Czytasz wypowiedzi znalezione dla zapytania: sternik jachtowy
Temat: internet za darmo !
| Zapraszam na strone, gdzie mozna sie
dowiedziec jak zarobic na surfowaniu
Idz z tym na pl.rec.zeglarstwo albo cos kolo
tego.
Adam Nojszewski
Wypraszam sobie
---
Z pozdrowieniami:
Marek Pawłowski
(sternik jachtowy)
http://www.worldclub.w.pl/
http://www.ubezpieczenia.z.pl/
Temat: "hangeln" i "backsplice" po polsku
PiotrS napisał(a) w wiadomości: <7svoh9$b@helios.man.lublin.pl...
Omotka, to jest owijana warstwa cienkiego drutu dookoła końca liny - tu
chodzi o powrotne skierowanie i przeplecenie włókien - żeglarze używają
nazwy "szplajs" - sprawdzę w domu i jutro podam dokładnie - typów szplajsów
jest z 5
PiotrS
Obiecałem, więc podaję:
backsplice - szplajs - splot lin stalowych, używanych w pracach jachtowych
takielarskich do wykonywania uch i złączeń lin stalowych. Branżowa Norma (o
ile jeszcze takowe istnieją) BN-63/3750-02 normuje i określa 9 rodzajów
splotów....
Za: Adam Gańko - jachtowe roboty bosmańskie
PiotrS
Sternik jachtowy i motorowodny
Temat: jednosc polityczna optymalnych
Użytkownik "Krystyna*Opty*" <krystynatomc@poczta.onet.plnapisał w
wiadomości
Setnie sie ostatnio bawię na grupie. Nie wiedzialem, ze w sprawie
diety mozna prowadzic krucjaty (z którejkolwiek strony).
By pozostac w tym radosnym nurcie dodam, ze po analizie tekstu
OPTY- NURKOWIE Z CHICAGO
stwierdzam, że już WIEM jaki bedzie dalszy ciąg "optyewolucji". Coraz
lepiej pływacie i nurkujecie. O ile pomnę teoria ewolucji wykazuje, ze
wszyscy kiedyś wyszliśmy z wody. Byc może optymalni tam powrócą ? Ten
piękny, jakże rozległy i wciąż niezbadany świat pełen bogactw i
wspaniałych widoków czeka na swoich odkrywców... no trochę tam
kiepskawo z tłuszczem (chociaż - wieloryby jeszcze żyją). Ja tez
uwielbiam wodę i syreny... więc na pewno czasem wskoczę.
Byc może w legendarnej Atlantydzie też żywiono sie optymalnie ?
To tyle - jak widać upał i węglowodany mi szkodzą więc nie będę Was
raczył dalszymi wywodami spoconego umysłu.
Stopy wody pod kilem, życzy sternik jachtowy brow(J)arek
Temat: Podstawy geografii dla ... budowniczych piramidek
From: Krzysztof Sycz <s@sowatech.com.pl
A gdzie robiłeś taki dobry kurs?.
Edukacje zakonczylem na stopniu "sternik jachtowy" ale pozniej jezdzilem
wielokrotnie na obozy jako instruktor.
Dotychczas prawie wszyscy żeglarze jakich
spotkałem prezentowali niski poziom wiedzy. Bo czego można się nauczyć
przez
2 tygodnie.
Niewiele, bardzo niewiele wiem o tym az za dobrze :(((
=======================================
Andrzej Data
and@poczta.onet.pl
"Naukowiec, ktory nie zna trikow iluzjonistycznych,
zachowuje sie jak normalny widz. Widzi tylko to,
co iluzjonista pozwala mu widziec..."
Targ i Puthoff
=======================================
Temat: Podstawy geografii dla ... budowniczych piramidek
Edukacje zakonczylem na stopniu "sternik jachtowy" ale pozniej jezdzilem
wielokrotnie na obozy jako instruktor.
Ja prędzej zostanę kpt.ż.w. niż Polski Związek Motorowodny przyśle mi
wreszcie mojego sternika morskiego motorowodnego.
| Dotychczas prawie wszyscy żeglarze jakich
| spotkałem prezentowali niski poziom wiedzy. Bo czego można się nauczyć
przez
| 2 tygodnie.
Niewiele, bardzo niewiele wiem o tym az za dobrze :(((
Ja też, bo muszę pływając te kaleki omijać.
Kriss
Temat: Podstawy geografii dla ... budowniczych piramidek
From: Piotr Piesik <pie@pdi.net
| Nie wiem czy juz zostaniesz kpt z w poniewaz od 3lat (jesli dobrze
pamietam)
| juz takiego stopnia nie ma. Jesli dlugo nie plywales, to zapoznaj sie z
Ops, przepraszam ze NTG ale jak to nie ma? To jakie stopnie sa? Moze byc
odp. na
priva :)
Kolega Krzysztof Sycz pisal o zawodowych stopniach zegl (stad kapitan
zeglugi wielkiej kpt. z. w.) ja natomiast mialem na mysli stopnie sportowe
(jachtowy kapitan zeglugi wielkiej j. kpt. z. w.) oczywiscie jest to moj
blad poniewaz Krzysztof Sycz nigdzie nie napisal, ze chodzi mu o
_jachtowego_ kapitana.
Chyba trzy lata temu byla zmiana przepisow zeglarskich. Zostaly wprowadzone
cztery stopnie zegl
zeglarz jachtowy
sternik jachtowy
jachtowy sternik morski
kapitan jachtowy
Stopnie te zastapily poprzednia "drabinke". Usuniete zostaly takie stopnie
jak np jachtowy kapitan zeglugi wielkiej.
=======================================
Andrzej Data
and@poczta.onet.pl
"Naukowiec, ktory nie zna trikow iluzjonistycznych,
zachowuje sie jak normalny widz. Widzi tylko to,
co iluzjonista pozwala mu widziec..."
Targ i Puthoff
=======================================
Temat: Zagle & Graby
"Hubert Kazanecki" <k_a@tlen.pl wrote in message
hmm tu sie zglasza jeszcze jednen zeglujacy ;)
no i ja jescze sternik jachtowy...a od sierpnia byc moze jachtowy sternik
morski :-) (jak stazu dorobie brakujacego i egzamina zdam)
pozdr
karol
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Polski Związek Żeglarski
On Fri, 24 Dec 2004, Krzysiek Kielczewski wrote:
Sami popatrzcie co *Ola Żyszkowska* napisał:
Zwróćmy uwagę, że nie ma śladu podstawy prawnej tego wymogu.
Jestem daleka od bronienia PZŻ, ale akurat istnienie MłIŻa i IŻa ma
ścisły związek z zasadami obowiązującymi na Akademiach Wychowania
Fizycznego.
Nie ma nic wspólnego. Żeby było śmieszniej według pzż trener po awf nie
nadaje się do szkolenia żeglarzy, a miżet po krótkim kursie owszem :-)
Prawdę powiedziawszy, do szkolenia żeglarzy (jak i rowerzystów, biegaczy,
zbieraczy grzybów i hodowców kanarków) nadaje się każdy, kto w jakimś tam
podstawowym stopniu posiadł daną umiejętność. Np. żeglowania uczyła mnie
matka (sternik jachtowy z czasów, kiedy Chojnowska nie nazywała się
jeszcze Liskiewicz), jeżdżenia na rowerze ojciec, a zbierania grzybów
babcia (z poprawkami ojca, że olszówki to się w czasie wojny jadło, a
teraz już nie trzeba).
Aż zgroza, że babcia nie miała Młodszego Instruktora Zbierania Grzybów,
ojciec Instruktora Sportów Cyklicznych... a matka nie była po AWFie, tylko
architekturze (choć o kadrę narodową zaczepiła, ale nie w żeglarstwie).
A cała zadyma z MIŻami i IŻami ma na celu jedynie wydojenie z ludzi kasy.
Temat: patent jak zdobyc
Użytkownik Tommy G <tgos@interia.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9apm4j$g6@news.tpi.pl...
sie manko , moze to NTG ale warto sprobowac jak teraz najszybciej mozna
zdobyc patent an zeglarza, najlepiej zeby jeszcze zjecia byly w
weekendy
pozdro
Ahoj !
Spróbuj :
Gdański Klub Morski im. Gen. M. Zaruskiego
Siedziba klubu: Gdańsk - Stogi ul. Tamka 19A
tel. 307-37-93, (po 16:00) 307-09-03
oraz 0503 933 773
organizuje kurs na stopień:
-żeglarz jachtowy
-sternik jachtowy
-sternik motorowodny
-st. sternik motorowodny
cze
Przeczytaj więcej odpowiedziTemat: regatową Omką przez WJM
Witam szanownych grupowiczów,
Na początku krótko o sobie (bo pierwszy raz):
Jarek ze śląska, lat 28, sternik jachtowy, od ok 10 lat pływam przeważnie po
mazurkach, czasami szkole młodzież, od około 4 miesięcy podglądam poczynania
na grupie.
Konkrety:
Planuję popływać regatową omką (mamy własną) po WJM
termin: tydzień + 2 weekendy, lipiec
miejsce: chyba raczej północ,
3 osoby załogi
"Czysta rekreacja", nie chcemy brać udział w żadnych regatach (no chyba że
po drodze coś się trafi).
Czy może ktoś już coś takiego próbował?
Na jakie możemy natrafić trudności?
Jestem ciekaw waszych opinii i uwag!
Pozdrawiam
Jarek
Temat: Zycie zaczyna sie po piecdziesiatce
niestety mamy wzloty i upadki,tych drugich jakby wiecej-mam na mysli wysilek
fizyczny.
Wrocilem rowniez po latach do zeglarstwa(sternik jachtowy z lat 70tych)do
ktorego sa tutaj wspaniale warunki,niestety ciagniecie "sznurkow"
i "balastowanie" mocno daje w kosci i nastawiam sie wiecej na plywanie niz
regatowanie........tak dla relaksu.
pzdr. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: 10 osób poszukiwanych po burzach nad Mazurami
seroo1 napisał:
> Mam nadzieję, że się Twoje przepowiednie nie spełnią. Chociaż
> patrząc ta "nowotwór" w postaci ministra gospodarki morskiej
Za stopnie zeglarskie odpowiedzialny jest min. sportu.
Ale opis dzialania pezetzetowskiego nowotworu jest trafny. Ostatnio
chcialem wymienic patent z pepierowego na plastikowy. Termin - nie
mniej niz 35 dni... Moja dziewczyna na dowod osobisty ma czekac dwa
miesiace. Czy patentow wymienia sie tyle i ile ostatnio dowodow?
Dalej - rozporzadzenie min. sportu wyraznie okresla po jakiej
praktyce mozna ubiegac sie o wyzszy stopien "z awansu". PZZ dodal
swoje 3 grosze i skrocil waznosc opinii z rejsu do 10 lat. Czyli,
niezgodnie zapewne z prawem, zaostrzyl przepisy wydane przez
ministra! I teraz wyglada to tak - sternik jachtowy, ktory przez
wiele lat dochrapywal sie praktyki na sternika morskiego, faktycznie
stare opinie moze wywalic do kosza. Ale jezeli sternik jachtowy
zmiesci sie w 10 latach, to bedzie mial sternika morskiego. I bedzie
mogl go na 30 lat zamknac do szuflady! Opinia z
rejsu "przeterminowuje sie" po 10 latach, ale patent wydany na
podstawie "nie przeterminowanej" opinii nie...
PZZ profesjonalnie zamyka ludziom dostep do wody! Dlatego od wielu
juz lat nie zegluje w Polsce.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: płytka CD żeglarz i sternik jachtowy?
płytka CD żeglarz i sternik jachtowy?
Witam,
mialem oryginalna plytke CD z ksiazka: Żeglarz i sternik jachtowy,
A.Kolaszewski P.Świdwiński 15 wydanie z 2007r.ale musiala
byc felerna bo moj DVD Lite-On ja polamal przy odtwazaniu w drobny mak, w
sobote mam egzamin na Zegrzu i nie mam sie z czego pouczyć, tam byly wsie
pytania i testy, przepisy, locja, wsio co potrzeba by zdac teorie, wydawnictwo
nie ma nic takiego, tylko z ksiazkami, autor plytki nie odpowiada na maile,
moze ktos ma ja wgrana i podesle plik na mail??
POMOCY....
extra_trener@gazeta.pl
pozdrówki, ahoj. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: żeglarz i sternik jachtowy płytka CD?
żeglarz i sternik jachtowy płytka CD?
Witam,
mialem oryginalna plytke CD z ksiazka: Żeglarz i sternik jachtowy,
A.Kolaszewski P.Świdwiński 15 wydanie z 2007r.ale musiala
byc felerna bo moj DVD Lite-On ja polamal przy odtwazaniu w drobny mak, w
sobote mam egzamin na Zegrzu i nie mam sie z czego pouczyć, tam byly wsie
pytania i testy, przepisy, locja, wsio co potrzeba by zdac teorie, wydawnictwo
nie ma nic takiego, tylko z ksiazkami, autor plytki nie odpowiada na maile,
moze ktos ma ja wgrana i podesle plik na mail??
POMOCY....
extra_trener@gazeta.pl
pozdrówki, ahoj. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Maly rodzinny resort narciarskj
Hej, czyta się to świetnie,
Jachtu gratuluję
a gdybyście potrzebowali załoganta na to cudo - polecam się, (może udałoby się):
sternik jachtowy, praktyka z dużych s/y Pogoria, z małych kilka c. 14m długości
m.in. stare piękne Conrady,
outd73[malpaa]gmail.com
:)
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Zemsta po zdradzie
wicehrabia.julian napisał:
> kora3 napisała:
>
> > skuterzenie fajna sprawa:)
> > podobnie jak quady, balon, szybowiec, śmigłowiec, motorówki i
> > zaglowka :)
>
> kora przestań, bo zaraz wyjdzie, że w kosmos też latasz
>
>
chciałabym ale nie, z tego wsszytskiego ... latałam wszyskim , a
prowadzic umiem rykjo auto i zaglówkę(sternik jachtowy):)
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Pomocy,program żeglarz i sternik jachtowy na CD
Pomocy,program żeglarz i sternik jachtowy na CD
Witam,
mialem oryginalna plytke CD z ksiazka: Żeglarz i sternik jachtowy, ale musiala
byc felerna bo moj DVD Lite-On ja polamal przy odtwazaniu w drobny mak, w
sobote mam egzamin na Zegrzu i nie mam sie z czego pouczyć, tam byly wsie
pytania i testy, przepisy, locja, wsio co potrzeba by zdac teorie, wydawnictwo
nie ma nic takiego, tylko z ksiazkami, autor plytki nie odpowiada na maile,
moze ktos ma ja wgrana i podesle plik na mail??
POMOCY....
extra_trener@gazeta.pl
pozdrówki, ahoj. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: praca jako sternik jachtowy
praca jako sternik jachtowy
mam uprawnienia sternika jachtowego i szukam pracy na wakacje!!! moze wiecie
czy gdzies nie szukaja sternikow do prowadzenia jachtow, czy to na obozach
czy moze na prywatnych rejsach? Szczerze to nie wiem jak sie za to zabrac,
chodzic po biurach i pytac? czy szkolach sportowych?
z gory dzieki za odp Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: sternik jachtowy
sternik jachtowy
Jak to będzie po angielsku? Szukałam w internecie i znalazłam
`helmsman`, ale w słowniku pol-ang jeszcze inne możliwości a
zupełnie nie `czuję` różnicy. Jak np ktoś ma stopień sternika
jachtowego to jak to powiedzieć? I stopnie żeglarskie to grades czy
ranks? I czy majtek to najlepiej `deck hand`? A sternik morski?Aha a
wachta to `watch`?
Może ktoś miał przyjemność żeglować w międzynarodowym zespole?
Dziękuję za pomoc Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: sternik jachtowy
Wczoraj przyszedł do mnie nowy słownik - Krzysztof Bartnicki, Słownik stopni i
rang, polsko-angielski, wydaw. Tertium - a w nim, ta-dam!
Patenty żeglarskie.
żeglarz jachtowy - Inland Skipper
sternik jachtowy - Yacht Coastal Skipper
jachtowy sternik morski - Yacht Skipper
kapitan jachtowy - Yachtmaster
Angielskie ekwiwalenty pochodzą ze wzorów dokumentów patentowych z
rozporządzenia Rady Ministrów z 1997 r.
Dla porównania nazwy patentów brytyjskiego Royal Yachting Association:
Day Skipper
Coastal Skipper
Yachtmaster Offshore
Yachmaster Ocean Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Sternik Jachtowy - praca
Sternik Jachtowy - praca
mam uprawnienia sternika jachtowego i szukam pracy na wakacje!!! moze wiecie
czy gdzies nie szukaja sternikow do prowadzenia jachtow, czy to na obozach
czy moze na prywatnych rejsach? Szczerze to nie wiem jak sie za to zabrac,
chodzic po biurach i pytac? czy szkolach sportowych?
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Liberlazacja systemu stopni: nowe stopnie
MNie sie to baaaardzo podoba:)
Ahoj!
Tym bardziej, ze zyskałbym tu na konwersji:)))
Mam tylko jedna uwagę;
Uważam,że nalezy zachować stare tytuły-nazwy stopni;
MOja propozycja:
sternik środlądowy- żeglarz jachtowy
morski sternik jachtowy-sternik jachtowy
kapitan jachtowy-kapitan jachtowy
Chcesz zaokrętować się na Żeglarstwo morskie, wejdź na deck, czyli klinij tu:
Żeglarstwo morskie Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: kapitan bałtycki sternik jachtowy
kapitan bałtycki sternik jachtowy
Ahoj Zeglarze !
Szukam odpowiedzi na pytanie. Czy jest to możliwe by człowiek z
patentem sternika jachtowego prowadzil jako kapitan jacht w
rejsie "szkoleniowym" do Szwecji ?
Do załogi skompletowani są ludzie wg klucza : "kto sie nawinie i
zapłaci". Czy to jest normalna sprawa?
Czy objaw pazerności na kasę tych załogantów ? Pozdrawiam
Odpowiedzcie
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: kapitan bałtycki sternik jachtowy
Ahoj!
Sternik jachtowy może prowadzić jachty żaglowe do 12m LOA po morzach zamknietych
jak nasz Bałtyk oraz Morze Sródziemne. Oraz do 20NM od brzegu po wszelkich
innych akwenach, czyli jak sie uprze to nawet oplynie poł swiata.., jesli nie
caly...
Tyle mówi przepis, a szeczególy sa oczywiscie indywidualne...
Sa kraje w których nie wymaga sie zadnego patentu na plywania morskie.
Np w Holandii.., ale oni rodza sie juz z pletwami...
:))
Żeglarstwo morskie
gg 1728585 Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: ulubiona łódka
Poszukuje pilnie adresów stron ze zdjęciami i opisem róznych jachtów oraz
> informacjamiz zakresu żeglarstwa (podręczniki, informatory, itp.)
Napisz, jakie podręczniki cię interesują. Z niewirtualnych mój ulubiony
to "Wiadomości o zeglarstwie" pod redakcją Mikołajczyka. Mam wydanie z 1975 r.
ale są wznowienia. Niezłe jest też "Vademecum żeglarstwa morskiego", no i
Kolaszewski też jest nienajgorszy. Na stronie www.morka.pl oglądałam demo
programu "Sternik Jachtowy"- prezentuje się całkiem fajnie i właśnie się nad
nim zastanawiam. Kumpel mówił mi, że oprócz rzetelnej wiedzy, wyłożonej bardzo
łopatologicznie, to bardzo sympatyczny program z różnymi śmiesznymi animacjami
a kosztuje 35 zł. Gdybyś znalazł jakieś fajne adresy www, to podziel się. Ja
ostatnio interesuję się meteo, ale dostęp do netu mam tylko w pracy, więc to
szukanie trochę mi kuleje z braku czasu.
Pozdrawim
primavera_73@gazeta.pl Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Kolaszewski Świdwiński
Kolaszewski Świdwiński
Pilnię potrzebuję napewno wszystkim znany podręcznik Kolaszewskiego i
Świdwińskiego "Żeglarz i sternik jachtowy" (w jednym) Chętnię odkupię
(najlepiej wydanie XIV, gdyż takie miałam ale może być też XII i XIII) gdyby
ktoś z was również spotkał się gdzieś w księgarniach internetowych oraz
zwykłych również prosze o info.
Pozdrawiam. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Wolny sternik jachtowy, motorowodny
Wolny sternik jachtowy, motorowodny
Poszukuję zatrudnienia jako skipper zarówno na morzu jak i śródlądziu.
Posiadam patent sternika jachtowego, motorowodnego oraz świadectwo
radiooperatora bliskiego zasięgu SRC. Doświadczenie w zakresie żeglarstwa
zdobywałem na wodach Zatoki Puckiej, Mazurach, Bałtyku, Chorwacji, Kanału La
Manche. Znam biegle język angielski i komunikatywnie hiszpański. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Sternik jachtowy, motorowodny
Sternik jachtowy, motorowodny
Poszukuję zatrudnienia jako skipper zarówno na morzu jak i śródlądziu.
Posiadam patent sternika jachtowego, motorowodnego oraz świadectwo
radiooperatora bliskiego zasięgu SRC. Doświadczenie w zakresie żeglarstwa
zdobywałem na wodach Zatoki Puckiej, Mazurach, Bałtyku, Chorwacji, Kanału La
Manche. Znam biegle język angielski i komunikatywnie hiszpański. tel
604206907, email skoski@o2.pl Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Ktoś z Was ogląda "Europa da się lubić"?
Czy kobieta, czy mężczyzna - pełnomorski sternik jachtowy to musi być gość z
jajami, który nie traci rezonu wobec nagłego szkwału czy sztormu. WILK MORSKI.
Silny, twardy, szybki, bo od tego zależy życie załogi. A wiecie, jakie cechy
musi mieć KAPITAN??? Ano takie, aby zasłużył na miano: pierwszy po Bogu. Morze
jest dla silnych ludzi, którzy wiatrom się nie kłaniają.
Nie dziw się Stefanie, że ta dziwczyna z patentem sternika taka była. Gdyby
miała cechy "laleczki", nie byłby sternikiem.
Mój mąż ma patent sternika pełnomorskiego. Widziałam go w akcji nagłego
szkwału. Ja bym poległa. Do dziś mi skóra cierpnie. Jako jedyny z
kilkudziesięciu na Solinie nie położył jachtu. Jedyna sucha załoga z zawrotną
prędkością dotarła do brzegu, zanim żagiel poszedł w dół. To były sekundy. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: POEmat MARcowy (Nr 3/22/2006)
Ninie-go z d... liter okrojonego Poematu Marcowego
Już Wielki Sternik Wielkiego Narodu,
Przewodniczący Mao (-tse-tung)
ekspresję WIELKICH LITER docenić mógł.
A harc mistrz - zwykły sternik jachtowy,
też by chciał... Ale z GW - nie ma mowy!?
(HKP)
...
Dobra, GW! Ty mnie o g r a n i c z a j !
Odbiję to sobie z nawiązką na "CZUWAJ"!!! Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Nie będzie jachtów na Marinie. Radni nie ufają ...
Przyznaje sie: jestem sternikiem jachtowym i bardzo chce, by na
naszym Zalewie byly dobre warunki dla zeglarstwa. Jest to duza
powierzchnia wody, brak natomiast hangarow na jachty. Naleze do
pewnego YC klubu , mamy jachty i chetnie zlozymy sie na
podnajmowanie bolsow na nasze jachty. A firma, ktora mialaby to
prowadzic niech placi miastu. "Kiej one nie chcom chciec". Glupki.
Nie wiem kto z jakiej partii i g...no mnie to obchodzi. Glupi to
glupi i tyle. Zeglarz-sternik jachtowy od roku 1960. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Dostaliście prezent od Mikołaja?
login_tymczasowy napisał:
> calama napisała:
>
> > I kiedyś wypróbuję piłę spalinową. Tylko cięzkie są...
> Spalinowke to raczej Gajowy MArucha probuje, a nie stolarz.
> Ale gajowym byc to tez fajnie.
Wiem,że się spalinówką desek nie robi :P
A gajowy to chyba w gaju?
> Rzeki jakos sobie radza i nikt ich nie wozi do morza.
> Trafiaja.
heh o tym nie pomyslalam :) Śpiąca jestem.
> > > Zeglarze to wesole chlopaki sa.
> > I dziewczyny :P
> To zeglarki.
> Masz jakis stopien?
> Jestes sternikiem? Patenty?
Sternik jachtowy.
> > Kiedyś to i mnie bawiło, ale nie 21 marca.
> Klimat tak sie zminia, ze iedlugo w marcu palmy beda kwitly.
To wtedy dobrowolnie będę wskakiwać do jeziora.
buenas noches!
hehehe, w killerze 2 rewinski mówiący buenos aires na buenos dias Martineza
powoduje zawsze u mnie śmiech :) Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Dostaliście prezent od Mikołaja?
calama napisała:
> Wiem,że się spalinówką desek nie robi :P
Ale mozna rzezbic w lodzie jak w Dniu swistaka Tom Hanks (?)
> A gajowy to chyba w gaju?
Albo w zagajniku.
> > Rzeki jakos sobie radza i nikt ich nie wozi do morza.
> > Trafiaja.
> heh o tym nie pomyslalam :) Śpiąca jestem.
>
> Sternik jachtowy.
Chyba praktykowac jakos trzeba.
W tej marinie nocowalem kolesiem, kroy tez byl sternikiem jachtowym, z
detalami rozwodzil sie nad lodkami, ale odplynac omega cykal.
Tak sobie pomyslalem, ze musi byc podobnie jak z prawem jazdy - jesli nie
jezdzisz 5 lat to kiepsko sie czujesz za kolkiem.
> hehehe, w killerze 2 rewinski mówiący buenos aires na buenos dias Martineza
> powoduje zawsze u mnie śmiech :)
Ja bym powiedzial vaya con dios.
Good morning, Poland. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Wiatr i Woda
Ja nie!
Nie dlatego, żebym się nie interesował żeglarstwem, wręcz przeciwnie.
Nie idę na znak protestu przeciw cenie biletu - 15 zł to chyba przesada.
Tu nie chodzi o to, że mnie nie stać, bo stać mnie.
Biorą pieniądze (i to duże) od wystawiajacych, reklamodawców, cateringowców,
niewiele sami w to wkładają wysiłku i naraz winszują sobie 15 zł od osoby
wchodzącej na ten boat show 3 kategorii. Za 20 funtów (120 zł) można było
zobaczyć na Earls Courcie w Londynie prawdziwy Boat Show. Ale porównajmy, ile
tam było łodzi i jakich, na specjalnie sworzonym basenie o głębokości
dostatecznej dla 60-stopowych kilerów, na koniec jak się ma średnia pensja w
Polsce do średniej pensji w UK...
Chaladia Bolandi
sternik jachtowy Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: NBP: co miało zdrożeć po 1.V, zdrożało
Gość portalu: Świstak napisał(a):
> ... i to najprawdziwiej zyczajnym, czyli nienadzwyczajnym.
> A wnioskuję to z dobrej znajomości przepisów, wg których - tutaj zacytuję
> Twój post - "Profesor prawdziwy (czyli taki co nie jest "pseudo profesor"),
> jest profesorem do końca życia - niezależnie od tego co robi."
A co złego widzisz w sformułowaniu, że człowiek który został, np. magistrem
jest magistrem do końca życia? Nawet jak jest na bezrobociu?
Nadal nie rozumiesz, że tytuł profesor określa pewien udokumentowany poziom
kompetencji, osiągnięty w pewnym momencie działalności, jak sternik jachtowy,
czy kapitan.
Bedąc profesorem co nic nie robi, nie jest nigdzie zatrudnionym nie dostaje się
pieniedzy. Można uzyskać patent sternika i już więcej nie wsiąść na jacht.
Chodzi o to, że Balcerowicz nie jest profesorem. W żadnym sensie. Nie ma
tytułu, bo nie spełnił wymogów (nie wypromował, w szczególności żadnego
doktora), ani nie ma nawet tego profesora z ustępu, bo nie pracuje już na
stanowisku profesora.
Jest doktorem habilitowanym, jest prezesem banku. Jest idolem wszystkich (no
prawie wszystkich) zamożniejszych Polaków, co myslą, że to on (a nie
Fenicjanie) wymyślił pieniądz. Ale na pewno nie jest profesorem. Tchórzliwie
uzurpuje sobie to prawo. Jak ś.p. Falandysz, jak Kaczyński i wielu wielu
innych. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Czy po zwycięstwie SLD ludzie WYJDĄ na ulicę?
Wiesz, Perła, ja potknąłem się nie o konkretnego człowieka, ale o ludzki
strach. Było to w czasach, kiedy ZChN było bardzo wpływowa partią i większość z
tych przyzwoitych ludzi, by się przypadkiem nie narazić na jakieś, nieokreślone
przykrości, wolało nie brać pod uwagę kompetencji tylko stopień religijności.
Żebyśmy się dobrze zrozumieli - ja nie mam pretensji do kościoła, w ogóle nie
mam ani pretensji do nikogo, ani też poczucia krzywdy. Ja po prostu nie chcę
żyć w kraju rządzonym wedle takich zasad. Nie chcę, by na kapitańskim mostku
państwowej nawy byli ludzie, którzy najpierw mustrują na pokład przypadkową
zbieraninę zamiast wytrawnych żeglarzy, w czasie burzy, wyrzucają sekstans,
żagle i ster za burtę, a na końcu wieszają na rei sternika, obwiniając go o
dopuszczenie do katastrofy.
Z żeglarskim pozdrowieniem,
Sternik jachtowy, Luzer. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Chorwacja - taniej niż przypuszczałem
Jak plywam jachtem po Chorwacji cala dokumentacje i sygnalizacje (kilka czerwonych rakiet) moge schowac w kieszen. Jedna :-)
W Polsce wymagaloby to kieszeni o gargantuicznych rozmiarach.
Chorwacki patent umozliwiajacy powozenie jachtem po ichnim morzu zdaje "z marszu" kazdy srednio wyszkolony polski sternik jachtowy. I, mimo czasami bardzo trudnych warunkow pogodowych, nie slyszy sie o setkach utopionych jachtow z zalogami. Dlatego plywam w Chorwacji. Wracajac do tematu - tak wychodzi taniej :-)
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Chorwacja - taniej niż przypuszczałem
emes-nju napisał:
>Jak plywam jachtem po Chorwacji cala dokumentacje i sygnalizacje (kilka czerwon
>ych rakiet) moge schowac w kieszen. Jedna :-)
A i to kontrola słabo działa. Spotkałem tylko raz sporej wielkości kuter
policyjny, ale byli tylko zainteresowani statkami wycieczkowymi.
>Chorwacki patent umozliwiajacy powozenie jachtem po ichnim morzu zdaje "z marsz
>u" kazdy srednio wyszkolony polski sternik jachtowy. I, mimo czasami bardzo tru
>dnych warunkow pogodowych, nie slyszy sie o setkach utopionych jachtow z zaloga
>mi. Dlatego plywam w Chorwacji.
W Szwecji nawet zdawać nie trzeba a i też wypadków więcej nie ma niż gdzie
indziej. No cóż niektórzy nieźle żyją z kontroli, nadkontroli i oberkontroli.
> Wracajac do tematu - tak wychodzi taniej :-)
Myślę też, że zdecydowanie przyjemniej :-))))
Słoneczko, małe falowanie, urozmaicona linia brzegowa i większy luz.
Na Bałtyku to jednak nie to ...
Jedno co może z czasem popsuć przyjemność to ilość sprzętu pływającego.
Już teraz są takie miejsca, gdzie gdy z góry spojrzeć to jako te miliony
mróweczek po wodzie sunie. Od olbrzymich wycieczkowców, promów po kajaki.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Sternik jachtowy - kurs
czy ma ktos moze w/w program ,
lub ew, kurs na zeglaza w
wydaniu na cdeku ???
w.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: wielkość restauracyjnych porcji
On Tue, 15 Jul 2003, Aneta Baran wrote:
| Jezeli umiesz plywac ynglingiem, to po przeczytaniu dwoch wcale nie tak
| madrych ksiazek, dasz sobie rade na trasie Gdynia - Katy Rybackie (i po
| trzech takich trasach oraz jeszcze dwoch ksiazkach na trasie Gdynia -
| Bornholm).
Już się boję i choroby morskiej dostaję ;-) To jeszcze zdradź tytuły tych
książek, przydadzą się w razie czego.
Podstawa to "Zeglarz i sternik jachtowy" Kolaszewskiego. Dodatkowo lub
zamiennie "Vademecuum zeglarza jachtowego" Jaloszynskiego lub "Vademecuum
zeglarza i sternika jachtowego" Habra. Ze starszych i trudniej
dostepnych: "Zeglarz jachtowy" i "Sternik jachtowy" Wysockiego oraz
"Zeglarstwo srodladowe" Wysockiego. Uzupelniajaco "Zeglowanie po wodach
srodladowych" Sydowa.
Druga ksiazka to "Locja" Czajewskiego.
Kolejne dwie ksiazki to:
"Vademecuum zeglarstwa morskiego" Dabrowskiego, uzupelnione moze o
starenkie "Zeglarstwo morskie" Glowackiego
"Nawigacja" Czajewskiego.
No, nalezaloby uzupelnic o "Nawigacje dla zeglarzy" Czajewskiego,
"Jachtowy poradnik medyczny", ale tu wystarczy jakas analogiczna
ksiazeczka dla czuwajow, znajomosc MPZZM i konwencji SOLAS.
Nie do zastapienia, ale tez nie do kupienia, jest "Praktyka baltycka na
malym jachcie" Kulinskiego.
| Jacek "ynglinga widzialem tylko na zdjeciu, ale zawsze wole miec te
| kilkaset kilo zelastwa pod dnem..." Kijewski
Chyba każdy woli ;-
???
www.omega.org.pl :) i takie tam...
oj, nie kazdy ;)
Temat: Z seri gdzie
cos mi sie wydaje ze egzaminu na patent zeglarza juz sie nie przeprowadza i
najnizszym stopniem jest sternik jachtowy.
ale moze tylko cos mi sie ubzduralo
pozdrawiam
dzierzy
Temat: Zycie zaczyna sie po piecdziesiatce
Gdybym zostal Aussi, tez bym to robil. Sternik jachtowy z Zatki Gdanskiej tez:)
I moj tenis tez rodem z Australii.
Naukowcy maja latwiej, bo nauka to sport. Pracujesz na wlasna chwale do
emerytury. I jeszcze ci za to placa:)
PF Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Gdzie na wakacje?
Omega
ma 15 m2 zagla. Rambler to nie byl raczej znormalizowany. Dla mnie to Omega z
kajuta.
Sternik jachtowy wam to mowi.
Wiec uszy po sobie i trzymac foka bo na druga strone przeleci!
PF Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: po ilu godzin.cwiczenia jazdy, pojechalyscie same?
Sternik? Sternik Jachtowy. To hobby jest. Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: sternik
sternik
Jachtowy sternik z doswiadczeniem poszukuje zatrudnienia. Zaiteresowanych
proszę o kontakt na clian1@go2.pl Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Koany nowomowy
Karta plywacka, ratownik pogotowia wodnego, licencja pilota szybowcowego,
sternik jachtowy, honorowy krwiodawca, ze podpowiem?
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Piętno dla mnie za brak wyobraźni... i drugie jeszcze większe dla rządu USA
On Fri, 13 Dec 2002, Konrad Brywczyński wrote:
Jacek Kijewski <ja@sail-ho.plw
<news:Pine.LNX.4.21.0212131828400.3335-100000@goldenhinde.sail-ho.pl
napisał(a):
| Sytuacje na rynku ksiazek zeglarskich uznaje jako miarodajne
| porownanie czytelnictwa w pewnym segmencie. W pozostalych segmentach
| sytuacja jest zblizona, aczkolwiek tam nie mam jak sypac liczbami -
| dosc, ze duzy naklad obecnie to 3 tys. sztuk, gigantyczny - 10 tys.,
| i tylko ksiazki z samego topu i popedzone moda (np. Lord of the
rings
| ostatnio) to przekraczaja.
Ciekawie by było porównać liczbę wydawanych tytułów za PRL i teraz.
Bo mam wrażenie, że teraz wybór jest większy. Mało tego: niektóre
książki wychodzą nie tylko w różnych formatach (hard-back,
paper-back),
ale nawet różne tłumaczenia w różnych wydawnictwach.
zapewne odliczajac tytuly takich mistrzow piora jak Jaroszewicz, Wiatr,
Pastusiak itd, to oferta tytulowa bylaby tylko kilkukrotnie wieksza za
komuny, niz teraz. No, ale jak odliczysz z obecnej oferty harleqiny, co
bardziej podrzedne kryminalki i sensacje typu ludlum (ktory czasem dobrze
pisze, ale odliczmy wszystko, co ponizej) itd - to znowu powstanie
przepasc.
Co do roznych wydan: owszem. Z tym, ze obecnie duzy naklad srednio
ambitnej ksiazki to jakies 3000 sztuk. Wezmy serie biografii PIWowskich na
ten przyklad: o ile wiem, naklady dochodza do 6 tys. Jest to 10 x mniej,
niz poprzednio. Ksiazki "dla ludu" miewaly naklady powyzej 100 tysiecy, a
i milionowe (zwlaszcza lektury) sie zdarzaly.
szybko schodzą. Dobra literatura się obroni. A że nie chcą ludzie
o żeglarstwie czytać? Mnie to nie boli. Wolę, jak poczytają
Bobkowskiego, bo to był cholernie mądry facet.
Coz, ja mam taki poglad, ze ludzie w ogole nie chca czytac. Ksiazke trzeba
kupic albo wypozyczyc. Wypozyczyc odpada, bo system bibliotek "dla
ludzi" (poza specjalistycznymi, uczelnianymi itd) juz sie zwinal, a jak
cos ocalalo, to ma tylko lektury i Wladce pierscieni w tlumaczeniu
Lozinskiego (Mariola byla pytac o Skibniewska, to pani, ze Skibniewska to
drogo, a Lozinskiego to z makulatury przyniesli). Nie ma bibliotek, wiec
co, ludzie kupuja ksiazki?
No nie kupuja. Znaczy, kupuja kilkakrotnie mniej, niz poprzednio. Byc moze
przemysl meblarski produkuje lepsze stoly i nie trzeba juz kupowac ksiazki
do podparcia zbyt krotkiej nogi, ale to bylby zbyt optymistyczny wniosek.
Dalej, naklad ksiazki 3000 sztuk ledwo pokrywa koszty druku (jezeli chce
sie ustalic cene ksiazki na rozsadnym poziomie). Albo i nie pokrywa,
jezeli chcesz miec troche koloru, twarda okladke i obwolute. Wiec masz do
wyboru, albo ustalasz cene ksiazki na 50 zl, albo na 20 zl i nie placisz
autorowi, skladasz sam w domu, zbierasz reklamy (co dla niektorych ksiazek
sie da, dla niektorych nie). Itd. Czesc wydawnictw tak wlasnie dziala, z
czescia rozmawiam "no wie pan, mialem kiedys wydawnictwo, tak, troche
ksiazek lezy w garazu, chetnie je sprzedam". Nie jest to dobra prognoza
dla tych, ktorzy chcieliby dobre ksiazki wydawac, nie?
Dalej: sklep.sail-ho.pl jedzie na marzach rzedu 20%, bo tak. Czasem 30,
ale zazwyczaj kolo tych 20%. Ksiegarnie nie schodza ponizej 30%. W empiku
marza ponizej 40% oznacza, ze ktos w negocjacjach uzyl granatnika i
miotacza ognia wzgledem ludzi z empiku. Ja niektorych tytulow sprzedaje
naprawde rekordowe (wzgledem ksiegarni czy sklepow) ilosci, np. 100 czy
200 sztuk rocznie, gdy w ksiegarni zejdzie np. 20. Ale jest to dlubanina,
pojechac po paczke ksiazek, wziac, zawiezc... jezdzic od targow do targow
itd. Robie to raczej dla przyjemnosci, niz pieniedzy.
A teraz ksiegarnia bierze towaru, zalega on na polkach dwa lata,
wydawnictwo najczesciej dostaje pieniadze po sprzedazy, wiec i wydawnictwo
tez czeka, autor dostaje pieniadze od sprzedanego nakladu, wiec
miesiecznie kapie mu po 300 zl... tak wyglada sytuacja w dosc dobrze
sprzedajacych sie ksiazkach, nie sadze, zeby takie "Mysli" Seneki
sprzedawaly sie lepiej niz "Zeglarz i sternik jachtowy" dajmy na to.
W kazdym razie: rynek ksiazek sie zwija i zwijac sie bedzie. Pozostana
produkty ksiazkopodobne (harlequin etc) oraz to, co jest gadgetem do filmu
czy gry (czytaj: ostatnio Lord of the rings), a nie ksiazka sama w sobie.
Oczywiscie wole obecna sytuacje niz to, co za komuny, bo dzis nikt nie
dekretuje mi, co wolno wydawac, co wolno kupowac, co wolno czytac. Ale to
moj poglad.
Wiekszosc spoleczenstwa widac doszla do wniosku, ze skoro nikt nie
dekretuje czytania, to czytac nie trzeba. I siadla z piwem (patrz wzrost
produkcji w latach 1990-2000) przed telewizorem.
A niech im tam.
Temat: Patenty zeglarskie o motorowodne; podstawa prawna
Wymiana patentów
Ahoj!
. Druki.
Druki patentów i książeczek żeglarskich. są drukami scisłego zarachowania i
podlegają ochronie prawnej, są rozprowadzane wyłącznie przez Biuro Polskiego
Związku Żeglarskiego. Druki pochodzące z innych Ąródeł będą traktowane przez
władze jako falsyfikaty.
XI. Nowe patenty.
Wymiana patentów dotychczas obowiązujących na nowe patenty oparta jest na
zasadzie pełnej dobrowolnosci.
Stare patenty zachowują swoją ważnosć przy czym osoby legitymujące się nimi
posiadają wyłącznie uprawnienia żeglarskie jakich one dotyczyły, a nie
uprawnienia wynikające z aktualnego rozporządzenia.
Wymiana prowadzona jest od dnia 01.01.1998 r.
Stary stopień Nowy patent
żeglarz jachtowy żeglarz jachtowy
sternik jachtowy (także p.u.) sternik jachtowy
jachtowy sternik morski jachtowy sternik morski
jachtowy kapitan żeglugi bałtyckiej kapitan jachtowy
jachtowy kapitan żeglugi wielkiej kapitan jachtowy
żeglarz lodowy żeglarz lodowy
sternik lodowy sternik lodowy
Osoby, które wymieniają patenty nabywają automatycznie nowe uprawnienia bez
jakichkolwiek egzaminów uzupełniających.
Poprzednie patenty pozostają u posiadacza stopnia z adnotacją
/ pieczęć / Wydano patent nr .................................................
Zgodnie z Rozporządzeniem RM Nr 729 Dz.U. Nr 112/97
Osoba ubiegająca się o wymianę patentu winna złożyć we własciwym Okręgowym
Związku Żeglarskim wniosek o wymianę patentu wg załączonego wzoru, wniesć
opłatę wg stawki ustalonej corocznie przez PZŻ, załączyć do wglądu oryginał
patentu.
Wnioski wg powyższego ustalenia dotyczące patentów jachtowego sternika
morskiego i kapitana jachtowego należy składać w Biurze PZŻ w Warszawie, ul.
Chocimska 14, 00-791 Warszawa.
Jak zacząć żeglować i co dalej?
Dla "morskich" i nie tylko
Czarter
zobacz jacht
warunki czarteru
dane techniczne
zdjęcia jachtu
Kursy
żeglarz jachtowy
sternik jachtowy
sternik motorowod.
starszy st. motorow.
młodszy instruktor
UKF
Newsletter
Powiadom
wiecej:
www.zeglarstwo.org.pl/
Chcesz zaokrętować się na Żeglarstwo morskie, wejdź na deck, czyli klinij tu:
Żeglarstwo morskie Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: słownik żeglarski
a_weasley napisał:
> > > Tyle, że na drodze masz zauważalnie większą szansę, że ten z boku też
> > > wie, kto ma pierwszeństwo.
> > Powtórzę to samo, tylko dokładniej:
> >
> > | ...że na drodze masz zauważalnie większą szansę, że ten z boku kto ma
> > | prawo jazdy, też wie, kto ma pierwszeństwo, niż ten z boku na wodzie, kto
> > | ma patent żeglarski.
>
> Po pierwsze, nie powtarzaj swoimi słowami tego, co nie Twoje. Gdybym chciał
> napisać to, co zrozumiałeś, byłbym napisał to, co napisałeś. Napisałem to, co
> napisałem, bo to miałem na myśli. Mianowicie bezpatencia.
Przepraszam :-( Byłem przekonany, że dopuszczasz i taką możliwość, że ten kto
Ci nie chciał ustąpić, a może nawet wjechał w burtę patent jednak miał. Bo ja
takiego wypadku doświadczyłem na sobie:
niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.rec.zeglarstwo&aid=17572513
> Oczywiście nie każde bezpatencie nie ma pojęcia o prawie drogi, ale się
> trafia.
Jak widać "patencie" (w tym przypadku nawet wieloletni sternik jachtowy!) które
prawa drogi nie zna - też się trafia. I jest o wiele groźniejsze
od "bezpatencia": to drugie zwykle jest ostrożniejsze. Tym bardziej
że "bezpatenciu" mało kto wypożyczy jacht, jeśli zaś pływa na swoim - nauczy
się sam nie chcąc się narażać na utratę ukochanej "zabawki". Tamten sternik od
siedmiu boleści pływał na jachcie klubowym, a patent zapewne dano mu w uznaniu
wieloletniej, ciężkiej klubowej harówy. Zresztą gdy parę lat póxniej napotkałem
ten sam jacht, ale z inną już załogą, nie mieli oni dobrego zdania o
tamtym "Don Hoefnerze".
> Dobry człowieku, jak długo i w ilu miejscach naraz można mówić o tym samym?
> Czy rozmawiamy o Wandrusie czy o słowniku żeglarskim (acz tu faktycznie już i
> tak był oftop), musisz wyskoczyć z protestem przeciwko patentom.
Zaraz, zaraz: precież sama Założyciela wątku nieśmiało wyraziła zainteresowanie
zrobieniem patentu, więc podtrzymałem Ją na duchu, że żeglowanie wcale nie jest
takie trudne wbrew wrażeniu jakie starają się stworzyć spece od "wiedzy
tajemnej" z PZŻ. W odpowiedzi Ty wysunąłeś argument za obowiązkowością patentu -
przedstawiłem za to kontrargument.
> Są wątki o patentach, jeśli masz coś nowego do powiedzenia (jakkolwiek
> obawiam się, że trudno jeszcze powiedzieć coś nowego), to powiedz.
Nie ma sprawy: gdybyś opowiedział się za obowiązkowością w którymś z tamtych
wątków, pewnie bym odpowiedział. Jak widzisz, dało się powiedzieć coś dla
Ciebie nowego: że niekoniecznie żeglarskie beztalencie musi być zarazem
bezpatenciem.
A tu zgoda, możemy zakończyć dyskusję, chyba że Panna Migotka będzie
przeciwnego zdania.
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Kilka pytań
Gość portalu: Rumcajs napisał(a):
> A co biedaczku? Na forum toprowskim nie zwracaja na biednego Trampika uwagi?
Czyżby? To zacytuję fragment wypowiedzi jednego z dyskutantów nawiązującej do
moich pytań. Radzę uważnie przeczytać:
"2003-10-10, 11:39
1) Ograniczenie wolności grupy w górach nastąpiło i nie można temu zaprzeczyć.
Podobnych ograniczeń nie ma w przypadku grupy rowerowej, żeglarskiej czy
kajakowej. Wprawdzie można by się dopatrzeć w rozporządzeniu innych ograniczej
dotyczących uprawnień, ale nie wymaga się specjalnych licencji przewodnickich
od wojewodów, a wystarczy miec np. patent żeglarski (w przypadku regat - uwaga
regaty, nie oznaczają tylko wyścigów żaglówek, ale także
zorganizowany "przepływ" grupy żaglówek na danym szlaku wodnym!!!)
2) Jeżeli już takie ograniczenia w górach wprowadzono, to wycieczki górskie
powinni mieć też możliwość prowadzić ratownicy TOPR, GOPR, przodownicy PTTK
(nie wyszli w końcu krowie spod ogona), instruktorzy narciarscy (ale nie -
dawniej, pomocnicy instruktora), bo Ci też znają realia i niebezpieczeństwa
góskie. W końcu nie każdy przewodnik górskich umie jezdzić na nartach, a
wycieczki narciarskie na "biegówkach" czy "skiturach" prowadzi się coraz
częściej. Może instruktor narciarski nie będzie umiał powiedzieć, dlaczego dane
chronisko jest im. takiego pana a nie innego, ale na pewno da wskazówki
uczestnikom jak np. podchodzić pod górę, zeby nie uszkodzić stawu kolanowego,
czy skokowego...
Jak już nadmieniłem w pkt. 1, w regatach jest konieczna obsada z patentami
żeglarskimi, ale nikt nie wymaga, że ma to być od razu np. sternik jachtowy...
3) Faktem jest, że grupy z osobami niepełnoletnimi powinni prowdzić ludzie z
uprawnieniami, ale to nie znaczy, że tylko przewodnicy "wojewódzcy" mają
doświadczenie w tego typu imprezach.
4) Sprawa też mnie irytuje, bo mam rózne uprawnienia na góry, niestety bez
przewodnickich (byłem na kursie beskidzkim, ale 18 szczegółowych egazminów,
które trzeba było zdać w tym Kole, było dla mnie poprostu koniecznością wziętą
z nieba, bo co z tego, że kandydat wiedział że kościółek w Wypierdziałej Wólce,
był pod wezwaniem Pimpinelli Brzdyl, skoro w praktyce nie był w stanie
powiedzieć ile jest jeszcze do szczytu...). Jestem wychowawcą w ośrodku
młodzieżowym i bez problemów jezdziłem kiedyś na obozy wędrowne, narciarskie, a
teraz poprostu wielka KUPA. Faktem jest, że czerwony polar z błękitnym krzyżem
jeszcze robi odpowiednie wrażenie na strażnikach parków, ale przecież może się
jakiś znaleść nadgorliwy...
5) Sam pomysł rozporządzenia nie jest dokońca złym, ale trzebaby zdefiniować
dokładnie jakie grupy mają mieć opiekuna i rozszerzyć ilosć uprawnionych
(czasami GOTek o wiele lepiej poprowadzi grupę turystów od wieloletniego
przewodnika, bo ten strzela jak z karabinu: Kozia Przełęcz, Kozie Czuby, Kozia
Przełączka Wyżnia, Kozi Wierch... a tak na prawdę dokładność taka nikogo nie
interesuje.
6) Ktoś napisał, że przodownictwo GOT hobby. Uważam że przewodnictwo też i brak
w nim jest tak samo profesjonalizmu jak u PTG (Przodownik Turystyki Górskiej).
70% przewodników prowadzi dwie, trzy wycieczki rocznie. To czasami mniej niż
liczba imprez przeprowadzonych przez PTG.
NA SZCZĘŚCIE DRODZY PAŃSTWO (oczywiście dla zaciekłych oponentów tego
rozporządzenia) ZA PÓŁ ROKU BĘDZIEMY W UNII I PRAWO SIĘ ZMIENI NA "KORZYŚĆ
PÓŁPRZEWODNIKÓW".
Przeczytaj więcej odpowiedzi
Temat: Piętno dla mnie za brak wyobraźni... i drugie jeszcze większe dla rządu USA
W sobote, 14 XII 2002r o 12:44
Jacek Kijewski <ja@sail-ho.plpisze:
On Fri, 13 Dec 2002, Konrad Brywczyński wrote:
| Jacek Kijewski <ja@sail-ho.plw
| <news:Pine.LNX.4.21.0212131828400.3335-100000@goldenhinde.sail-ho.pl
| napisał(a):
| Sytuacje na rynku ksiazek zeglarskich uznaje jako miarodajne
| porownanie czytelnictwa w pewnym segmencie. W pozostalych segmentach
| sytuacja jest zblizona, aczkolwiek tam nie mam jak sypac liczbami -
| dosc, ze duzy naklad obecnie to 3 tys. sztuk, gigantyczny - 10 tys.,
| i tylko ksiazki z samego topu i popedzone moda (np. Lord of the
| rings
| ostatnio) to przekraczaja.
| Ciekawie by było porównać liczbę wydawanych tytułów za PRL i teraz.
| Bo mam wrażenie, że teraz wybór jest większy. Mało tego: niektóre
| książki wychodzą nie tylko w różnych formatach (hard-back,
| paper-back),
| ale nawet różne tłumaczenia w różnych wydawnictwach.
zapewne odliczajac tytuly takich mistrzow piora jak Jaroszewicz, Wiatr,
Pastusiak itd, to oferta tytulowa bylaby tylko kilkukrotnie wieksza za
komuny, niz teraz.
???
W chwili obecnej wydaje się kilkaset [o ile nie kilka tysięcy] razy
więcej tytułów niż przed '89 rokiem. Nawet bez odliczenia dzieł zebranych
klasyków M-L.
No, ale jak odliczysz z obecnej oferty harleqiny, co
bardziej podrzedne kryminalki i sensacje typu ludlum (ktory czasem dobrze
pisze, ale odliczmy wszystko, co ponizej) itd - to znowu powstanie
przepasc.
A dlaczego chcesz odliczać? Książką jest wszystko co ma ISBN.
Co do roznych wydan: owszem. Z tym, ze obecnie duzy naklad srednio
ambitnej ksiazki to jakies 3000 sztuk. Wezmy serie biografii PIWowskich na
ten przyklad: o ile wiem, naklady dochodza do 6 tys. Jest to 10 x mniej,
niz poprzednio. Ksiazki "dla ludu" miewaly naklady powyzej 100 tysiecy, a
i milionowe (zwlaszcza lektury) sie zdarzaly.
A tytułów było 100 razy mniej więc ilość egzemplarzy książek na rynku
była taka sama.
| szybko schodzą. Dobra literatura się obroni. A że nie chcą ludzie
| o żeglarstwie czytać? Mnie to nie boli. Wolę, jak poczytają
| Bobkowskiego, bo to był cholernie mądry facet.
Coz, ja mam taki poglad, ze ludzie w ogole nie chca czytac.
Bo książki żeglarskie słabo się sprzedają?
Dalej, naklad ksiazki 3000 sztuk ledwo pokrywa koszty druku (jezeli chce
sie ustalic cene ksiazki na rozsadnym poziomie). Albo i nie pokrywa,
jezeli chcesz miec troche koloru, twarda okladke i obwolute.
To czemu nie wydają większych nakładów? Problemem rynku wydawniczego nie
są za małe nakłady tylko nietrafione tytuły które zalegają w magazynach
i które trzeba spłacić.
[...] Nie jest to dobra prognoza
dla tych, ktorzy chcieliby dobre ksiazki wydawac, nie?
Jeszcze jedna wydawnictwo? Apage satanas, już teraz jest ich za dużo.
Rozdrobnienie rynku jest drugim problemem, mamy za dużo księgarni
[mieszczących się w klitkach 2mx2m] gdzie najczęściej można usłyszeć
'niestety nie ma, możemy sprowadzić, proszę pytać za 2 tygodnie', za
dużo hurtowni, za dużo wydawnictw [nikt nie utrzyma się z dwóch czy
trzech tytułów].
Dalej: sklep.sail-ho.pl jedzie na marzach rzedu 20%, bo tak. Czasem 30,
ale zazwyczaj kolo tych 20%. Ksiegarnie nie schodza ponizej 30%. W empiku
marza ponizej 40% oznacza, ze ktos w negocjacjach uzyl granatnika i
miotacza ognia wzgledem ludzi z empiku.
I tu masz odpowiedź na swoje pytanie, jeśli ponad połowa ceny książki to
marże pośredników [hurtownie, księgarze] oraz podatki to nie dziw się że
nie ma chętnych na nowe książki. Jeśli marże spadną do rozsądnych
wielkości [5%-10%] to i na rynku ruszy się.
[...] nie sadze, zeby takie "Mysli" Seneki
sprzedawaly sie lepiej niz "Zeglarz i sternik jachtowy" dajmy na to.
No nie wiem, znam wiele osób które kupiłyby Senekę [m. in. ja] a tylko
odstrasza ich cena [w Elefancie w Krakowie ceny książek filozoficznych
zaczynają się od 100zl], nie znam natomiast nikogo kogo interesowałby
'Żeglarz...'.
W kazdym razie: rynek ksiazek sie zwija i zwijac sie bedzie.
Patrząc na statystyki sprzedarzy mogę stwierdzić tylko jedno: bredzisz.
Pozostana
produkty ksiazkopodobne (harlequin etc) oraz to, co jest gadgetem do filmu
czy gry (czytaj: ostatnio Lord of the rings), a nie ksiazka sama w sobie.
Władca sprzedawał się całkiem dobrze nawet przed filmem [ZTCP było
pięć albo sześć wydań, dwa nowe tłumaczenia, przynajmniej dwie poprawki
starych tłumaczeń od 1989 roku]
Wiekszosc spoleczenstwa widac doszla do wniosku, ze skoro nikt nie
dekretuje czytania, to czytac nie trzeba. I siadla z piwem (patrz wzrost
produkcji w latach 1990-2000) przed telewizorem.
Sytuacja wróciła do normy, może się to podobać lub nie ale nie ma co
zawracać Wisły kijem.
Grzesiek, średnio 50 kupionych książek rocznie