Czytasz wypowiedzi znalezione dla zapytania: Status spółki





Temat: Spółka Jawna
Witam serdecznie.
Muszę zamknąć konta internetowe w Inteligo i Multibanku po przekształceniu
firmy ze spółki cywilnej w jawną.
Czy mają szanowni grupowicze jakąś podpowiedź, w którym banku mogę otworzyć
konto firmowe z obsługą przez internet gdzie przeszkodą nie będzie status
spółki.
Z góry dzięki i pozdrawiam
Piotrek
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Spółka Jawna


Czy mają szanowni grupowicze jakąś podpowiedź, w którym banku mogę
otworzyć
konto firmowe z obsługą przez internet gdzie przeszkodą nie będzie status
spółki.


Problemem jest pełna księgowość, obroty, a nie status spółki.
Internetowe są drogie
np InterBRESOK
Zapytaj też o Telepekao24

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Czy w wyniku reprywatyzacji France Telecom zostanie reprywatyzowana Telekomunikacja Polska >?
Czy ktos jest tutaj z Francji i zna dzisiejsze plany reprywatyzacji
France Telekom ?
Czy reprywatyzacja nie bedzie oznaczala wycofania spolki z gieldy, jako
spolki, ktora traci swoj status spolki publicznej.

Interesujaco moze sie zmienic status klientow internetowych, ktorzy
ponownie zostana klientami uslugi panstwowej, z wszelkimi konsekwencjami
, ale i prawami i ochrona prawna.
Reprywatyzacja ulatwi uchwalenie prawa internetowego i regulacji
chroniacych uzytkownikow internetu przed wlamaniami.
Wzmocniona zostanie ochrona danych osobowych w internecie.

Czy ktos zna terminarz reprywatyzacji i konsekwencje dla TPSA ?

Jacek

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Czy w wyniku reprywatyzacji France Telecom zostanie reprywatyzowana Telekomunikacja Polska >?
Odezwal sie ten, ktory nie dawno besztal nowego uczestnika grupy za
pomylki slownikowe... proponuje zastanowic sie zanim cos napiszesz... czy
juz nie odrozniamy reprywatyzacji od renacjonalizacji?
Proponuje poczytac swoje posty adresowane do kolegi techstockera ale w tak
jakby ktos pisal je do Ciebie...

Pozdrawiam, Limak

Kamil Jaros
==============================
Analityk Rynku Futures

Czy ktos jest tutaj z Francji i zna dzisiejsze plany reprywatyzacji
France Telekom ?
Czy reprywatyzacja nie bedzie oznaczala wycofania spolki z gieldy, jako
spolki, ktora traci swoj status spolki publicznej.

Interesujaco moze sie zmienic status klientow internetowych, ktorzy
ponownie zostana klientami uslugi panstwowej, z wszelkimi konsekwencjami
, ale i prawami i ochrona prawna.
Reprywatyzacja ulatwi uchwalenie prawa internetowego i regulacji
chroniacych uzytkownikow internetu przed wlamaniami.
Wzmocniona zostanie ochrona danych osobowych w internecie.

Czy ktos zna terminarz reprywatyzacji i konsekwencje dla TPSA ?

Jacek


Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: OŁAWA - co dalej? Pytania do ekspertów.

1. Procedura wyciskania.


nikt Cię nie zmusi, możesz trzymać zgodnie z K.H. - zajrzyj tam (+status
spółki), po wycofaniu z obr. giełd. może być nieciekawie dla akconariuszy -
..umowa cyw.-praw., problematycznie raczej ze zbyciem (Wedel to było coś :)
ale tu bym nie liczył na wiele. *vide* Animex sp. zoo -za grosze
SmithfieldsFoods brał udziały, nie wiadomo jak postapią przecie. Inaczej
jeśli kiedyś będą chcieli przekształcić w spółkę niehandlową np. spółkę
prawa cywilnego - jest w KH.

2. Kurs Oławy.


:))) - pewnie ktoś sobie zbiera


Miłego wieczoru.
Karol.


P.S. (nie jestem fachowcem - nawet śrubki nie umiem wkręcić)

Wzajemnie
PZDR

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: kto sypie TPSA?
fazola <faz@nospampoczta.onet.plnapisał(a):


Może to ?
http://gielda.onet.pl/0,724846,wiadomosci.html
Wycofanie z GPW ?

pzdr
fazola


no z tej wiadomości wynika, że bynajmniej jak na razie FT nie może tego
zrobić (wycofać TPSA)
poza tym nawet jak już będzie mogła to też raczej tego nie zrobi bo:
TPSA dzięki giełdzie ma status spółki publicznej a to wpływa pozytywnie na
wiarygodność - łatwość pozyskania kredytów w bankach, możliwość emitowania
własnych obligacji itd. itp.

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: pytanko dot. KGHM
Z tego watku wynika jedynie tylko tyle, ze komus zal d..e sciska.

Zazdrosc jest jak widac domena Polakow, ale tego chyba nie da sie
wyplenic.
Dla niektorych sensem egzystencji jest liczenie, kto ile zarobil, a
nie
dazenie do tego, aby zarabiac tyle samo lub wiecej.

Na zasadzie gospodarza, ktory majac dwie krowy i chcac dorownac
sasiadowi,
ktory posiada cztery krowy, modli sie o to, aby mu przynajmniej dwie
zdechly.
A powinien raczej modlic sie o to, aby te dwie mu sie ocielily.

Skoro tam pracuja i firme stac na to aby im tyle zaplacic to niech
tyle zarabiaja.
Zwiazki zawodowe chca podwyzek, koszty wynagrodzen ida w gore,
prosta informacja - brac S na futy KGH lub kupowac opcje PUT,
a nie plakac nad ciagle powiekszajaca sie strata, bo papiery kupilo
sie na gorce.

Dlaczego nie mowi sie ile zarabiaja pracownicy np w duzych firmach w
Warszawie,
lub w PKN Orlen - status spolki jest podobny co KGHM?
Czy moze tam wolno tyle zarabiac?

nowy_pp

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: ENG > PL incorporated
Użytkownik "bulka paryska" napisał:


| Pierwsza połowa XX wieku, Wielka Brytania. Mowa o firmie rodzinnej, która
| pięknie się rozwija, aż nagle... "The company was incorporated in 1919
| and
| XX who had joined the company straight from school became managing
| director".
| Jak szybko i zgrabnie po polsku oddać to "was incorporated" bez wdawania
się
| w szczegóły techniczne zyskiwania osobowości prawnej?
---------
zostala zarejestrowana.
I juz.


Nie, nie. Oni byli zarejestrowani już dużo wcześniej. Tym razem zyskali
osobowość prawną, co oznacza pewno, że stali się spółką publiczną jakiegoś
sortu. Czy sądzicie, że napisanie "zyskała status spółki publicznej", lub
coś w tym guście, załatwi sprawę?

Pozdrawiam,
Rajmund

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: ENG > PL incorporated
Rajmund pisze:


Użytkownik "bulka paryska" napisał:
| Pierwsza połowa XX wieku, Wielka Brytania. Mowa o firmie rodzinnej, która
| pięknie się rozwija, aż nagle... "The company was incorporated in 1919
| and
| XX who had joined the company straight from school became managing
| director".
| Jak szybko i zgrabnie po polsku oddać to "was incorporated" bez wdawania
| się
| w szczegóły techniczne zyskiwania osobowości prawnej?
| ---------
| zostala zarejestrowana.
| I juz.

Nie, nie. Oni byli zarejestrowani już dużo wcześniej. Tym razem zyskali
osobowość prawną, co oznacza pewno, że stali się spółką publiczną jakiegoś
sortu. Czy sądzicie, że napisanie "zyskała status spółki publicznej", lub
coś w tym guście, załatwi sprawę?


Kiedy akurat w Wielkiej Brytanii form korpacji jest od metra i trochę,
sam zobacz:
http://en.wikipedia.org/wiki/Incorporation_(business)#Types_Of_UK_Com...

Wcale nie musieli zostać spółką publiczną.

Albo poszukaj, czym tak naprawdę stała się ta firma, albo, jeżeli
ścisłość terminologiczna nie jest konieczna, zastosuj jakiś termin
ogólnikowy. Gdyby faktycznie chodziło o spółkę publiczną (PLC) możesz
napisac o wejściu na giełdę.

A w ogóle podaj kontekst. Jakas praca naukowa, czyjś oficjalny życiorys
czy też beletrystyka?

pzdr

TRad

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: ENG > PL incorporated

"Rajmund" <to_nie_jest_@adr.eswrote in message



Użytkownik "bulka paryska" napisał:
| Pierwsza połowa XX wieku, Wielka Brytania. Mowa o firmie rodzinnej,
która
| pięknie się rozwija, aż nagle... "The company was incorporated in 1919
| and
| XX who had joined the company straight from school became managing
| director".
| Jak szybko i zgrabnie po polsku oddać to "was incorporated" bez
wdawania
| się
| w szczegóły techniczne zyskiwania osobowości prawnej?
| ---------
| zostala zarejestrowana.
| I juz.

Nie, nie. Oni byli zarejestrowani już dużo wcześniej. Tym razem zyskali
osobowość prawną, co oznacza pewno, że stali się spółką publiczną jakiegoś
sortu. Czy sądzicie, że napisanie "zyskała status spółki publicznej", lub
coś w tym guście, załatwi sprawę?


---------
A napisales to wszystko wczesniej ?? a to ja przepraszam, nie dostrzeglam
....
ach, ta moja nieuwaga ...

Slownik prawniczy mowi: incorporated: spolka majaca osobowosc prawna,
_zarejestrowana_. Zapewne w roku 1919 mala firma rodzinna mogla dzialac
bez jakiejkolwiek rejestracji, po prostu sobie istniala i juz, na zasadzie
dobrej
wiary.
Ale tak sobie gdybac nie wiedzac co to za tekst, i dla kogo tlumaczenie,
mozna jeszcze dlugo.
:)
bp

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Czy w wyniku reprywatyzacji France Telecom zostanie reprywatyzowana Telekomunikacja Polska >?
Expierd pierdoled:


Czy ktos jest tutaj z Francji i zna dzisiejsze plany reprywatyzacji
France Telekom ?
Czy reprywatyzacja nie bedzie oznaczala wycofania spolki z gieldy, jako
spolki, ktora traci swoj status spolki publicznej.
Interesujaco moze sie zmienic status klientow internetowych, ktorzy
ponownie zostana klientami uslugi panstwowej, z wszelkimi konsekwencjami
, ale i prawami i ochrona prawna.


Expierdowi się już pierdoli renacjonalizacja z reprywatyzacją.

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Michnika krytykować nie wolno
Niejaki siwa usiłował zabić muchę klawiaturą i oto efekty:


cataztrof <eeyore_spama@wupe.peelnapisał(a):

siwa wstukla i potem wycieła:
| TokFM należy do Agory, zdaje się, że Agora ma prawo nie życzyć sobie
| najazdów na jednego ze swoich.
| skad to prawo niby wynika?

Stawiałabym, że z prawa własności.


jakiej własności?

Twoim zdaniem to rada nadzorcza Tok FM (wyznaczona przez AGORA S.A)
interweniowala w zarzadzie Tok FM, zeby umpomniano Ziemkiewicza???

Trza by status spółki przeczytac - ale nie widzialem
jeszcze tak okreslonych kompetencji rady nadzorczej...

Ulatwie Ci - to nie jest prawo, nie wynika nie z prawa,
tylko z kolesiostwa panujacego wokol michasia adamika..
i political agorectness...

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Spółka komandytowo-akcyjna w polskiej praktyce gospodarczej


Witam!

        Zastanawiałem się ostatnio (przyznam, iż w związku ze studiami)
nad
wykorzystaniem w praktyce spółki komandytowo-akcyjnej.
        Interesuje mnie jak się sprawdza, czy są jakieś uwagi do
uregulowań
prawnych (np. przesunięcie w stronę "akcyjności", czy dodanie osobowości
prawnej).
        Ciekawy również jestem, czy spółki tego typu w ogóle w Polsce
powstają.
        Zapraszam do dyskusji, a informacją o jakiejś istniejącej spółce
k.a. na
pewno nie pogardzę.

Pozdrowienia


Zdaje sie ze market M1 w Poznaniu ma status spółki komandytowo akcyjnej

pzdr
AD

--
Bobster
bobster @ klub chip pl


Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Sad pracy, wyrok, klauzula, komornik i co dalej?
Witam.

W roku 2000 bylem pracwnikeim pewnej poznanskiej sp. z o.o. (jestem
mieszkancem Warszawy). Pracodawca nei zaplacil naleznego mi wynagrodzenia.
Zalozylem mu wiec sprawe w warszwskim sadzie, ktora to sprawe wygralem. W
miedzyczasie dowiedzialem sie, ze b. pracodowaca ukrywa sie na ternie kraju,
a niewykluczone ze jest ju moze za granica. Wyrok sie uprawomocnil po czym
otrzymal klauzule wykonalnosci. Wyslalem go wiec do odpowiednego komornika w
Poznnaniu, ktory stwierdzil, ze firma pod danym adresem nie istnieje i nie
ma mozliwosci sciagniecia wierzytelnosci, a co za tym dzie sprawe umorzyl,
zas papiery wrocily do mnie.

Mojeptanie jest nastepujace? Co teraz powienienem zrobic? Z jednej strony
slyszalem aby dac sie do Funduszu Gwarantowanych Swiadczen pracowniczych, a
z drugiej zeby co 2 miesiace gnebic adwokata kolejnymi papierami i tak az
przez 10 lat, kiedy to nastapi przedawnienie. W FGSP uslyszalem, ze jesli
firma nie upadla lub nie oglosila bankructwa w ciagu pol roku od rozwiazania
ze mna umowy, to nei naleza mi sie zadne pieniadze. Ja zas nawet nie wiem
jaki jest obecny status spolki..

Co zatem powienienem zrobic? Do kogo sie udac, zeby sprawe poprowadzic
dalej?

Pozdraiwam
Michal Zuawski

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Zakaz sex-ulotek w Pradze
> A gdzie niby miasto ma znaleźć dodatkowe środki? Wziąć pożyczkę, czy
> dodatkowo opodatkować obywateli?
Mozna zmienic status budowy z komunalnej na spolke. Wowczas w inwestycji moga
brac udzial zwykle podmioty finansowe i gospodarcze - one moge zaciagac rowniez
kredyty - rosnie dzieki temu zdolnosc kredytowa calego przedsiewziecia. Jesli
bedzie to mialo status spolki akcyjnej, mozna wejsc na gielde i finansowac ze
sprzedazy akcji.
Na tak duze inwestycje miasta na Zachodzie wypuszczaja rowniez cos takiego jak
obligacje - sa to papiery dluzne o stalym oprocentowaniu, ale bedace
przedmiotem obrotu na rynkach finansowych, inaczej niz zwykle kredyty.

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Zakaz sex-ulotek w Pradze
r306 napisał:

> > A gdzie niby miasto ma znaleźć dodatkowe środki? Wziąć pożyczkę, czy
> > dodatkowo opodatkować obywateli?

Ale o tym decydują przepisy prawne, a to gestia Parlamentu, a nie Kaczyńskiego.

> Mozna zmienic status budowy z komunalnej na spolke. Wowczas w inwestycji moga
> brac udzial zwykle podmioty finansowe i gospodarcze - one moge zaciagac
rowniez
>
> kredyty - rosnie dzieki temu zdolnosc kredytowa calego przedsiewziecia. Jesli
> bedzie to mialo status spolki akcyjnej, mozna wejsc na gielde i finansowac ze
> sprzedazy akcji.
> Na tak duze inwestycje miasta na Zachodzie wypuszczaja rowniez cos takiego
jak
> obligacje - sa to papiery dluzne o stalym oprocentowaniu, ale bedace
> przedmiotem obrotu na rynkach finansowych, inaczej niz zwykle kredyty.
>
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: sanwil
Widze ze upilnowaliscie maluszka :) wróciłam i jestem zachwycona. Sanwil sie
wylizał na koniec. A do tego jeszcze to:

Wiadomości: 24
13/01/2006 17:46:33
Online
SANWIL SA - Zawarcie umowy dominacji. ( 3 / 2006 ) 17:37 13.01.2006
Piątek


KOMISJA PAPIERÓW WARTOŚCIOWYCH I GIEŁD

Raport bieżący nr 3 Numer raportu / 2006 Rok Pole, w które można wprowadzić
dodatkowe oznaczenie numeru raportu.

Data sporządzenia: 2006-01-13
Skrócona nazwa emitenta
SANWIL SA Pole zostanie uzupełnione automatycznie po wypełnieniu arkusza z
informacjami o podmiocie i ponownym otwarciu arkusza raportu.

Temat
Zawarcie umowy dominacji.
Podstawa prawna
Art. 56 ust. 1 pkt 1 Ustawy o ofercie - informacje poufne

Treść raportu:
Zarząd "SANWIL" Spółka Akcyjna informuje o zawarciu w dniu 12.01.2006 r. ze
wspólnikiem ukraińskim w spółce WINISAN umowy dominacji na okres 1 roku. Na
mocy powyższej umowy ukraiński wspólnik jest zobowiązany do wykonywania
przysługujących mu praw z udziałów WINISAN sp. z o.o., w zakresie głosowania na
zgromadzeniu wspólników WINISAN sp. z o.o., tak jak przedstawiciel SANWIL S.A.
Z dniem zawarcia umowy status spółki WINISAN sp. z o.o. w Tarnopolu (Ukraina)
zmienił się ze spółki współzależnej na zależną od SANWIL S.A. Spółka WINISAN
pomimo poniesienia kosztów uruchamiania produkcji według wstępnych danych za
rok 2005 nie wykazuje straty.

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: sanwil
sanwil
KOMISJA PAPIERÓW WARTOŚCIOWYCH I GIEŁD

Raport bieżący nr 3 Numer raportu / 2006 Rok Pole, w które można wprowadzić
dodatkowe oznaczenie numeru raportu.

Data sporządzenia: 2006-01-13
Skrócona nazwa emitenta
SANWIL SA Pole zostanie uzupełnione automatycznie po wypełnieniu arkusza z
informacjami o podmiocie i ponownym otwarciu arkusza raportu.

Temat
Zawarcie umowy dominacji.
Podstawa prawna
Art. 56 ust. 1 pkt 1 Ustawy o ofercie - informacje poufne

Treść raportu:
Zarząd "SANWIL" Spółka Akcyjna informuje o zawarciu w dniu 12.01.2006 r. ze
wspólnikiem ukraińskim w spółce WINISAN umowy dominacji na okres 1 roku. Na mocy
powyższej umowy ukraiński wspólnik jest zobowiązany do wykonywania przysługujących
mu praw z udziałów WINISAN sp. z o.o., w zakresie głosowania na zgromadzeniu
wspólników WINISAN sp. z o.o., tak jak przedstawiciel SANWIL S.A. Z dniem zawarcia
umowy status spółki WINISAN sp. z o.o. w Tarnopolu (Ukraina) zmienił się ze spółki
współzależnej na zależną od SANWIL S.A. Spółka WINISAN pomimo poniesienia kosztów
uruchamiania produkcji według wstępnych danych za rok 2005 nie wykazuje straty.

RAPORT BIEŻĄCY
PODPISY OSÓB REPREZENTUJĄCYCH SPÓŁKĘ Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Byłem współpracownikiem publicznej spółki giełd...
Niestety takich spolek na GPW jest zbyt wiele - kilka, kilkanascie, (nie chce
myslec o tym, ze kilkadziesiat). Pobyt na GPW niejako uwiarygadnia dzialania
zarzadow - latwiej im znalezc pieniadze wsrod naiwnych - inwestorow,
kontrahentow, bankow ....
GPW w pewnym momencie postawila na ilosc nie jakosc i takie sa tego skutki.
Coraz bardzoej zastanawiam sie, ze jedynym wyjsciem z tej sytuacji jest
wprowadzenie, czegos w rodzaju "cyklicznego audytu". POwiedzmy co rok (moze co
dwa), spolka powinna pokazywac, ze nadal moze byc notowana na rynku publicznym -
ze spelnia wymagania, ktore sa stawiane w momencie ubiegania sie o status
spolki publicznej - jesli nie - spada na nizszy parkiet: z podstawowego, na
rownolegly, potem na wolny, potem jest na jakis czas zawieszana, a potem
wylatuje, by znowu przejsc cala droge.
To zmuszalo by zarzady do wiekszej starannosci i dbalosci, niz podpisanie
swistka papieru pod nazwa "Zasdady Ladu Korporacyjnego"
Przykre, ale prawdziwe


Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: 150 mln zł zysku PKP Cargo
wystarczy tylko zmienic status spolki z panstwowej na SA i juz
sa zyski. mafia zwiakow zawodowych ma mniej wtedy do gadania i
zaczyna pracowac a nie pic na koszt ucziwych kolejowych
pracownikow. jeszcze zeby tylko tak sprzedac ja polakom to juz
zyski bylyby powazne. i drogi by sie odciazyly bo PKP CARGO w
prywatnych rekach szukaloby innych zyskow niz tylko nie rentowny
wegiel. i jakos poszlaby w gore. i konkurencja bylaby. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Posłanka PO kandyduje na prezesa PKO BP
Andrzej Klesyk
The Boston Consulting Grup ma na czele prezydentow i wiceprezydentow.Informacja
ze Andrzej Klesyk jest tam wiceprezesem jest mylna.Moze byc wiceprezesem
jednego z biur na swiecie ktorych moze byc kilkaset i jezeli takie biuro ma
status spolki z o.o.byloby to prawdziwe ale trzeba o tym napisac , ze jest
wiceprezesem biura w Koloni lub w Warszawie. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: internet-ponownie
1. w porównaniu do ofert dostępnych na terenie Warszawy -począwszy od kablówek
(UPC, AC)
2. "po prostu jej nie mają" i oto chodzi że nie gwarantują - o nic więcej -jak
pisałem użytkownikiem nie jestem - swoj eopinie opieram na "podpytywaniu" tych
co korzystają ze spraya
3. zgadzam się, ale za "większością firm telekom." stoi pewna historia, znany
kapitał, ew. status spółki publicznej - są to elementy budujące zaufanie
klientów (być może nieuzasadnione ale są)
4. ja zwróciłem - odpowiedź, kórą dostalem ze spray'a -tak jest i będzie - dla
jednego klienta umów zmieniać nie będziemy"
5.
6. inni też podają fakty oczywiście wszystko to subiektywne oceny -
niedostepne są mi oceny łącza -albo nikt nie testował albo ... ? (niestety inni
operatorzy takze nie podają statystyk a o niezaleznych próbach testowania usług
moznaby długo..- chyba jedynym zorganizowanym działaniem były próby PC Kuriera

pozdrawiam

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Strajk MPK: tramwaje i autobusy nie jeździły
> Stara umowa obowiązywała do końca 2008 roku, nowa została podpisana od 2009
> roku, tyle, że zmienił sie troszkę status spółki MPK, dlatego nie powinna być
> podpisywana bezprzetargowo, a tak została podpisana.

Nie ma żadnej nowej umowy, stara została wydłużona do grudnia 2009r., po zgodzie
wydanej przez UZP.

Umowa została przedłużona ponieważ ZDiT zapomniało ogłosić na czas przetarg.

I należy pamiętać, że za stawkę jaką obecnie miasto płaci MPK to co najwyżej
jakiś bursiak czy inne badziewie się zgłosi. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Zdrożeje ciepło z MPEC
Spółki gminne posiadające status spółki prawa handlowego z o.o.wypracowują
zysk.Jaki zysk? Na mieniu społecznym i na kieszeni właścicieli tego majątku?
Spółki posiadają Własne Regulaminy Wynagradzania. Czy zgodne z zasadą
sprawiedliwości społecznej jest, aby ICH zyski, podział i zatrudnianie
pracowników były poza uregulowaniami prawnymi i stałą kontrolą właścicieli ?
TAK, CHORY SYSTEM ! Z deszczu pod rynnę po zakrapianym okrągłym stole, niby-
niekanciastym :( Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Dziennikarze TVP pikietują siedzibę stacji
Taaa, najłatwiej na Farfała i Rydzyka zwalić..
..ale o tym, że to obecny rząd zlikwidował regionalne telewizje i zmienił je w
oddziały TVP, to już nikt nie napisze. A stało się tak, mimo ostrzeżeń
ekspertów, którzy mówili, że CENTRALIZACJA telewizjom REGIONALNYM na dobre nie
wyjdzie...

To jest kolejny kamyczek do ogródka zniszczenia mediów publicznych - a że
jeszcze da się to zrzucić na Farfała - tym lepiej. Tym bardziej gładko
przepchnie się ustawę o finansowaniu TVP z budżetu i tym łatwiej TVP stanie
się de facto tubą rządu - bo tylko i wyłącznie rząd będzie decydował na co TVP
przeznaczy pieniądze. To po co tej spółce zarząd i status spółki akcyjnej?
Może niech to już będzie z powrotem TVP Przedsiębiorstwo Państwowe, albo w
ogóle Ministerstwo Radia i Telewizji..?

ŁAPY PRECZ OD TVP! Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Filc ? Pilne!
jeśli Cię nadal filc interesuje- to akurat dzisiaj tamtędy przejeżdżałem- to jest ul Główna 6, jadąc od miasta kawałek w stronę Głównej za nowym skrzyżowaniem ze światłami po prawej stronie.
Ja też tam kupowałem- egzotyka jak z filmów Barei- naprawdę watro zobaczyć....
Firma ma status spółki pracowniczej i pewnie dlatego przechowały się obyczaje z innej epoki wraz ze starym zarządem. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Morliny - dezinwestycja
Mieszamy tutaj pojęcia, wchłonięcie firmy a wyprowadzka to odrębne sprawy.

Status spółki zależnej nie musi równać się z całkowitym przejęciem. Przykładem
może być właśnie AMS, siedziba tej spółki znajduje się w P-niu.
W większości podane przez ciebie przykłady są błędne.
Amino, Goplana to przedsiębiorstwa sprywatyzowane.
BZWBK - w P-niu znajdują się niemal wszystkie departamenty z zarządem na czele;
spółka zarejestrowana jest we WRO bo taki był wymóg prywatyzacyjny; jednak jest
to tylko siedziba na papierze
Aral - tutaj w ogóle trudno dopatrywać się winy polaków, skoro British
Petroleum kupiło niemiecki Aral w całej Europie
DEA - a co to takiego?

Przykłady firm, które rzeczywistoście z P-nia się wyprowadziły
- Glaxo SmithKline
- CC BAnk (mały bank to i strata niewielka, a do tego tylko działał rok w P-niu) Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Ekstraklasa bez Ruchu!
Działacze Ruchu: gdzie wy macie rozum????????
Trzeba było wzorem Bońka zmienić status spółki i powiedzieć że za długi "starej
spółki" już nie odpowiadamy. Polska to kraj dla cwaniaczków tylko trzeba
wiedzieć jak cwaniakować. Tutaj macie skuteczny przepis na pozbywanie się długów:
widzewlodz.pl/komentarze.php?idn=1637 Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: zakładanie spółki z o.o. - konto firmowe


| W praktyce jest zwykle tak, że pieniądze wpłacasz na konto, gdy je
| założysz. Na dobrą sprawę jest to możliwe po załatwieniu wszystkich
| formalności - np. nadanie nru NIP i Regon, który dostaniesz dopiero po
| wpisie w KRS i wystąpieniu  o ww. nadanie.

Chyba przespales wprowadzeniu KSH i zapisow o "spolce w organizacji".
AFAIR do zalozenia konta wystarczy:
akt-umowa spolki
wniosek do KRS
Regon (dla "spolki w organizacji") - wydadza na podstawie powyzszych

NIP tez nadadza na podstawie powyzszych i spolka juz moze dzialac.


Status spółki w organizacji nie jest do końca jasny - jest osobą prawną,
ale ułomną, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Za zobowiązania spółki
odpowiada zarząd, natomiast sp. w organizacji również ci, którzy
uczestniczą w jej tworzeniu, w domyśle wspólnicy. Rodzi to więc
sytuację, która powoduje rozszerzenie odpowiedzialności materialnej
wspólnika powyżej wkładu; w przypadku niezdolności do regulowania
zobowiązań i stwierdzenia, że kapitał nie został wniesiony lub mgół nie
zostać wniesiony, np.został pobrany bezzwrtną zaliczką przez osobę
dysponującą kontem, a nie będącą członkiem zarządu -  problemy, z jakimi
można się zetknąć bywają nie do pozazdroszczenia.
Banki również "przespały", bo w danych informacyjnych wszędzie mówią o
NIPie, Regonie, wypisie z rejestru (na który można czekać i dwa
miesiące)natomiast nie podają informacji, jak powinna zachować się
spółka nowotworzona. Ważne jest, jak mówią prawnicy "jaka jest praktyka"
- w najbliższym czasie sprawdzę to i nie omieszkam podzielić się uwagami.
Dobrą praktyką byłoby jednak, by obywatel nie musiał korzystać z
prawnika, a mógł odwołać się do litery prawa osobiście, na czym
podejrzewam ani bankom, ani prawniczemu lobby niespecjalnie zależy.
Tytułem komentarza: spółka w organizacji powinna używać tego w nazwie,
więc i jako posiadacz konta, na pieczątkach i całej korespondencji
powinna używać określenia "w organizacji", co rodziłoby konieczność
zmian i korekt we wszystkich otrzymanych dokumentach po wpisie. Wynika
to z faktu, że zapisy prawne powinny być interpretowane w ich znaczeniu
gramatycznym , a nie w oparciu o "praktykę" czy domniemaną intencję
ustawodawcy.

Pzdr: Dogbert

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: OŁAWA - co dalej? Pytania do ekspertów.


2/ Dlaczego od razu (jak SII) sie poddajesz i juz myslisz o wyciskaniu


Ależ chyba nie podejrzewasz, że chce się wycofać.
Na razie nie mam zamiaru:)
Rozważam tylko scenariusze.


6/ jest mozliwe ,ze K..sik ma swoj pakiet juz czesciowo skupiony zwlaszcza po
ZDRADZIE SII, ale bardziej prawdopodobne jest ze wlasnie mu brakuje-
poprzednio potrzebowal 90 pct a teraz 95pct
nikt Cię nie zmusi, możesz trzymać zgodnie z K.H. - zajrzyj tam (+status
spółki), po wycofaniu z obr. giełd. może być nieciekawie dla akconariuszy -
..umowa cyw.-praw., problematycznie raczej ze zbyciem (Wedel to było coś :)
ale tu bym nie liczył na wiele. *vide* Animex sp. zoo -za grosze
SmithfieldsFoods brał udziały, nie wiadomo jak postapią przecie. Inaczej
jeśli kiedyś będą chcieli przekształcić w spółkę niehandlową np. spółkę
prawa cywilnego - jest w KH.


To jak to w końcu jest!!!

Najgorsze co może się wydarzyć to przymusowe wyciskanie.
Jeśli nikt mnie zmusi to jest w miare dobrze.
Ale.. takie są plany Boryszewa.
Swego czasu był wywiad z prezesem, który przestawił następujący scenariusz:
1. wycofanie
2. wykup 100%
3. fuzja
Tak więc napewno mają taki zamiar.
Dlatego pytałem jak to jest z tym wyciskaniem.


8/ bardzo dziwie sie SII, ktore nie dosc ze zdradzilo; to jeszcze probuje
udawac dumnych z tego ze cena wezwania stanowi ulamek wartosci pakietu Boryga
i nieco ponad polowe ostatniej ceny rynkowej


Postawą SII jestem załamany.
OK. Gdyby tylko wycofali wniosek z sądu.
Raczej nie było szans.
Ale żeby na łamach prasy świętować sukces z powodu 43PLN to już ....


10/ pamietaj ze bedac akcjonariuszem Olawy mozesz zostac tez Boryszewa a tu
K..sik chce pozbierac inwetsorow finansowych (wzial ich po 85 zeta)


Właśnie o tym pisałem.

do usłyszenia
Karol

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: ENG > PL incorporated


Rajmund pisze:
| Użytkownik "bulka paryska" napisał:
| Pierwsza połowa XX wieku, Wielka Brytania. Mowa o firmie rodzinnej,
| która
| pięknie się rozwija, aż nagle... "The company was incorporated in 1919
| and
| XX who had joined the company straight from school became managing
| director".
| Jak szybko i zgrabnie po polsku oddać to "was incorporated" bez
| wdawania
| się
| w szczegóły techniczne zyskiwania osobowości prawnej?
| ---------
| zostala zarejestrowana.
| I juz.

| Nie, nie. Oni byli zarejestrowani już dużo wcześniej. Tym razem zyskali
| osobowość prawną, co oznacza pewno, że stali się spółką publiczną
| jakiegoś sortu. Czy sądzicie, że napisanie "zyskała status spółki
| publicznej", lub coś w tym guście, załatwi sprawę?

Kiedy akurat w Wielkiej Brytanii form korpacji jest od metra i trochę, sam
zobacz:
http://en.wikipedia.org/wiki/Incorporation_(business)#Types_Of_UK_Com...

Wcale nie musieli zostać spółką publiczną.

Albo poszukaj, czym tak naprawdę stała się ta firma, albo, jeżeli ścisłość
terminologiczna nie jest konieczna, zastosuj jakiś termin ogólnikowy.
Gdyby faktycznie chodziło o spółkę publiczną (PLC) możesz napisac o
wejściu na giełdę.

A w ogóle podaj kontekst. Jakas praca naukowa, czyjś oficjalny życiorys
czy też beletrystyka?


Wydaje mi się, że rację ma Bułka: w roku 1919 firma ("company" w sensie
potocznym, która wcześniej mogła być interesem zorganizowanym jako prywatna
działalność jednoosobowa (sole trader/sole proprietorship) lub spółka
osobowa (partnership)) została zarejestrowana jako spółka kapitałowa (czyli
"company" w ścisłym sensie). Mógł to być jeden z wielu rodzajów spółki
kapitałowej: prywatna lub publiczna, z ograniczoną lub nieograniczoną
odpowiedzialnością wspólników, z kapitałem udziałowym lub gwarancyjnym. W
każdym przypadku była to odrębna osoba prawna (na co wskazują uczestnicy
dyskusji), ale sama formalność dokonana w 1919 r. to właśnie wpisanie spółki
kapitałowej do rejestru. W skrócie, napisałbym, właśnie coś w rodzaju: "W
roku 1919 firma została zarejestrowana jako spółka kapitałowa".
Aha, na marginesie: status PLC i spółki giełdowej do nie to samo; to drugie
wymaga tego pierwszego, ale można być niegiełdową spółką PLC.

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Czy w wyniku reprywatyzacji France Telecom zostanie reprywatyzowana Telekomunikacja Polska >?
Oj Piotrusiu Piotrusiu,

szanuj obywateli RP.
Ze swoim jezykiem nadajesz sie pod budke z piwem a nie na publiczna
grupe dyskusyjna.
Tutaj nie zbiera sie zadna holota, ale wyksztalceni ludzie, studenci,
klienci polskich telekomow i zechciej ich przeprosic,
za swoj brak wychowania.
Ta arogancja , chamstwo i lekcewazenie klientow telekomow jest
niespotykane w Zjednoczonej Europie , ani demokratycznym swiecie.

Slownictwo w stylu "pierd..... " powinienes sobie zostawic w domu.
Wystepujesz publicznie i jestes zobowiazany do szanowania wszystkich
uzytkownikow internetu.

Zatem nic sie nikomu nie pird.........
Jezeli byly, sa lub beda planowane rozmowy nt. renacjonalizacji
telekomow, to zrozumiale ze w celu dofinansowania, znalezienia nowych
partnerow strategicznych, podniesienia kapitalu przez nowe emisje akcji
a potem ponownej prywatyzacji i upublicznienia akcji.

Budzetu zadnego z krajow europejskich nie stac na renacjonalizacje
telekomu, bez pozniejszej sprzedazy z zyskiem.
Dlatego pisze o reprywatyzacji, jako logicznym ciagu operacji
renacjonalizacji.

Wiekszosc osob to zrozumialo bez mrugniecia okiem, gdyz jest to znana
operacja wobec spolek o znaczeniu strategicznym dla panstwa, gdy ich
pozycja finansowa ulega znacznemu oslabieniu.

Wprawdzie BBC i inne agencje przedstawily dementi, ale kto naprawde moze
wiedziec , jakie sa plany.

Zatem prosze Pana Piotra o unikanie slownictwa w stylu "pierd...."
Na grupie dla abonentow uslug telekomunikacyjnych nie ma miejsca na
takie wulgaryzmy.
Szczegolnie ze pisza tutaj i potrafia pisac kulturalnie pracownicy i
przedstawiciele krajowych telekomow.

"Piotr J. Ochwal" wrote:

Expierd pierdoled:

| Czy ktos jest tutaj z Francji i zna dzisiejsze plany reprywatyzacji
| France Telekom ?
| Czy reprywatyzacja nie bedzie oznaczala wycofania spolki z gieldy, jako
| spolki, ktora traci swoj status spolki publicznej.
| Interesujaco moze sie zmienic status klientow internetowych, ktorzy
| ponownie zostana klientami uslugi panstwowej, z wszelkimi konsekwencjami
| , ale i prawami i ochrona prawna.

Expierdowi się już pierdoli renacjonalizacja z reprywatyzacją.

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Spółka komandytowo-akcyjna w polskiej praktyce gospodarczej
Acidos wyraził/a dnia wto 30. marca 2004 01:01 taką oto myśl:


Zdaje sie ze market M1 w Poznaniu ma status spółki komandytowo akcyjnej


Dzięki, sprawdzę.

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Sad pracy, wyrok, klauzula, komornik i co dalej?
Skarga na czynności komornika nie wiele pomoże, komornik mimo tego, że jest
organem sądu działa na własny rachunek i jeżeli twierdzi, że spółki nie ma
to jest szansa, że umożył bo spółki faktycznie nie ma.
Temat jest trudny. Jest możliwość doniesienia do prokuratury o popełnieniu
przestępstwa ale należało by znać więcej szczegułów i przynajmniej adres
członków zarządu. Widzę to czarno.
Powodzenia Ryszard
Użytkownik "Michal Zurawski" <michal_zuraw@acn.waw.plnapisał w
wiadomości
Witam.

W roku 2000 bylem pracwnikeim pewnej poznanskiej sp. z o.o. (jestem
mieszkancem Warszawy). Pracodawca nei zaplacil naleznego mi wynagrodzenia.
Zalozylem mu wiec sprawe w warszwskim sadzie, ktora to sprawe wygralem. W
miedzyczasie dowiedzialem sie, ze b. pracodowaca ukrywa sie na ternie
kraju,
a niewykluczone ze jest ju moze za granica. Wyrok sie uprawomocnil po czym
otrzymal klauzule wykonalnosci. Wyslalem go wiec do odpowiednego komornika
w
Poznnaniu, ktory stwierdzil, ze firma pod danym adresem nie istnieje i nie
ma mozliwosci sciagniecia wierzytelnosci, a co za tym dzie sprawe umorzyl,
zas papiery wrocily do mnie.

Mojeptanie jest nastepujace? Co teraz powienienem zrobic? Z jednej strony
slyszalem aby dac sie do Funduszu Gwarantowanych Swiadczen pracowniczych,
a
z drugiej zeby co 2 miesiace gnebic adwokata kolejnymi papierami i tak az
przez 10 lat, kiedy to nastapi przedawnienie. W FGSP uslyszalem, ze jesli
firma nie upadla lub nie oglosila bankructwa w ciagu pol roku od
rozwiazania
ze mna umowy, to nei naleza mi sie zadne pieniadze. Ja zas nawet nie wiem
jaki jest obecny status spolki..

Co zatem powienienem zrobic? Do kogo sie udac, zeby sprawe poprowadzic
dalej?

Pozdraiwam
Michal Zuawski


Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: wierzytelnosci wlasciciela spolki prawa handlowego
Witaj bd,

W Twoim liście datowanym 30 marca 2004 (00:17:49) można przeczytać:


| czy jesli wlasciciel spolki z o.o.
| zalega z alimentami to egzekutor / komornik
| moze mu wejsc na majatek konto firmy ?


bmoze zajac jego udzialy i tym samym objac zwiazane z nimi prawa do udzialu
bw zysku, prawo do kwoty wynikajacej z umorzenia udzialu oraz prawo do
bwplaty na skutek obnizenia kapitalu zakladowego.

bjezeli w wyniku zajecia nie zostanie zaspokojone roszczenie wierzyciela
bmozna zlozyc wniosek do sadu o nakazanie sprzedazy udzialow. art. 908
bi 909 k.p.c.
bjezli zbycie jest ograniczone umowa spolki to zastosowanie maja paragrafy
bart. 185 k.s.h.

bpozdr.
bmarcin

moze ?

a czy to moze zrobic komornik na postawie tytułu wykonawczego ?
czy potrzeba do tego jakichs oddzielnych postanowien sądu ? aha
przeczytalem jeszcze raz twoja odp - nie moze :( - a na procesy sądowe
dodatkowe to moja partnerka nie ma sil a wiec i chęci

w sumie wg KRS wartosc tych udzialow to jakas smieszna kwota 4000
zlotych wg wpisu ze stycznia 1993 (chyba 4 tys byc moze 6 tys)

ten czlowiek jest jedynym udzialowcem tej spolki

co w takim razie moze komornik - tak na dzien dobry z tytule
wykonawczym czy moze cos w tej spolce opieczetowac by 'zachecic
wlasciciela do spłat ?

co z pensją prezesa - czyli wg KRS tego Pana - co reguluje ta pensje -
status spolki ? - jak go sprawdzic ?

nawet jak komornik zajmie ta pensje to przeciesz prezes moze sobie jej
nie wyplacic albo tak zmanipulowac ze komornik odejdzie z kwitkiem -
to znaczy moze / ne moze - wydaje mi sie ze pensja w spolce ktorej
jestem jedynym wlascicielem to cos plynnego i fikcyjnego - ale jakos
trzeba zmusic kogos kto ma zobowiazania dlugi i kapital by placil na
swoje dziecko nawet jak go nie kocha

co z kontem firmowym ?

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: wierzytelnosci wlasciciela spolki prawa handlowego
Witaj Robert,

W Twoim li cie datowanym 29 marca 2004 (21:02:51) można przeczytać:


| czy jesli wlasciciel spolki z o.o.
| zalega z alimentami to egzekutor / komornik
| moze mu wejsc na majatek konto firmy ?


RTNie - bo to nie jest majatek jego. Co najwyzej moze nakazac spólce
RTwyplacanie wszelkich naleznosci na konto komornika, a nawet o ile sie nie
RTmyle (nie chce mi sie sprawdzac) moze spowodowac likwidacje takiej spólki
RTi zaspokoic sie na naleznosciach dla dluznika. Ale dokad spólka trwa, to
RTpieniadze spólki sa mieniem odrebnym dla jej wlasciciela, a komornik
RTmusial by miec tytul wykonawczy na spólke.

tu wkleje adekwatna czesc swojego pytania

co z pensja prezesa - czyli wg KRS tego Pana - co reguluje ta pensje -
status spolki ? - jak go sprawdzic ?

nawet jak komornik zajmie ta pensje to przeciesz prezes moze sobie jej
nie wyplacic albo tak zmanipulowac ze komornik odejdzie z kwitkiem -
to znaczy moze / ne moze - wydaje mi sie ze pensja w spolce ktorej
jestem jedynym wlascicielem to cos plynnego i fikcyjnego - ale jakos
trzeba zmusic kogos kto ma zobowiazania dlugi i kapital by placil na
swoje dziecko nawet jak go nie kocha

co z kontem firmowym ?

---

no i co z majatkiem prywatnym prezesa ? nie mam na te wiadomosci
namiarów - zadnych - czy blokujac towary czy inne ruchomsci /
nieruchomosci w spolce komornik nie zmusi go do wyplaty z jego
majatku? czy to jest legalne ?

---

w jakim przypadku pana prezesa mozna podac do sadu za uchylanie sie od
placenia alimentow ? jak szybko sad wyplaci mu jego nalezne 6 miesiecy
pozbawienia wolnosci

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Rząd zgłosił wadliwy projekt, by oszukac lekarzy
Rząd zgłosił wadliwy projekt, by oszukac lekarzy
Projekt ustawy o podwyżkach dla lekarzy od 2007 roku może zostać
zakwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny. – Rząd zgłosił wadliwy projekt,
by uciec od realizacji podwyżek – sugerują lekarze.
– Z analizy naszych prawników wynika, że przedstawiony w kwietniu przez rząd
projekt przeczy artykułowi 23 Konstytucji RP – mówi Krzysztof Bukiel,
przewodniczący Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
Co głosi art. 23 konstytucji? Napisano w nim, że „wszyscy mają prawo do
równego traktowania przez władze publiczne”. Tymczasem projekt zakłada
podwyżki dla lekarzy zatrudnionych tylko na podstawie umowy o pracę (a nie
np. na kontraktach) i tylko w publicznych zakładach opieki zdrowotnej (nie
uwzględniono niepublicznych ZOZ-ów oraz coraz częściej tworzonych przez
samorządy szpitali mających status spółki prawa handlowego).
– Należy zastanowić się, czy rząd nie przedstawia prawnego bubla celowo, by
nie musieć realizować podwyżek – sugeruje Bukiel. – Tego typu sugestie to
jakiś absurd – oburza się rzecznik Ministerstwa Zdrowia Paweł Trzciński. –
Nasz projekt nie jest niekonstytucyjny. Przecież gdy np. telewizja publiczna
daje podwyżki swoim pracownikom, nie należy się spodziewać, że płace zostaną
podniesione również u na-dawców prywatnych. Tak samo jest w przypadku ZOZ-ów
publicznych i niepublicznych – argumentuje. Kto ma w tym sporze rację?

(..
Lekarze zapowiadają, że podczas manifestacji 10 maja w Warszawie zaapelują do
posłów o odrzucenie wadliwego projektu. – Wezwiemy ich do rozważenia naszej
propozycji: zwiększenia płatności za tzw. punkty przypisane do usług
medycznych, co automatycznie przełoży się na podwyżki – mówi Bukiel.
Dwa dni wcześniej 60 szpitali w całej Polsce przystąpi do strajku – będą
pracowały jak na ostrym dyżurze. Próba generalna odbyła się w piątek. Do
dwugodzinnego strajku ostrzegawczego przystąpiło około stu placówek. Lekarze
domagają się, by podwyżki nastąpiły natychmiast. Żądają też prawie
dwukrotnego zwiększenia publicznych nakładów na ochronę zdrowia.
www.zw.com.pl/apps/a/tekst.jsp?place=zw2_ListNews1&news_cat_id=9&news_id=86146
a to powiedzial,ze komusze prawniki z PiSuaru musza znac sie na prawie.
Konstytucje to oni maja w d..,jak wszyscy wiedza.Oni ja swietuja,nie
respektuja. Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Jak wyrwać media politykom
Jak wyrwać media politykom
Proponowane zmiany, są iluzoryczne.
Znam całe grona „specjalistów”, którzy już owe rekomendacje (
uczelni + stowarzyszenia) trzymają w teczkach. To niema nic
wspólnego odpartyjnieniem mediów. Jedynie stworzenie pozorów
takiego działania i wciśnięcia kolejnych działaczy na dobrze płatne
stanowiska.
„Cwaniactwo” i „fasada” wiedzą z czego skonstruować dla
przeciętnego odbiorcy zasłonę.
Uczelnia, to brzmi i to jak? Ale znałem gigantów , którzy prowadzili
lub prowadzą zajęcia dla samego faktu prowadzenia. Stowarzyszenie
twórcze …wystarczy kilkunastu kolesiów, obco brzmiąca nazwa i już
ciemnota nie podskoczy.
Po pierwsze, oddzielnie rozwiązać problem radia i TV.
W przypadku radia (utrzymującego się w 80% z abonamentu)
bezwzględnie zlikwidować status spółki prawa handlowego. W
przypadku TV abonament powinien być przeznaczony jedynie na programy
misyjne , nie rozrywkowe.
Po drugie ograniczyć do minimum wynagrodzenia prezesów.(Wówczas
zobaczymy ile w nich powołania, kompetencji i zapału do pracy a ile
zwykłego cwaniactwa, układów i fasady.) I nie przyjmuję argumentów,
że dobry specjalista wymaga dobrego wynagrodzenia. Najpierw chcę
zobaczyć i wierzyć , że to istotnie dobry specjalista.
Konkursy powinny być organizowane w sposób czytelny i przejrzysty.
Kryteria powinny być obiektywne, nie dające żadnego pola manewru.
(zero pytań w rodzaju co Pan sądzi?)
Sama procedura konkursowa powinna również podlegać bezwzględnej
kontroli (niestety wynika to z naszych specyficznych uwarunkowań,
patrz układów) . Tak by uniknąć sytuacji, w których jeden z
finalistów otrzymuje „dzień przed” np. pytania faksem .
Resztę problemów, dla celów ustawowych , kilkunastu dziennikarzy
(nie tych od telekamer) jest w stanie rozwiązać w kila dni.
Pozdrawiam.
P.S. Odnośnie telekamer to jeden z wielu przykładów fasady panującej
w mediach. Niestety popieranej prze spore grono. Według tych
kryteriów nagrody powinni odbierać nie dziennikarze lecz nadajniki
za zasięg.
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: MALOWANE JAJA!
mario2 napisał:

> nie wiedzialem ze az tak delikatna jestes :o)
>
> Moze podam Ci nr tel? :o))


Ale firma, w której pracuję ma status spólki z o.o., nie agencji!
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: internet-ponownie
mooj napisał:
> 1. w porównaniu do ofert dostępnych na terenie Warszawy -począwszy od
> kablówek
> (UPC, AC)

Rzeczywiście, w tym wypadku jakieś 100 zł różnicy.

> 2. "po prostu jej nie mają" i oto chodzi że nie gwarantują - o nic więcej -
> jak pisałem użytkownikiem nie jestem - swoj eopinie opieram na "podpytywaniu"
> tych co korzystają ze spraya

Za dodatkową usługę CIR pewnie byłoby trzeba dopłacić do abonamentu (domyślam
się, że nie chciałbyś tego), a faktycznie byłby to jedynie zapis na papierze.
Moje szybkie wyliczenie mówi, że z technicznego punktu widzenia CIR przy łączu
Spraya wynosi minimum 46 Kbps. W praktyce jest dużo większy.

> 3. zgadzam się, ale za "większością firm telekom." stoi pewna historia,
> znany
> kapitał, ew. status spółki publicznej - są to elementy budujące zaufanie
> klientów (być może nieuzasadnione ale są)

Szczególnie TPSA ma bogatą historię I świat biznesu coraz dynamiczniej się
od tej firmy odwraca.
Powiem Ci, że wśród firm telekom. moje zaufanie buduje m.in. sprawny BOK lub
Call Center, kompetentna obsługa techniczna, szybka reakcja na pojawiające się
trudności i dobra oferta handlowa. Historia ma tu dla mnie wręcz marginalne
znaczenie. Wolę współpracować z młodymi, dynamicznymi firmami, dla których
klient to ktoś więcej niż tylko usługobiorca. Niestety muszę ze smutkiem
przyznać, że Spray do nich nie należy, pomijając aspekt łącza, o którym
dyskutujemy.

> 4. ja zwróciłem - odpowiedź, kórą dostalem ze spray'a -tak jest i będzie
> - dla jednego klienta umów zmieniać nie będziemy"

Bo Spray to cienias - są nastawieni na Kowalskich, a nie na podmioty
gospodarcze

> 6. inni też podają fakty oczywiście wszystko to subiektywne oceny -
> niedostepne są mi oceny łącza -albo nikt nie testował albo ... ?
> (niestety inni operatorzy takze nie podają statystyk a o niezaleznych
> próbach testowania usług

A jakie parametry by Cię interesowały?

Tak przy okazji, jako ciekawostkę wrzuciłem plik, na którym widać transfer ok.
g. 22 między osiedlem ZZ, a serwerem zlokalizowanym w warszawskim Data Center
firmy Internet Partners. Proszę nie myśleć, że tak jest zawsze, ale jak widać -
jest dobrze.
marionet.pl/transfer.jpg
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Strajk MPK: tramwaje i autobusy nie jeździły
> To jest ta umowa czy jej nie ma?Zdecyduj się?

Stara umowa obowiązywała do końca 2008 roku, nowa została podpisana od 2009
roku, tyle, że zmienił sie troszkę status spółki MPK, dlatego nie powinna być
podpisywana bezprzetargowo, a tak została podpisana.

> Podaj mi gdzie pisałem że mówisz o wozokilometrze?To jest główny i jeden z
> najważniejszych problemów.

Gdybyś właściwie odpowiadał i umiejętnie cytował, to po przejrzeniu sam byś
doczytał.

A teraz łopatologicznie - kiedy ma to wszystko w miarę dobrze działać, ano
wtedy, jak będzie realna konkurencja, a wszystko wymagało będzie przetargów,
natomiast dyrekcja przedsiębiorstwa będzie odpowiadała za swoje posunięcia.
Dlaczego? Bo nikt rozsądny nie zgodzi się wtedy na zbyt niskie stawki, po wtóre,
nie będzie można oszczędzać zbytnio na płacach pracowników, bo odejdą do
konkurencji, która też ich będzie potrzebować. Więc płaca bedzie musiała być
rozsądniejsza. Najbardziej stracą na tym znajomi królika, oraz działacze zwiazkowi.


> Jest tylko pytanie,czy miasto naprawdę chce
> podwyższenia usług dla ludności?Bo jak dotychczas to zależy jej na tej
> prowizorce...

no i o tym cały czas piszę. Że miastu nie zależy jak na razie, że władze wybrane
_muszą_ być inne. Nie wiem, czy nie opadło Ci jeszcze ciśnienie związane ze
strajkiem, że nie wiem czemu niewłaściwie rozumiesz to o czym piszę.

Tak dla przypomnienia, kiedy w miarę dobrze (od strony mieszkańca, bo z pewnych
źródeł wiem, że w MPK też nie zawsze sobie radzono, właśnie ze względu na
zarządzanie) działało MPK? Wtedy, gdy starano się o ISO! - Czyli był jakiś
motywator. Dlatego trzeba go znaleźć. Moim zdaniem konkurencja byłaby idealnym
motywatorem.




Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: MZGN szuka sposobu na dłużników
Gmina pominęła procedury
www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_060217/prawo/prawo_a_14.html
Jeśli gmina zawiera - z pominięciem ustawowych procedur - umowę ze spółką,
której jest jedynym właścicielem, to łamie prawo.
Kraśnickie Przedsiębiorstwo Mieszkaniowe ma status spółki z o. o., której
jedynym udziałowcem jest gmina miejska Kraśnik. W lipcu 2005 r. gmina zawarła z
KPM umowę o zarządzanie budynkami i lokalami mieszkaniowymi stanowiącymi
własność gminy bądź będącymi w jej samoistnym posiadaniu. Na mocy umowy
przedsiębiorstwo miało za miesięczne wynagrodzenie m.in. naliczać i pobierać
czynsz, rozliczać opłaty bieżące mieszkańców.
Jako niezgodną z prawem zakwestionował ją prezes Urzędu Zamówień Publicznych w
Warszawie. Przed lubelskim Sądem Okręgowym domagał się jej unieważnienia.
Sąd ten podzielił stanowisko prezesa. Stwierdził, że gmina Kraśnik, jako
jednostka sektora finansów publicznych w rozumieniu przepisów ustawy o
finansach publicznych, zobowiązana była co do zasady do stosowania rygorów
ustawy o zamówieniach publicznych. Przedmiotem umowy o zarządzanie
nieruchomościami było bowiem świadczenie usług, o których mowa w ustawie o
zamówieniach publicznych (art. 2 pkt 10).
Sąd nie uwzględnił stanowiska gminy, że wykonanie czynności z zakresu
gospodarki komunalnej przez komunalną spółkę prawa handlowego jest działaniem
samej gminy.
W uzasadnieniu powołał się na art. 49 ust 1 ustawy o samorządzie gminnym, z
którego wynika, że gmina nie ponosi odpowiedzialności za zobowiązania innych
gminnych osób prawnych, a te nie ponoszą odpowiedzialności za zobowiązania
gminy.
Spółka z o.o., której jedynym właścicielem jest gmina, stanowi więc odrębny od
niej podmiot prawny, co potwierdza konieczność przestrzegania procedur
określonych w ustawie - Prawo o zamówieniach publicznych.
Wyrok utrzymał w mocy Sąd Apelacyjny w Lublinie (sygn. IACa 791/05).
Robert Horbaczewski
Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Sądowy spór o status spółki Gminna Gospodarka K...
Sądowy spór o status spółki Gminna Gospodarka K...
No i wychodzi na to ze Kaczor zrobil niezly hucpe i przekret! Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Czy w wyniku reprywatyzacji France Telecom zostanie reprywatyzowana Telekomunikacja Polska >?
Nie masz racji Limak.

Renacjonalizacje przeprowadza sie w celu ponownej reprywatyzacji.
Procedura jest znana z literatury i Wall Street.
Chyba nie jestes tak naiwny ze renacjonalizacja moze byc celem samym w
sobie.
Celem renacjonalizacji moze byc dofinansowanie spolki, powiekszenie
kapitalu akcyjnego, nowe emisje i znalezienie nowych partnerow
strategicznych, i w ostatecznym celu reprywatyzacja.
Czyli osiagniecie zysku przez skarb panstwa.

Myslalem ze to jest jasne i nie musze dopowiadac kazdego slowa.

BBC informowalo o tych planach, ktos znow pisze, ze to plotka.
A to pewnie i plany i plotka i badanie zachowania rynku.
Rynek zareagowal pozytywnie na takie plany.
Podobne trendy dotycza renacjonalizacji autostrad, ale tutaj nie nalezy
juz liczyc na ponowna reprywatyzacje.

Zatem jakiekolwiek sugerowane pomylki slownikowe sa wykluczone.
A tresci przedstawione byly zamierzone.
Europejski rynek telekomunikacyjny czekaja gwaltowne zmiany.
Juz na grupie pl.misc.telefonia
pojawiaja sie handlarze , ktorzy oferuja tanie minuty telefonii
internetowej do prawie kazdego kraju na swiecie i oferujac 30.000 minut
staja sie juz hurtownikami.

Czy France Telecom czy TPSA maja szanse przetrwac, gdy takich handlarzy
pojawi sie 100 czy 1000 ?
W krotkim czasie przejmia caly rynek rozmow miedzynarodowych a nastepnie
miedzymiastowych i dzialajac bezinwestycyjnie.
Sprzedajac opcje na tanie rozmowy miedzynarodowe.

Kto bedzie chcial dzwonic drogo za granice przez TPSA gdy handlarze
zaoferuja kilka centow za rozmowe ze stanami.

A co do techstockera to nadal mi nie odpowiedzial skad zapodaje :
czy z Wawy, Krakowa czy MI ?
Poniewaz nic nie pisze o zdarzeniach w stanach ze stron lokalnych gazet
to nadal nie wiem gdzie przebywa.

Jacek


Kamil Jaros "Limak" wrote:

Odezwal sie ten, ktory nie dawno besztal nowego uczestnika grupy za
pomylki slownikowe... proponuje zastanowic sie zanim cos napiszesz... czy
juz nie odrozniamy reprywatyzacji od renacjonalizacji?
Proponuje poczytac swoje posty adresowane do kolegi techstockera ale w tak
jakby ktos pisal je do Ciebie...

Pozdrawiam, Limak

Kamil Jaros
==============================
Analityk Rynku Futures
| Czy ktos jest tutaj z Francji i zna dzisiejsze plany reprywatyzacji
| France Telekom ?
| Czy reprywatyzacja nie bedzie oznaczala wycofania spolki z gieldy, jako
| spolki, ktora traci swoj status spolki publicznej.

| Interesujaco moze sie zmienic status klientow internetowych, ktorzy
| ponownie zostana klientami uslugi panstwowej, z wszelkimi konsekwencjami
| , ale i prawami i ochrona prawna.
| Reprywatyzacja ulatwi uchwalenie prawa internetowego i regulacji
| chroniacych uzytkownikow internetu przed wlamaniami.
| Wzmocniona zostanie ochrona danych osobowych w internecie.

| Czy ktos zna terminarz reprywatyzacji i konsekwencje dla TPSA ?

| Jacek


--
World's First Holographic Computer incorporating Self(EGO) Technology
fit to solve NP problems (knapsack algorithm) at light speed in n**@
time. Presentation at Ig Nobel Prize Ceremony (October, 2002 Harvard)

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Precz z CadburryWedlem! Polska Jutrzenka i Goplana
Wiecej o sprawie i o samej Jutrzence
Sława!
Jutrzenka nad Goplaną
www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20041015&id=po41.txt


Szwajcarski koncern Nestlé podpisał umowę sprzedaży zarówno marki Goplana, jak
i poznańskich zakładów bydgoskiej firmie Jutrzenka. Transakcja ma nabrać mocy
do końca bieżącego roku. Przyszły właściciel zobowiązał się do utrzymania stanu
zatrudnienia przez co najmniej 14 miesięcy. Transakcją uradowani są pracownicy
i związkowcy Goplany, która pod zarządem Nestlé powoli wypadała z rynku.
- To dobra wiadomość. Alternatywą była przecież likwidacja fabryki, do czego,
jak można było sądzić, zmierzali Szwajcarzy - powiedział nam Dariusz
Skrzypczak, szef zakładowej "Solidarności" w poznańskiej fabryce czekolady.
Małgorzata Szendlak z działu public relations w firmie Nestlé poinformowała, że
strony podpisały umowy, na mocy których Przedsiębiorstwo Cukiernicze Jutrzenka
S.A. ma przejąć markę Goplana oraz zakład produkcyjny w Poznaniu. Umowy wejdą w
życie po uzyskaniu stosownych zezwoleń wymaganych prawem oraz po zatwierdzeniu
przez WZA firm. Strony zakładają, że transakcja zostanie sfinalizowana do końca
grudnia 2004 r. Podpoznańskie zakłady w Kargowej pozostaną własnością Nestlé.
W 1994 roku ówczesny wojewoda poznański Włodzimierz Łęcki podpisał w imieniu
Skarbu Państwa umowę prywatyzacyjną, na mocy której udziałowcem Goplany stał
się szwajcarski koncern Nestlé. Prywatyzacja tej dochodowej fabryki czekolady z
główną siedzibą w Poznaniu od samego początku budziła wiele wątpliwości.
Pracownikom sprywatyzowanej fabryki wydano bezwartościowe świstki papieru
zamiast obiecanych akcji, zaś działalność szwajcarskiego koncernu ograniczała
się jedynie do zmniejszania stanu zatrudnienia oraz produkcji konkurencyjnego
polskiego koncernu. Od kiedy Nestlé pojawiło się w Goplanie, pracę straciło 2
tysiące robotników. Zatrudnienie w tym przedsiębiorstwie spadło z ok. 2700 do
715 pracowników. Jednocześnie w tym samym czasie koncern Nestlé odnotował spore
zyski. W ciągu ostatnich 10 lat obroty szwajcarskiej firmy zwiększyły się z
kilku milionów złotych do blisko 1,4 miliarda złotych. Nieoficjalnie od dawna
mówiono, iż Nestlé tak naprawdę zależy tylko i wyłącznie na doprowadzeniu do
likwidacji Goplany i przejęciu jej marki. Związkowcy przebąkiwali również o
planach zamknięcia hal produkcyjnych i magazynowych w Poznaniu. Do tego jednak
ostatecznie nie dojdzie. Ratunkiem dla dawnej poznańskiej Goplany może okazać
się sprzedaż tej fabryki podobnemu przedsiębiorstwu branży cukierniczej -
bydgoskiej Jutrzence, której większościowy pakiet udziałów pozostaje w rękach
polskich.
Przedsiębiorstwo Cukiernicze Jutrzenka S.A. to firma, której początki sięgają
lat 20. XX wieku. Wówczas na terenie Bydgoszczy działały 3 zakłady. W 1951 r.
zostały one połączone i upaństwowione. W takiej formie prowadziły działalność
produkcyjną do lutego 1993 r., kiedy to Jutrzenka otrzymała status spółki
akcyjnej. W skład przedsiębiorstwa wchodzą 4 zakłady produkcyjne zlokalizowane
na terenie Bydgoszczy. Jutrzenka S.A. jest jednym z największych producentów
branży cukierniczej w Polsce. Firma z Bydgoszczy zatrudnia blisko 800
pracowników i kontroluje ok. 5 proc. rynku słodyczy w Polsce, zajmując
szczególnie silną pozycję w segmentach wafli, ciastek w czekoladzie oraz
bakalii i galaretki w czekoladzie.
Według informacji z walnego zgromadzenia wspólników na dzień 31 grudnia 2003
roku 47,63 procent udziałów w tym przedsiębiorstwie posiadali Barbara i Jan
Kolańscy, 6 procent udziałów należało do PZU S.A., reszta zaś znajdowała się w
rękach drobnych akcjonariuszy.
Wojciech Wybranowski, Wojciech Olszak





Pozdrawiam i zapraszam na:
Forum Słowiańskie Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Wystawa "Banknoty zastępcze Śląska 1914-1924"
Wireckie notgeldy
Wireckie notgeldy.

Związek Spożywców „Antonienhutte” mający swoją siedzibę w Wirku, powstał z
końcem XIX wieku. Status spółki akcyjnej, w której najpoważniejszymi
akcjonariuszami byli Donnersmarckowie, miał niewątpliwie duży wpływ na to, iż
przedsiębiorstwo rozwijało się pomyślnie. Stosunkowo szybko utworzona została
sieć sklepów, piekarń i magazynów we wszystkich gminach górnośląskich powiatów
oraz miastach gdzie zaangażowany był kapitał Donnersmarcków.
W momencie wybuchu I wojny światowej szybki zanik pieniądza kruszcowego w
obiegu najdotkliwiej był odczuwany właśnie w handlu detalicznym, tym bardziej
że ludność, a zwłaszcza mieszkańcy strefy przygranicznej, gromadziła zapasy
żywności na „czarną godzinę”. Aby więc ułatwić codzienne zakupy swoim klientom
Związek Spożywców „Antonienhutte” już w sierpniu 1914 roku zdecydował się
wystawić własne, zastępcze środki pieniężne. Przykład do takich nie w pełni
legalnych, ale z konieczności tolerowanych praktyk dały władze samorządowe i
potentaci przemysłowi.
Pierwsza, krótkoterminowa emisja Związku Spożywców objęła tylko nominał 1
marki. Walory te wykonano prowizorycznie na zwykłej maszynie do pisania,
opatrując zapewne te kartki pieczęcią firmy i podpisami osób odpowiedzialnych
za emisję. Dziś są to unikaty praktycznie nie spotykane na rynku
kolekcjonerskim, więc niewiele więcej można na ten temat napisać.
Ten skromny początek okazał się być niewystarczającym dla potrzeb firmy oraz
jej klientów i prawdopodobnie już we wrześniu doszło do kolejnej emisji.
Tym razem przygotowano się do tego starannie. Notgeldy te wykonano techniką
drukarską na białym kartonie (możliwe że wykonano je w działającej wtedy w
Wirku drukarni). Jednostronny nadruk obejmował nominał waloru (1 lub 2 marki)
oraz szerszy tekst informacyjny, skierowany do użytkownika który przyjmował je
przecież na zasadzie dobrowolności. Pewnym zabezpieczeniem tej emisji była
zastosowana numeracja walorów, niebieska pieczęć firmowa i dwa odręczne
podpisy. Określono też ich datę ważności do 31.XII.1914 roku.
Po tym okresie miał nastąpić wykup notgeldów za państwowe środki płatnicze,
jednak ciągle odczuwany niedostatek oficjalnego pieniądza o tych nominałach
skłonił firmę do przeprowadzenia kolejnej, nieomal identycznej emisji. Tym
razem jednak na kartonikach o nominałach 1 i 2 marek widniała data ważności
15.III.1915. Stare walory zostały więc w pewnej mierze wymienione na nowe, a te
z kolei w marcu 1915 roku były sukcesywnie wycofywane ze sklepów, a reszta
zapewne wykupiona na określonych wcześniej warunkach.
Po nieomal rocznej przerwie, gdy państwo jakoś unormowało obieg pieniądza,
sytuacja znowu się powtórzyła, bo przecież Niemcy nie były przygotowane do
prowadzenia wieloletniej wyniszczającej wojny. W 1916 roku ponownie masowo
pojawia się na lokalnym rynku pieniądz zastępczy.
Wtedy właśnie doszło do ostatniej edycji notgeldów „Antonienhutte”. Tym razem
był to nominał 50 fenigów, w bardzo ciekawej, podobnej do znaczka formie. Nie
sprecyzowano na nim daty emisji, a jedynie datę ważności 30.VI.1916 r.
Zbieżność z formą znaczka nie dotyczy tylko ząbkowania. Odwrotna strona miała
klej, dzięki czemu można było je lepić na odpowiednich kartonikach, poprawiając
tym samym ich trwałość, bo drukowano je w kolorze zielonym na białym papierze,
który łatwo się niszczył.
Na tym działalność „emisyjna” tej firmy w zakresie banknotów zastępczych
definitywnie się zakończyła.



Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Wystawa "Banknoty zastępcze Śląska 1914-1924"
Wireckie notgeldy.

Związek Spożywców „Antonienhutte” mający swoją siedzibę w Wirku, powstał z
końcem XIX wieku. Status spółki akcyjnej, w której najpoważniejszymi
akcjonariuszami byli Donnersmarckowie, miał niewątpliwie duży wpływ na to, iż
przedsiębiorstwo rozwijało się pomyślnie. Stosunkowo szybko utworzona została
sieć sklepów, piekarń i magazynów we wszystkich gminach górnośląskich powiatów
oraz miastach gdzie zaangażowany był kapitał Donnersmarcków.
W momencie wybuchu I wojny światowej szybki zanik pieniądza kruszcowego w
obiegu najdotkliwiej był odczuwany właśnie w handlu detalicznym, tym bardziej
że ludność, a zwłaszcza mieszkańcy strefy przygranicznej, gromadziła zapasy
żywności na „czarną godzinę”. Aby więc ułatwić codzienne zakupy swoim klientom
Związek Spożywców „Antonienhutte” już w sierpniu 1914 roku zdecydował się
wystawić własne, zastępcze środki pieniężne. Przykład do takich nie w pełni
legalnych, ale z konieczności tolerowanych praktyk dały władze samorządowe i
potentaci przemysłowi.
Pierwsza, krótkoterminowa emisja Związku Spożywców objęła tylko nominał 1
marki. Walory te wykonano prowizorycznie na zwykłej maszynie do pisania,
opatrując zapewne te kartki pieczęcią firmy i podpisami osób odpowiedzialnych
za emisję. Dziś są to unikaty praktycznie nie spotykane na rynku
kolekcjonerskim, więc niewiele więcej można na ten temat napisać.
Ten skromny początek okazał się być niewystarczającym dla potrzeb firmy oraz
jej klientów i prawdopodobnie już we wrześniu doszło do kolejnej emisji.
Tym razem przygotowano się do tego starannie. Notgeldy te wykonano techniką
drukarską na białym kartonie (możliwe że wykonano je w działającej wtedy w
Wirku drukarni). Jednostronny nadruk obejmował nominał waloru (1 lub 2 marki)
oraz szerszy tekst informacyjny, skierowany do użytkownika który przyjmował je
przecież na zasadzie dobrowolności. Pewnym zabezpieczeniem tej emisji była
zastosowana numeracja walorów, niebieska pieczęć firmowa i dwa odręczne
podpisy. Określono też ich datę ważności do 31.XII.1914 roku.
Po tym okresie miał nastąpić wykup notgeldów za państwowe środki płatnicze,
jednak ciągle odczuwany niedostatek oficjalnego pieniądza o tych nominałach
skłonił firmę do przeprowadzenia kolejnej, nieomal identycznej emisji. Tym
razem jednak na kartonikach o nominałach 1 i 2 marek widniała data ważności
15.III.1915. Stare walory zostały więc w pewnej mierze wymienione na nowe, a te
z kolei w marcu 1915 roku były sukcesywnie wycofywane ze sklepów, a reszta
zapewne wykupiona na określonych wcześniej warunkach.
Po nieomal rocznej przerwie, gdy państwo jakoś unormowało obieg pieniądza,
sytuacja znowu się powtórzyła, bo przecież Niemcy nie były przygotowane do
prowadzenia wieloletniej wyniszczającej wojny. W 1916 roku ponownie masowo
pojawia się na lokalnym rynku pieniądz zastępczy.
Wtedy właśnie doszło do ostatniej edycji notgeldów „Antonienhutte”. Tym razem
był to nominał 50 fenigów, w bardzo ciekawej, podobnej do znaczka formie. Nie
sprecyzowano na nim daty emisji, a jedynie datę ważności 30.VI.1916 r.
Zbieżność z formą znaczka nie dotyczy tylko ząbkowania. Odwrotna strona miała
klej, dzięki czemu można było je lepić na odpowiednich kartonikach, poprawiając
tym samym ich trwałość, bo drukowano je w kolorze zielonym na białym papierze,
który łatwo się niszczył.
Na tym działalność „emisyjna” tej firmy w zakresie banknotów zastępczych
definitywnie się zakończyła.


Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Wystawa "Banknoty zastępcze Śląska 1914-1924"
Wireckie notgeldy.

Związek Spożywców „Antonienhutte” mający swoją siedzibę w Wirku, powstał z
końcem XIX wieku. Status spółki akcyjnej, w której najpoważniejszymi
akcjonariuszami byli Donnersmarckowie, miał niewątpliwie duży wpływ na to, iż
przedsiębiorstwo rozwijało się pomyślnie. Stosunkowo szybko utworzona została
sieć sklepów, piekarń i magazynów we wszystkich gminach górnośląskich powiatów
oraz miastach gdzie zaangażowany był kapitał Donnersmarcków.
W momencie wybuchu I wojny światowej szybki zanik pieniądza kruszcowego w
obiegu najdotkliwiej był odczuwany właśnie w handlu detalicznym, tym bardziej
że ludność, a zwłaszcza mieszkańcy strefy przygranicznej, gromadziła zapasy
żywności na „czarną godzinę”. Aby więc ułatwić codzienne zakupy swoim klientom
Związek Spożywców „Antonienhutte” już w sierpniu 1914 roku zdecydował się
wystawić własne, zastępcze środki pieniężne. Przykład do takich nie w pełni
legalnych, ale z konieczności tolerowanych praktyk dały władze samorządowe i
potentaci przemysłowi.
Pierwsza, krótkoterminowa emisja Związku Spożywców objęła tylko nominał 1
marki. Walory te wykonano prowizorycznie na zwykłej maszynie do pisania,
opatrując zapewne te kartki pieczęcią firmy i podpisami osób odpowiedzialnych
za emisję. Dziś są to unikaty praktycznie nie spotykane na rynku
kolekcjonerskim, więc niewiele więcej można na ten temat napisać.
Ten skromny początek okazał się być niewystarczającym dla potrzeb firmy oraz
jej klientów i prawdopodobnie już we wrześniu doszło do kolejnej emisji.
Tym razem przygotowano się do tego starannie. Notgeldy te wykonano techniką
drukarską na białym kartonie (możliwe że wykonano je w działającej wtedy w
Wirku drukarni). Jednostronny nadruk obejmował nominał waloru (1 lub 2 marki)
oraz szerszy tekst informacyjny, skierowany do użytkownika który przyjmował je
przecież na zasadzie dobrowolności. Pewnym zabezpieczeniem tej emisji była
zastosowana numeracja walorów, niebieska pieczęć firmowa i dwa odręczne
podpisy. Określono też ich datę ważności do 31.XII.1914 roku.
Po tym okresie miał nastąpić wykup notgeldów za państwowe środki płatnicze,
jednak ciągle odczuwany niedostatek oficjalnego pieniądza o tych nominałach
skłonił firmę do przeprowadzenia kolejnej, nieomal identycznej emisji. Tym
razem jednak na kartonikach o nominałach 1 i 2 marek widniała data ważności
15.III.1915. Stare walory zostały więc w pewnej mierze wymienione na nowe, a te
z kolei w marcu 1915 roku były sukcesywnie wycofywane ze sklepów, a reszta
zapewne wykupiona na określonych wcześniej warunkach.
Po nieomal rocznej przerwie, gdy państwo jakoś unormowało obieg pieniądza,
sytuacja znowu się powtórzyła, bo przecież Niemcy nie były przygotowane do
prowadzenia wieloletniej wyniszczającej wojny. W 1916 roku ponownie masowo
pojawia się na lokalnym rynku pieniądz zastępczy.
Wtedy właśnie doszło do ostatniej edycji notgeldów „Antonienhutte”. Tym razem
był to nominał 50 fenigów, w bardzo ciekawej, podobnej do znaczka formie. Nie
sprecyzowano na nim daty emisji, a jedynie datę ważności 30.VI.1916 r.
Zbieżność z formą znaczka nie dotyczy tylko ząbkowania. Odwrotna strona miała
klej, dzięki czemu można było je lepić na odpowiednich kartonikach, poprawiając
tym samym ich trwałość, bo drukowano je w kolorze zielonym na białym papierze,
który łatwo się niszczył.
Na tym działalność „emisyjna” tej firmy w zakresie banknotów zastępczych
definitywnie się zakończyła.


Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Do jutra trzeba zapłacić 161 mln za stocznię
wniosek o rejestracje Stocznie Polskie odrzucony
wszystko idzie w kierunku by sprawic wrazenie dla motlochu ze
transakcja nie jest udawana a jest.Dzień zapłaty
Dziś mija termin wpłaty pieniędzy za zakup stoczniowego majątku. Z
powodu braków formalnych nadal nie została zarejestrowana spółka
Polskie Stocznie, która ma zarządzać obu zakładami. Zainteresował
się tym rzecznik praw obywatelskich.

Umowa na zakup stoczniowego majątku została podpisana z Stichting
Particulier Fonds Greenrights, który ma działać na zlecenie
katarskiego banku inwestycyjnego QInvest. Na jej podstawie powinien
on do 21 lipca przelać na konto Skarbu Państwa całość zapłaty, czyli
381 mln zł za majątek Stoczni Szczecińskiej Nowej i Stoczni Gdynia.
Jak poinformował nas Maciej Wewiór, rzecznik prasowy Ministerstwa
Skarbu Państwa, do wczorajszego popołudnia pieniądze jeszcze nie
wpłynęły.

- Umowa w sprawie sprzedaży majątku została podpisana i jest
wiążąca. Jeżeli inwestor nie wpłaci pieniędzy do wtorku, może
rozmawiać o zmianie terminu z unijną komisarz Neelie Kroes. My w
każdym razie nie mamy zamiaru po raz kolejny przekonywać Komisji
Europejskiej do przesunięcia terminu – zastrzega rzecznik.

Jak się okazało, po ponad tygodniu od złożenia wniosku w Krajowym
Rejestrze Sądowym firma Polskie Stocznie SA, która ma zarządzać
zakładem w Szczecinie i Gdyni, nadal nie jest zarejestrowana i wciąż
ma status spółki w organizacji.

- W tej sprawie są braki i dokumenty zostały wysłane do wnioskodawcy
do uzupełnienia – usłyszeliśmy w XIII Wydziale Gospodarczym KRS w
Warszawie.
Niejasnościami związanymi z tą sprzedażą zaniepokoił się rzecznik
praw obywatelskich Janusz Kochanowski. „Bez jednoznacznej odpowiedzi
pozostają pytania dotyczące nabywcy majątku stoczniowego, a przede
wszystkim jego zobowiązań względem nabytego mienia oraz dalszego
zatrudnienia stoczniowców w wykonywanym zawodzie. Kontrowersje
wywołują informacje o możliwych związkach sprzedaży majątku stoczni
z kontraktem gazowym zawartym między spółką Polskie Górnictwo
Naftowe i Gazownictwo a katarską firmą Quatargas” - napisał rzecznik
do ministra skarbu Aleksandra Grada. Przypomniał też zapis w
specustawie, który mówi, że postępowanie dotyczące sprzedaży majątku
stoczni powinno być przeprowadzone tak, by zapewnić ochronę praw
pracowniczych i aby w dalszym ciągu były one podstawą prowadzenia
działalności gospodarczej.

Wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik powiedział wczoraj PAP, że nie
ma związku między kontraktem na dostawy gazu z Kataru a
inwestowaniem przez ten kraj w polskie stocznie. - Można mówić
jedynie o czasowej zbieżności tych dwóch transakcji. Jakiekolwiek
wywodzenie dalej idących skutków z tego zbiegu okoliczności jest
nieuprawnione - twierdzi wiceminister.
M. Kubera

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: PO udaje ze Stocznia ma byc ,bedzie gruzowisko
PO udaje ze Stocznia ma byc ,bedzie gruzowisko
z czasem beda to tereny jak gontynka i basen pogoni.

Dzień zapłaty
Dziś mija termin wpłaty pieniędzy za zakup stoczniowego majątku. Z
powodu braków formalnych nadal nie została zarejestrowana spółka
Polskie Stocznie, która ma zarządzać obu zakładami. Zainteresował
się tym rzecznik praw obywatelskich.

Umowa na zakup stoczniowego majątku została podpisana z Stichting
Particulier Fonds Greenrights, który ma działać na zlecenie
katarskiego banku inwestycyjnego QInvest. Na jej podstawie powinien
on do 21 lipca przelać na konto Skarbu Państwa całość zapłaty, czyli
381 mln zł za majątek Stoczni Szczecińskiej Nowej i Stoczni Gdynia.
Jak poinformował nas Maciej Wewiór, rzecznik prasowy Ministerstwa
Skarbu Państwa, do wczorajszego popołudnia pieniądze jeszcze nie
wpłynęły.

- Umowa w sprawie sprzedaży majątku została podpisana i jest
wiążąca. Jeżeli inwestor nie wpłaci pieniędzy do wtorku, może
rozmawiać o zmianie terminu z unijną komisarz Neelie Kroes. My w
każdym razie nie mamy zamiaru po raz kolejny przekonywać Komisji
Europejskiej do przesunięcia terminu – zastrzega rzecznik.

Jak się okazało, po ponad tygodniu od złożenia wniosku w Krajowym
Rejestrze Sądowym firma Polskie Stocznie SA, która ma zarządzać
zakładem w Szczecinie i Gdyni, nadal nie jest zarejestrowana i wciąż
ma status spółki w organizacji.

- W tej sprawie są braki i dokumenty zostały wysłane do wnioskodawcy
do uzupełnienia – usłyszeliśmy w XIII Wydziale Gospodarczym KRS w
Warszawie.
Niejasnościami związanymi z tą sprzedażą zaniepokoił się rzecznik
praw obywatelskich Janusz Kochanowski. „Bez jednoznacznej odpowiedzi
pozostają pytania dotyczące nabywcy majątku stoczniowego, a przede
wszystkim jego zobowiązań względem nabytego mienia oraz dalszego
zatrudnienia stoczniowców w wykonywanym zawodzie. Kontrowersje
wywołują informacje o możliwych związkach sprzedaży majątku stoczni
z kontraktem gazowym zawartym między spółką Polskie Górnictwo
Naftowe i Gazownictwo a katarską firmą Quatargas” - napisał rzecznik
do ministra skarbu Aleksandra Grada. Przypomniał też zapis w
specustawie, który mówi, że postępowanie dotyczące sprzedaży majątku
stoczni powinno być przeprowadzone tak, by zapewnić ochronę praw
pracowniczych i aby w dalszym ciągu były one podstawą prowadzenia
działalności gospodarczej.

Wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik powiedział wczoraj PAP, że nie
ma związku między kontraktem na dostawy gazu z Kataru a
inwestowaniem przez ten kraj w polskie stocznie. - Można mówić
jedynie o czasowej zbieżności tych dwóch transakcji. Jakiekolwiek
wywodzenie dalej idących skutków z tego zbiegu okoliczności jest
nieuprawnione - twierdzi wiceminister.
M. Kubera

Przeczytaj więcej odpowiedzi



Temat: Raport KGHM dzis rano do Gieldy Londynskiej
On Mar 29, 12:54 pm, kroo@poczta.onet.pl wrote:


a podaj zyski i obecna kondycje finansowa polskich spolek wydobywajacych
siarke-i nie mac prosze porownujac ten biznes krajowy do KGHM, a o tym mowimy.
kroovka

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl


Napisales tak, odpowiadajac fatso
______________________________


Moja odpowiedz: siarka nie jest surowcem strategicznym
a raczej zanieczyszczeniem ktorego wszedzie pelno.
My tu mozemy ja uzyskac odsiarczajac pyly przemyslowe czy
wydobyta rope naftowa z Morza Polnocnego.
f


---------------------
Dokladnie tak jest:
nadmioar siarki i to w roznych postaciach, oraz kwasu siarkowego to
problem a
nie powod do dumy,
....
_____________________

Moge z latwoscia przeliczyc, ze polska siarka mogla przyniesc wieksze
zyski niz kghm, w ostatnich latach.

Zapotrrzebowanie na nawozy rosnie 100-300% rocznie.
Zapotrzebowanie na miedz jest znane i miedz jest produktem
odzyskiwanym, w skupie zlomu,
w procesie recyklingu.

Nawozy nie zostaja odzyskane i nie podlegaja recycklingowi.
A wzrost cen zywnosci o kilkaset procent to pompa ssaca dla nawozow,
srodkow ochrony roslin, a w tym siarki.

jak w ogole osmielasz sie porownywac 500% zysk na siarce w 3 miesiace
z wykresem cen miedzi za 12 miesiace.

Tam na miedzi jest wzrost nominalny, na inflacji dolara, a nie wzrost
ceny w euro, czy PLN.
Co z tego ze cena miedzy zdrozala o 20% w dolarach, gdy dolar stanial
o 20% do euro i 25% do zlotowki.

Czujesz ?
20% vs. 500%

Gdybym kierowal KGHM to pierwsze co bym zrobil,
to przejecie banku inwestycyjnego, do zarzadzania aktywami i
inwestowania na rynku commodities.
Tak dokladnie pracuje sie w Japonii, Korei, Chinach, czyli Azji, tam
gdzie zyski i wzrost gospodarczy jest 3 x wiekszy niz w Europie i
Stanach.

To co wlasnie mowi fatso, aby miedz nie sprzedawala bulionu, tylko
przetworzone gaski , a srebro w monetach.
Ale wlasnie do tego potrzebny jest wlasny bank , wlasna mennica,
ktora bedzie te monety tloczyla, a mennica panstwowa niech to
nadzoruje i bije swoj certyfikat i puncje.

Miedz ma za duzo wolnych srodkow obrotowych i bez banku zarzadza nimi
nieefektywnie
i m.in. z tego powodu nie zainwestowla 10 mld w biznes siarkowy.

Przeciez dokladnie taki model zarzadzania weglem, miedzia, siarka, ...
byl przed latami.
To wlasnie Bank Slaski obslugiwal przemysl i gornictwo.

Dzisiaj prezes kampoanii weglowej, czy miedziowej KGHM
ma gorszy i nizszy status niz prezes jakiegokolwiek banku, banku
inwestycyjnego,
dlatego ze bank moze dywersyfikowac swoj porfel i moze hedgowac na
swiatowych rynkach commodities,
a prezes korporacji typu kghm ma status spolki, a ktorego wynika, ze
tego mu nie wolno czynic.

Czyli miedz i kghm, Jastrzebska kampania weglowa traca rocznie
kilkaset procent
zysku,m mozliwego do osiagniecia z handlu kontraktami i inwestowania
kapitalowego.

Wegiel koksujacy zdrozal w Australii o 100%, na gieldzie w Amsterdamie
o 130% i to w ciagu roku.

Jak ktos zyje lokalnie, mysli lokalnie, to pewnie sadzi ze miedz, to
super biznes.
Nikt nie mowi ze nie.

Ale obok plynie inny biznes z predkoscia 5 x wieksza , generujacy
wieksze zyski, mniejsze koszty i ryzyko.

Po siarce, kolejnym biznesem z zyskami 500% jest przemysl szklarski,
czyli szklo przemyslowe float
i handel kwarcem, hodowanie krysztalow kwarcu dla elektroniki.

Tam zyski sa 1000% rocznie, tyle ze ukrywane w technologii,
inwestycjach i kosztach.
Nie wiem czy ktos wie, ze szklo float i inne przemyslowe, zastapilo
30% zapotrzebowania na cement, wapno i mieszanki , zaprawy, w
budownictwie.

Zatem miedz ok, kto sie obkupil niech zarobi.
Ale obok plynie rzeka pieniedzy, z ktorej wystarczy wiadrem zaczerpnac
miliony dolarow.

Poza tym czym jest w ogole miedz.
Miedz to metal.
Zapotrzebowanie przemyslowe nie rosnie, bo mamy stagnacje.
Kto ma w domu cokolwiek z miedzi - reka w gore.

Kable swiatlowodowe zastapia kable miedziane w telekomunikacji ?
Dokladnie tak.
Zamiast kabli wifi, wimax, bez milionow kilometrow kabli dla miliarda
uzytkownikow internetu.

W elektronice miedz to nie kawalek miedzi, a napylone, galwanicznie
naniesione sciezki na elastycznych tasiemkach.
Czyli zuzycie w elektronice zmniejszone  nawet 10 krotnie.
Ktos powie silniki, transformatory, uzwojenia, miliony ton miedzi.

A tutaj jest kuku.
Magnesy neodymowe pozwalaja na budowe silnikow o wielkiej mocy ,
bardzo duzym momencie obrotowym
i rozmiarach wielokrotnie mniejszych.

Zatem z ta miedzia jest tak, jak z commodities.
Byl hedging funszy, cena rosla.
Dzisiaj jest odwrot od commodities, szybka sprzedaz,
bo brak kasy w bankach, kredyty drozeja, lokaty drozeja.

I znow nadlatuje Czarny Labedz Taleba
i wieszczy krach na Bloombergu.

Taleb assistant in-spe

Przeczytaj więcej odpowiedzi
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • aircar.opx.pl



  • Strona 1 z 2 • Znaleziono 60 rezultatów • 1, 2