wydawać na nie kasy.
Finanse, a raczej ich brak, to główny argument, którym posługują się
wójtowie i burmistrzowie pytani o wiejskie przedszkola. Wielu z nich
patrzy na takie placówki głównie pod kątem ekonomii. Tymczasem
przedszkola to prawdziwa inwestycja w przyszłość: dziś nie daje
zysków, ale za kilkadziesiąt lat może znacząco wpłynąć na poziom
życia mieszkańców regionu.
- W waszym regionie coraz więcej gmin wyludnia się. A przecież jeśli
gmina pokaże rodzicom, że troszczy się o ich dzieci, że daje im
dobre warunki do rozwoju, wiele rodzin nie będzie szukać szczęścia
za granicą, tylko zostanie na miejscu - przekonuje Monika
Rościszewska-Woźniak z warszawskiej Fundacji Rozwoju Dzieci im. J.
Komeńskiego, która założyła w woj. podlaskim 30 wiejskich
przedszkoli.
Co tam przedszkola!
Niestety, w ten sposób myśli dziś niewielu samorządowców.
- Bardzo często słyszę od wójta, żeby mu nie zawracać głowy, bo
przecież w gminie brakuje pieniędzy na drogi, a co dopiero mówić o
przedszkolach - opowiada Barbara Kuczałek, prezes łomżyńskiego
Stowarzyszenia Edukator. - Dopiero kiedy mówię, że mamy pieniądze na
prowadzenie przedszkola, wójtowie "rozkwitają” i są chętni do
współpracy. Ale ja się już przekonałam, że brak pieniędzy to mit! Na
założenie przedszkola wcale tak dużo ich nie trzeba, szczególnie
jeśli otworzy się je przy jakiejś szkole. Tu trzeba przede wszystkim
dobrej woli i świadomości społecznej, a nie pieniędzy!
Henryk Duda, starosta powiatu kolneńskiego, twierdzi, że przedszkola
są bardzo potrzebne:
- Widzę to nawet po moich wnuczkach. Wchodzimy w społeczeństwo wyżej
zorganizowane i powinno być normą, że dzieci trzy-, cztero-, a na
pewno już pięcioletnie mają dostęp do edukacji w przedszkolach.
Niestety, praktyka w powiecie kolneńskim wygląda zupełnie inaczej.
Działają tu tylko dwa przedszkola!
- W samym Kolnie kiedyś były cztery przedszkola, teraz zostało
jedno. Przedszkola są zamykane przez miasta, a co dopiero gminy czy
wsie. Bezpośrednim problemem mogą być te wszystkie wymogi, m.in.
lokalowe - wylicza Henryk Duda. - Co prawda, są możliwości, niedawno
były pieniądze z Unii na tworzenie przedszkoli na terenach
wiejskich. Mało jest jednak organizacji pozarządowych, które mogłyby
się tym zająć.
Władze wiedzą, ale...
Także Krzysztof Piłat, starosta ełcki, nie ma wątpliwości, że
najmłodsze dzieci powinny korzystać z wczesnej edukacji:
- Tradycyjny sposób wychowywania dzieci na wsi, gdzie pociecha
przebywa w domu, nie jest dobry dla ich rozwoju. Porównując dzieci,
które choćby przez pół roku chodziły do przedszkola, z tymi, które
były w domu, widać, że te pierwsze mają dużo większe umiejętności
społeczne i merytoryczne.
Urzędnicy zgodnie przyznają, że nawet kilka godzin dziennie w
przedszkolu wyrównuje start dzieci w szkolne życie.
- Może te wyścigi do koparki czy klocków uczą zaradności w dorosłym
życiu - żartuje Krzysztof Piłat.
Wydaje się więc, że samorządowcy doskonale wiedzą, czego potrzebują
dzieci i ich rodzice. A jednak to właśnie w naszym regionie jest
najmniej przedszkoli. Wpowiecie suwalskim, jako jedynym w Polsce,
nie ma żadnego!
Powód: pusta kasa
- Bardzo tego żałuję, ponieważ wiem, że edukacja dzieci, również
tych najmłodszych, jest bardzo ważna - mówi Witold Kowalewski,
wicestarosta powiatu suwalskiego. - Na początku lat 90. kilka gmin
prowadziło przedszkola, ale ostatecznie zostały one zlikwidowane.
Powód? Rodzice nie mieli pracy, zatrzymywali swoje pociechy w domu i
placówki zaczynały świecić pustkami. Teraz to się zmieniło, ale
budynki są już zagospodarowane lub sprzedane. A na budowę nowych
obiektów nikt nie ma pieniędzy. Więcej, gminy mają tak niskie
dochody, że nie stać ich na prowadzenie przedszkoli.
Dziś w większości małych miejscowości funkcjonują jedynie
przedszkola założone przez organizacje pozarządowe. Jak choćby w
gminie Ełk. Wystarczył krótki okres działalności placówki, by
okazało się, że zyskują na tym nie tylko dzieci, ale i rodzice.
- Dzięki temu, że dzieci trzy razy w tygodniu przebywają w
przedszkolu, ich rodzice mają większe szanse na znalezienie
zatrudnienia lub więcej czasu na prace polowe - wylicza Antoni
Polkowski, wójt gminy Ełk. - Zależy nam, by dzieci wiejskie miały
równy start w życiu z maluchami z miasta, dlatego będziemy starali
się otworzyć kolejne takie placówki w przyszłym roku.


Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: czy jest piekniejsze miejsce niz Wieliczka
maszynista -sprzedali za grosze
Rito ciąg dalszy Twojego wpisu w moim wykonaniu.

PKP sprzedały Polskiemu Stowarzyszeniu Miłośników Kolei w War¬szawie trzy
zabytkowe parowozy po cenie wielokrotnie niższej od ceny złomu. Jeszcze w
czerwcu zarząd PKP chciał przekazać je miastu, lecz pod koniec sierpnia, za
plecami prezydenta i starosty, sprzedał loko¬motywy do Warszawy.

Najlepsze parowozy z całej ełckiej kolekcji zosta¬ły sprzedane 31 sierpnia
— po
1000 zł za sztukę. Za¬rząd kolei swoje posunię¬cie tłumaczy brakiem środków
finansowych, jed¬nak wartość jednego z pa¬rowozów, gdyby go oddać na złom,
przekroczyłaby 50 tyś. złotych. .Nie mó¬wiąc już o wartości zabyt¬kowej.

PROPOZYCJA NIE DO ODRZUCENIA

Cała sprawa miała swój początek 5 lipca br., kiedy to jeden z członków zarzą¬du
PKP - Bogdan Wali-górski — przysłał do na¬szych sarnorządowców pi¬smo z
propozycją nieod¬płatnego przekazania całe¬go skansenu, łącznie z mieniem
ruchomym, na rzecz Ełku. W liście tym, skierowanym do prezy¬denta i starosty,
zaznaczył, że nasze miasto jest wła¬ściwym miejscem dla zor¬ganizowania tu
działalno¬ści skansenu, a w szczegól¬ności kolei wąskotorowej. Miesiąc później,
prezydent Janusz Nowakowski i sta¬rosta Adam Puza, skiero¬wali do zarządu PKP
pi¬
smo, w którym wyrazili chęć przejęcia całego skan¬senu, łącznie z koleją wą¬
skotorową i jej majątkiem ruchomym. — Odpowiedzi w tej sprawie nigdy nie
otrzymaliśmy — wyjaśnia Tomasz Andrukiewicz, członek zarządu powiatu.

PKP MILCZY

Od tamtego czasu, do Ełku nie trafiła żadna od¬powiedź ze strony zarządu PKP.
Dotarliśmy do pisma wewnętrznego PKP, w którym są informacje o tym, że starosta
powiatu ełckiego pozytywnie odpo¬wiedział na propozycję z 5 lipca. Mowa też w
nim, o jak najszybszym podjęciu rozmów w tej sprawie i jak najszybszym
przekazaniu skansenu oraz taboru kole¬jowego. Pismo było skiero¬wane do
Dyrektora
Zakła¬du Gospodarowania Nie¬ruchomościami PKP w Olsztynie. Kopia trafiła też do
Likwidatora DKPT Cargo, co sugeruje wzmianka w piśmie. Nic więcej nie
dotarło do na¬szych samorządów.

POSZŁY ZA BEZCEN

31 sierpnia PKP S.A za¬warło umowę o sprzedaży ełckich lokomotyw paro¬wych z
Polskim Stowarzy¬szeniem Miłośników Ko¬lei. Transakcja nastąpiła 2 września i
dotyczyła trzech parowozów. Sprzedaż od¬była się z naruszeniem pra¬wa, o czym
zaalarmował Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Olsztynie, Delegatura w
Ełku. Stowarzyszenie bo¬wiem, dopiero po fakcie zakupu tj. 23 września, po¬
wiadomiło konserwatora zabytków. Sprzedane eg¬zemplarze to unikaty w skali
kraju. Parowóz Ok l jest tylko jednym z trzech nadal istniejących z tej se¬rii
w
Polsce i jedynym tak dobrze zachowanym tego typu. Drugi, Ty 2, jest ostatnim
egzemplarzem tej serii, jeżdżącym po liniach PKP. Ostatnim miejscem jego pracy
był właśnie Ełk. Stowarzyszenie chce prze¬nieść lokomotywy do Skierniewic,
istnieje jed¬nak duża obawa, że ełckie parowozy mogą trafić za granicę, w ręce
kolekcjone¬rów. — Sprzedaż najcen¬niejszych parowozów z Ełku, przyczyni
się do
zniszczenia inożliwości uruchomienia przejazdów turystycznych po Mazu¬rach
trakcją parową — wy¬jaśnia Adam Zywczyński, kierownik ełckiej delegatu¬ry
Wojewódzkiego Kon¬serwatora Zabytków w Olsztynie.

CO TERAZ?

— Będziemy walczyć o nasze lokomotywy i wie¬rzę, że wszystko się dobrze
skończy -
powiedział sta¬rosta ełcki, Adam Puza. — Ełcka Kolej Wąskotorowa i
skansen, są
nieodłącznym elementem oferty tury¬stycznej naszego miasta — dodaje
Tomasz
Andrukie¬wicz. 4 października pre¬zydent Ełku i starosta ełcki skierowali pismo
do zarzą¬du PKP z prośbą o unie¬ważnienie transakcji. Obaj wyrazili także chęć
podję¬cia dalszych rozmów w sprawie przejęcia lokomo¬tyw i reszty taboru. Jak
na
razie, rzecznik prasowy PKP S.A. ograniczył się do wymijających komentarzy na
temat całej sprawy. W wypowiedzi na tamach jednej z regionalnych ga¬zet,
zarzuca
naszym samo¬rządom brak zainteresowa¬nia propozycją przejęcia taboru. Zaprzecza
też, ja¬koby likwidator PKP lub Biuro Prywatyzacji cokol¬wiek wiedziały na
temat
działań starosty w sprawie przejęcia kolejki. Według niego, w piśmie Biura Go¬
spodarowania Nierucho¬mościami Centrali PKP S.A. jest tylko informacja na temat
braku zaintereso¬wania ze strony samorządu miejskiego i powiatowego. Jak widać,
rzecznik PKP, chyba nie bardzo wie co mówi.

Mamy nadzieję, że całą sprzedaż uda się unieważ¬nić, a ełckie „perełki"
— tak
mówią o parowozach kole¬jarze - pozostaną na swo¬im miejscu. Jak poinfor¬mował
nas
starosta ełcki, już w tym tygodniu mają zostać podjęte bezpośred¬nie rozmowy w
tej sprawie, a wszystko ma zmierzać do unieważnienia transakcji. Jak wynika z
naszych in¬formacji, członek zarządu PKP S.A., Bogdan Wali-górski, w czasie
wakacji przestał pełnić tę funkcję.
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: powyborcze refleksje i wyjaśnienia
powyborcze refleksje i wyjaśnienia
Witam serdecznie. Dzisiaj dzień szczególny - Narodowe Święto Niepodległości.
Szkoda tylko, że my Polacy nie potrafimy cieszyć się tym dniem i obchodzimy
go w tonacji stypy. Stąd też pewnie niewielu młodych wie, co wydarzyło się 11
listopadab 1918 r. Nie o tym jednak będę pisał.

Wczoraj - już o 20.30 - było wiadomo, że Janusz Nowakowski zwycięzył 101
głosami nad Zdzisławem Fadrowskim i prawdopodobnie za dwa tygodnie obejmie
urząd Prezydenta Ełku. W związku z tym, że w kilku wątkach i kilkunastu
wpisach znalazły się bardzo osobiste komentarze, zapytania, oskarżenia i
drwiny pod moim adresem (w związku z lokalną polityką i wyborami) poniżej
pozwolę się do tego ustosunkować.

Na początku warto zwrócić uwagę na bardzo słabą frekwencję - 25 %, o czym
pisał też m.in. manio. Po drugie - przegrana prawicowego prezydenta i wygrana
lewicowego starosty nastąpiła różnicą / przewagą 101 głosów.
Przyczyn słabej frekwencji upatruję w: a) znięchęceniu ludzi do polityki i
polityków, a to bierze się po części z arogancji władzy, braku pokory,
nonszalancji i nepotyzmu (pisali też o tym manio, Jola i mobb), z drugiej zaś
strony ze stereotypów, bo zjawiska o których wspominam zdarzają się, ale
społeczeństwo uogólnia; b) słabej kampanii informacyjnej na temat drugiej
tury wyborów i przeświadczenia, że wyborów się już dokonało (w I turze); c)
kampanii wyborczej kandydatów oraz d) pory roku, która nie bardzo zachęcała
do wychodzenia z domu w chłodzie.
Wygrana - zawsze będzie wygraną, niezależnie jaką ilością (choćby 2 głosami).
Nie mniej jednak te 25 % społeczeństwa ełckiego pokazało, że nie ma de facto
faworyta w naszej lokalnej polityce. Jaki byłby wynik w przypadku innej
frekwencji? Nie wiem, bo można róznie zakładać. Na pewno przegrali ci, którzy
pozostali w domach. Zwycięzcy należy wiele życzyć, w szczególności, by
spełnił wyborcze obietnice. W tym między innymi dostosował wynagrodzenie
prezydenta, wiceprezydentów do sytuacji ekonomicznej i bezrobocia w powiecie
(obietnica T. Zaremby, który ma być - jak się okazuje - wiceprezydentem),
zminimalizował diety radnych i by nie było rodzinnych koligacji we władzy (w
szczególności, gdy ojciec i syn Zaremba są radnymi) oraz zmniejszył
bezrobocie (gdy się nie ma do tego uprawnień) i utworzył teatr zawodowy
(obietnica złożona publicznie przez J. Nowakowskiego). Tak - pozwoliłem
przypomnieć najbardziej nierealne i niemożliwe do zrealizowania elementy
programu, które dla znacznej części mieszkańców wiele znaczyły.

Moim zdaniem przyczyn porażki Zdzisława Fadrowskiego należy upatrywać w: a)
pewności siebie i nie posłuchaniu rad specjalistów w zakresie poprowadzenia
kampanii wyborczej c) niewłaściwej postawie po I turze wyborów c) niskiej
frekwencja d) bardzo silnej i agresywna kampanii Janusza Nowakowskiego d)
średnim zaangażowaniu nowowybranych radnych w kampanię prezydencką Zdzisława
Fadrowskiego.
Na wyborach świat się na szczęście nie kończy, co zauważyli też Jola i karol
i tylko ludzie małego formatu nie potrafią po nich się odnaleźć.

Co czuję? I tu bardzo osobiście - jest mi z powodu tego wyniku smutno. Bo
wiem, co uczynił Fadrowski przez czas urzędowania i co uczynił wcześniej
Nowakowski, jako Naczelnik, przez krótki okres Prezydent Ełku oraz Starosta
Ełcki. Nowakowski może być dobrym administratorem, ale nie menedżerem. Jest
osobą ulegającą wpływom silniejszych osobowości i mającą problemy z nałogiem
(piszę to z pełną odpowiedzialnością). Stąd przyszłość, rozwój miasta może na
tym ucierpieć, ale jak napisał w jednym z wątków mobb - pożyjemy, zobaczymy.
Mam też świadomość wad oraz popełnionych błędów przez Prezydenta Ełku
Zdzisława Fadrowskiego, ale mimo wszystko szanuję go za to, co uczynił dla
miasta. Wiem, że opuszcza urząd Prezydenta, jako ktoś, dzieki komu 1)
powstała Specjalna Strefa Ekonomiczna, dająca ponad 1100 osobom miejsca
pracy; 2) powstało Centrum Studiów Bałtyckich, kształcące w systemie dziennym
i zaocznym oraz mogła powstać Filia Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania;
3) oddano do użytkowania szpital na Barankach, który nie przynosi strat; 4)
wybudowano basen i przejęto kolej wąskotorową, 5) wybudowano stację
uzdatniania wody (pamiętacie, jaka kiedyś leciała z kranu?); 6) Ełk odwiedził
Ojciec Święty oraz 7) powstały delegatury UW, KO, Konserwatora Zabytków, PIH,
PIP. NIe ma czego wstydzić się w perspektywie minionych ośmiu lat.

Nie chciałbym też być posądzany i odpowiadać za wszystkie błądy prawicy (Nowy
i karol w szczególności podkreślają je). Wiem, jakie popełniła i popełnia, i
wiem, że wiele musimy włożyć wysiłku w budowanie. Nie mniej jednak - cieszę
się z wyników wyborów do powiatu, gdzie na 21 miejsc centroprawica uzyskała
13 (7 DW, 3 PZE oraz 3 LPR). Nie musi to jednak oznaczać sukcesu w
zarządzaniu. Przed czterema laty nie było tak korzystnej sytuacji. Teraz
jest, ale po stronie PZE zagrały bardzo silne ambicje.
Sytuacja w powiecie (dedykuję karolowi)- Platforma Ziemi Ełckiej zdecyduje
się najprawdopodobniej pójść w koalicji z SLD. W związku z tym z tego
ugrupowania wyborczego (a składało się na nie Platforma Obywatelska, Komitet
Dla Ziemi Ełckiej - związany z Unią Wolności oraz Komitet Kazimierza
Czepułkowskiego) odejść miałaby Platforma Obywatelska, która nie godzi się na
sojusz z SLD. I zapewniam, że w powiecie warunki dyktowała Platforma Ziemi
Ełckiej, a nie Wspólnota Samorządowa - Dobro Wspólne (choć DW ma 7 mandatów a
PZE 3). Więcej na ten temat napiszę jutro.

Chciałbym też uspokoić (albo zasmucić) też wieśkat, że póki co nie muszę
zwijać maneli z pracy, bo nie jestem pracownikiem samorządowym. Ale jeśli
ktoś już postanowił, że ją stracę, to znaczy, że wie więcej ode mnie i mego
pracodawcy.

I na koniec - zdaję sobie sprawę, że fakt pełnienia przeze mnie funkcji
radnego powiatowego oraz wiedzy na ten temat Forumowiczów powoduje, iż
pojawiają się tutaj docinki i oskarżenia i złośliwości. Osobiście wolałbym
konstruktywną krytykę (która często też się tu przewija) - ku pożytkowi
mojemu, naszego klubu radnych i moim własnym. Za nią dziękuję.
tomko Przeczytaj więcej odpowiedzi
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aircar.opx.pl