Czytasz wypowiedzi znalezione dla zapytania: staże za granicą
Temat: Jaka specjalnosc
TomGl
Więc niniejszym proszę wszystkich, którzy mają pewne doświadczenie w tym
temacie, o przedstawienie swoich opinii. Chodzi mi szczególnie o możliwości
znalezienia pracy po elektronice i o poinstruowanie mnie, w jakim kierunku
powinienem się kształcić.
Konczylem elektronike na PWr niecale 4 lata temu. Specjalizacja -
mikroelektronika. Sam zostalem na doktoracie, ale wiem co sie dzieje z
czescia kolegow z grupy.
Wszystcy znalezli prace. Dwie osoby staze za granica. Kazdy z nich
pracuje w dziedzinie mniej lub wiecej zwiazanej z elektronika jako taka.
Ludzie pracuja w firemkach rzezbiacych elektronike - tu sie przydaje
znajomosc wytwarzania PCB, projektowania, programowania
mikrokontrolerow, nieraz analogowka.
Jeden zalozyl firme zakladajaca alarmy
Jeden szukal pracy w serwisie FIAT - okazalo sie ze niektore
uszkodzenia elektroniki w samochodzie moze wykryc tylko elektronik,
ktory wie co to oscyloskop.
w LUMELu dwie osoby pracuja (pracowaly)
Takze ze studiow na elektronice do przyszlej pracy przydala sie raczej
tylko wiedza 'ogolnoelektroniczna'. I tak na poczatku przez 3mies
wdrazasz sie w to co firma robi. Masz przez to czas na nauczenie sie
tego co potrzebne. Studia glownie powinny uczyc wlasnie tego -
umiejetnosci samoksztalcenia na wysokim poziomie.
Podejrzewam ze w dzialce telekomunikacja latwiej o robote w dziedzinie
zwiazanej ze specjalizacja ale to tak tylko sobie gdybam.
TP.
Temat: Studiowanie medycyny...
On Mon, 13 Jun 2005, Michał wrote:
Oj, panie doktorze... a jaśniejsze strony tego zawodu?
jest tylko jeden
nie ma poki co bezrobotnych lekarzy ... jest praca i to
zarowno w Polsce (za marne pieniadze) jak i za granica.
Najlepszym rozwiazaniem dla mlodega adepta medycyny
to duzo uczyc sie medycyny i jezykow obcych, zalatwiac
sobie w wakacje staze za granica
i po studiach emigrowac ...
P.
Przeczytaj więcej odpowiedziTemat: Gazieta "martwi" sie brakiem ambasadorow :-)))))
Gazieta "martwi" sie brakiem ambasadorow :-)))))
serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,4007720.html
Spokojnie!Znajda sie mlodzi z jezykami.
To nie pamiętamy jak te placówki były
obsadzane? Języki?Przecież bywało że ambasadorami
zostawali ludzie bez matury , masowo w PRL , i to
się nie rozleciało. Dać młodych, niech sie
uczą.Młodzi, nie atakujcie tak Kaczyńskich, bo to
dla was robią miejsce. Bez nich stare trepy nie
wpuściły by was za 50 lat. Tak jak na uczelniach.
"Profesorowie" co robili staże za granicą na
esbeckich paszportach a potem byli umieszczani i
awansowani na państwowych uczelniach , trzymają
sie mocno. Iluż to przyjaciół tacy zakapowali, ile
uczciwych karier złamali.A jak teraz oburzeni,że
niby brak wolnośći bo prawda ma wyjść na wierzch.
I wyjdzie, wyjdzie kochani. I przyjdą młodzi.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: PiS wyrzuca z MSZ ludzi z "korporacji" Geremka
Niejaki Gorby "martwi" sie o ambasady , he he :-))
Spokojnie!Znajda sie mlodzi z jezykami.
To nie pamiętamy jak te placówki były
obsadzane? Języki?Przecież bywało że ambasadorami
zostawali ludzie bez matury , masowo w PRL , i to
się nie rozleciało. Dać młodych, niech sie
uczą.Młodzi, nie atakujcie tak Kaczyńskich, bo to
dla was robią miejsce. Bez nich stare trepy nie
wpuściły by was za 50 lat. Tak jak na uczelniach.
"Profesorowie" co robili staże za granicą na
esbeckich paszportach a potem byli umieszczani i
awansowani na państwowych uczelniach , trzymają
sie mocno. Iluż to przyjaciół tacy zakapowali, ile
uczciwych karier złamali.A jak teraz oburzeni,że
niby brak wolnośći bo prawda ma wyjść na wierzch.
I wyjdzie, wyjdzie kochani. I przyjdą młodzi.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Sędziowski bunt z powodu pieniędzy?
7 tysięcy dla aplikanta radcowskiego jest możliwe ale tylko dla najlepszych i
tylko w międzynarodowych kancelariach (czyli w gre wchodzi właściwie tylko
Warszawa).
Co to znaczy "najlepsi"? Tzn. dwa języki obce albo przynajmniej angielski w
stopniu doskonałym (do pisania pism i opinii prawnych w obcym języku nie
wystarcza ADVANCE). Stypendia, najlepsze oceny na studiach, staże za granicą i
wtedy to jest możliwe.
Poza tym taki aplikant pracuje po 12 godzin dziennie i do tego zaliczamy
weekendy (wtedy może pracować 8 ...) i ja tu nie przesadzam. Do tego duzy stres
i niewiarygodne czasami tempo pracy.
Żaden sędzia którego znam nie zamienił by sie na takie warunki pracy.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Pytanie o WSEiZ
Cóż, ja tam studiuję i nie narzekam, fajna atmosfera, rewelacyjni ludzie. Dużym
plusem jest to iż wszystkie rodzaje architektur (architektura i urbanistyka,
architektura krajobrazu, architektura wnętrz) a także budownictwo są prowadzone
na jednym wydziale. Ponieważ jest tutaj prowadzony system ECTS mogę chodzić na
zajęcia specjalistyczne nie tylko z mojej dziedziny, ale także z dziedzin
pokrewnych – sprawdza się to rewelacyjnie. Akurat jestem na urbanistyce ale
chodzę na także na zajęcia z budownictwa, a także z krajobrazu (fajna sprawa
łączenie budynków z ogrodami – to się przydaje)
Uczelnia nie ma konkurencji w tym zakresie, ostatnio dostała nawet tytuł Uczelni
Roku którym się chwali. Kilka miesięcy temu minister Pietras (ten od spraw
europejskich) nadał szkole Medal Europejski 2005 za europejski poziom studiów –
a to chyba się też liczy.
Zresztą dużo się dzieje na polu międzynarodowym, jakieś wyjazdy (ostatnio Krym,
Francja i Niemcy) staże za granicą a także stypendia. Podobno będą też wyjazdy
do Stanów – ale z powodu kosztów bardziej skierowane na zagospodarowanie
przestrzenne i ochronę środowiska - na to łatwiej jest zdobyć kasę. Choć
ostatnio mieliśmy swój udział w konkursie urbanistycznym w Toronto.
trz
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: co byscie wybrali??? farmacja - SGGW WNoZCiK
co byscie wybrali??? farmacja - SGGW WNoZCiK
NO własnie co??? Farmacja jest w Łodzi a SGGW wiadomo ze w Wa-wie, czyli
lepsze perspektywy,lepszy dojazd(choć mam mniejwiecej yle samo kilometrow do
kazdego miasta) ale i droższe życie. Sggw, jest bogatsza uczelnia, wyzsze
sttypendia, staze za granicą. Po farmacji lepsza praca i łatwij ją znaleśc
niż po dietetyce, ale mysle ze dietetyka bardziej ciekawa. Wiem ze na
farmacji mialbym o wile wiecej nauki(nie wiem czy sobie poradze - bylam w
lingwistycznej klasie i sama sie uczyłam biologii, a na chemie rok jezdzilam
na kursy, dostałam sie 1 puktem, ale mam nadzieje ze nie byłoby tak zle), ale
potem lepsze perspektywy.Dodatkowo do Łodzi na stomatologię dostał sie mój
chłopak, jesteśmy ze soba juz ponad rok, wiec moze udałaby sie razem
zamieszkać, a jakbym była w Wa-wie to wiadomo, spotykalibysmy sie tylko jak
oboje bylibyśmy W domu, w weekendy, a w dodatku ja jestem ze Skierniewic, ale
on Z pod, 24 km ode mnie.Więc co byście zrobili na moim miejscu. Bardzo
chciałam sie dostac na ta farmacje, chcvialam miec ten problem, moc wybierac,
ale teraz musze go
rozwiązać...Więc???????????????????????????????????????????????????????????? Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Co wybrac Farmacja na AM- WNoZCiK na SGGW ???
Co wybrac Farmacja na AM- WNoZCiK na SGGW ???
No własnie co??? Farmacja jest w Łodzi a SGGW wiadomo ze w Wa-wie, czyli
lepsze perspektywy,lepszy dojazd(choć mam mniejwiecej yle samo kilometrow do
kazdego miasta) ale i droższe życie. Sggw, jest bogatsza uczelnia, wyzsze
sttypendia, staze za granicą. Po farmacji lepsza praca i łatwij ją znaleśc
niż po dietetyce, ale mysle ze dietetyka bardziej ciekawa. Wiem ze na
farmacji mialbym o wile wiecej nauki(nie wiem czy sobie poradze - bylam w
lingwistycznej klasie i sama sie uczyłam biologii, a na chemie rok jezdzilam
na kursy, dostałam sie 1 puktem, ale mam nadzieje ze nie byłoby tak zle), ale
potem lepsze perspektywy.Dodatkowo do Łodzi na stomatologię dostał sie mój
chłopak, jesteśmy ze soba juz ponad rok, wiec moze udałaby sie razem
zamieszkać, a jakbym była w Wa-wie to wiadomo, spotykalibysmy sie tylko jak
oboje bylibyśmy W domu, w weekendy, a w dodatku ja jestem ze Skierniewic, ale
on Z pod, 24 km ode mnie.Więc co byście zrobili na moim miejscu. Bardzo
chciałam sie dostac na ta farmacje, chcvialam miec ten problem, moc wybierac,
ale teraz musze go
rozwiązać...Więc????????????????????????????????????????????????????????????
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: AEGEE.....
A Ty jesteś do aegee przywiązany nadal?
Czy wg Ciebie inni aeżacy zapisują się do organizacji dla dobrej zabawy czy z
wyrachowania (te rubryczki w cv) i co takiego daje młodym ludziom aegee czego
nie da aeisec na przykład. Wiesz, aeisec organizuje staże za granicą na
przykład.
I piszę tu co daje aegee zamiast do aeżacy dają wspólnej organizacji, bo trudno
o inną motywację niż zabawa i cv. Tu nie ma jakoś mowy o wolontariacie, o
którym mówiła Basia wyżej, ot, organizacja złożona z ludzi, którzy poprzez
zabawę ubogacają swoje dokumenty aplikacyjne. Że zaś aegee jest znana to i
pracodawca jedzie na ogólnej opinii i jest zadowolony myśląc, że ma u siebie
osobę, której się chciało działać, choć faktycznie (?) ma osobę, która lubi się
pobawić.
Jeśli już jesteś i tu piszesz, i o ile Ty to Ty, bo to nie jest oczywiste, na
ile aegee Tobie pomogło w kolejnych Twoich przedsięwzięciach. Przyznaję, że
masz ich na swoim koncie więcej niż przeciętny student, ale i nie jesteś
przeciętnym członkiem aegee. Witali Cię z otwartymi ramionami gdy mówiłeś tu i
ówdzie, że jesteś/byłeś tym i tym?
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: tradycjonaliści:-(
Mam w swoim bliskim otoczeniu ludzi, którym praca finansuje staże
za granicą za darmo. Miesiac w pieknym miescie na poludniu Europy. I
ubolewaja na makaron z sosem, mieso bez panierki. Normalne jedzenie.
Wiecie jak przykro tym, ktorzy podaja posilki.Kiedys nie wytrzymalam
i zapytalam co Ci smakuje . W odpowiedzi uslyszalam pierogi. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Praca w BIG 4
do mijo81
a powiedz mi mijo81, dlaczego BIG4 mnie nie chce, znasz branze wiec
wytlumacz mi jasno i klarownie:
absolwentka prawa, obecnie koncze drugiego magistra, praca mgr z
podatkow, biegly angielski, studia i staze za granica.
3 lata temu aplikowalam o praktyke, przeszlam testy (PwC oba na
powyzej 80%), AC, a na rozmowie powiedziano ze mam za malo
doswiaczenia w podatkach, od tego czasu sie nieco bardziej
kierunkowo na podatki nakierowalam i nic. ostatnio wyslalam
aplikacje na asystenta i nic.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: PARANOJA - w Polsce karzą za mówienie po polsku!
Akurat ci ludzie znają angielski bardzo dobrze. Każdy z nich legitymuje się
przynajmniej CAE, a sporo osób ma także CPE i LCCI. Ponadto zagraniczne kursy
językowe i staże za granicą.
To bardzo dobrze wykształcona grupoa, której zabrania się mówienia po polsku i
w dodatku niegodziwie wynagradza. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: UW nakreśla ścieżkę rozwoju dla młodych doktorów
Ja mam pytanie z innej beczki.
ford.ka napisal temacie postu "ścieżkę rozwoju dla młodych doktorow"
Co oznacza "mlody" doktor?
Dlaczego wiekszosc z instytuacji przyznajacych pieniadze na staze
za granica lub stypendia stawia granice wieku 33-35 lata ? Czy
naukowiec po tym okresie czasu juz sie do niczego nie nadaje?
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: co dalej?
tak naprawdę wszystko zależy od tego gdzie chcesz pracowac.
duze kancelarie klada nacisk na znajomosc jezykow obcych, studia i staze za
granica, jakies miedzynarodowe doswiadczenie, bo wychodza z zalozenia ze taki
kandydat latwo odnajdzie sie pracujac u nich, a wiedza to rzecz nabyta
mniejsze kancelarie stawiaja nacisk na praktyke i doswiadczenie zawodowe, bo
nie chce im sie spedzac czasu na doksztalcaniu pracownika, i wiedza ze do pracy
w ich kancelarii zarowno znajomosc jezykow obcych jak i studia za granica nie
sa potrzebne, bo nie bede wykorzystywane w codziennej pracy. no i dochodzi
jeszcze kwestia wynagrodzenia.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: po czym poznac dobrego ortodontę?
nie ma się co obrażać, praktykujących ortodontów z tytułem profesora jest w
Polsce dwóch, a właściwie dwie. jedna pani w Łodzi, druga w Lublinie. obie od
zawsza pracuą w Polsce. kilkudniowe staże za granicą miewa każdy.
zdradź więc, kto jeszcze w naszym kraju ma tytuł profesora , specjalizację z
ortodoncji i praktykował dłuższy czas za granicą.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Uczelnie walczą o przetrwanie
Uczelnie walczą o przetrwanie
Wyż demograficzny zweryfikuje uczelnie, a zwłaszcza te niepubliczne, z
pseudonaukowcami; powstałe dla zysku; częściowo jako azyl dla różnych cwaniaków.
Nie będzie pozwolenia na bylejakość. To wspaniała sprawa. A ministerstwo za
nasze pieniądze chce ich ratować? Jeśli są dobrzy, znajdą pracę w gospodarce lub
staże za granicą i poszerzą wiedzę. Jeśli nie - szkoda dla nich pieniedzy.
Wykształcona młodzież musiała dla pracy wyjechać za granicę. Ktoś tu dla nich
coś zrobił? A miernych naukowców mamy brać <na garnuszek>?
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: kto zastąpi Balcerowicza ? już nieaktualne
1. faktem jest , że twórcą "planu Balcerowicza" jest Jeoffrey Sachs
Nieprawda. Podaj źródło - np. Berziński, wspomnienia Kuronia, Wilczyński
przeczą temu.
> 2. faktem jest , że Balcerowicz studiował na zagranicznych uczelniach
> i robił staże za granicą podczas komunistycznych rządów - sam był
> ekonomicznym doradcą tych rządów
nie wiedziałem że był doradcą zagranicznych uczelni. wiem że nasze oprócz
langego wówczas niczego nie zapodawały.
> 3. faktem jest , że Jeoffrej Sachs skrytykował własne zalecenia
> wobec Rosji i Polski .
nie znam zaleceń Sachsa wobec rosji ani polski. Znam plan balcerowicza - daj mi
link do planu Sachsa to się wypowiem
> 4. faktem jest , że "niewiadrygodne źródła" tworząc olbrzymią listę
> osiągnięć Balcerowicza , jego tytułów , tworzą większy autorytet
> dla Balcerowicza niż innych ludzi biorących udział w dyskujach naszej
> gospodarki .
nie wiem o jakich źródłach piszesz. Moimi są podręczniki do ekonomi, Gadomski,
Orłowski, Balcerowicz, Wilczyński, Lewandowski i tacy tam.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: kto zastąpi Balcerowicza ? już nieaktualne
kiedy się pojawi raport o stanie państwa ?
friedmar napisał:
> 1. faktem jest , że twórcą "planu Balcerowicza" jest Jeoffrey Sachs
> Nieprawda. Podaj źródło - np. Berziński, wspomnienia Kuronia, Wilczyński
> przeczą temu.
> > 2. faktem jest , że Balcerowicz studiował na zagranicznych uczelniach
> > i robił staże za granicą podczas komunistycznych rządów - sam był
> > ekonomicznym doradcą tych rządów
>
> nie wiedziałem że był doradcą zagranicznych uczelni. wiem że nasze oprócz
> langego wówczas niczego nie zapodawały.
>
bo doradcą to mógł być tylko na rosyjskim uniwersytecie
"Był członkiem PZPR od 1969 do momentu wprowadzenia stanu wojennego. Pod koniec
lat 70. był członkiem zespołu doradców-ekonomistów przy premierze PRL. Zespół
ten opracował słynny raport o stanie państwa, który przewidywał rychły upadek
polityki ekonomicznej Edwarda Gierka. Po powstaniu NSZZ Solidarność, był
członkiem rady ekspertów ekonomicznych tego związku"
zapewne w niedługim czasie pojawi się raport Balcerowicza przewidujący
rychły upadek ekonomii jego następców .
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Prześwietni Czterdziestoletni z Plusem cz.24
Witam Kochani od rana!
U nas mroźnie, śnieżnie i słonecznie-popadam w zachwyt nad piękną zimą, tak
rzadko się u nas pojawiajacą, a w tym roku trwającą już prawie miesiąc! Cud!
A'propos świeżutkich magistrów-to głównie ich zasługa, że im się CHCIAŁO. Nie
uważali, ze studia to tylko strata czasu w "pozyskiwaniu papierka z tytułem
mgr", tylko starali się uzyskać wiedzę-mimo trudności, bo wiadomo jak jest i
część nauczycieli akademickich również pozostawia wiele do życzenia...
Większość z nich pracowała zawodowo od 3-4 roku studiów, kilka osób odbyło
staże za granicą, jedna z dziewcząt założyła rodzinę i ma 0,5 rocznego
dzidziusia (+obrona w terminie i najwyższa średnia w grupie). Moja rola nie
była aż tak duża-co nie umniejsza mojego zadowolenia;-) Czasami jak trafiają do
mnie do recenzji prace studentów, których promotorom się "nie chciało", to
zwykle staję przed dylematem czy ocenić potencjał, który widzę i przeczuwam,
czy uczciwie ocenić pracę, w której dyskredytujące ją błędy są ewidentnie winą
promotora... Promotorów się niestety nie ocenia;-)
Zabieram się do pracy, bo w poniedziałek następne obrony, a weekend wyjazdowy...
Przychodzą do mnie nareszcie sikorki! Wszystko pod śniegiem, więc w końcu
znalazły moją "kulę pyszności" zawieszoną dla nich na balkonie już dawno temu.
Ja się cieszę, bo miło na nie popatrzeć, ale kot dostanie chyba rozstroju
nerwowego, hi,hi,hi...
Spinkoo-jak tam nowe porządki w pracy?
Miłego dnia
betka Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Polska piłka spada na dno
kluby same są sobie winne
całym sercem życze Bełchatowowi i Dyskobolii dobrego wyniku.
co do futbolu narodowego...kluby nie siegaja po mlodych
wychowanków, wola angazowac wyblakłe gwiazdki wracajace na emeryture
do kraju
kto w klubch słyszał aby trenerów mlodziezowych wysyłac na
szkolenia i staze za granica? po co skoro mozna kupic brazylijczyka
z plazy lub kelnera z portugali i robic szumu jakby conajmniej nowy
Maradonna sie znalzał w klubie
nie inwestują w mlodziez trenujaca w klubach i nie bedzie nowych
Bonkow,Szarmachow czy Lato,a nigdy kluby OE nie bedzie stac aby
sprowadzic sobie 11 zawodnkow swiatowej klasy aby walczyc w LM Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Są już kandydaci na trenera kadry skoczków
Mamy w Polsce świetnego trenera - Henryka Kasperczaka - który ma duże
doświadczenie na arenie międzynarodowej, odbył staże za granicą i pracował, z
sukcesami, za granicą. Dodatkowym plusem jest fakt, że można go teraz
zatrudnić. Co prawda może chłopaki zaczną teraz skakać systemem 4-4-2, ale
chyba to lepsze niż obecna sytuacja...
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Obecnosc rodzicow w pokojach zabiegowych
Lucky , to nie jest tak ,ze zagranica dzieci nie placza i rodzice nie
przeszkadzaja, nie ma bolu i stressow. Wierz mi , pisze prawde.
W naszej polskiej mentalnosci zakorzenione jest przeswiadczenie, ze to co za
granica musi byc lepsze niz u nas , nie zawsze jest to prawda. Moim zdaniem do
poprawy sytuacji niepotrzebne sa staze za granica tylko dobra wola z obu stron
i lepsze umiejetnosic porozumiewania sie z pacjentem lub w jak opisywanym tutaj
przypadku z rodzicami.
I dobrze byloby gdyby zrozumieli to ordynatorzy oddzialow. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: prywatne są coraz lepsze a państwowe coraz gorsze
Akurat Wyższa Szkoła Ekologii i Zarządzania jest jedną z najlepszych
niepaństwowych szkół technicznych.
1. Ma bardzo wysokie notowania w rankingach szkół technicznych i a także
czołowe miejsca szkół biznesowych, choć nie jest szkołą biznesową.
2. Kształci na trzech wydziałach i 8 kierunkach. W tym 7 kierunków kończy się
co najmniej tytułem inżyniera, inżyniera architekta lub magistra inżyniera.
Tylko jeden kierunek jest biznesowy tj „Zarządzanie i Marketing”. Przypominam
iż np. Koźmiński na 6 kierunków, CC ma 3 kierunki w większość szkół na tylko 1-
2 kierunki.
3. Ma własne budynki i pozostałą infrastrukturę nawet taką jak własną
biologicznie czynną oczyszczalnię ścieków.
4. Ma kilkadziesiąt własnych specjalistycznych laboratoriów technicznych w
pełni wyposażonych.
5. Ma ponad 300 osób kadry naukowo-dydaktycznej.
6. Wyjazdy zagraniczne USA, Kanada, Francja, Niemcy, Finlandia, Norwegia…..
7. Wprowadzony program ECTS.
8. Staże za granicą w Leonardo da Vinci.
9.I wiele, wiele innych rzeczy…
Na potwierdzenie tego tylko w roku 2005 dostała:
1. Z rąk ministra ds. europejskich Jarosława Piertasa - Medal Europejski 2005 –
za europejski poziom prowadzonych studiów.
2. Tytuł - Uczelnia Roku 2004 – nadany przez GF podczas gali w Teatrze Wielkim
3. Nominację w kategorii „Najlepsza Uczelnia” w konkursie organizowanym przez
Home&Market. Finał konkursu przed nami bo będzie dopiero w listopadzie.
4. Certyfikat „Wiarygodna Szkoła” – na potwierdzenie, iż materiały wydawane
przez uczelnię przedstawiają prawdziwy obraz.
5. Nagrody za najlepsze prace magisterskie, w tym 4 ostatnie przyznane przez
Ministra Środowiska.
Wyższa Szkoła Ekologii i Zarządzania nie pretenduje do bycia najlepszą uczelnią
biznesową, natomiast jest najlepszą niepaństwową uczelnią techniczną kształcącą
aż na 8 kierunkach.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: PARANOJA - w Polsce karzą za mówienie po polsku!
Cos tu mi nie pasuje. Renomowane uczelnie, bardzo dobry jezyk, staze na granica
i teraz pracuja za 1500-2000 brutto? Cos krecisz.
Co to za firma? Zapodaj moze linka. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: kto zastąpi Balcerowicza ? już nieaktualne
nie chcesz trzepać piany czy myśleć ?
friedmar napisał:
> pl.wikipedia.org/wiki/Jeffrey_Sachs
> > "Władze Rosji posiadały w początku lat 90. XX w. tego samego, co Polska,
> > doradcę (Jeffreya Sachsa), a plany reform były analogiczne do tych
> > realizowanych w Polsce. Wielu dowodzi, że zahamowanie reform w istocie
> > pozwoliło Polsce uniknąć losu Rosji (np. noblista Joseph Stiglitz). Od ki
> lku
> > lat Jeffrey Sachs krytykuje swe własne zalecenia jako błędne (m.in. w
> > książce "Koniec z nędzą"),
>
> nie chcę trzepać piany - ale te ogólniki z niewiarygodnej encyklopedii
> internetowej są niekocherentne z faktyczną najnowszą historią gospodarczą.
> Nie wiem nic o reformie systemu podatkowego rosii, o systemie emerytalnym, o
> nacjonalizacji gospodarki, etetyźmie i mnówstwie innych istotnych paramatrów
> potwierdzających analogie tych gospodarek.
1. faktem jest , że twórcą "planu Balcerowicza" jest Jeoffrey Sachs
2. faktem jest , że Balcerowicz studiował na zagranicznych uczelniach
i robił staże za granicą podczas komunistycznych rządów - sam był
ekonomicznym doradcą tych rządów
3. faktem jest , że Jeoffrej Sachs skrytykował własne zalecenia
wobec Rosji i Polski .
4. faktem jest , że "niewiadrygodne źródła" tworząc olbrzymią listę
osiągnięć Balcerowicza , jego tytułów , tworzą większy autorytet
dla Balcerowicza niż innych ludzi biorących udział w dyskujach naszej
gospodarki .
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: absolwent prawa w W.Bryt. - jakie perspektywy?
Jestescie w tej Anglii madzrycie sie a nie umiecie korzystac z internetu.To
jest po prostu analfabetyzm.
www.tee.pl kliknij na "praktyki i staze za granica-internship" .Powodzenia.
Pozdrawiam ze slonecznej Kanady. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: staze za granica
staze za granica
Zastanawiam sie jak zalatwic sobie staz za granica? Konkretnie chcialabym w Szkocji, tylko nie wiem od czego zaczac i czy taki staz jest platny? Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Dla Arona i reszty popaprańców
Skoro cytujesz fragmenty artykułu to ja też coś wkleję.
"coraz więcej młodych lekarzy wybiera staże za granicą. Wyjeżdżają najczęściej
absolwenci lub lekarze „na dorobku”. Niektórzy myślą o emigracji w momencie
wybierania specjalizacji."
"The Observer” napisał w maju 2005 roku, że rok wcześniej w brytyjskim General
Medical Council (GMC) zarejestrowało się ok. 500 lekarzy z Polski, a kolejne
4000 złożyło aplikacje. Przed wejściem Polski do Unii Europejskiej ich liczba
nie przekraczała rocznie 20."
"W prawie wszystkich placówkach opieki medycznej na Wyspach brakuje lekarzy."
"Na konferencji prasowej zorganizowanej w ubiegłym roku w Londynie przez firmę
Bluecare rekrutującą polskich medyków zapytano lekarzy z Polski, co im się
podoba w Wielkiej Brytanii. Na pierwszym miejscu znalazł się fakt, że na Wyspach
lekarz zajmuje się leczeniem, a nie myśleniem o pieniądzach. Polakom podoba się
też oficjalna przerwa na lunch w szpitalach, serdeczne traktowanie ze strony
brytyjskich zwierzchników i personelu oraz możliwość kontaktowania się ze swoim
konsultantem (zwierzchnikiem medycznym) bez względu na porę dnia i nocy.
Jeden z polskich lekarzy pracujących w Londynie tłumaczył, że różnice w
standardach leczenia w Polsce i Anglii są w zasadzie niezauważalne. Inny jest
tylko system, pracuje się na podobnym sprzęcie, w takim samym reżimie
sanitarnym. Odpowiedzialność za zdrowie pacjenta też jest prawie identyczna,
podobnie jak sposób przeprowadzania wywiadu. Chris Hume, jeden z dyrektorów
Bluecare na konferencji chwalił polskich lekarzy za ich profesjonalizm i
umiejętności. (KUMASZ ARON?) Jego obserwacje potwierdził Paweł Trzciński,
rzecznik ministra zdrowia, który powiedział „The Observer”, że Polskę opuszczają
tylko najlepsi: – Tylko doskonale wyedukowani lekarze, z dobrą znajomością
języka angielskiego mają szansę przejść przez rekrutacyjne sito w Wielkiej
Brytanii. Ci, którzy decydują się na wyjazd to najbardziej dynamiczni,
najzdolniejsi, osiągający najlepsze wyniki spośród polskich młodych lekarzy. Z
Polski wyjeżdża sama śmietanka." :D
"Po latach pracy w NHS trudno mu dokonywać porównań z polską służbą zdrowia. Na
początku największym zaskoczeniem było to, że pracowało się w „zwolnionym
tempie”. Brytyjczycy patrzyli na niego ze zdziwieniem, gdy mówił o niskiej
wydajności ich systemu, twierdzili, że NHS jest przedmiotem zazdrości całego świata"
No Aron, powiedz coś jeszcze o wydajności. Chętnie posłuchamy. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Dla Arona i reszty popaprańców
sithicus napisał:
> Skoro cytujesz fragmenty artykułu to ja też coś wkleję.
>
> "coraz więcej młodych lekarzy wybiera staże za granicą. Wyjeżdżają najczęściej
> absolwenci lub lekarze „na dorobku”. Niektórzy myślą o emigracji w
> momencie
> wybierania specjalizacji."
Bardzo słuszna decyzja.
> "W prawie wszystkich placówkach opieki medycznej na Wyspach brakuje lekarzy."
Oczywiście, że tak. Uciekają do USA. A braki zastępuje się polakami, ponieważ
im się mniej płaci, natomiast dla polaków to i tak luksus.
> Bluecare rekrutującą polskich medyków zapytano lekarzy z Polski, co im się
> podoba w Wielkiej Brytanii. Na pierwszym miejscu znalazł się fakt, że na
> Wyspach lekarz zajmuje się leczeniem, a nie myśleniem o pieniądzach.
Także się zgadzam. W Polsce jest odwrotnie.
> lekarz zajmuje się leczeniem, a nie myśleniem o pieniądzach. Polakom podoba
>się też oficjalna przerwa na lunch w szpitalach
Oczywiście, że tak. Ponieważ tam nie ma czasu na siedzenie. Tam ciężko pracują
na pieniądze, a lunch to jedyny odpoczynek w pracy.
W Polsce jest odwrotnie.
> Bluecare na konferencji chwalił polskich lekarzy za ich profesjonalizm i
> umiejętności.
A gdzie znajdą tak nisko opłacanego pracownika, jak nie w polaku.
> tylko najlepsi: – Tylko doskonale wyedukowani lekarze, z dobrą znajomości
> ą
> języka angielskiego mają szansę przejść przez rekrutacyjne sito w Wielkiej
> Brytanii. Ci, którzy decydują się na wyjazd to najbardziej dynamiczni,
> najzdolniejsi, osiągający najlepsze wyniki spośród polskich młodych lekarzy. Z
> Polski wyjeżdża sama śmietanka." :D
Sam widzisz kto pozostaje w Polsce, oczywiście bez uogólnień.
Fachowców długo się szuka, ale mozna jeszcze znależć.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Załóżmy, że jest już Autonomia...
soso3 napisał:
> tow.stalin napisała:
>
> > nie. pytam czy w kręgu zwolenników autonomii, są osoby, które mogłyby się
>
> zająć
> >
> > np. problemem restrukturyzacji górnictwa? jakie te osoby mają kompetencje
> , a
> > przede wszystkim jakie doświadczenie? argument, że poncyliusz nie ma żadn
> ego
> > doświadczenia w sprawiach górnictwa a zabiera się za to z racji pełnioneg
> o
> > urzędu jest trochę off topic, ponieważ pytanie wcale go nie dotyczy :)
>
> odpowiedź w sprawie Poncyliusza jest trochę na zasadzie "a u was biją
> Murzynów"; zgadzam się jednak ze Slezanem, że nie trzeba być koniecznie
> górnikiem, żeby zając się restrukturyzacją sektora.
owszem, ale warto mieć kogoś z doświadczeniem w restrukturyzacji przemysłu, a
ja ciągle jestem ciekaw, kogo takiego mają autonomiści? chcę usłyszeć taką
mniej więjcej odpowiedź: "na dzień dzisiejszy, pan X z powodzeniem brał udział
w restrukturyzacji zakładów 1, 2, 3 więc skoro w wątku zakładamy na niby, ze
mamy już autonomie, to on mógłby się zająć restrukturyzacją górnictwa."
>
> > dow jones w górze, huragan nie taki straszny, do pajacowania leppera możn
> a
> > widać się przywyczaić i nie zwracać na to uwagi, 5,5% wzrostu plkb w II
> > kwartale, obroty około 400 000 000 na 11.15, oraz liczba i wolumen spółek
>
> > zwyżkujących świadczą o dość pozytywnym nastawieniu graczy.
> >
> > czy jest to wzrost spekulacyjny? bo ja wiem - jakoś londyn specjalnie nie
>
> > wykupuje polskiej waluty, jakoś obroty na rynku nie są oszałamiające, wię
> c
> tak
> > sobie myśle, że przynajmniej do jutra będą wzrosty, być może teraz jest d
> obra
> > okazja do zakupów w perspektywie odsprzedaży w ciągu 2-4 tygodni ;)
>
> No i proszę, nie trzeba być Rozłuckim, Balcedrowiczem czy Sorosem, żeby znać
> się na gospodarce, albo śledzić giełdę. Nazwisk może faktycznie brak, ale tak
> BTW, kto w roku 88 wiedział cokolwiek o Balcerowiczu albo Kulczyku?
> A ja trzymam za WIG 20, choć pewnie w perspektywie końca tygodnia tempo
wzrostu
>
> zmaleje i kto wie, czy nie powróci tendencja spadkowa (oby nie).
soso, nie mogę się zgodzić z taką interpretacją twojego eksperymentu.
jest tutaj pewna nieścisłość: nie trzeba być balcerowiczem, żeby znać się na
gospodarce, zgoda. ale czy lepper, który nie jest balcerowiczem, zna się na
gospodarce? potencjalnie oczywiście tak, tak samo jak wszyscy potencjalnie mogą
się znać na gospodarce tak jak lepper ;)
balcerowicz, jako projektant przemian gospodarczych nie wziął się znikąd, był
dobrze znany w wąskim światku specjalistów ekonomicznych ('70 - z wyróznieniem
mgr na sgpis (sgh), '74 - MBA w USA, '75 - dr, lata 80 - habilitacja i staże za
granicą), dopiero później stał się znany społeczeństwu. na początku lat 90 był
to prawdopodobnie najlepiej przygotowany ekonomista jesli chodzi o gospodarke
rynkową w polsce.
soros też nie wypadł sroce spod ogona :) ukończył london school of economics, a
dorobił się korzystając z wiedzy, której nauczył się na wykładach poppera.
nt. rozłuckiego wiem niewiele, tylko tyle, że urodził się w '47 w gliwicach,
ale pewnie edukacji nie zakońćzył na zawodówce górniczej, prawda?
jeśli rozsądnie podchodzimy to takich spraw jak zarządzanie gospodarką
autonomii, to musimy sobie zadać pytanie: czy mamy fachowców do tego
przygotowanych, czy też nie, i liczymy na to, że jakoś to będzie?
na razie sląscy autonomiści raczej stosują beztrosko to drugie podejście.
Przeczytaj więcej odpowiedzi